Dyskusja po 15.05.2020 & LP3 the end. & "Quo vadis Trójko?"

[gioconda2]

Metz pewnie dołączy do 357

Oby nie... gdyby dołączył - patroni zaczną odpływać. Nie ta osobowość. To moje zdanie od zawsze (nigdy mnie do siebie nie przekonał), ale też wyczytałam sporo takich opinii innych osób po odejściu z Trójki (nudny, nijaki, głos antyradiowy itp.)

[kajman]

Ja sądzę, że wprost przeciwnie. Raczej nikt się nie zniechęci, a swoich wielbicieli ma.

Nie tylko ja myślę, że dwa potrójkowe radia nie mają sensu.

Pytanie tylko na ile RNŚ jest radiem potrójkowym. Z tego co czytam to chyba przede wszystkim dlatego, że są tam trójkowi redaktorzy i może trochę klimatu. Mam wrażenie, że 357 będzie znacznie bliższe temu, czym była Trójka.

[mikrobi]

Znaczy już była taka sytuacja, że Mann był w jednym radiu a Niedźwiedzki w drugim (jak Marka wywalili i pracował w Złotych Przebojach). Ale że po 10 latach wrócimy do takiej sytuacji i że będą to dwie stacje potrójkowe, to bym w życiu czegoś takiego się nie spodziewał.

MN odszedł wtedy sam. Po co pisać nieprawdę?

[mikrobi]

[/quote]
Oby nie... gdyby dołączył - patroni zaczną odpływać. Nie ta osobowość. To moje zdanie od zawsze (nigdy mnie do siebie nie przekonał), ale też wyczytałam sporo takich opinii innych osób po odejściu z Trójki (nudny, nijaki, głos antyradiowy itp.)
[/quote]

Osobowością radiową to moim zdaniem bezsprzecznie jest.
Natomiast nie jest aż tak trójkowy jak ekipa z 357. Jednak najlepszy swój okres oddał RMF FM ( i faktycznie póki tam był, muzyka trzymała poziom).
Wydaje mi się, że on akurat odnajdzie się w tradycyjnej radiofonii (o ile nie zostanie w Polskim Radiu i nie ograniczy do audycji w Dwójce). Inni raczej nie.

[Darekfz111]

Ja z chęcią słuchałem jego audycji "rock and roll historia powszechna" Audycja poprowadzona bardzo ciekawie . Podobnie jak jego historie zespołów i utworow w porannym ZD3. Ech, to się nie wróci. ..
Tak więc Metz do radia 357 i będzie git.

[mikrobi]

Moim zdaniem ani on ani ekipa 357 tego nie planują.
Dziś się okaże, czy dalej ma audycję w PR 2.

[Miszon]

Ja sądzę, że wprost przeciwnie. Raczej nikt się nie zniechęci, a swoich wielbicieli ma.

Nie tylko ja myślę, że dwa potrójkowe radia nie mają sensu.

Pytanie tylko na ile RNŚ jest radiem potrójkowym. Z tego co czytam to chyba przede wszystkim dlatego, że są tam trójkowi redaktorzy i może trochę klimatu. Mam wrażenie, że 357 będzie znacznie bliższe temu, czym była Trójka.

Jak podsłuchuję czasem RNŚ to poza audycją Manna (pewnie dlatego, że to Mann), to niespecjalnie słyszę tam trójkowość.
BOli mnie też to, że tam w zasadzie nie grają nowości, leci raczej "stara" muzyka.
A w każdym razie nie w audycjach autorskich, nie w bloku porannym.

[pbd2]

Red. Metz miał dobre audycje autorskie, LO i HPR&R słuchałem z chęcią, w Topach potrafił ciekawie opowiadać. Natomiast Listy faktycznie wyraźnie nie czuł. Mam nadzieję, że nie on będzie stałym prowadzącym ewentualną listę w 357. Liczę na to, że red. Łukawski wreszcie zgodzi się spróbować...

[pbd2]

jak Marka wywalili i pracował w Złotych Przebojach

MN odszedł wtedy sam. Po co pisać nieprawdę?

