Lista Przebojów Programu Trzeciego

Ja teraz tylko na telefonie. Ale muza gra nadal

U mnie to była propozycja typu "Za każdym razem" Jula.

Jakoś tak słabo zabrzmiała mi ta Skóra. Fajny kawałek, ale znam ich inne lepsze.
Pomyśleć, że kiedyś to był dla mnie niezniszczalny ich debeściak.
A teraz po prostu tylko bardzo lubię ten utwór.

Zabrzmiało mi tak w czwartej godzinie:
1. Iron Maiden - FEAR OF THE DARK
2. Michael Jackson - BILLIE JEAN
3. Procol Harum - A WHITER SHADE OF PALE
4. Monty Python - ALWAYS LOOK ON THE BRIGHT SIDE OF LIFE
5. Red Hot Chili Peppers - CALIFORNICATION
6. Uriah Heep - JULY MORNING
7. Aya RL - SKÓRA
8. Led Zeppelin - SINCE I'VE BEEN LOVING YOU

Nigdy nie byłem w stanie zrozumieć, czemu to w topie jest niżej od Deszczu. Dla mnie ich nr 2 w tym topie (chyba że będzie Welcome).

Mam nadzieję, że to ostatnie spotkanie z wokalistą o głosie jakby robił kupę

70 69 16 DON'T CRY ^ GUNS N' ROSES -1 1991 42 w '06

albarn pisze:I znowu Ganzen Rołzes, nie przepadam za nimi... Zdecydowanie za dużo ich na tym topie

O tak

November rain jak widać wciąż najlepszy ze wszystkich Guns n' Roses.

Don't Cry - a u nas na forum dużo wyżej!

można to zobaczyć tu:
http://forum.lp3.pl/viewtopic.php?p=350 ... 7e#p350246

misiek230688 pisze:

albarn pisze:I znowu Ganzen Rołzes, nie przepadam za nimi... Zdecydowanie za dużo ich na tym topie

O tak

A to jeszcze nie koniec

ja tam spokojnie czekam sobie na deszcz listopadowy. Ale to jeszcze kilka godzin

słoik pisze:Już przestraszyłem się, że będzie zacytowany ten post, że "Since..." jest taki słaby, ale skąd Stelka mógłby wiedzieć, że TomaszBr to Jędrzej.

1. Uriah Heep - July morning
2. Iron Maiden - Fear of the dark
3. Monty Python - Always look on the bright side of life
4. Procol Harum - A winter shade of pale
5. Red Hot Chili Peppers - Californication
6. Michael Jackson - Billie Jean
7. Led Zeppelin - Since i've been loving you
8. Aya RL - Skóra

Vinyl84 pisze:Mam nadzieję, że to ostatnie spotkanie z wokalistą o głosie jakby robił kupę

W tym utworze już raczej tak nie brzmi, chyba że przy końcu

jedrzej2012 pisze:Top jest normalny jeśli chodzi o czołówkę i kształt od 17 wydania, więc niczym nadzwyczajnym nie są ostatnie wieczorne godziny.

Pokusiłbym się o stwierdzenie, że w pierwszej 50-stce na bank nic nieprzewidziane, a tym bardziej "dziwacznego" się nie zdarza. Także jeśli jakiś koszmarek/gniot miałby się pojawić, to pomiędzy 50-69, ale jak pisałem już wcześniej, raczej wątpię

eWUŚ? oj Michaś, późno to, ale lepiej niż wcale. Skórzastej spadek nie cieszy, ale nie czas na łzy

Sympossio pisze:

Vinyl84 pisze:Mam nadzieję, że to ostatnie spotkanie z wokalistą o głosie jakby robił kupę

W tym utworze już raczej tak nie brzmi, chyba że przy końcu

Ależ macie skojarzenia

Ja czekam na zaproszenie do dżungli.

semuś pisze:A to jeszcze nie koniec

No deszcz jesienny który o szyby dzwoni jeszcze akceptuję, ale też szału nima.
Masterr!

Metallica -9

Witam wszystkich:)
JA z tych co raz do roku na to Święto wpadają:)
Może mnie ktoś przypadkiem pamięta, jak nie to nei szkodzi:)

Cieszą nowości jak Iron Maiden, Camel, King Crimson:)

I mamy pierwszą Metę dzisiaj!!!!

semuś pisze:

misiek230688 pisze:

albarn pisze:I znowu Ganzen Rołzes, nie przepadam za nimi... Zdecydowanie za dużo ich na tym topie

O tak

A to jeszcze nie koniec

To ile jeszcze ja razy będę musiał na kawę wychodzić

Dwa różne światy... Dlaczego pomyślałem o Gotye? Bo z dwóch innych światów bardziej mogłaby być chyba tylko Adele. No i może jeszcze Archive, ale w taki wylot nie wierzę.

Dobrze że są wiadomości, to można sobie filharmoników wiedeńskich posłuchać.

mastera od tapet spodziewałem się w top 50. Kolejny świetny utwór na topie