Lista Przebojów Programu Trzeciego

neon.ka pisze:Duran, co ma wnieść do dyskusji Twoje ciągłe powtarzanie w każdym poście tych samych faktów ułożonych tylko w nieco innej formie?...

Hehehe, widzisz, ja naśladuję Złote Przeboje. Oni właśnie tak piosenki puszczają. W kółko te same tylko w innej kolejności

A teraz poważnie: Piszę do tych, do których moje fakty nie docierają. Ja rozumiem że można bardzo kochać i uwielbiać Pana Niedźwieckiego i również mam (miałem) o nim dobre zdanie i go szanowałem ale z Czasów TRÓJKI. Obecnie on w Radiu Złote Przeboje bardzo zmienił swój stosunek do słuchaczy (na gorszy), to już nie ta sama postać co do roku 2007! Poza tym wystarczyło wspólnie poprowadzić niejednokrotnie audycje z pustą Kruk i już ten Pan w moich oczach dużo stracił. A ZP w dodatku muzycznie zeszło na psy więc stąd to powiązanie faktów. Proszę wszystkich zastanowić się nad tym co (jak niektórzy zauważyli) kilkakrotnie napisałem, bo po pierwsze ja wiem co piszę i znam się na rzeczy a po drugie nie jestem byle kto. Jestem człowiekiem z wyższym wykształceniem, na poziomie. Teksty w stylu "nie chcę się zaniżać do mojego poziomu" kierowane pod moim adresem w tym wypadku nie mają racji bytu. Oczywiście mam również poczucie humoru i potrafię pisać na luzie (jak np wiersz o zw radzieckim), ale to tylko powinno świadczyć o tym że nie jestem żadnym sztywniakiem ani mrukiem...

Nie przepadam za Techno, Disco Polio czy Metalem. Lubię klasyczny Rock, Jazz. Nie gardzę muzyką dyskotekową z lat 80-tych (przy CC Catch dla przykładu nie wyobrażam sobie Andrzejek ani Sylwestra). Ale najbardziej ze wszystkiego to niecierpię nowego Jazzu oraz komercyjnych ogranych piosenek. Jak natrafiam na radio i prezentera, który usilnie chce wmówić słuchaczowi że takie "Some guys have all..." Roda Stewarta jest świetne, to załamuje mnie w tym momencie i jestem zmuszony zmienić stację!

Nie wiem, czy akurat chwalenie się wyższym wykształceniem świadczy o wysokim poziomie piszącego... No rozumiem - doktorat, to OK.

Duran pisze:Hehehe, widzisz, ja naśladuję Złote Przeboje. Oni właśnie tak piosenki puszczają. W kółko te same tylko w innej kolejności

wybacz, ale zanim pojawił się tam pan Marek, robili to również. Ja również wtedy nie mogłam słuchać tej stacji dłużej niż 2 godziny.

Duran pisze:A teraz poważnie: Piszę do tych, do których moje fakty nie docierają.

czy uważasz, że powtórzenie czegoś 100 razy spowoduje, że ktoś, kto się z Tobą nie zgadza, nagle zmieni zdanie? Chyba raczej taki efekt może spowodować przywołanie nowych argumentów, a nie kombinowanie z tymi samymi.
Mnie akurat Twoje myślenie na temat pana Marka nie przekonuje, a czuję się traktowana przez Ciebie trochę jak osoba ograniczona, skoro trzeba jej cos powtarzać kilkanaście razy.

Duran pisze:Jak natrafiam na radio i prezentera, który usilnie chce wmówić słuchaczowi że takie "Some guys have all..." Roda Stewarta jest świetne, to załamuje mnie w tym momencie i jestem zmuszony zmienić stację!

a bierzesz pod uwagę, że są ludzie, ktorym ta piosenka się podoba, i są oni słuchaczami RZP? I cieszą się, że jest ona tam grana. [mi akurat też się podoba].

