Głosowanie na 1452 notowanie LP3

[mateusz15]

1452 (156)

1. 14. --. Muse - UPRISING
2. 05. --. Happysad - MÓW MI DOBRZE
3. 11. --. Michael Buble - HAVEN'T MET YOU YET
4. 02. 06. Skunk Anansie - SQUANDER
5. 08. 04. Hey - KTO TAM? KTO JEST W ŚRODKU?
6. 08. 05. Green Day - 21ST CENTURY BREAKDOWN
7. 04. --. Sting - SOUL CAKE
8. 01. NN. Elżbieta Adamiak i Adam Nowak - TRWAJ CHWILO, TRWAJ
9. 01. NN. Norah Jones - CHASING PIRATES
10. 01. NN. Renata Przemyk - ODJAZD

Odchodzą:
8. 08. 07. Kings Of Leon - REVELRY
9. 03. 08. Eleanor McEvoy & Banana Boat - LITTLE LOOK
Skunk Anansie - BECAUSE OF YOU
10. 13. --. Placebo - ASHTRAY HEART

[obserw99]

aha jeszcze zapomniałem dodać że Chris Martin z Coldplay stwierdził, że a-ha to jeden z jego ulubionych kapel – Jego zasłuchanie się w a-ha też gdzieniegdzie słychać w utworach Coldplay.

Chris Martin zaśpiewał na koncercie kawałek a-ha "Hunting high and Low" przy współudziale Magsa z a-ha.
http://www.youtube.com/watch?v=3gybUZsj ... re=related

Czy muzyka Codlplay jest OK?

Uważam, że to jeden z najciekawszych kapel ostatnich lat - lubię te melancholijne klimaty...

[nastoletni_duch]

1. (6.) L. Stadt - DEATH OF THE SURFER GIRL
2. (4.) Ian Brown - STELLIFY
3. (2.) Norah Jones - CHASING PIRATES
4. (1.) Hey - KTO TAM? KTO JEST W ŚRODKU?
5. (3.) Kings Of Leon - REVELRY
6. (10.) John Mayer - WHO SAYS
7. (5.) The Temper Trap - SWEET DISPOSITION
8. (7.) TrzyDwa%UHT - LISTA ZAKUPÓW NA MIESIĄC MAJ
9. (N.) Mayer Hawthore - JUST AIN'T GONNA WORK OUT
10. (N.) Pustki - KALAMBURY

[Robert]

1. Fleet Foxes - YOUR PROTECTOR (utrz)
2. Renata Przemyk - ODJAZD (utrz)
3. Strachy na Lachy - ŻYJĘ W KRAJU (-)
4. Guns N'Roses - THIS I LOVE (+5)
5. Spięty - MA CZAR KARMA (+8)
6. Time to Express - UCIECZKA (-)
7. Hatifnats - WORLD 2 (-4)
8. Hey - KTO TAM ? KTO JEST W ŚRODKU ? (-6)
9. Paramore - IGNORANCE (-)
10. Skunk Anansie - BECAUSE OF YOU (-7)

11. T-Raperzy znad Wisły - WYKŁAD XV
12. Ive Mendes - WHAT YOU LOVE TO DO

[Artur]

3. Strachy na Lachy - ŻYJĘ W KRAJU

strasznie mnie ta wersja ocenzurowana denerwuje, ma ktoś może pełną wersję językową

[iqh]

O! O ile w rozmowę o A-ha nie bardzo mogę się wtrącać (no, czasem coś ciekawego tam sobie nagrywali. Poza tym panowie są z Norge, co jest sporym plusem) to o coldplayu mogę coś szepnąć. Uważam, że panowie zajeżdżają taką komerchą, że chce się płakać. Szkoda, bo dwie pierwsze płyty mieli dobre. Wg mnie naturalnie, wyznaję zasadę "słuchta co chceta",więc nie będę szarżował.

