Lista Przebojów Programu Trzeciego

Mi się Toruń bardzo podoba, może wreszcie byłaby okazja przybycia na zlot

ku3a pisze:ja bym chętnie pojechał, i to na kilka dni, nie tylko weekend, ale urlop muszę dostosować do urlopu jednego kolegi, a on bierze 2 tygodni w środku sierpnia.

teraz już na pewno wiem, że w tygodniu 13-17.08 nie mógłbym wziąć urlopu.

PaTToN pisze:Mi się Toruń bardzo podoba, może wreszcie byłaby okazja przybycia na zlot

Byłoby świetnie.

ku3a pisze:

ku3a pisze:ja bym chętnie pojechał, i to na kilka dni, nie tylko weekend, ale urlop muszę dostosować do urlopu jednego kolegi, a on bierze 2 tygodni w środku sierpnia.

teraz już na pewno wiem, że w tygodniu 13-17.08 nie mógłbym wziąć urlopu.

A na weekend nie udałoby Ci się wpaść?

na weekend zapewne tak, choć nie ukrywam, że wolałbym na całość.

Chciałabym wybrać się na ten zlot. Poza tym nigdy nie byłam w Toruniu. Gorzej wygląda sytuacja z moim urlopem, który ustalony mam na następny tydzień sierpnia Zostaje mi tylko przyjazd na weekend o ile uda mi się zamienić w pracy na soboty.

Jeżeli wszystkim pasowałby kolejny weekend (lub jeszcze następny) to można zmienić termin.

kajman pisze:To wracając do tematu żywieniowego to w centrum jest mnóstwo fajnych lokali, a do centrum to: od kampingu do mostu niecała minuta, potem kilometr po moście z widokiem na starówkę i potem jakieś 5 minut do rynku. O ile pamiętam to adamerii odpowiadała np. pierogarnia.

Pięć lat temu błąkając się po okolicach starówki natrafiłem na naleśnikarnię "Manekin", gdzie można było zjeść smacznie, zdrowo, tanio i w miłej atmosferze. Chyba nadal jest w tym samym miejscu (jak patrzę na mapę to chyba niedaleko Podmurnej ) i mam nadzieję, że atmosfera też się nie zmieniła.
Choć pierogi też są w porządku!

Manekiny na starówce są aż dwa. Dają zjeść dobrze.
Mój ulubiony lokal w Toruniu, jeśli ktoś lubi włoskie jedzenie:
http://www.tartufo.pl/

Jest duże prawdopodobieństwo, że zamienię się na sobotę i mogłabym przyjechać na weekend 18-19

To świetnie. Ale rozumiem że byłabyś dopiero w sobotę.

Jeszcze za wcześnie, żebym mogła składać deklaracje kiedy i czy przyjadę. Z tą sobotą to też jeszcze nie wiem na 100%. Wszystko się wyjaśni w przyszłym tygodniu. Jeśli bym się wybrała, to możliwe że dojechałabym już w piątek bardzo późnym wieczorem

Mam nadzieję, że z tą sobotą to Ci się uda. Byłoby świetnie. Byśmy Cię odebrali z dworca.
Zresztą w ogóle ja byłbym za tym, żebyśmy po każdą osobę szli na dworzec, bo to i niedaleko i raczej tłumów to się nie spodziewam.

Data zlotu weekend 18 - 19 sierpnia?

W zasadzie 15 - 19, ale pewnie część przyjedzie tylko na 18 - 19.

Teraz, kajmanie, powinieneś wyznaczyć jakiś ostateczny termin, do którego można się zgłaszać (np. do końca czerwca)

Wprawdzie na razie kiepsko to wygląda. Może jednak do 8 lipca chętne osoby wypowiedzą się na następujące tematy:
1. Czy chcą przyjechać na zlot?
2. Czy byłyby od środy (lub nawet wtorku) czy tylko na weekend?
3. Ilu musi nas być by zlot miał sens?

nam z oczywistych przyczyn byłoby ciężko się pojawić, ale problem sam się rozwiązał, bo 18 sierpnia moja siostra wychodzi za mąż.
(co wakacje to ślub )

miłej zabawy

1. chcę
2. generalnie to chciałbym jak najdłużej, ale na pewno nie w tamtym tygodniu. w tamtym tygodniu tylko w weekend. zresztą przy tak małej jak na razie liczbie chętnych to może weekend wystarczy.
3. przynajmniej z 10

1. nawet jeśli chce, to nie będzie.

1. nawet jeśli chce, to nie będzie. [2]

1. Chcę
2. Mogę przyjechać tylko na weekend (przyjazd w piątek późnym wieczorem)
3. ok. 10

1. Oczywiście
2. Czasowo bez ograniczeń, biorę w ciemno wszystko od 10 sierpnia wzwyż, mógłbym nawet wykorzystać cały urlop
3. Nie mam zbyt dużych wymagań, chociaż rzeczywiście 2 osoby (a nawet 4) to mogłoby być trochę mało... (edit: nie zaszkodziłoby, gdyby udało się zebrać skład do kalamburów, czyli min. dwie drużyny trzyosobowe).

1. Tak.
2. Mogę być właściwie chyba już od 15 sierpnia wieczorem do końca zlotu.
3. Spotkanie zawsze ma sens, ale jeśli miałoby się nazywać zlotem, to proponuję za wyznacznik przyjąć najmniejszy do tej pory zlot (pierwszy? = pięciu ludzi + jedna wiewiórka).

Chciałbym, ale nic na razie nie wiem. Raczej nie będę mógł.

I ja takoż, sytuacja identyczna.