Owszem, odszedł sam, ale jednak po konflikcie z dyrekcją, która realizowała swoje plany kosztem jego audycji autorskich ujętych oficjalnie w ramówce. Do tego ktoś (sam Skowroński? ktoś z otoczenia?) wpadł na pomysł przełożenia Listy na rano, do czego na szczęście nie doszło. A Marek był już zrażony do tego typu zabaw po epoce radosnej twórczości Laskowskiego, który zresztą też chciał majstrować przy Liście. MN już wtedy, w 2005 roku rzucił papierami, ale dał się jeszcze jakoś przekonać. W 2007 był już twardy jak Roman Bratny

[mikrobi]

W czasach Laskowskiego LP3 miała się dobrze - została wydłużona do 4 godzin, pojawił się stały kącik w Trzecim śniadaniu (poprzednik TuBarona i Do południa). Laskowski zresztą mówił w wywiadach, ze MN to najbardziej rozpoznawalny brand Trójki i na nim należy budować wizerunek stacji. Jakieś tam spięcia miał pan Marek z wiceprezesem Smolarem, który negował sens autorskich audycji muzycznych. Być może chodziło o to, że Smolar chciał playlisty z komputera a Niedźwiecki i Kostrzewa przekonali go do audycji autorskiej, ale to i tak niewiele dało, bo wybierane przez nich piosenki (w dużym stopniu wbrew własnym preferencjom) wywoływały niezmiennie irytację słuchaczy, co zresztą zaowocowało głosowaniem na Again na znak protestu. Z drugiej strony p. Marek miał wtedy mocne wsparcie w osobie ówczesnego wicedyrektora Adama Fijałkowskiego, który potem ściągnął go do RZP.
Przy liście chciał majstrować natomiast poprzedni dyrektor Olszański, bo to w jego czasach był pomysł skrócenia do 2 godzin i zmniejszenia ilości piosenek, zarzucony chyba po fecie z okazji 1000 notowania. Ale wywiad, w którym MN mówi o tych planach zachował się w archiwach internetowych.
Wydaje mi się zresztą, że kłopoty MN w czasach Skowrońskiego były pokłosiem ery Laskowskiego i tego, że w oczach słuchaczy (przynajmniej tych aktywnych na forum gazeta pl) MN jako kierownik muzyczny był częścią tamtej ekipy i tamtej koncepcji (była nawet takie obraźliwe przezwisko "Miś Kolabo"). To zresztą znamienne - w 2020 r. za Markiem stanął prawie cały zespół, w 2007 r, właściwie nad jego odejściem szybko wszyscy przeszli do porządku dziennego a wzmianek o nim na antenie było niewiele i raczej wykluczam odgórną cenzurę. Ostatnio stałem się posiadaczem dwóch płyt składankowych Polskiego Topu Wszechczasów z bodaj 2009 r., czyli z czasów Radia Piotrków. Są tam wprowadzenia Stelmacha i Barona, jest opis piosenek piosenek autorstwa Tomasza Żady, siłą rzeczy pojawiają się tam wzmianki o Niedźwiedziu i LP3, ale dość oszczędne.
Inna sprawa, że dzisiejsza postawa Skowrońskiego mnie akurat zniesmacza. Rozumiem to, że teraz jest lojalnym sojusznikiem obozu władzy, rozumiem, że ma żal za czarny PR jaki zrobili mu M. Jethon i J. Sosnowski przy milczeniu reszty ekipy z dawnej Trójki, ale przykre jest to, że nie protestuje gdy zburzono gmach, pod który sam podłożył fundamenty i wypiera się tamtego radia, to znaczy mówi, że zespół wszystko robił wbrew niemu. Gdyby Trójka wróciła do stanu z lat 2007-2009 nie byłoby źle.

[FOXD]

Trójka ma tylko 3,3 proc. udziału w rynku słuchalności, wyprzedziły ją RMF Maxxx i VOX FM

W trzecim kwartale br. liderem rynku radiowego w Polsce było RMF FM. Najsłabszy wynik w historii badania Radio Track odnotowała Trójka, której udział wyniósł tylko 3,3 proc. Stacja została wyprzedzona przez Audytorium 17, RMF MAXXX i VOX FM - raport Wirtualnemedia.pl.

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/t ... x-i-vox-fm
- w stosunku do ubiegłego roku (ten sam okres) zjazd o 1,3 %
- w stosunku do poprzedniego kwartału zjazd o 1 %.
W sumie drugi kwartał z rzędu ze spadkiem o równo o 1%.

