Strona 36 z 37
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 11:56 am
autor: Neo01
To ja jeszcze w temacie lepiejów, gdyż wczoraj w ostatniej godzinie nie za bardzo mogłem się udzielać:
Dla amatorów zimowych wrażeń:
Lepiej z lady nurkować w przeręblu,
Niż objadać korę z dębu
Dla amatorów kobiet w spodniach:
Lepsza lady bez spódnicy
Niż potrawka z ośmiornicy
Sorry za monotematyczność

Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 12:12 pm
autor: słoik
Takie coś mi się zakołatało jeszcze w głowie na granicy przebudzenia:
Lepiej kopnąć w kostkę martyr
niż spróbować tejże tarty.
Lepiej mieć szwagierkę w uzi
niż wziąć tutaj cuś do buzi
(strzeż się matuzalem)
I jak tu narzekać na listowyjazdowe wierszyki, skoro nas tu wierszoklectwo dopadło. Ciekawy jest ten pęd ludzkości do rymowania połączony z nikłym tak naprawdę zainteresowaniem poezją.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 3:30 pm
autor: kajman
mara pisze:Na razie katuje "Schizofrenie" w kółko.
Bardzo słusznie. To jeden z ich najlepszych utworów.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 3:41 pm
autor: kajman
miszony pisze: Ja nie rozumiem pewnych proporcji na liscie bo np. utwór Lady Gagy i Tony Benneta , który jakiś czas temu gościł na liście jest całkiem dobrym utworem. Choć Lady Gaga jest tandetna i wtórna no i na forum została " zjedzona żywcem" to trzeba przyznać że akurat w tym utworze dała czadu. Żaluję ze akurat ta piosenka padła.
To że akurat ten utwór gościł na liście było dla mnie zaskoczeniem. Owszem był dobry i LG spisała się w nim dobrze, ale przedtem w zestawie były lepsze kawałki Toniego z Bublem i Winehose i do poczekalni nie weszły. Być może właśnie głosy były dla jaj, a skoro już Gaga się pojawiła to można było przestać głosować (podobnie jak na Kaczkę po wejściu do top30).
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 3:43 pm
autor: zbyszu
Piotr pisze:To jest Lista Przebojow Programu Trzeciego, a nie forowiczow lp3.pl.
Adminie - drugi raz dzis przyklaskuję lub uderzam czołem o święte posadzki

Amen!
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 4:09 pm
autor: kajman
Odnośnie wypowiedzi Piotra:
Cztery tysiące osób oddało głosy na Gotye. A ile osób ich nie oddało? Sześć tysięcy czy może osiem? Ile osób z tych, ktore nie głosowały podchodzi do tego utworu obojętnie, ile ma wyraźny przesyt, a ile nigdy nie lubiło? A na naszym forum większość być może jest obecnie faktycznie przeciw. Ale zauważyłem, że akurat forumowiczom utwory szybciej się nudzą niż (jak sądzę) przeciętnym słuchaczom LP3. Tak było z Zamachowskim, tak jest z Yugopolisem. Początkowo opinii krytycznych było znacznie mniej.
Poza tym w sumie rzadko się zdarza, żeby jakiś utwór na LP3 budził jednoznaczne skojarzenia negatywne u przygniatającej ilości forumowiczów (przynajmniej w pierwszych tygodniach pobytu na liście). Najczęściej jednak utwór docierający na szczyt po raz pierwszy ma około połowy osób zadowolonych z tego faktu. Czasami mniej, czasami więcej (mam wrażenie że tak było z Comą mimo już długiego pobytu w czołówce).
Ale masz rację to jest tylko forum.lp3 i do tego komentuje notowanie tylko część forumowiczów. Da się zauważyć patrząc na ich głosy i opinie, że jesteśmy bardziej otwarci na rock niż na komercyjny pop, bardziej otwarci na mniej znanych artystów (chociaż mamy i wśród tych znanych kilku ulubieńców) i na nagrania niekonwencjonalne, ale średnio pozytywnie odbieramy próby autoreklamy Trójki. Pewnie jakby się wgłębić to można byłoby inne zależności też znaleźć. Jednak potraktowanie nas jako ewidentnych marudów jest trochę krzywdzące (chociaż ja jednym z większych tutaj jestem).
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 4:21 pm
autor: Piotr
Bo my tu wszyscy Kajmanie jak slusznie zauwazyles jestesmy marudami. I chyba z notowania na notowanie marudzimy wiecej i wiecej
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 6:52 pm
autor: prz_rulez
To jakiej ktoś słucha muzyki jest wyłączną i prywatną sprawą tego kogoś. Nikogo nie mam zamiaru " nawracać ", jako że nie chcę, by ktoś kiedyś próbował nawracać mnie na muzykę, jakiej nie znoszę

