"Absolutely Live" byłoby u mnie w pierwszej trójce ( a może wyżej


Szczerze mówiąc, to chyba jeszcze TSA z polskich kapel mogłaby stanąć do rywalizacji z tą płytą. U nas jakoś nie przyjęło się wydawanie płyt live, stąd za wiele ich nie znam. Jeszcze o Heyu sobie przypomniałem dla MTV, ale to jednak gorsza płyta od tych dwóch wymienionych wyżej.