avalon1 pisze:No ale chyba nie twierdzisz że wszyscy co wymieniają swoje Koszmarki są wrogami Listy?
Nigdy niczego takiego nie sugerowałem, ale tak odczytałem Twój pierwszy post. Późniejsze wypowiedzi pozwoliły mi to zweryfikować.
avalon1 pisze:Cenię sobie indywidualne myślenie i to jest tego wyrazem, jeśli ktoś krytykuje coś co "ogół" wychwala.
Często (zwłaszcza ostatnimi czasy) krytyka tego, co większość wychwala jest hipsterstwem. Przy czym piszę ogólnie, a nie konkretnie o tym forum. Moim zdaniem bardziej wyrazem indywidualnego myślenia jest to, że w niektórych przypadkach zgadza się z innymi, a w innych nie.
avalon1 pisze:No oczywiście zgadzam się z Tobą, że Trójka nie jest miejscem dla skrajnej muzyki "rozrywkowej".
Ty się zgadzasz, ale na tym forum są osoby, które uważają, że to wielki błąd i taka muzyka powinna pojawiać się w sporych ilościach.
avalon1 pisze:Wg mnie była kiedyś bardziej spolaryzowana na pop-rock-blues, a nawet country.
W Trójce czy na liście? Na liście bluesa nigdy dużo nie było, a co do country to teraz jest go zdecydowanie więcej niż kiedyś. A ogólnie to profil tego, co jest na liście aż tak mocno się nie zmienił. Jest więcej piosenki poetyckiej i kabaretu, a mniej synthpopu, który to gatunek na szczęście (moim zdaniem) w zasadzie wypadł z obiegu.
avalon1 pisze:Myślę, że muzykę spokojnie można określać obiektywnie jako dobrą czy złą, niezależnie od stylów.
Oczywiście możesz spokojnie określać obiektywnie jakąś muzykę jako dobrą, ja też mogę, tylko w znacznej części będzie inna muzyka.
avalon1 pisze:Wg mnie muzyka z początków listy, czyli lata 80-te, mimo wielu posądzeń o kiczowatość przetrwała i stała się swojego rodzaju klasykami.
Według mnie niektóre utwory tak (ale raczej nigdy bym jej o kiczowatość nie posądzał) inne natomiast kompletnie nie.
avalon1 pisze:Tak zresztą jest i z latami 60-tymi, czy 50-tymi.
A tutaj nie do końca się zgodzę, bo moim zdaniem z okresu do połowy l. 60-tych praktycznie nic się nie obroniło (przy czym pomijam w tych rozważaniach jazz).
avalon1 pisze:Później (od lat 90-tych) niestety, zwłaszcza w Polsce nastała era produkcji, nie mających wiele wspólnego z twórczością czy sztuką.
Też nie lubię muzyki l. 90-tych, ale akurat w Polsce było wtedy sporo ciekawej muzyki. I tak jest również teraz. Zarówno w Polsce jak i za granicą powstaje mnóstwo świetnej muzyki, jednak najczęściej nie jest grana w komercyjnych rozgłośniach. Trójka po części wyłapuje takie ciekawostki, chociaż jest dosyć zachowawcza (zresztą zawsze była) i tych najbardziej odbiegających od mainstreamu rzeczy nie gra.
avalon1 pisze:Sam pan Marek prezentując Archiwum LP3, wręcz stawia te utwory jako wzór.
Pan Marek nie jest dla mnie autorytetem muzycznym, chociaż bardzo go cenię i lubię. To że stawia coś za wzór nie znaczy, że tym wzorem jest. Z podanych przez Ciebie przykładów utwór Foreignera uważam za przeciętny, a Tearsów za słabiutki.
avalon1 pisze:Czy za 30 lat będziemy się zachwycać Melą Koteluk, czy Maleńczukiem i LaoChe? Nie sądzę.
Co do Maleńczuka to nie podejrzewam, co do Meli to nie wiem, ale sądzę, że jej muzyka będzie nadal lubiana, a Lao to w zasadzie uważam za pewniaka, nawet podejrzewam, że jego popularność może być większa niż teraz.
avalon1 pisze:Nie mam nic przeciwko Trójkowemu Karpiowi, by nawet zawędrował w Święta na #1.
Ja w zasadzie też nie, szczególnie, gdy jest to dobry Karp. Ostatni muzycznie i instrumentalnie był znakomity i dla mnie to jeden z najlepszych utworów ubiegłego roku.
avalon1 pisze:Ale to że np Andrus detronizuje bardzo dobrego Marka Knopflera i osiąga #2 to co najmniej dziwne. Piosenka Andrusa całkiem dobra, ale na #25, też by się autor cieszył. A o miejsce 2 powinna się bić właśnie Madonna z Knopflerem.
No i widzisz jak można się różnić. Mark Knopfler jest słabiutki i popisy instrumentalne kompletnie tego utworu nie ratują. A Andrus instrumentalnie jest od niego znacznie ciekawsze. Banjo a przede wszystkim klarnet są na rewelacyjnym poziomie (i nie jestem bynajmniej fanem Andrusa, bo sporo jego utworów przebywało na mojej koszmarliście).
avalon1 pisze:Pastisze i żarty muzyczne z notowania 1732 - 2, 5, 6, 7, 12, 14, 18, 23, 29, 30.
No cóż, nie zgadzam się z tym kompletnie. Andrus jest żartem, ale bynajmniej nie muzycznym (tak jak nie były żartami piosenki z pierwszej płyty Formacji NS). Tworzywo jest jak najbardziej na poważnie, podobnie jak Przybysz, Archive czy Benjamin. Myślę że Kazik i Organek także, a mógłbym się z Tobą zgodzić na upartego w przypadku Bukartyka czy Lao. Ale to bardziej żartobliwe piosenki (co odzwierciedla się praktycznie tylko w warstwie słownej; zresztą podobnie jest z Andrusem i trochę Organkiem) a żart muzyczny jest dla mnie czymś innym.
avalon1 pisze:Od paru dni mam ostatnią płytę Bruce'a Springsteena, posłuchajcie sobie utworu The Wall.
To nic dziwnego, że nic z tej płyty nie kojarzyłem, bo nie wpadłem na to, że może Ci chodzić o tą płytę. Niezaprzeczalnie wprowadziłeś mnie w błąd. Utworów z płyty Bossa się nie gra, bo grało się je ponad rok temu. Pierwszy singiel pojawił się na LP3 w 2013 i doszedł do 9 miejsca, a dwa inne utwory też na listę weszły, więc na pewno bywały grane (chociażby na liście).
Nie wiem czy ma sens prowadzić dalej tą dyskusję, bo ja mam inne zdanie niż Ty, ktoś inny będzie miał jeszcze inne. Zresztą podobne tematy były już tutaj poruszane i w zasadzie do niczego konkretnego to nie doprowadziło.