Duran pisze:Hehehe, widzisz, ja naśladuję Złote Przeboje. Oni właśnie tak piosenki puszczają. W kółko te same tylko w innej kolejności

No ale chwila - przecież ta stacja zawsze tak miała. W zasadzie - na tym polega jej format. Po dojściu Niedźwiedzia nic się nie zmieniło, więc dlaczego marudzić, że przyszedł? No, chyba że ktoś oczekiwał, że jego dojście coś zmieni. Ja akurat nie oczekiwałem. Aczkolwiek miło by było, gdybym się mylił i coś zmieniło. Niestety, tak się nie stało. No, ale skoro praktycznie nie ma tam dziennikarzy, to czegóż oczekiwać.

Miszon, ZP rzeczywiście powtarzało piosenki, ale zanim przyszedł Pan Niedźwiecki to grano ich tam WIĘCEJ i mieszano gatunki!! Od kiedy przyszedł to stopniowo zaczęto usuwać klasyczne starsze utwory zastępując je nowościami

neon.ka, Rod Stewart to artysta światowy i jego dorobek muzyczny jest na tyle bogaty, że puszczanie na okrągło "Some Guys...", utworu który jest dobry w wykonaniu oryginalnym Roberta Palmera dla mnie jest czymś niezrozumiałym Rod Stewart jak najbardziej, ale "Young Turks", "Every Beat Of My Heart", "What Am I Gonna Do", "Da Ya Think I'm Sexy", "People Get Ready", "Sailing", "Maggie May" i wiele innych, bo TO SĄ PRAWDZIWE jego przeboje

Duran pisze:neon.ka, Rod Stewart to artysta światowy i jego dorobek muzyczny jest na tyle bogaty, że puszczanie na okrągło "Some Guys...", utworu który jest dobry w wykonaniu oryginalnym Roberta Palmera dla mnie jest czymś niezrozumiałym Rod Stewart jak najbardziej, ale "Young Turks", "Every Beat Of My Heart", "What Am I Gonna Do", "Da Ya Think I'm Sexy", "People Get Ready", "Sailing", "Maggie May" i wiele innych, bo TO SĄ PRAWDZIWE jego przeboje

czy chcesz powiedzieć, że cover w dorobku danego artysty nie może być jego prawdziwym przebojem? myślę, że jest sporo przykładów, że to nie jest prawda, chociaż ja niestety, co obniża z kolei nieco MOJĄ wiarygodność, zazwyczaj nie mam ich na bieżąco w głowie.
ja kojarzę RZP w każdym okresie ich nadawania jako stację, która gra w kółko to samo, a nie różnorodnie. niestety.

nie będę się włączął do tej dyskusji, bo na niektóre argumenty zwyczajnie mi się nie chce odpowiadać, może dlatego że mam wyższe niepełne i pewien poziom dyskusji jest dla mnie nieosiągalny,ale...

Duran pisze: Rod Stewart to artysta światowy i jego dorobek muzyczny jest na tyle bogaty (...) "Sailing" (...)i wiele innych, bo TO SĄ PRAWDZIWE jego przeboje

nie jestem i nigdy nie będę specem od Roda Stewarta, ale to nie jest jego utwór
nie każdy musi o tym wiedzieć, ale jeśli ktoś się wypowiada w takim tonie, to chyba powinien wiedzieć...

W ankiecie wynik był remisowy 10:10 w kwestii jakiego prowadzącego wolelibyśmy.
Ale opcja "na zmianę" też miała wielu zwolenników (8).
Ciekawe jak to będzie w rzeczywistości.

nie wiedziałem lub zapomniałem, że były tak JEDNOZNACZNE wyniki! no faktycznie nie mają wyjścia muszą prowadzić na zmianę

albo się dogadać.
a jakoś wydaje mi się, że z tym problemu nie będzie...

Nie nazwałbym wyników jednoznacznymi
Są o tyle jednoznaczne, że powinien listę prowadzić albo jeden, albo drugi...
Tylko dlaczego od razu dawać synowi marnotrawnemu jego byłą działkę.... Sam odszedł, a Syn (trzymając się tej terminologii ), który tak pięknie rozwinął dziecko Pana Marka (którego M.N. jest jedynym ojcem - co podkreślam) ma ponieść karę (przez odebranie mu opieki nad dzieckiem, tudzież ograniczenie jego kontroli rodzicielskiej)?