A u mnie pogromik, takie odświeżenie zestawu. Placki naturalnie za udany wcale koncert, mimo że to nie jest najbardziej udana kompozycja. Nawet spośród tych ostatnich.
Głosy:

01. 01. 09. Glasvegas - IT'S MY OWN CHEATING HEART THAT MAKES ME CRY
02. 07. 14. Placebo - ASHTRAY HEART
03. 03. 11. The Big Pink - DOMINOS
04. 04. 15. Muse - UPRISING
05. 05. 06. Regina Spektor - TWO BIRDS
06. 08. 06. The Temper Trap - SWEET DISPOSITION
07. 14. 02. Hatifnats - WORLD 2
08. 09. 09. TrzyDwa%UHT - LISTA ZAKUPÓW NA MIESIĄC MAJ
09. 12. 07. Kings Of Leon - REVELRY
10. 11. 14. The Enemy - SING WHEN YOU'RE IN LOVE

11. 15. 08. Editors - PAPILON
12. 16. 07. Camera Obscura - THE SWEETEST THING
13. 19. 02. The Dead Weather - I CUT LIKE A BUFFALO
14. 0N. 01. Porcupine Tree - TIME FLIES
15. 0N. 01. Pustki - KALAMBURY
16. 17. 10. Dick4Dick - HOLLYWOOD
17. 18. 08. Kasabian - WHERE DID ALL THE LOVE GO?
18. 20. 15. U2 - I'LL GO CRAZY IF I DON'T GO CRAZY TONIGHT
19. 0N. 01. R.E.M. - LIVING WELL IS THE BEST REVENGE (LIVE)
20. 0N. 01. Julia Marcell - NIGHT OF THE LIVING DEAD

wypadli: Gwiezdnyżeglarz z trzynastego, Archiwum z dziesiątego, Ciemniej, Kochanieńka z szóstego i Hatifnaty z drugiego

[kajman]

wiele rzeczy

Ogólnie to sprowadza się do tego, że ja przedstawiam swoje opinie, ale naprawdę nie zależy mi, żeby przekonać kogokolwiek, a Ty próbujesz udowodnić, że masz rację używając momentami bardzo dziwnych argumentów momentami odwracając kota ogonem.
A teraz kilka szczegółowych odniesień:
Jeżeli znam dzieści utworów i zdecydowana ich większość mi się nie podoba, to mam prawo do jakieś opinii o wykonawcy. A zamiast poznawać kolejne ich utwory wolę poznawać nieznane mi utwory wykonawców, których twórczość w 90 lub więcej % uważam za znakomitą.
Ja mam niewiele autorytetów muzyce. Natomiast jeżeli chcesz, to mogę wymienić kilkudziesięciu wykonawców, którym moim zdaniem U2 nie dorasta do pięt.
Jeżeli na argument na temat popularności odpowiadam argumentem na temat popularności, to wtrącanie tutaj argumentów o wartości ma się tutaj jak piernik do wiatraka.
Hard rock teraz faktycznie nie szaleje na listach przebojów, zresztą samego pojęcia do muzyki l. 80-tych i później rzadziej się używa. Ale wcześniej sporo z tego było przebojami. Do jazzu to się czasem też odnosi. Nota bene Miles też był na liście, a jazzu w zawężonym pojęciu na LP3 faktycznie trudno się doszukać, natomiast mnóstwo jest rzeczy z jego pogranicza.

[Martyr]

1. Depeche Mode - FRAGILE TENSION
2. Mark Knopfler - BORDER REIVER
3. Ive Mendes - WHAT YOU LOVE TO DO
4. Gaba Kulka - HAT, MEET RABBIT
5. Strachy na Lachy - ŻYJĘ W KRAJU
6. Renata Przemyk - ODJAZD
7. Anita Lipnicka - CAR DOOR
8. Spięty - MA CZAR KARMA
9. Placebo - ASHTRAY HEART
10. Green Day - 21ST CENTURY BREAKDOWN

[temik3]