[Konrad]

W czasach Laskowskiego LP3 miała się dobrze - została wydłużona do 4 godzin, pojawił się stały kącik w Trzecim śniadaniu (poprzednik TuBarona i Do południa). Laskowski zresztą mówił w wywiadach, ze MN to najbardziej rozpoznawalny brand Trójki i na nim należy budować wizerunek stacji. Jakieś tam spięcia miał pan Marek z wiceprezesem Smolarem, który negował sens autorskich audycji muzycznych. Być może chodziło o to, że Smolar chciał playlisty z komputera a Niedźwiecki i Kostrzewa przekonali go do audycji autorskiej, ale to i tak niewiele dało, bo wybierane przez nich piosenki (w dużym stopniu wbrew własnym preferencjom) wywoływały niezmiennie irytację słuchaczy, co zresztą zaowocowało głosowaniem na Again na znak protestu. Z drugiej strony p. Marek miał wtedy mocne wsparcie w osobie ówczesnego wicedyrektora Adama Fijałkowskiego, który potem ściągnął go do RZP.
Przy liście chciał majstrować natomiast poprzedni dyrektor Olszański, bo to w jego czasach był pomysł skrócenia do 2 godzin i zmniejszenia ilości piosenek, zarzucony chyba po fecie z okazji 1000 notowania. Ale wywiad, w którym MN mówi o tych planach zachował się w archiwach internetowych.
Wydaje mi się zresztą, że kłopoty MN w czasach Skowrońskiego były pokłosiem ery Laskowskiego i tego, że w oczach słuchaczy (przynajmniej tych aktywnych na forum gazeta pl) MN jako kierownik muzyczny był częścią tamtej ekipy i tamtej koncepcji (była nawet takie obraźliwe przezwisko "Miś Kolabo").

Nie miałem pojęcia o takich rzeczach. Dużo się tu ciekawych rzeczy można dowiedzieć o charakterze zakulisowym.

A ja dziś napiszę post o charakterze sentymentalnym. Notowania zapisywałem w zeszycikach w okresie sierpień 1992 do marzec 2002.Mam także taki zeszycik z 2001 roku, w którym zapisuję wszystkie numery 1 LP3 od początku. Wybrałem specjalnie taki gruby, bo zawsze miałem takie przekonanie, że lista będzie "wieczna". Miałem świadomość, że Pan Marek przejdzie na emeryturę, ale z pewnością wybierze następcę. I jeszcze przed 15 maja czerwonym flamastrem wypisałem kolejne jedynki przy których pozostanie pusta przestrzeń niestety.

[jollyroger72]

Być może chodziło o to, że Smolar chciał playlisty z komputera a Niedźwiecki i Kostrzewa przekonali go do audycji autorskiej, ale to i tak niewiele dało, bo wybierane przez nich piosenki (w dużym stopniu wbrew własnym preferencjom) wywoływały niezmiennie irytację słuchaczy, co zresztą zaowocowało głosowaniem na Again na znak protestu.

Wciąż nie mogę się nadziwić, jakie teorie ludzie potrafią dorobić do przemijającej rzeczywistości
Na Beverley Craven też głosowano na znak jakiegoś protestu?

[konwicki1980]

Niektórzy tutaj wiedzą więcej niż redaktorzy ze środka redakcji. Traktuję ten wątek wyjątkowo humorystycznie już, bo inaczej się nie da. Wychodzi na to, że to był polityczny kołchoźnik, a muzyka nie miała żadnego znaczenia.

[mikrobi]

Kto chce może zajrzeć na forum gazeta pl z tamtego okresu (2002-2006) to uzyska potwierdzenie.
Pamiętam, że dla mnie był to pewien szok poznawczy, bo nie sądziłem, że wierni słuchacze Trójki mogą nie lubić p. Marka (choć nikt nie odmawiał mu talentu jako dziennikarzowi). Zresztą i on sam skarżył się wtedy na "jadowite emalie". Wypominano mu i to, że zajął pasmo po Kaczkowskim i to, że nie stawił się za dziennikarzami, których audycje zdjęto i parę innych rzeczy. Tu był (co do zasady) rzeczywiście szczery i prawdziwy żal po jego odejściu, tam niekoniecznie.

