Lista Przebojów Programu Trzeciego

Witam

Skoro jest "Carry on John", to powinno być też na Liście "Do Stopki", ewentualnie może być coś innego z rewelacyjnej płyty Voo Voo.

konwicki1980 pisze:Ale dziś luz blues.

Jedyny blues w zestawie niestety poza Poczekalnią.

Ten SigurRos najbardziej Sigurowy z wszystkich które były w 30-ce (chyba).
Ale raczej nie wróży to dobrze jego osiągom w przyszłości.

A potem coś dla Balona. Czyli Ryczy Blakmor. Na gitarze ryczy. A raczej łka.
Coś ostatnio sporo takich gitarzystów instrumentalnych w 30-ce - dopiero co Satriani był, teraz Blackmore. Szkoda, że Janowi Bo tak słabo szło swego czasu, bo to były lepsze nagrania od tych obu. A tu taki instrumentalny poprock, troszkę muzyka do supermarketów.

Artur pisze:

Emilia pisze:

Artur pisze:Zaczynam się bać tego co weszło do trzydziestki.

Potrzymamy Cię za rączkę, jeśli chcesz.

chcę

Ok... już trzymam, lepiej Ci?

kajman pisze:. Można zbudować napięcie fortepianem, saxofonem czy nawet samym wokalem.

Albo syntezatorem. W ostateczności - syntezatorem gitarowym

albarn pisze:

kajman pisze:To jednak był ban? Gdzieś jest ta wiadomość oficjalnie potwierdzona?

Tydzień temu było tak:

JaceK pisze:Proponuję temat przypadku o nazwie '....' zamknąć. Chwilowo (2 tyg.) mamy względny spokój. W przypadku recydywy będzie eskalacja środków.

Nie odczytałem tego w ten sposób. I ciekawym czy przedtem były jakieś ostrzeżenia.

bobby-x pisze:przy okazji ÍSJAKI piszemy ze znakiem akcentu silnego.

akcent jest rewelacyjny , to jeden z moich ulubionych Sigurów .
Carry on ... Jon brzmiałoby pewnie lepiej, gdyby obalili litra jasia wędrowniczka przed, a tak ględzą i przynudzają.

kajman pisze:

albarn pisze:

kajman pisze:To jednak był ban? Gdzieś jest ta wiadomość oficjalnie potwierdzona?

Tydzień temu było tak:

JaceK pisze:Proponuję temat przypadku o nazwie '....' zamknąć. Chwilowo (2 tyg.) mamy względny spokój. W przypadku recydywy będzie eskalacja środków.

Nie odczytałem tego w ten sposób. I ciekawym czy przedtem były jakieś ostrzeżenia.

Były.

konwicki1980 pisze:Albo syntezatorem.

no właśnie, czemu nie ?

Miszon pisze:A tu taki instrumentalny poprock, troszkę muzyka do supermarketów.

no wiesz ...? Bradzo bym była mile zaskoczona usłyszawszy Satrianiego w supermarkecie.

kajman pisze:

stycznik pisze:ciekawy ten utwór..ale kompletnie bez emocji..potrzebujemy gitarrrrr..perkusji...basuuuu

Nie uważam, żeby do budowanie emocji była potrzebna gitara, perkusja lub bas. Można zbudować napięcie fortepianem, saxofonem czy nawet samym wokalem.

Pewnie ,że tak. Nawet dzwonek od roweru potrafi zbudować napięcie.

Dziwne, ten instrumentalny Blackmore's Night jak dla mnie ciut słabszy od ich poprzedniej propozycji (wciąż obecnej w zestawie do głosowania), a osiągnął zdecydowanie większy sukces??

konwicki1980 pisze:Jest. Zawsze mnie wkurza, jak ktoś cytuje wypowiedzi trolla, bo normalnie ich nie widzę, a tak niestety tak. Ale dziś luz blues.

Taka wypowiedź też powinna być zgłoszona do moderatora. Słowo troll jest w tym momencie nieuprawnione.

kajman pisze:Nie odczytałem tego w ten sposób. I ciekawym czy przedtem były jakieś ostrzeżenia.

Były, a nawet jakby nie były to i tak decyzja jak najbardziej słuszna. I zakończmy ten temat, bo po co wracać do tego co było (złego).

kajman pisze:]Taka wypowiedź też powinna być zgłoszona do moderatora.

To zgłoś. Najwyżej dołączę do grona zbanowanych.

Sundrajta pisze:Dziwne, ten instrumentalny Blackmore's Night jak dla mnie ciut słabszy od ich poprzedniej propozycji (wciąż obecnej w zestawie do głosowania), a osiągnął zdecydowanie większy sukces??

Ale to jest utwór z podtekstem, a właściwie z dedykacją.

kajman, bardzo proszę, daj już spokój...

lady pisze:Jedyny blues w zestawie niestety poza Poczekalnią.

A to ciekawe, bo w tym tygodniu głosowałem na same bluesy i bluesopodobne i dziesiątka się uzbierała.
Inna sprawa, że zaliczyłem do nich Davida Lyncha...

A Lauriego nie zaliczasz do Twojego ukochanego gatunku? Był w Poczekalni przecież.

Miszon pisze:Ten SigurRos najbardziej Sigurowy z wszystkich które były w 30-ce (chyba).

Moim zdaniem na pewno bardziej Sigurowy był Saeglopur. I o ile pamiętam to także Hljomalind. A ten jest taki bardziej komercyjny.

kajman pisze:

konwicki1980 pisze:Jest. Zawsze mnie wkurza, jak ktoś cytuje wypowiedzi trolla, bo normalnie ich nie widzę, a tak niestety tak. Ale dziś luz blues.

Taka wypowiedź też powinna być zgłoszona do moderatora. Słowo troll jest w tym momencie nieuprawnione.

Ja tu nie widzę nic nieuprawnionego. To zdanie jak dla mnie jest tylko podsumowaniem dokonań osoby "tejże".

ooo..to na Forum się dzieją nieciekawe rzeczy? przegapiłem coś?

konwicki1980 pisze:

kajman pisze:. Można zbudować napięcie fortepianem, saxofonem czy nawet samym wokalem.

Albo syntezatorem. W ostateczności - syntezatorem gitarowym

Syntezator jest kwintesencją braku napięcia.

LLucky pisze:A Lauriego nie zaliczasz do Twojego ukochanego gatunku? Był w Poczekalni przecież.

ano tak, zagapiłam się.

kajman pisze:

Miszon pisze:Ten SigurRos najbardziej Sigurowy z wszystkich które były w 30-ce (chyba).

Moim zdaniem na pewno bardziej Sigurowy był Saeglopur. I o ile pamiętam to także Hljomalind. A ten jest taki bardziej komercyjny.

A ja tak słucham tych Sigurów i słucham i przypomina mi się cytat z jakiegoś skeczu: "Za wesołe..."

stycznik pisze:ooo..to na Forum się dzieją nieciekawe rzeczy? przegapiłem coś?

duuużo

Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznie

Aro pisze:Carry on ... Jon brzmiałoby pewnie lepiej, gdyby obalili litra jasia wędrowniczka przed, a tak ględzą i przynudzają.

A tymczasem obalił go Muniek. I na pewno ma więcej jaj.

kajman pisze:Syntezator jest kwintesencją braku napięcia.

Brawo kajman, lepiej tego ująć nie można było