Ja nie brałem udziału w tej ankiecie. Szkoda.

Teraż można by ponowić pytanie ankietowe trochę je zmieniając pytając już tylko o prowadzenie listy, bo to, że wrócił do Trójki stąło się faktem.

Moim zdaniem ta ankieta opiera się na dwóch fałszywych założeniach.

Pierwsze to takie, że aktualny prowadzący LP3 nie jest jej pełnoprawnym gospodarzem alebo że jest nim tylko o tyle o ile na horyzoncie nie widać poprzednika.
Drugie, że człowiek, który listę stworzył, prowadził przez 25 lat i niewątpliwie wypracował własny, niepodrabialny styl ma z tego tytułu dożywotnie prawa do listy i ewentualnie sam mógłby się ich zrzec (ale oczywiście nie powinien).

Oba te założenia pomijają jeden fakt. Mianowicie taki, że Marek Niedźwiecki odszedł z Trójki do innej stacji. Nie wyjechał za granicę jak niegdyś Kaczkowski, nie poszedł "do wojska" (wiem, że przyjemnie to było mówić ale to tak jakby mąż po dwuletnim romansie tłumaczył żonie: "powiedzmy kochanie, że byłem na zagranicznym kontrakcie) nie zachorował (i oczywiście chwała Bogu). Gdyby jeszcze jego odejście z Trójki było równoznaczne z odejściem z radia albo nawet i zmienił stację, ale robił tam coś innego. Tak jednak nie było - on stworzył konkurencyjną listę. Choć zarzekał się, że tak nie będzie, że chce spróbowac "czegoś innego".
Nie oznacza to wcale, że nie powinien wracać do Trójki. Ale niech to nie będzie powrót z fanfarami i uroczystą oprawą ( i to zwłaszcza w sytuacji gdy nikt z zespołu Trójki nie jest pewny swojego etatu). Mógłby znowu objąć Markomanię czy SJC - w końcu to jego programy autorskie. Mógłby mieć swój udział w Topie Wszechczasów - oczywiście nie tym polskim (to nie był jego pomysł). Mógłby wreszcie wspominać archiwalne notowania, które prowadził i których nikt mu nie odbierze. Ale dziesziejsza LP3 nie jest już jego listą. Być może kiedyś i Baron ją odda, ale właśnie dlatego, że audycja ta przetrwała odejście swego twórcy może nadal trwać pomimo zmian prowadzących. Gdy wróci do Niedźwiedzia nie ma pewności, że pewnego dnia mu się nie znudzi a wtedy ... Może własnie powrót rzekomo "prawowitego" prezentera może być tak naprawdę początkiem końca LP3.

Podipsuję się pod wszytskim co powiedziałeś. MarekN wielki jest! Stworzył najpiekniejszą audycję radiową, najbardziej rozpoznawalną w historii muzyki. Ale jego karta związana z tą audycją się wymazała. Takie jest moje zdanie. Piotr Baron zrobił ją po swojemu. Nieźle mu to idzie. Widać, że zaaklimatyzował się i niech tak zostanie. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby to, aby Pan Marek został jakby to rzec gościem honorowym. Czyli mógłby wpadać sobie co kilka notowań, zapowiadać co tam mu się chce itp. Powinien powrócić do Markomanii, czyli coś w rodzaju kontynuacji Złotych Słodszych i Najsłodszych. Powinien zabrać się za top wszech czas, bo co tam się wyprawia woła o pomstę do nieba! Niestety w tym przypadku MarekN jest ciągle bardzo komercyjną osobą i Władze Trójki zapragną to wykorzystać. MarekN wróci do Listy Trójki. Skutki mogą być bardzo niekorzystne...

Moje typy Prowadzących listy przebojów w róznych radiach za lata 2004 - 2009.

1. Marcin "Ziółek" Ziółkowski - tygodniowa lista w Radiostacji
2. Bajor i Balu - codzienna lista w Radiostacji
3. Piotr Baron - LP3
4. Marek Niedźwiecki - LP3
dalej jest przepaść....