Odnoszę wrażenie, że ktoś tutaj (kto nie powinien) poczuł się bardziej urażony niz ten co powinien i najpierw pisze że mu nie wolno pisać a potem jak w przysłowiu "na złość mamie odmrożę sobie nogi". Nikt nikomu tutaj nie zabrania słuchać czegoś co mu się nie podoba ale raz jeszcze powtarzam nikt nie ma prawa do krytyki czegoś co jemu się nie podoba. Myślałem że już skończona ta dyskusja i wszyscy sobie wyjaśnili ci mieli wyjaśnić, ale widzę, że nie. Dla mnie A-ha jest zespołem co lucie, U2 też lubie choćby za to co zrobili dla muzyki (zreszta świadczy o tym LPPT), a muzyka innych nieznanych też może byc ciekawa - nie przeczę i chętnie jej posłucham, czy mi się spodoba(ła), niekoniecznie ale każdy artysta tworzy coś co jednemu się spodoba a innemu nie. Więc skończmy z postami typu że U2 czy ktoś tam nie dorasta do pięt komuś tam, bo akurat tak myslących jest bardzo mały procent i robia to nie w tak przekonywujący sposób. Troszkę luzu i szacunku.

[uzi]

ale raz jeszcze powtarzam nikt nie ma prawa do krytyki czegoś co jemu się nie podoba.

co?...

[oetam]

Jeszcze tydzień temu nie wierzyłem, by coś mogło zagrozić Green Day, ale Król nadal czaruje. Poza tym Gaba wypchnięta przez erotyk Happysad. Innych zmian brak. Po raz 10-ty już moje głosowanie:

1. Green Day - 21ST CENTURY BREAKDOWN
2. Michael Jackson - THIS IS IT
3. Piotr Bukartyk - NIESTETY TRZEBA MIEĆ AMBICJĘ
4. Happysad - MÓW MI DOBRZE
5. Gaba Kulka - HAT, MEET RABBIT
6. Ania - NIGDY NIE MÓW NIGDY
7. Michael Buble - HAVEN'T MET YOU YET
8. Kayah - OCEAN SPOKOJNY JUŻ
9. Elżbieta Adamiak i Adam Nowak - TRWAJ CHWILO, TRWAJ
10. Porcupine Tree - TIME FLIES

3majcie się!

[oetam]

5. Green Day - 21st CENTURY BREAKDOWN

21ST CENTURY BREAKDOWN
sorry, od następnego tygodnia nie będę zaliczać punktów dla tej piosenki, jeśli nie będzie zapisana poprawnie.

Niee. Wysłałem prywatnego do Niny, może coś z tym zrobi.

[Aro]

ale raz jeszcze powtarzam nikt nie ma prawa do krytyki czegoś co jemu się nie podoba.

co?...

niesamowite. Cholera czuję się jakbym wrócił do minionej epoki
Ograniczenia prawa do wolności słowa to nie ten system ideologiczny kolego

[temik3]

ale raz jeszcze powtarzam nikt nie ma prawa do krytyki czegoś co jemu się nie podoba.

co?...

niesamowite. Cholera czuję się jakbym wrócił do minionej epoki
Ograniczenia prawa do wolności słowa to nie ten system ideologiczny kolego

w taki sposób jak to robi - może jaśniej napisze skoro trudno zrozumieć. Cztaj od początku wszystkie posty to może zrozumiesz a nie przeczytasz jeden z brzegu i filozofujesz. O jakim systemie Ty przyjacielu piszesz, to forum listy Przebojów

[krzysiek83]

Spokojnie... Uważam, że każdemu zdarza się zagalopować. A forum to miejsce wymiany opinii. Ja nie obrażam się, że Aro porównuje Creed do Feela Nie powiem żebym był zachwycony, bo pierwszy zespół jest dla mnie ok, a drugi jakoś mi "nie podchodzi", ale uważam taką opinię za interesującą (to zdanie kolegi Aro zmusiło mnie wręcz do dokładniejszego się przysłuchania ostatniej płycie Amerykanów, jednak nadal utrzymuję, że się myli ale zawsze to jakiś ferment intelektualny).
Myślę, że ważna jest forma wyrażania myśli. Jednak krytyka jest jak najbardziej na miejscu - sam lubię to robić, nie wmawiajmy sobie, że to coś złego. I nie traktujmy tego broń Boże ad personam, przecież się tu szanujemy wzajemnie i nie odniosłem nigdy wrażenia że jest inaczej. Tyle moich nieuczesanych myśli w temacie.