[FOXD]

^^^
Jeśli odnosisz się do komentarzy pod artykułem, to tak jest cały czas niezależnie od gazety/medium. Obecnie po tym eksodusie i założeniu 2 stacji internetowych negatywne (hejterskie) komentarze odnoszą się generalnie do wszystkich red. trójkowych, którzy "siedzieli" w Trójce od lat i teraz odeszli. Tylko, że większość tych komentarzy z to zwyczajny hejt, niekoniecznie reprezentatywny i miarodajny. Z drugiej strony przeciwstawić można komentarze/posty na stronach fb poszczególnych redaktorów, gdzie przechył opinii jest z kolei (często przesadnie) w drugą stronę. Także nieco więcej dystansu do tego typu opinii plus weryfikacja.

[Darekfz111]

Włączyłem na chwile trójkę i aż musiałem sprawdzić czy aby się częstotliwość nie przestawila bo mi żona mówi: "od kiedy ty RMFu słuchasz. .."

Niech uruchamiają to 357 bo nie ma czego słuchać. ..
Masakra jakaś.

[gioconda2]

Niemy protest przerywam tylko na chwilę (a właściwie to on dotyczy bardziej TFP i głosowania na nowości), by zasygnalizować niepokojące zjawisko z tzw. zarządzania kadrami. Dziś o 11 włączyłam Trójkę a tam inauguracja 24h Radia Kierowców - uroczysta gala. I Niunia zaprezentowała nowe Gwiazdy Stacji pokroju Ciechana i spółki. Niejaka Wiktoria i Patryk. Nazwisk nie podaję, bo nie podała ich Niunia (albo taka głucha jestem?). W ogóle zwracała się do nich jak do dzieci w przedszkolu. Oni do niej Pani Prezes, a ona do nich per Wiktoria i Patryk. Dla mnie to mobbing, bo nie sądzę aby Niunia była ich dobrą koleżanką. Publicznie na gali byli jakimiś no name'mi. Po głosach i imionach można stwierdzić, że to jacyś 20+ (z nowego naboru albo i z Akademii Radiowej powołanej przez Niunię).

I włączyłam jeszcze trochę wcześniej - o 8.20 a tam też Niunia zachwalająca Radio Kierowców. Ale najlepsze było na koniec, jak kończył się blok Radia Ciechanów. Nachalny głos niczym z reklamy (głośny i taki jak z RMF) obwieszczał "Kończymy kolejny odcinek serialu PORA NA TRÓJKĘ! W rolach głównych: Karolina Pilarczyk - pani od w-f, Michał Migała - Pan Magister i Łukasz Ciechański i Małgorzata..." . Takiego kuriozum to moje uszy dawno nie słyszały. Piszę to z pamięci, mam nadzieję, że w miarę dobrze zapamiętałam.

[mikrobi]

Niemy protest przerywam tylko na chwilę (a właściwie to on dotyczy bardziej TFP i głosowania na nowości), by zasygnalizować niepokojące zjawisko z tzw. zarządzania kadrami. Dziś o 11 włączyłam Trójkę a tam inauguracja 24h Radia Kierowców - uroczysta gala. I Niunia zaprezentowała nowe Gwiazdy Stacji pokroju Ciechana i spółki. Niejaka Wiktoria i Patryk. Nazwisk nie podaję, bo nie podała ich Niunia (albo taka głucha jestem?). W ogóle zwracała się do nich jak do dzieci w przedszkolu. Oni do niej Pani Prezes, a ona do nich per Wiktoria i Patryk. Dla mnie to mobbing, bo nie sądzę aby Niunia była ich dobrą koleżanką. Publicznie na gali byli jakimiś no name'mi. Po głosach i imionach można stwierdzić, że to jacyś 20+ (z nowego naboru albo i z Akademii Radiowej powołanej przez Niunię).

