FOXD pisze:
A któż twierdzi, że choinki mają coś wspólnego z religią? Jak poszukać u źródeł, to się okazuje, że wiele "ozdobników" świątecznych, czy zwyczajów, to pokłosie tradycji, niekoniecznie związanej z jakąkolwiek reilgią.
Wiem, ale przytoczyłem to jako symbol świąt. I może na dzisiejsze czasy to symbol idealny. Łączy nas nic nie znaczący gadżet i prezenty. Każdy zaś przeżywa w swojej głowie to co chce.
Ostatnio zmieniony pt gru 14, 2012 10:57 pm przez marsvolta, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzę sporo osób dziś z Krakowa:-)
wybaczcie, że w tym wątku i tak wprost, ale bez listy przebojów nie da się żyć! a od czasu rozpoczęcia tu studiów brak odbiornika radiowej trójki coraz bardziej mi doskwiera. Słuchanie przez telefon czy komputer to jednak nie to samo, na tym forum chyba nie muszę nikogo o tym przekonywać, że trójka musi brzmieć i rozbrzmiewać wokół, może też w moich współlokatorach pozyskam nowych
słuchaczy... więc jeśli ktoś ma do oddania radio (wystarczy, żeby trójka odbierała bez zakłóceń) to uprzejmie proszę o kontakt. Podpisano: wdzięczna za wsparcie studentka
Może to i nie wypada w okresie przedświątecznym, ale spokojnie może ten dyabeu posiedzieć na pierwszym do końca roku. Potem może pojawią się godni rywale w pierwszej dysze (to znaczy niby teraz jest Kim i Lao, ale w ich wypadku trudno już liczyć na lidera).
Emilia pisze:Wpadło mi w ucho, bo zapomniałam wyciszyć: "Bóg opuścił mnie.." A to nie ona Boga, bo to trendy?
A co Bogu nie wolno?
W jednym z najpiękniejszych wierszy Leśmiana Bóg się do niego modlił. I fajno było. To opuścić nie może?
Ale Ty piszesz o alegorii czy o teologii? Jak o piewrszym to Bogu wszystko robi i może co siedzi w głowie autora, jak o drugim to ja wierzę, że Bóg nie opuszcza, po prostu to niemożliwe.
O odczuciu twórcy (i w ogóle odbiorcy). Jeżeli Bog istnieje to też nie wierzę, żeby kogoś mógł opuścić, ale faktycznie wchodzimy już na teologię.
FOXD pisze:
A któż twierdzi, że choinki mają coś wspólnego z religią? Jak poszukać u źródeł, to się okazuje, że wiele "ozdobników" świątecznych, czy zwyczajów, to pokłosie tradycji, niekoniecznie związanej z jakąkolwiek reilgią.
Wiem, ale przytoczyłem to jako symbol świąt. I może na dzisiejsze czasy to symbol idealny. Łączy nas nic nie znaczący gadżet i prezenty. Każdy zaś przeżywa w swojej głowie to co chce.
To jak cokolwiek przeżywamy, z jakiejkolwiek okazji czy powodu, to słusznie zauważyłeś zależy li tylko od nas. Istotne jest jednak by nie było to powierzchowne, a refleksyjnie nastrajało.
waner pisze:Widzę sporo osób dziś z Krakowa:-) (...) więc jeśli ktoś ma do oddania radio (wystarczy, żeby trójka odbierała bez zakłóceń) to uprzejmie proszę o kontakt. Podpisano: wdzięczna za wsparcie studentka