lady pisze:a ja nabawiłam się kontuzji od grania w piłkę.
Fajnie, że grywasz!
A jaka kobieca drużyna piłkarska ma siedzibę najbliżej Twojego miejsca zamieszkania?
Tomekk pisze:Kolejny kotlet się szykuje w Top 30 - George M.
Która to już wersja tej piosenki będzie na liście? Michael Buble, Muse? ktoś jeszcze to wykonywał?
Tomekk pisze:Która to już wersja tej piosenki będzie na liście? Michael Buble, Muse? ktoś jeszcze to wykonywał?
To taki świetny kawałek, że może być na liście w kilkudziesięciu wersjach (nie od razu oczywiście). Inna sprawa, że wersja Jerzego jest najgorszą z mi znanych.
gżegoż pisze:
A jaka kobieca drużyna piłkarska ma siedzibę najbliżej Twojego miejsca zamieszkania?
Nie wiem, bo jakbym wiedziała, zaraz bym się do niej zgłosiła. Ale na szczęście nie biegam po boisku z samymi chłopakami, bo parę dziewczyn, młodszych ode mnie, ale jednak, też gra
gżegoż pisze:
Zgadzam się z tym, że Buble poradził sobie z tym utworem najlepiej
A to jest bardzo bluesowy utwór i w wersji orkiestrowej trochę tego bluesa stracił.
Ostatnio zmieniony pt lip 11, 2014 8:01 pm przez lady, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja napiszę, że najlepszych Pustek to nie ma w zestawie do głosowania. Ale się nie dziwię, bo genialne Nie tu nie jest utworem listowym (chociaż nie wpadłbym na to, że Bumblebee Kasabiana może być gdzieś promowane; ale jednak Nie tu jest jeszcze bardziej nielistowe i to znacznie).
gżegoż pisze:
A jaka kobieca drużyna piłkarska ma siedzibę najbliżej Twojego miejsca zamieszkania?
Nie wiem, bo jakbym wiedziała, zaraz bym się do niej zgłosiła. Ale na szczęście nie biegam po boisku z samymi chłopakami, bo parę dziewczyn, młodszych ode mnie, ale jednak, też gra
Chyba rzeczywiście w Bieszczadach nie ma kobiecej drużyny Najbliższa to chyba Sokół Kolbuszowa Dolna. Ale mam nadzieję, że kiedyś wraz z koleżankami będziecie się mogły sprawdzić w jakiejś oficjalnej rywalizacji
Gdyby Ci słuchacze z Ptaszkowej wchodzili na forum i zaprosili nas to nieomieszkalibyśmy odwiedzić Ptaszkowej, czyli z Nowego Sącza drogą nr 28 na wschód. Bylililiśmy w Gorcach w wakacje 2013.
Fismoll przeleciał tak jakoś spokojnie, że się po prostu rozmarzyłem czytając inne wątki...
A już przy the Dumplings nie mogę tego samego napisać, bo to mnie ani ziębi, ani grzeje!