Strona 28 z 28

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: ndz sty 02, 2011 9:25 pm
autor: lady
gżegoż pisze:W przypadku tych dwóch kawałków mogę powtórzyć to, co napisała lady:
tyle że w tych przypadkach lady akurat się nie zgadza ze swoim stwierdzeniem :mrgreen:

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: ndz sty 02, 2011 9:40 pm
autor: gżegoż
lady pisze:
gżegoż pisze:W przypadku tych dwóch kawałków mogę powtórzyć to, co napisała lady:
tyle że w tych przypadkach lady akurat się nie zgadza ze swoim stwierdzeniem :mrgreen:
No ale Twoje zdanie wyrwane z kontekstu idealnie się tutaj nadawało :mrgreen:

Poza tym muszę Ci się narazić, ale też wolę późniejszą "Laylę" w wykonaniu Claptona niż oryginalną. Chyba właśnie ze względu na sentyment, bo była na Liście, gdy jako 9-latek dopiero od niedawna ją słuchałem. I wtedy bardzo mi się podobała, więc do dziś sentyment pozostał. Podobnie "Don't cry". Było w czołówce i rywalizowało z Queenem o pierwsze miejsce dokładnie wtedy, gdy zaczynałem słuchać LP3 - i pamiętam, że wtedy wręcz za tym szalałem. Jak w końcu wypadło z zestawienia, to byłem bliski płaczu. A teraz, po wielu latach, trochę się z tego podśmiewam, bo widzę, że to była ogromna przesada. No ale i tutaj sentyment pozostał, więc ciesze się, że jest w Topie i poszło do góry. A za rok może nawet dostanie mój głos :)
Ale jeszcze wracając do "Layli", to chyba jej debiut był jednym z największym zaskoczeń, prawda? No chyba, że rzeczywiście zaszła pomyłka i wróciła starsza wersja.

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: ndz sty 02, 2011 9:52 pm
autor: lady
Też mam takie sentymenty z lat dziecięcych - jeden nazywa się " All My Loving " :mrgreen: , drugi " Aqualung " ( jak przez mgłę pamiętam ), a trzeci to właśnie " Layla " - wykonaniu Derek And The Dominos - miałam 4-5 lat i dosłownie przykuło mnie wtedy do radia :) Wtedy chyba po raz pierwszy usłyszałam dźwięk gitary, prawdopodobnie nie wiedząc nawet co to jest gitara :wink: No i ten utwór pamiętam najmocniej - kiedy go po latach usłyszałam to się popłakałam.
Tak więc wiąż mam nadzieję że w notowaniu zaszła pomyłka ...

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: ndz sty 02, 2011 11:51 pm
autor: mustaszrik
No to parę moich wrażeń po wczorajszym Topie:
1. Nie do wiary, jak to się wszystko znowu poprzewracało, ale nie mam nic przeciwko :) Było sporo głosów, że „może będzie trochę lepiej niż rok temu”, tymczasem jest niemal „po staremu”. Moje pierwsze spotkanie z Topem miało miejsce dwa lata temu przy okazji jego piętnastej odsłony. Wrażenia miałem niesamowite a większość utworów zapadła szybko w pamięć, bardzo wiele słyszałem po raz pierwszy. Chociaż wiele było narzekań na Top zeszłoroczny, to jednak mnie na przykład nauczył on wiele o historii muzyki rozrywkowej i po raz kolejny poznałem wiele niesłyszanych dotąd nagrań. Choć w tym roku obyło się bez sensacji, a właściwie to nawet bez niespodzianek, to wielka szkoda, że mogliśmy usłyszeć jedynie dwadzieścia dwa utwory.
2. Świetnie, że w zestawieniu są znowu „Enter Sandman”, „Mama”, „Kayleigh”, „Korowód”, „Wieża radości, wieża samotności”, fajnie, że są po raz pierwszy „Mury” Kaczmarskiego i „Bracka” Turnaua (chyba jedyna niespodzianka). Cieszy, że na wysokie miejsce wróciła „Dziewczyna o perłowych włosach”. Szkoda, że po dwóch latach do setki nie powróciły „Children of Sanchez” i „Love Will Tear Us Apart”, którym gorąco kibicowałem.
3. Strasznie poleciało U2 i szkoda – z jednej skrajności w drugą. A na 3-4 utwory w zestawieniu zasługują. Żałuję zwłaszcza, że gdzieś w otchłań notowania poleciały „New Year’s Day” i „I Still Haven’t Found What I’m Looking For”, moje dwie ulubione z ich repertuaru (tak, wiem, mieli lepsze piosenki ;))
4. Do końca liczyłem, że może zwycięży „Wish You Were Here”. Dla mnie właśnie tak powinien wyglądać utwór wszechczasów – góra pięć minut z kawałkiem, świetny, prosty tekst i niezapomniane dźwięki. Jak to jest, że w ciągu siedemnastu lat Floydzi byli tylko dwa razy na czele i to z „Another Trick In The Wall”? Chociaż pewnie dla wielu z nas właśnie ten utwór był pierwszym spotkaniem z PF, to jednak powinien pozostać jedynie wstępem do ich całego dorobku. Nie mogę jakoś na razie przekonać się do „Brothers in Arms”, chociaż słowa są ponadczasowe, sama strona muzyczna mnie rozczarowuje. Ciekawe, czy kiedyś to się zmieni ;)