[Artur]

A ja proponuję dla odstresowania zagłosowanie w TOPIE MAANAMU zapewne dla wielu równie kontrowersyjnym zespole co A-ha

[kajman]

1. Odnoszę wrażenie, że ktoś tutaj (kto nie powinien) poczuł się bardziej urażony niz ten co powinien i najpierw pisze że mu nie wolno pisać a potem jak w przysłowiu "na złość mamie odmrożę sobie nogi".
2. Nikt nikomu tutaj nie zabrania słuchać czegoś co mu się nie podoba ale raz jeszcze powtarzam nikt nie ma prawa do krytyki czegoś co jemu się nie podoba.
3. Myślałem że już skończona ta dyskusja i wszyscy sobie wyjaśnili ci mieli wyjaśnić, ale widzę, że nie.
4. Dla mnie A-ha jest zespołem co lucie, U2 też lubie choćby za to co zrobili dla muzyki (zreszta świadczy o tym LPPT), a muzyka innych nieznanych też może byc ciekawa - nie przeczę i chętnie jej posłucham, czy mi się spodoba(ła), niekoniecznie ale każdy artysta tworzy coś co jednemu się spodoba a innemu nie.
5. Więc skończmy z postami typu że U2 czy ktoś tam nie dorasta do pięt komuś tam, bo akurat tak myslących jest bardzo mały procent i robia to nie w tak przekonywujący sposób. Troszkę luzu i szacunku.

1. To zdanie to majstersztyk. Po pierwsze totalnie nie wiadomo o co w nim chodzi, po drugie nie wiadomo do kogo się odnosi, po trzecie zawiera stwierdzenia nie mające żadnego odzwierciedlenia w jakichkolwiek faktach. Późniejsze zdania pozwalają mi przypuścić, że chodzi w nim o mnie, ale żadnego związku ze sobą tam nie widzę. Po przeczytaniu byłem pewien, że odnosi się do mojego interlokutora.
2. Początek zdania to już w ogóle jest pomieszany, ale myślę, że po prostu przez pomyłkę zaplątało się słówko Nie. Dalej jest już coś totalnie szalonego. Nie wolno wypowiadać opinii negatywnych o utworach czy wykonawcach? A pozytywne wolno? Jak tutaj będą same laurki, to (sorry za słowo) zrzygać się będzie można. Dopóki nie urażam nikogo, a nie urażam bo wyrażam się o piosenkach lub co najwyżej o poziomie wykonawczym artystów, to mam prawo wypowiadać swoje opinie.
3. Jeżeli za wyjaśnienia uważasz próbę zmuszenia mnie do przyjęcia czyjegoś punktu widzenia, to chyba nie rozumiesz co oznacza pojęcie wyjaśnić sobie. Z jego wypowiedzi wyraźnie wynika że to, że a-ha jest bardzo dobrym zespołem prezentującym zróżnicowaną muzykę za fakt obiektywny, który w pokorze musimy przyjąć. Ja tylko pozwoliłem sobie napisać, że każdy ma prawo do własnego osądu.
4. No i świetnie, ale czy mi nie wolno pisać o tym, co mi się podoba, a co nie? W podobnie ostry sposób co ja wypowiada się tu jeszcze kilka osób i skoro mają taki styl, to ich (i moje także) prawo.
5. To znaczy mam prawo wyrażać tylko opinie, które zgadzają się z poglądem większości (tutaj piszącej). Jeżeli napiszę, że U2 nie dorasta Britney Spears do pięt, to piszę rzeczy zakazane, a jeżeli że Britney nie dorasta U2, to będzie OK? Sorry, może źle odczytałem końcówkę tego zdania, ale jest bardzo pokrętnie napisana.

