Re: 1563 - 13.01.2012 (Marek Niedźwiecki)
: śr sty 18, 2012 5:21 pm
Przede wszystkim chcę podkreślić, że to nie jest polemika z gustem muzycznym kajmana. Każdy ma prawo słuchać tego co lubi. Chodzi tu bardziej o jego podejście do dorobku wielu wykonawców, którzy zasługują na uznanie i szacunek, zwłaszcza na tym forum.
Na moją refleksję złożyły się m.in.:
1) Stwierdzenie kajmana, że jakiś cover LZ - Whole Lotta Love (nieważne kto jest wykonawcą), dla niego jest arcydziełem. I nie abym miał coś przeciw Santanie, bo jego dorobek sam bardzo cenię, a "rzeczona" przeróbka także mi się podoba, mimo że nie przepadam z reguły za coverami. Jednak jest sporym nadużyciem, moim zdaniem, aby dopuszczać się tego typu twierdzeń jakich kajman dokonał pod adresem tego konkretnego wykonania. I gdyby to była jednostkowa, lekceważąca moim zdaniem, wypowiedź można by było spuścić zasłonę milczenia.
2) kolejny świeży przykład to argumentacja, z której wynika, iż Gotye i QUEEN można w ogóle porównywać w kwestii dokonań i dorobku muzycznego. Kajmana argument: ....Ale kibicuję im do bólu, bo przydałby się ktoś do pobicia Queenów (nie ma nic do Queenów, ale niestety jak na nich to nagranie żenujące) na wszelkich możliwych frontach.... , potwierdza niejako czym się kieruje w swoich typach. A więc bardziej dla niego liczy się jakaś statystyka, niż faktyczne walory utworu. Mnie się to kojarzy jak najgorzej, a emanację podobnego podejścia do muzyki mieliśmy 2 lata temu przy 16 TWC.
3) Co do Kazika także uważam, że kajman bezrefleksyjnie dokonał zbyt krytycznej oceny, jak rozumiem tylko utworu na lp3. Ale nad tym nie będę się rozwodził, bo już pod indywidualny gust bardziej podchodzi..
Powyższe przesłanki pozwoliły mi na ocenę tego czym się kajman kieruje w swoich zapatrywaniach muzycznych, i sugestie, że być może pomylił stacje radiowe.
Na moją refleksję złożyły się m.in.:
1) Stwierdzenie kajmana, że jakiś cover LZ - Whole Lotta Love (nieważne kto jest wykonawcą), dla niego jest arcydziełem. I nie abym miał coś przeciw Santanie, bo jego dorobek sam bardzo cenię, a "rzeczona" przeróbka także mi się podoba, mimo że nie przepadam z reguły za coverami. Jednak jest sporym nadużyciem, moim zdaniem, aby dopuszczać się tego typu twierdzeń jakich kajman dokonał pod adresem tego konkretnego wykonania. I gdyby to była jednostkowa, lekceważąca moim zdaniem, wypowiedź można by było spuścić zasłonę milczenia.
2) kolejny świeży przykład to argumentacja, z której wynika, iż Gotye i QUEEN można w ogóle porównywać w kwestii dokonań i dorobku muzycznego. Kajmana argument: ....Ale kibicuję im do bólu, bo przydałby się ktoś do pobicia Queenów (nie ma nic do Queenów, ale niestety jak na nich to nagranie żenujące) na wszelkich możliwych frontach.... , potwierdza niejako czym się kieruje w swoich typach. A więc bardziej dla niego liczy się jakaś statystyka, niż faktyczne walory utworu. Mnie się to kojarzy jak najgorzej, a emanację podobnego podejścia do muzyki mieliśmy 2 lata temu przy 16 TWC.
3) Co do Kazika także uważam, że kajman bezrefleksyjnie dokonał zbyt krytycznej oceny, jak rozumiem tylko utworu na lp3. Ale nad tym nie będę się rozwodził, bo już pod indywidualny gust bardziej podchodzi..
Powyższe przesłanki pozwoliły mi na ocenę tego czym się kajman kieruje w swoich zapatrywaniach muzycznych, i sugestie, że być może pomylił stacje radiowe.