Lista Przebojów Programu Trzeciego

TStudent pisze: ↑pn wrz 06, 2021 9:08 pm Przyznam, że żeby się tak bujać kolarzówką, musiałbym mieć jeszcze coś takiego, jak motivation.

W Emowie będzie lady. A to atrakcyjna bluesmanka I w Twoim przedziale wiekowym. Czyż potrzeba Ci większej motywacji?

TStudent pisze: ↑pn wrz 06, 2021 9:08 pm (...) że już nawet była przymiarka do wyprowadzki na Dolny Śląsk, serio

Wizy nie otrzymałeś?

jollyroger72 pisze: ↑pn wrz 06, 2021 9:17 pmCzyż potrzeba Ci większej motywacji?

Do pokonania 140 km rowerem raczej tak ale za to pociągiem - voilà

jollyroger72 pisze: ↑pn wrz 06, 2021 9:17 pmWizy nie otrzymałeś?

Jakoś tak wyszło

jollyroger72 pisze: ↑pn wrz 06, 2021 9:17 pm W Emowie będzie lady

Niestety szanse na to że będzie nieco spadły, ale zrobię wszystko co w mojej mocy

neon.ka pisze: ↑ndz wrz 05, 2021 11:44 pm A ja, jeśli miałaby być w sobotę, to wolałabym jako obiad.

Ja również.

Poproszę o dopisanie na nocleg z piątku na sobotę.
Nie jestem pewien jeszcze o której w piątek się pojawię, raczej po południu/wieczorem. Na 7 rano muszę w sobotę być w domu (o tej porze żona wychodzi do pracy), także albo wybędę jeszcze w nocy, albo z samego rana w sobotę.

INformacja jeszcze jeśli chodzi o jedzenie: otóż byłem tam niedawno na imprezie pracowniczej (kajaki - trasa nr 2 oraz ognisko). W porównaniu do zeszłego roku zaskoczył mnie TŁUM ludzi. Na parkingu było tyle samochodów, że był nawet swego rodzaju "parkingowy", który nam wskazał miejsce (wolne było aż koło zagrody dla kozła). Większość tych ludzi przyjechała na kajaki, ale też kilkadziesiąt osób biesiadowało w okolicach grill baru, który tam działał. I można było kupować sobie tam jakieś jedzenie, typu kiełbaska, szaszłyk itp. (ale też kawa). Co prawda jak wróciliśmy ze spływu, to już większość osób się stamtąd zmyła, ale zostało jeszcze w tej strefie grillowej może z 10 lub nieco więcej. Biorę poprawkę na to, że w drugiej połowie września chętnych na takie imprezowanie może być mniej niż w połowie sierpnia, ale bądźcie gotowi na liczne towarzystwo za dnia co może być minusem, ale także na dodatkowe miejsce gdzie można się posilić, co może być plusem, kiedy kogoś przyszpili głód.
Druga rzecz: jest remont drogi. Zjazd z drogi od Józefowa w Mlądzką (czyli tą, z której się wjeżdża zwykle) był niemożliwy - wymieniano chodnik/nawierzchnię, przez co jadąc od Józefowa, mając do pokonania około 100-200 metrów, musieliśmy nadłożyć kilka km żeby dojechać od drugiej strony Mlądzkiej. Nie wiem, kiedy kończą remont, ale warto mieć to na uwadze (są nawet drogowskazy "kajaki", ale prowadzą one do innych kajaków niż te, jedzie się koło jakiegoś... poligonu (?) i potem skręca. Znajomi skręcili w lewo i przy znaku "Otwock" zorientowali się, że trzeba było skręcić w prawo .

Czyli skoro są koncepcje, żeby pizza była na obiad w sobotę to może obiad dla tych, którzy chcą obiad, a pizzę zamówimy, żeby była powiedzmy niecałą godzinę później. Jakby co to skoro nie jem obiadu to taka koncepcja by mi pasowała.

Jeśli chodzi o remont drogi i dojazd, to mam to ogarnięte i przygotuję mapkę. Czy ktoś oprócz wwasa będzię jej potrzebował? Martyr+Yacy, czym przyjeżdżacie?

chyba już mogę napisać, że autkiem
skoro we czwartek spotykamy się w Emowie, to takie wskazówki by się nam przydały.
ewentualnie gdyby ktoś potrzebował/chciał podwózki na miejsce to dajcie znać.
liczba miejsc ograniczona
wstępnie mogę napisać, że z Warszawy byśmy wyjeżdżali pomiędzy 17 a 18.
dokładna godzina naszego przybycia do i wybycia z W-wy jeszcze jest nam nieznana, bo prawdopodobnie zahaczymy o jedno-dwa miejsca.
ale raczej będziemy sterowali godzinami przybycia do niż wyjazdem z

Yacy pisze: ↑wt wrz 07, 2021 10:19 am skoro we czwartek spotykamy się w Emowie, to takie wskazówki by się nam przydały.

https://pasteboard.co/KjtpdeP.png

Na końcu trasa się rozdwaja, bo wedle gustu, można Krętą albo z Mlądzkiej taką "siagą" dojechać .

edit:
OK, z pracy najwyraźniej nie wyślę.