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 03, 2011 10:47 am
autor: Pucek
Balonik o 9:46 zainaugurował dalszy ciąg topu...
na 100 'Passenger'... :)

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 03, 2011 10:51 am
autor: malusienka
Jak dobrze w końcu usłyszeć Pasażera w radiu :)
Ale chyba wszystkiego nie będzie, teraz leci 95 - Knocking on Heavens Door Dylana

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 03, 2011 6:16 pm
autor: gżegoż
Wyleciało poza setkę:

8. 77 9 Uriah Heep — July Morning
12. 157 2 U2 — New Year's Day
13. 589 2 Yes — Owner of a Lonely Heart
14. 109 6 Wishbone Ash — Persephone
18. 90 12 U2 — Pride (In the Name of Love)
21. 137 2 U2 — I Still Haven't Found What I'm Looking For
24. 407 2 Voo Voo — Nim stanie się tak jak gdyby nigdy nic nie było
26. 184 2 TSA — Trzy zapałki
27. 150 10 TOTO — Africa
29. 130 5 U2 — Sunday Bloody Sunday
31. 341 2 The Stranglers — Midnight Summer Dream
32. 210 2 Sex Pistols — God Save The Queen
38. 191 2 The White Stripes — Seven Nation Army
39. 582 2 The Stranglers — No More Heroes
46. 346 2 Wilki — Eli Lama Sabachtani
47. 135 3 The Verve — Bitter Sweet Symphony :cry:
50. 176 9 The Beatles — Let It Be
51. 610 7 Wilki — Son of the Blue Sky
52. 190 2 U2 — Where The Streets Have No Name
54. 629 6 Tina Turner — Private Dancer
57. 174 2 Sex Pistols — Anarchy In The U.K.
62. 216 3 Thin Lizzy — Whisky in the Jar
67. 396 2 The Stranglers — Golden Brown
75. 548 2 The Who — My Generation
77. 514 2 Varius Manx — Piosenka księżycowa
78. 595 2 Uriah Heep — Easy Livin'
79. 350 2 U2 — Desire
81. 278 2 The Beatles — Help!
83. 467 2 U2 — Love Comes Tumbling
84. 332 5 Vangelis — Chariots of Fire
87. 501 6 Urszula — Dmuchawce, latawce, wiatr
91. 186 2 TSA — Alien
94. 177 2 Guns N' Roses — Sweet Child O'Mine
95. 108 2 Depeche Mode — Personal Jesus
96. 104 2 The Beatles — All You Need Is Love
98. 553 2 Van Halen — Jump

Czyli wyłącznie utwory, które przed rokiem wykonały niesamowite i niespodziewane skoki! I popatrzcie sobie na pierwsze litery wykonawców :) :wink:

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 03, 2011 9:29 pm
autor: Gary
To ja dla odmiany wkleję ofiary ubiegłorocznej pseudo rewolucji, które nie podniosły się po ubiegłorocznym ciosie:
(pozycje z 15, 14 i 13 topu)

35. 39. 30. Always Look on the Bright Side of Life - Monty Python
39. NN. NN. Leszek Żukowski - Coma
48. 95. 88. Bema pamieci zalobny rapsod - Czeslaw Niemen
58. 51. 48. Alive - Pearl Jam
61. 100. RE. Satisfaction - The Rolling Stones
62. 72. 93. All along the Watchtower - Jimmy Hendrix
71. NN. NN. Love will tear us appart - Joy Divission
80. 81. 58. Don't Give Up - Peter Gabriel & Kate Bush
81. 92. 91. Children Of Sanchez - Chuck Mangione
83. RE. RE. Innuendo - Queen
85. 76. 72. Lullaby - The Cure
88. NN. NN. All of my love - Led Zeppelin
92. RE. RE. Nights in White Satin - The Moody Blues
95. RE. RE. Parents - Budgie
99. NN. NN. Czerwony jak cegła - Dżem
100. 60. 66. Do kołyski - Dżem


Najbardziej żal Budgie, Niemena, Hendrixa, The Cure i Queen.