[Neo01]

Nie chcę bawić się w niczyjego adwokata, ale myślę, że chodzi tu o to, żeby głosząc kontrowersyjne tezy nie nadawać swoim wypowiedziom zbytniego radykalizmu. A krytykować każdy ma prawo (kulturalnie oczywiście), to chyba nie podlega dyskusji... A żeby podsumować nasze rozważania przyszło mi do głowy takie stwierdzenie, że muzyka sama się obroni, nawet krytykowana nie wiem jak. Także szanujmy siebie nawzajem i swoje gusta, a dyskusji o muzyce nigdy za wiele

[iqh]

A tam od razu "szanujcie". Bijcie się!:D

[uzi]

przyszło mi do głowy takie stwierdzenie, że muzyka sama się obroni

[Robinson]

Nie chcę bawić się w niczyjego adwokata, ale myślę, że chodzi tu o to, żeby głosząc kontrowersyjne tezy nie nadawać swoim wypowiedziom zbytniego radykalizmu.

Powiem tylko tyle, że jak się jest dłużej na forum to można spokojnie przywyknąć do niektórych ostrych wypowiedzi, które pojawiają się podczas komentowania. Jednakże prawie zawsze są to wypowiedzi nie schodzące poniżej pewnego poziomu, często z humorem i nigdy nie atakują osobiście żadnych forowiczów (mówię np. o wypowiedziach kajmana). Natomiast te ostatnie wypowiedzi niektórych użytkowników z krótszym lub bardzo krótkim stażem schodzą zdecydowanie poniżej tego poziomu i na dodatek atakują bezpośrednio forowiczów.
To tyle.

[Aro]

w taki sposób jak to robi - może jaśniej napisze skoro trudno zrozumieć. Cztaj od początku wszystkie posty to może zrozumiesz a nie przeczytasz jeden z brzegu i filozofujesz. O jakim systemie Ty przyjacielu piszesz, to forum listy Przebojów

1. po pierwsze to wyluzuj. Nikt nikogo tutaj nie ma zamiaru obrażać ani z niego wyszydzać, a Ty w sposób bardzo nielegancki odnosisz sie do kolejnych osób.
po drugie . Forum no własnie co to jest forum Listy przebojów, niech sobie przypomnę....,

Pisanie w taki sposób jak pisze Kajman mnie osobiście razi i denerwuje.

Jesli Cię tak bardzo rażą wyrazenia mysli i opinii co do utworów czy wykonawców nie atakując i nie obrazając nikogo personalnie typu : "utwór jest beznadziejny " , czy paskudny , tragiczny, fatalny, do bani, do niczego, dziadowski, okropny, tandetny, kiepski, nędzny etc... to może warto się zastanowić czy zapisac się do forum kółka różańcowego. (sorry oczywiście to żart ) . Skrajne opinie forowiczów to także swietna dyskusja, oczywiscie w ramach elemantarnych zasad kultury osobistej.

Nie twierdzę że myśli o tym żeby mnie czy kogokolwiek urażać, tylko niech pisze to troszkę w bardziej ludzki sposób, bo za moment bedziemy odbijać piłeczkę i krytykować czyjeś utwory nawzajem, bo ktoś skrytykował mój, czy Twój.

w bardziej ludzki to wg Ciebie jaki.?? przyznam szczerze że dla mnie jest to bez znaczenia, czy ktoś napisze "mi sie nie podoba ten utwór" lub "to dla mnie totalna załamka jak usłyszałem tego gniota" . A mnie może się z kolei bardzo podobać nic i nikt tego nie zmieni i wcale nie mam zamiaru obrazac się na tego typu stwierdzenia. to jest tylko wyrazenie swojej opinii .

Ja nie obrażam się, że Aro porównuje Creed do Feela

ja tez się nie obrażam ...a dokładnie chyba tak nie napisałem , ale w sumie jest blisko skojarzeń więc ..

