Regulamin forum
Zakaz publikowania zamieszczonych tu danych gdziekolwiek bez wyraźnej zgody Administracji Forum! Zamieszczone dane są wyłącznie do prywatnego użytku zarejestrowanych tu uczestników.
saferłel pisze:Moim zdaniem nie jest źle. [...]
Pogódźmy się z tym i śledźmy dalej te rezultaty, a nie narzekajmy, że to koniec wielkiej ery TWS itd....
w sumie to po części się zgadzam z tobą, Pawle.
w sumie to podejrzewam że jak dawniej spadały Yesterdaye i Fragile z top10 to było podobnie.
Ostatnio zmieniony czw gru 31, 2009 7:29 pm przez Kertoip, łącznie zmieniany 1 raz.
The End to mój nr 4 w topowym zestawie. I niestety tutaj po raz kolejny po za TOP 50.
A tekst to już w ogóle wymiata największa rąbanka jaką w życiu słyszałem ...
saferłel pisze:Moim zdaniem nie jest źle. [...]
Pogódźmy się z tym i śledźmy dalej te rezultaty, a nie narzekajmy, że to koniec wielkiej ery TWS itd....
Gary pisze:A zauważyliście, że dopiero 3 razy było po polsku i wszystko śpiewał pan Kazimierz?
Faktycznie To szykują się duże skoki Polskiej muzyki
Szukając nadziei na przyszłe pozycje to liczę po polsku na wysokie miejsce Breakoutów.
#55 Bułeczki w górę?
Znowu będzie się obżerał Stelka na antenie? Wałówkę by sobie z domu przyniósł.
saferłel pisze:Moim zdaniem nie jest źle. Dużo się w topie dzieje, są niespodzianki, pewnie wielu się z nimi nie może pogodzić, ale może jest to wynik jakiegoś przyzwyczajenia? Tyle lat było w miarę statycznie (przynajmniej od kiedy ja śledzę top, to właśnie dzień dzisiejszy jest najbardziej przełomowy). Może ta jakość odeszła, a teraz następuje jej nowa forma? Pogódźmy się z tym i śledźmy dalej te rezultaty, a nie narzekajmy, że to koniec wielkiej ery TWS itd....
Aro pisze:The End to mój nr 4 w topowym zestawie. I niestety tutaj po raz kolejny po za TOP 50.
A tekst to już w ogóle wymiata największa rąbanka jaką w życiu słyszałem ...
A co ciekawe, w założeniach był dużo krótszy, ale potem LSD i te sprawy i powstał genialny utwór.
tak czy inaczej, podoba mi się ta rewolucja, bo zbytnia przewidywalność była zawsze słabą stroną Listy - może więcej emocji dzięki temu?
A przyzwyczaić się do zmian jest zawsze ciężko.
wrobelekw pisze:Najważniejszy utwór lat 60-tych tutaj?
Czy najważniejszy to bym polemizował, ale na pewno jeden z najlepszych. Jednak chyba kilka utworów Beatlesów było ważniejszych.
hm............... może i tak ale do XXI wieku obraz The End+ Czas Apokalipsy nadal ma siłe rażenia i wiesz mi , że młodzi ludzie czują ten klimat, a Sgt.Pepera i Let it Be nie - w ogóle- no cóż taka karma- beatles trochę się zestarzeli w najgorszym tego słowa znaczeniu.
zielonakoniczynka pisze:tak czy inaczej, podoba mi się ta rewolucja, bo zbytnia przewidywalność była zawsze słabą stroną Listy - może więcej emocji dzięki temu?
Dokładnie, ja też mógłbym mieć dużo zastrzeżeń itd, bo np. z mojego topu wszech czasów, to chyba żadna piosenka się jeszcze nie pojawiła (no może to The Stranglers ), ale emocje są naprawdę duże. Bo do końca nic nie wiadomo. I nawet Ci murowani faworyci chyba trochę trzęsą się ze strachu Jest napięcie - jest elektryczność
zielonakoniczynka pisze:tak czy inaczej, podoba mi się ta rewolucja, bo zbytnia przewidywalność była zawsze słabą stroną Listy - może więcej emocji dzięki temu?
A przyzwyczaić się do zmian jest zawsze ciężko.
emocje są i to jakie. ano ciężko, to prawda. to w tamtym roku był lament bo Floydów w top5 było i jakoś żyjemy jeszcze.
wrobelekw pisze:[hm............... może i tak ale do XXI wieku obraz The End+ Czas Apokalipsy nadal ma siłe rażenia i wiesz mi , że młodzi ludzie czują ten klimat, a Sgt.Pepera i Let it Be nie - w ogóle- no cóż taka karma- beatles trochę się zestarzeli w najgorszym tego słowa znaczeniu.
Raczej chodzi o wpływ, który wywarli na późniejszych twórców muzyki.
Kurcze, jeszcze tylko nieco ponad 25 minut programu A jeszcze zdałem sobie sprawę, że w sobotę rodzice zaprosili jakichś znajomych :/ Chyba skończy się na ''dzień dobry'' i ''do widzenia'', bo to co się dzieje zapowiada niezwykle interesującą końcówkę zestawienia
kajman pisze:Jednak chyba kilka utworów Beatlesów było ważniejszych.
To zależy pod jakim względem. Dla muzyki jako takiej B. zrobili mało dobrego imo.
Dla muzyki nikt nie zrobił tak dużo jak Beatlesi. Bez nich pewnie w tej chwili bylibyśmy na etapie Presleya z kilkoma niszowymi gatunkami. Oni spopularyzowali rocka (i to w bardzo szerokim pojęciu).
Mam nadzieję, że jeszcze co najmniej jeden Grechuta będzie wyżej (i to lepszy).