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 03, 2011 9:45 pm
autor: Robinson
Cieszę się z powrotu wyników do "normalności". Topu słuchałem, ale z dala od internetu. :)
Gary pisze:Najbardziej żal Budgie, Niemena, Hendrixa, The Cure i Queen.
A mnie najbardziej szkoda następujących 4 utworów, które były rok albo 2 lata temu, a są w mojej absolutnej czołówce wszech czasów:
- Budgie - Parents
- The Moody Blues - Nights in white satin
- Uriah Heep - July morning
- Wishbone Ash - Persephone

Rozumiem, że wyników poniżej pozycji 100 nie ma i nie będzie? :(
Chętnie bym zobaczył jak daleko za setką znalazły się te utwory.

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 03, 2011 10:30 pm
autor: Kukus
gżegoż pisze:
Martwi przede wszystkim:
1. Spadek DŁUGOŚCI DŹWIĘKU SAMOTNOŚCI (aczkolwiek i tak dobrze, że nie było powtórki kuriozalnej sytuacji z Forumowej listy, gdzie wyprzedził ją inny, dużo słabszy utwór Myslovitz)
Dla mnie ( i jak się zresztą okazało dla większości forumowiczów również) Długość Dźwięku Samotności jest dużo słabsze od Chciałbym Umrzeć z Miłości (i właściwie chyba od każdego innego utworu Myslovitz :twisted: )
I naprawdę trudno tutaj mówić o kuriozum, gdyż w zarówno w forumowym topie Myslovitz jak i tym trójkowym "Chciałbym..." było wyżej. :roll: :)
Po wynikach topu widać, że słuchacze chcieli się zemścić na utworach, które zawędrowały rok temu wysoko. Jeśli chodzi o U2, to nie mam nic przeciwko, ale szkoda Uriah Heep i Wishbone Ash :(.

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: wt sty 04, 2011 9:35 pm
autor: Scott
Cześć wszystkim.
Niestety nie było mi dane być w pobliżu radioodbiornika podczas ostatniego Topu, i po prostu straciłem tą całą frajdę. Czy znalazł się może ktoś, kto nagrał Top na kompie i udostępniłby to w necie? Odnalazłem zeszłoroczny (na zaprzyjaźnionej wolnastrefa.blox.pl ) Top, niestety linki wygasły, a teraz w sam raz byłoby do wrzucenia na mp3 ;)

Zastanawiam się nad taką playlistą też na Youtube..

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź ;)

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: wt sty 04, 2011 10:43 pm
autor: tadzio3
Gary pisze:Najbardziej żal Budgie, Niemena, Hendrixa, The Cure i Queen.
A mi najbardziej:
Gary pisze:35. 39. 30. Always Look on the Bright Side of Life - Monty Python
Gary pisze:48. 95. 88. Bema pamieci zalobny rapsod - Czeslaw Niemen
Gary pisze:92. RE. RE. Nights in White Satin - The Moody Blues
Gary pisze:71. NN. NN. Love will tear us appart - Joy Divission
Gary pisze:39. NN. NN. Leszek Żukowski - Coma
Bez dwóch pierwszych nie wyobrażałem sobie żadnego topu, a niestety...
A pozostałych szkoda, że już nie dostały uznania od słuchaczy

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: śr sty 05, 2011 11:06 am
autor: ciarlik
Witam wszystkich, mimo iz nie naleze do zbyt czestych uzytkownikow forum to chcialem dorzucic swoje trzy grosze do rozmowy.
Po pierwsze gratuluje wszystkim, sadzac po wynikach, udanego glosowanie. Ciesza oko mniejsze i wieksze powroty do top 10. Szkoda tylko ze schody nie wygrały, no ale za rok na pewno sie uda:) Musze przyznac ze w szok w tym roku wpedzila mnie metallica z 6 kawalkami w 100. Brawo. Na koniec chcialem dowiedziec sie czy zna ktos moze wyniki od 101 w dol, i orjentuje sie na ktorym miejscu wyladowal Chuck Mangione z Dziecmi Sancheza? Bylbym zobowiazany za takie info.
Pozdrawiam

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: czw sty 06, 2011 1:15 am
autor: barto125
Można gdzieś pobrać tą audycję z Topem?