Nie powiem żebym był zachwycony, bo pierwszy zespół jest dla mnie ok, a drugi jakoś mi "nie podchodzi", ale .(....) zmusiło mnie wręcz do dokładniejszego się przysłuchania ostatniej płycie Amerykanów, jednak nadal utrzymuję, że się myli ale zawsze to jakiś ferment intelektualny).

. Nie mogłem sie powstrzymać .. Jak dla mnie dopiero teraz wyjątkowo łatwo pukają do drzwi kiczu , a rozpad zespołu 5 lat temu podziałał na nich jak rdza na statek, a wiadomo, że wypływanie z portu przerdzewiałym okrętem grozi zatonięciem. .
Ok ale to nie ten watek wiec proponuję przeniesć ta dyskusje w inne miejsce, o ile się technicznie gdzieś ją przypasi...

[gaja6]

1. A-ha - NOTHING IS KEEPING YOU HERE
2. Sting - SOUL CAKE
3. Anita Lipnicka - CAR DOOR
4. Pet Shop Boys - BEAUTIFUL PEOPLE
5. Europe - NEW LOVE IN TOWN
6. Foreigner - WHEN IT COMES TO LOVE (COULD'VE BEEN YOU)
7. Mark Knopfler - BORDER REIVER
8. Mark Knopfler - REMEMBRANCE DAY
9. Bon Jovi - WE WEREN'T BORN TO FOLLOW
10. Michael Buble - HAVEN'T meET YOU YET

[gaja6]

Nie chcę bawić się w niczyjego adwokata, ale myślę, że chodzi tu o to, żeby głosząc kontrowersyjne tezy nie nadawać swoim wypowiedziom zbytniego radykalizmu.

Powiem tylko tyle, że jak się jest dłużej na forum to można spokojnie przywyknąć do niektórych ostrych wypowiedzi, które pojawiają się podczas komentowania. Jednakże prawie zawsze są to wypowiedzi nie schodzące poniżej pewnego poziomu, często z humorem i nigdy nie atakują osobiście żadnych forowiczów (mówię np. o wypowiedziach kajmana). Natomiast te ostatnie wypowiedzi niektórych użytkowników z krótszym lub bardzo krótkim stażem schodzą zdecydowanie poniżej tego poziomu i na dodatek atakują bezpośrednio forowiczów.
To tyle.

Nie będę wtrącała się do dyskusji, ale odniosę się tylko do w/w wypowiedzi. Nie zauważyłam aby ktokolwiek na kogoś osobiście przeprowadzał atka, każdy broni swego, więc może nie warto wrzucać mu (im) kamieni do ogródka. A co do ostatniego zdania forowicza to stwierdzam jednoznacznie, że ktoś zagalopował się za bardzo. Czy ktoś kto jest tutaj od tygodnia, miesiąca, jest gorszy od tego co jest tutaj 10 lat? Chyba nie ten kierunek myślowy. Kazdy ma (chyba) prawo wypowiedzieć swe zdanie i bez znaczenia staż. A poziom wypowiedzi? Traktujmy wszystkich równo a nie z poziomu kolega - nieznajomy. Po tych wcześniejszych postach tak właśnie zauważyłam. To tylko moje zdanie.

[Robinson]

Nie o to mi chodzi, że ktoś jest groszy czy lepszy, tylko nie chciałem rzucać nicków, a w taki sposób odróżnić tych, których wypowiedzi uważam za odpowiedzi na pewnym poziomie od tych (zwłaszcza jedna osoba), której odpowiedzi to ataki na osobę.
A poza tym chciałem w ten sposób dać do zrozumienia, że jak się jest dłużej na forum, to lepiej się rozumie emocjonalne wypowiedzi innych "zasuszonych" forowiczów.
Gdzie napisałem, że ktoś jest lepszy, a ktoś gorszy?? Proszę mi nie sugerować dzielenia na lepszych i gorszych!!