Dom Żyda wygląda ciekawie. Trzeba się wybrać na zdjęcia

A, czyli jednak widać coś, mnie się nie wyświetla.

Po kliknięciu, owszem.

konwicki1980 pisze: ↑wt wrz 07, 2021 11:07 am Dom Żyda wygląda ciekawie. Trzeba się wybrać na zdjęcia

A Bartek Mazowiecki?

Można połączyć

jollyroger72 pisze: ↑wt wrz 07, 2021 12:04 pm

konwicki1980 pisze: ↑wt wrz 07, 2021 11:07 am Dom Żyda wygląda ciekawie. Trzeba się wybrać na zdjęcia

A Bartek Mazowiecki?

I oba miejsca bardzo blisko. Dom Żyda to w ogóle, kilkaset metrów.

Czyli do 357 jedziecie na listę? Wiedzą tam o tym? Na chwilę tylko, czy na długo?
Przygotowuję konkurs, z racji że w sobotę mnie nie będzie, to musiałby być w piątek, chciałbym wiedzieć ile jest czasu na niego.

Myślę, że na liście to będziemy tak na początku.
Pewnie trzy samochody wystarczą, żeby dojechać z 357 do Emowa. A jeżeli nie to wtedy coś dodam.
I tak w ogóle to ja spokojnie mogę wysiąść na rogu Wiązowskiej i Mlądzkiej i dotrzeć pieszo na nocleg. To niedaleko z tego, co kojarzę.

W sumie mnie jest bez różnicy czy pizza będzie w czwartek czy w sobotę, czy w czwartek i w sobotę.
Choć ta ostatnia opcja wydaje się być najbardziej kusząca.

Nie przyjeżdżam samochodem.

Co do jazdy do 357 w piątek, to oczywiście ustąpię się na rzecz jazdy komunikacją miejską, jak będzie taka potrzeba.

Jak dobrze, że ten zlot jest we wrześniu... Później to różnie może być.

Jeżeli będzie dwa razy to obsłuży zdecydowaną większość zlotowiczów, część nawet dwa razy.

Wygląda na to, że będą 3 samochody, więc teoretycznie wszyscy się zmieszczą, ale diabeł tkwi w szczegółach, bo trzeba to jeszcze rozplanować czasowo. W piątek do zlotu dołącza bodajże 5 osób, które pojawią się w Warszawie o różnych porach. Jutro przysiądę i ogarnę to trochę bardziej szczegółowo, ale teraz chciałbym jeszcze o jedzeniu.

Z mojego punktu widzenia jeśli pizza miałaby być i w czwartek, i w sobotę, to w sobotę na obiad, a nie na kolację. Powód jest prosty: jeśli będzie na kolację, to więcej zostanie na niedzielę, a nie przypominam sobie, żebym widywał na zlotach jakichś wielkich entuzjastów odgrzewanej pizzy. Nie lubię wyrzucać jedzenia, więc często zjadałem ostatki, ale nie powiem, żeby dobrze wpływały one na moje trawienie. Wobec tego apeluję o rozsądek w jedzeniu!

Aczkolwiek jeśli macie odmienne zdanie, to chętnie posłucham, w każdym razie muszę już na dniach odezwać się do Emowa i powiedzieć, czy chcemy ten obiad w sobotę, więc musimy to ustalić dość pilnie.

Wielce prawdopodobne że będę samochodem (na pewno szybciej dojadę potem do domu niż pociągiem, zwłaszcza rano/w nocy, ale jeszcze zajrzę na rozkład), aczkolwiek nie wiem czy będę w 357 (jeszcze nie udało mi się tam nigdy w pobliżu zaparkować), czy od razu w Emowie. W tym drugim wariancie mogę kogoś odebrać gdzieś z trasy pociągowej.

Część chyba deklarowała, że chce obiad. Część w ogóle na ten temat się nie odzywała. Ile osób musiałoby jeść obiady, żeby był w ogóle robiony?

Tak czytam o sobotnim obiedzie... A w piątek nie jecie?

Jeszcze nie ustalono, o której jedziemy do 357, więc ja nie wiem, czy załapię się na ten piątkowy obiad. A w sobotę można, jak kajman wspomniał, zamówić i to, i to, tylko trzeba by wcześniej policzyć, kto na co reflektuje bardziej.

Z innej beczki to chyba w sobotę zrobimy kolejną edycję mojego konkursu pytań o ile tyle wymyślę.

jollyroger72 pisze: ↑wt wrz 07, 2021 10:54 pm Tak czytam o sobotnim obiedzie... A w piątek nie jecie?

a po co rozmawiać o tym co jest już pewne?
o śniadaniach też nie rozmawiamy

we czwartek pizza. w piątek obiad, a w sobotę jeszcze nie wiadomo.
my wolimy miejscowy obiad, ale to co napisał kajman - ile musi być obiadów, aby były