Odniosłem wrażenie, że jednak czasami byś chciała
Jak moj faworyt wygrywa to wara od niego, a jak inny to dawaj na nim psy wieszac.
Całkowicie zgadzam się z Rzecznikiem.
A wyobraźcie sobie co by to było, gdyby wtedy, gdy utwór wszedł na Listę, po tygodniu by się z niej wysmyknął (jak Kimbra solo, albo jak Adela w pierwszym podejściu do SLY)...
Wtedy weszłaby wersja live.
Moim zdaniem to błędne odczucie, bo ja czytam zarówno zachwyty jak i marudzenie. I szczerze mówiąc nie pamiętam sytuacji, żeby zachwyty albo marudzenie było jednostronne.
The Pussycat Dolls np. Przy "Na pół", "Kobietach jak te kwiaty", "Barbrze Streisand" może nie były całkowicie jednostronne, ale dysproporcje fanów i antyfanów były widoczne gołym okiem.
Jednak potraktowanie nas jako ewidentnych marudów jest trochę krzywdzące (chociaż ja jednym z większych tutaj jestem).
No ja nie jestem pewien, czy to takie krzywdzące, bo co innego nie lubić czegoś, a co innego mieć z tego radochę, że się nie lubi i robić z tego show. Szalone.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 7:17 pm
autor: kajman
Przy Kobietach początkowo nie wyglądało to tak źle. Przy Na pół akurat to fani Comy decydowali o nieprzychylnym przyjęciu. Co do Baśki to całkowita zgoda, ale akurat w Trójce jest mocna opozycja przeciw skrajnej komercji.
A w ostatnim to nie chodzi o radochę i show tylko działają emocje, szczególnie jak coś uważa się za pomyłkę na LP3.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 7:43 pm
autor: FOXD
Piotr pisze:T...... Zapominacie, ze przeboj to jest to cos co nuca sobie pod nosem tysiace takich samych osobnikow jak ja i wy. ....
Co do całej wypowiedzi w pełni popieram. Natomiast odnośnie przytoczonego fragmentu, to może się i narażę, ale nie jest to dygresja pod niczyim adresem. Otóż moim zdaniem można by polemizować, zwłaszcza z frazą: " tysiące takich samych osobników jak wy" bo to jest kwestia względna.

Natomiast zgodzę się z tym, co chyba LLucky nadmienił, iż chodzi o podtrzymanie wymiany zdań. A więc dyskusja w trakcie notowania ma charakter bardziej wymiany swoich odczuć co do miejsc zajmowanych przez poszczególne utwory. Zawsze znajdzie się grono osób które optują za tym lub innym utworem, stąd może i wrażenie marudzenia. W przypadku czołówki może wchodzić dodatkowo aspekt "zmęczenia" danym utworem na czele, a więc zbyt długiego okupowania czołowego miejsca. Generalnie jednak należy podchodzić do tych dyskusji podczas notowań z dystansem. Chodzi w końcu o zabawę.

Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 9:01 pm
autor: lady
Neo01 pisze:
Lepsza lady bez spódnicy
racja, bo osobiście wolę spodnie
prz_rulez pisze:
Odniosłem wrażenie, że jednak czasami byś chciała

Sorry, z genami nie wygrasz - Mama jest nauczycielką

Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: sob lut 04, 2012 11:38 pm
autor: Ronio
lady pisze:....A o gustach się - podobno - nie dyskutuje. Dlatego nie mam chęci i zamiaru nikogo obrażać. To jakiej ktoś słucha muzyki jest wyłączną i prywatną sprawą tego kogoś. Nikogo nie mam zamiaru " nawracać ", jako że nie chcę, by ktoś kiedyś próbował nawracać mnie na muzykę, jakiej nie znoszę

Te słowa bardzo mi pasują do poruszonego tematu dyskusji. Myślę, że wygłaszanych na forum opinii dotyczących utworów na liście w czasie jej trwania nie trzeba brać zbyt do siebie.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: ndz lut 05, 2012 10:04 pm
autor: mariusz72
Madonna będzie śpiewała na Super bowl. Ponoć zaśpiewa tam nowy singel.

Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: ndz lut 05, 2012 10:40 pm
autor: kajman
mariusz72 pisze:Madonna będzie śpiewała na Super bowl. Ponoć zaśpiewa tam nowy singel.

To może zostać odwołany, bo zawodnicy o wrażliwszych uszach uciekną gdzie pieprz rośnie.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pn lut 06, 2012 2:39 am
autor: Miszon
Tam nie ma takich. Nie w tym sporcie.

Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pn lut 06, 2012 3:11 am
autor: mefiu
właśnie oglądam, zapowiadało się nawet nawet (Vogue) dopóki do Madonny nie przyłączyli się ci dwaj z LMFAO czy jakoś tak
a ta nowa piosenka to raczej koszmar, ogólnie więcej tu cyrku niż sportu i muzyki
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pn lut 06, 2012 9:22 pm
autor: mariusz72
Madonna jest jednak wielka. Panowie, 53 letnia kobieta a rusza się i wygląda jak osiemnastka.
A to show na super bowl to ekstra liga. Zwłaszcza Like a prayer - mistrzostwo świata.
Warto obejrzeć.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pn lut 06, 2012 10:41 pm
autor: słoik
mariusz72 pisze:Madonna jest jednak wielka. Panowie, 53 letnia kobieta a rusza się i wygląda jak osiemnastka...
No tak, ale ona jest muzykiem, a nie gimnastyczką (podobno jeszcze w latach 80. występowały baletnice, które chlubiły się, że oglądał je sam Lenin).
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: wt lut 07, 2012 9:41 pm
autor: lady
No właśnie, wczoraj wyleciało mi z głowy zapytać: ale co ma figura/kondycja/wygląd do jakości ( a raczej nijakości ) prezentowanej muzyki ?
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: wt lut 07, 2012 9:55 pm
autor: słoik
lady pisze:No właśnie, wczoraj wyleciało mi z głowy zapytać: ale co ma figura/kondycja/wygląd do jakości ( a raczej nijakości ) prezentowanej muzyki ?
Troszkę ma, bo jak ma kondycję w kwiecie wieku, to i łatwiej pewnie się śpiewa na żywo; a jak miała przerwę między jedynkami to mogła np. gwizdać ciekawiej.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: wt lut 07, 2012 10:36 pm
autor: lady
Ja nie mówię że Madonna nie umie śpiewać, co innego natomiast to
co ona śpiewa

Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: wt lut 07, 2012 10:54 pm
autor: słoik
lady pisze:Ja nie mówię że Madonna nie umie śpiewać, co innego natomiast to
co ona śpiewa

Dowcip polega właśnie na tym, że Madonna nie umie śpiewać, a mimo to jest wielka (taka Britney nie umie śpiewać a wielka nie jest).
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: wt lut 07, 2012 11:02 pm
autor: lady

nie wiem jak bardzo trzebaby fałszować, żebym stwierdziła, że ktoś nie umie śpiewać.
Wszystko dlatego, że ja naprawdę tego nie umiem

Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: wt lut 07, 2012 11:27 pm
autor: kajman
słoik pisze:Dowcip polega właśnie na tym, że Madonna nie umie śpiewać, a mimo to jest wielka (taka Britney nie umie śpiewać a wielka nie jest).
Nie przesadzaj. Te dwa cale to nie jest aż taka duża rożnica wzrostu.
Re: 1566 - 3.02.2012 (Marek Niedźwiecki)
: wt lut 07, 2012 11:31 pm
autor: słoik
kajman pisze:słoik pisze:Dowcip polega właśnie na tym, że Madonna nie umie śpiewać, a mimo to jest wielka (taka Britney nie umie śpiewać a wielka nie jest).
Nie przesadzaj. Te dwa cale to nie jest aż taka duża rożnica wzrostu.
To zależy czy mówimy o wzroście czy o obwodzie przepony. Czasem dwa cale robią różnicę. Rzekłbym, że i jeden caly by zrobil.