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pt sty 07, 2011 1:20 pm
autor: Agula1000
3 godziny i 22 utworu to stanowczo za mało!!!!!
Pozwolcie słuchaczom upajac się wspaniałymi utworami - nie popełnijcie już więcej takiej gafy!
Niech kolejny top znowu będzie z pełną setką, a jak dla mnie może byc i 200 utworów, co byloby jeszcze ciekawsze.
Pozdrawiam!

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pt sty 07, 2011 2:13 pm
autor: Scott
Audycja z Topem jest na Chomiku
Dokładnie jest tutaj
http://chomikuj.pl/xbary/Muzyka/Audycje ... 3*b3jka*5d

Niestety oczywiście pobieranie płatne, w formacie OGG.

Jak się ściągnie (375MB) to powiem ile jest warte ;)

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pt sty 07, 2011 3:43 pm
autor: jotem3
u mnie jest za free, w formacie mp3
zapraszam

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pt sty 07, 2011 4:36 pm
autor: barto125
Dzięki, dzięki :) Bo szukałem po necie i coś znaleźć nie mogłem

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: sob sty 08, 2011 10:39 am
autor: Scott
Ściągneło się, faktycznie format mp3, przesłuchałem kilkanaście minut, jakość jest nawet ok :) Super że udało się znaleźć. Miłego słuchania.

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 17, 2011 12:18 pm
autor: adamDD
TOP-u nr 17 nie słuchałem (10 miesięczny syn obudził się 1 stycznia z 39-stopniowa gorączką), ale z przyjemnością przejrzałem wyniki i komentarze…
Uff… TOP wrócił do normalności…
Lista nagrań, które wypadły z 100 (prawie wyłącznie wykonawcy od T do Z) najdobitniej świadczy o tym, iż ten z przed roku był jakimś wypadkiem przy pracy…
Mino, że wychowałem się na muzie lat 80-tych i 90-tych i nie jestem fanem Pink Floyd, Led Zepellin czy innych kapel z lat 60-tych i 70-tych to jednak przyzwyczaiłem się przez te 17 lat do tych nagrań i jakoś przewrotnie choć bardziej kibicuję tym nowszym piosenkom, to jednak cieszę się że te starsze bardziej uznane wróciły na swoje stare od lat „wypracowane” pozycje w TOP-ie…
Z poszczególnym nagrań cieszą mnie ciągle wysokie miejsca Smells like teen spirit, November rain i Unforgiven. No i oczywiście jako fana Republiki zdecydowane awanse Białej flagi i Nie pytaj o Polskę…

A co do U-2 to chociaż nie jeste m ich fanem, ale bardzo cenię (8 miejsce w moim Top-ie wykonawców) to ich spadki w sumie mnie ucieszyły. Rok temu byli zdecydowanie (i chyba nie zasłużenie – wszyscy głosowali na ostatnie litery alfabetu) za wysoko.
Trochę mi ich szkoda (że aż tak b. spadli), a zwłaszcza fanów, ale tak to jest, że jak przez lata media (i trochę też fani) pompują ten balon zachwytu nad zespołem, bez względu na to czy nagra dobrą, średnią czy słabą płytę (akurat ostatnia jest b. dobra), to w końcu ten balon pękł i to z wielkim hukiem, a wiele osób, które ma swoje zdanie o muzyce bez względu na opinie innych (a zwłaszcza mediów) pewnie straciło część sympatii do U-2 po 16 TOP-ie…

Mam nadzieję, ze za rok TOP już będzie cały, a przynajmniej 50-tka, bo te tylko 22 kawałki w radiu to lekkie „nieporozumienie”

A i jeszcze wielkie dzięki za tak szybkie podanie podsumowania punktowego wszystkich 17 TOP-ów. Fajnie jest zobaczyć jak wygląda taki TOP TOP-ów.

Re: XVII Top Wszech Czasów - 1.01.2011

: pn sty 17, 2011 8:50 pm
autor: lady
adamDD pisze:wiele osób, które ma swoje zdanie o muzyce bez względu na opinie innych (a zwłaszcza mediów) pewnie straciło część sympatii do U-2 po 16 TOP-ie…
O, to o mnie :D
Wprawdzie nigdy nie byłam szczególnie zachwycona twórczością U2, nie przepadam za tego rodzaju muzyką i mogę powiedzieć że jako tako przyswajam jedynie niektóre ich utwory z " Rattle and Hum ", to przez zeszłoroczny Top Wszechczasów rzeczywiście moja sympatia do nich, i jeszcze bardziej dla ich " fanklubów ", jeśli kiedykolwiek istniała to stopniała ja śnieg :wink: