Lista Przebojów Programu Trzeciego

21TWC spadkowy tak bym go określił.. A jak radzili sobie artyści w Top-100 pod względem awansów czy spadków lub bez zmian.. Proszę bardzo jak to wyglądało wśród artystów, którzy mieli min. 2 utwory w Top-100.
1. Pink Floyd: 3 awanse, 5 spadków
2. Deep Purple: 2 awanse, 1 bez zmian
3. Metallica: 2 awanse, 1 bez zmian, 2 spadki
4. Eric Clapton: 2 awanse
5. Queen: 2 awanse, 1 spadek
6. AC/DC: 1 awans, 1 bez zmian
Czesław Niemen: 1 awans, 1 bez zmian
Kult: 1 awans, 1 bez zmian
Red Hot Chilly Papers: 1 awans, 1 bez zmian
10. Led Zeppelin: 1 awans, 1 bez zmian, 2 spadki
11. Black Sabbath: 1 awans, 1 spadek
Depeche Mode: 1 awans, 1 spadek
13. The Beatles: 1 awans, 2 spadki
The Doors: 1 awans, 2 spadki
15. Dire Straits: 1 awans, 3 spadki
16. Dżem: 2 spadki
Pearl Jam: 2 spadki
U2: 2 spadki

Wykonawcy wszechczasów raczej w odwrocie.

Grzegorz1973 pisze:Co do The Mission to nie jestem do końca przekonany czy nie wydali tej piosenki w 1990 roku.

Album w 1990 (chyba luty), singiel w 1989 (grudzień) i kolejne wydania już w 1990.

unchained miła odmiana po tej serii spadków staroci

Piotr pisze:

Grzegorz1973 pisze:Co do The Mission to nie jestem do końca przekonany czy nie wydali tej piosenki w 1990 roku.

Album w 1990 (chyba luty), singiel w 1989 (grudzień) i kolejne wydania już w 1990.

Dziękuję za informacje. W swoim archiwum miałem przypisany rok 1990 i niestety mimo, że wydany w grudniu trzeba będzie utwór o rok "postarzyć".

a-ha "Summer moved on"... Spory spadek powrotu a-ha w 2000 roku. 4x na miejscu #1 LP3 nie pomogło by utrzymać się temu utworowi w Top-1000.. 1077 miejsce to o kilkaset miejsc za nisko.

Też tak uważam odnośnie a-ha. Nie poradził sobie ani Lifelines ani Summer moved on, a według mnie miejsce obu tych utworów to spokojnie top500.

2 nowości w ostatniej piątce - myślę, że słusznie dodane. Piaf wysoko jak na taką staroć, a Lennon wyżej niż kilka innych jego, czy też Beatlesów utworów, tak że moim zdaniem OK.

rafal92 pisze:Też tak uważam odnośnie a-ha. Nie poradził sobie ani Lifelines ani Summer moved on, a według mnie miejsce obu tych utworów to spokojnie top500.

Zespół a-ha to jeden z moich ulubionych wykonawców i szkoda, że ich przeboje są tak nisko. Ostatnio często słucham ich piosenki "October" wydanej w roku 1986. Wtedy często grano to w porannym programie "Zapraszamy do Trójki", a mimo to nigdy nie pojawili się na liście z tym utworem.

Grzegorz1973 pisze:

rafal92 pisze:Też tak uważam odnośnie a-ha. Nie poradził sobie ani Lifelines ani Summer moved on, a według mnie miejsce obu tych utworów to spokojnie top500.

Zespół a-ha to jeden z moich ulubionych wykonawców i szkoda, że ich przeboje są tak nisko. Ostatnio często słucham ich piosenki "October" wydanej w roku 1986. Wtedy często grano to w porannym programie "Zapraszamy do Trójki", a mimo to nigdy nie pojawili się na liście z tym utworem.

Pamiętam jak swoją jesienną Markomanię Pan Marek otworzył utworem a-ha "October" (w dn. 12.10.2013), klimat utworu świetny.. W ogóle "Scoundrel Days" to był dobry album i był totalnym zaskoczeniem po bardzo hitowym debiucie HHAL. Z tego albumu wyróżniłbym jeszcze np utwór tytułowy, The Swing of Things, Manhattan Skyline i Soft Rains of April.

tej Grace Jones muszę posłuchać jak wrócę do domu, bo nie kojarzę a dość duży awans ciekawy.
Spadek dość okazały zachodniego Berlina Camela chyba wyjaśnia wypadek Travelera z top 100.
Cieszy awans mojego ulubionego Elvisa i Bonnie.

Akurat spadek West Berlina mógł być efektem ubocznym pojawienia się w zestawie Lady Fantasy (że cały rock progresywny leci na łeb na szyję to inna sprawa).

OStatnia piątka świetna!

tej Grace Jones muszę posłuchać jak wrócę do domu, bo nie kojarzę a dość duży awans ciekawy.

oglądałeś Frantic Polańskiego? Ten numer jest tam głównym motywem.

Słuchając faktycznie coraz lepszych kawałków, co raz takich, na które głosowałem tracę poczucie, że to wciąż pozycje poniżej 1000. Co tam będzie później się działo...

Na miejscach 1059 i 1060 utwory, na które zagłosowałem. Jeśli dobrze liczę jest to już (albo dopiero) mój czwarty i piąty głos.

Miszon pisze:OStatnia piątka świetna!

tej Grace Jones muszę posłuchać jak wrócę do domu, bo nie kojarzę a dość duży awans ciekawy.

oglądałeś Frantic Polańskiego? Ten numer jest tam głównym motywem.

ano tak. Aczkolwiek nigdy nie wiedziałem, że to Grace Jones

Jakoś te klasyki Maanamu bardziej wypadły z łask słuchaczy niż innych zespołów boomu rockowego lat 80. Ciekawe dlaczego.