I włączyłam jeszcze trochę wcześniej - o 8.20 a tam też Niunia zachwalająca Radio Kierowców. Ale najlepsze było na koniec, jak kończył się blok Radia Ciechanów. Nachalny głos niczym z reklamy (głośny i taki jak z RMF) obwieszczał "Kończymy kolejny odcinek serialu PORA NA TRÓJKĘ! W rolach głównych: Karolina Pilarczyk - pani od w-f, Michał Migała - Pan Magister i Łukasz Ciechański i Małgorzata..." . Takiego kuriozum to moje uszy dawno nie słyszały. Piszę to z pamięci, mam nadzieję, że w miarę dobrze zapamiętałam.

Czy to znaczy, że W. Mann mobbingował A. Gacek we wtorkowej Tonacji? Albo, że M. Niedźwiecki mobbingował H. Wachowicz (no dobra, on akurat sam z tego żartował).
Jednostronne przejście na "ty" przełożonego z podwładnym może być mobbinigiem ale nie musi. Wszystko zależy od okoliczności. Można pomiatać używając form grzecznościowych, można szanować podwładnego i zwracać się do niego po imieniu.

[gioconda2]

Jednostronne przejście na "ty" przełożonego z podwładnym może być mobbinigiem ale nie musi. Wszystko zależy od okoliczności. Można pomiatać używając form grzecznościowych, można szanować podwładnego i zwracać się do niego po imieniu.

Ale to była gala - uroczyste otwarcie nowego programu w ramach PR, transmitowane w Jedynce, Trójce, PR24 i internecie. Zaprosiła kogoś z rządu, Czabańskiego, kogoś z Orlenu, przedstawicieli służb mundurowych. Wypadałoby ich chyba chociaż przedstawić. A ona 2-3 razy zwróciła się tylko po imieniu - "A teraz Wiktoria i Patryk", "Głos oddaję Wiktorii i Patrykowi". Moim zdaniem należałoby bardziej uroczyście ich zaprezentować, np. Dzień dobry. Witam Państwa na uroczystym otwarciu Radia ... Chciałabym zaprezentować dwoje dziennikarzy, którzy będą pracować w tej stacji. Pani Wiktoria ... (nazwisko i jaką audycję poprowadzi) i Pan Patryk... (j.w.). Zapraszam do zapoznania się z pozostałymi dziennikarzami pracującymi w tym radiu słuchając kanału nadającego przez 24h...
Chyba, że oni sami się przedstawili na początku wejścia na antenę, a potem oddali głos Pani Prezes,.mimo wszystko Niunia kończąc i oddając im.mikrofon powinna powiedzieć "A teraz głos oddaje Pani Wiktorii.z nazwiskiem i Panu Patrykowi z nazwiskiem. "
P.S.
Jednostronne zwracanie się do kogoś po imieniu w sytuacji zawodowej czy lekarzy/ pielęgniarek do pacjentów dla mnie jest brakiem szacunku do drugiej strony. Dopuszczam to w relacji senior - młody człowiek z różnicą powyżej 30 lat. A już makabrą jest mówienie po imieniu przez (młody) personel domów pomocy do podopiecznych (a tu różnica 30 lat jest w drugą stronę).

[Konrad]

A możecie mi przybliżyć o co chodzi w kwestii nie wspomnienia Romana Rogowieckiego w czasie obchodów 50-lecia Trójki? Czy również wdał on się w jakieś konflikty z kimś?

[pbd2]

Dochodzę do wniosku, że ta nowa Trójka to ma być radio dla nikogo. Muzyka nadal przeznaczona jest dla co najmniej średnio wyrobionego słuchacza, natomiast sposób prowadzenia części pasm nadaje się dla słuchaczy specjalnej troski, blok poranny to już w ogóle dla takiego z targetu discopolowego Voxu i Eski nierockowej. Do tego ostentacyjne odcięcie się od własnej tradycji. Dla kogo to niby ma być, bo ja nie za bardzo widzę tego nowego odbiorcę...?

[Doggg]

Dochodzę do wniosku, że ta nowa Trójka to ma być radio dla nikogo. Muzyka nadal przeznaczona jest dla co najmniej średnio wyrobionego słuchacza, natomiast sposób prowadzenia części pasm nadaje się dla słuchaczy specjalnej troski, blok poranny to już w ogóle dla takiego z targetu discopolowego Voxu i Eski nierockowej. Do tego ostentacyjne odcięcie się od własnej tradycji. Dla kogo to niby ma być, bo ja nie za bardzo widzę tego nowego odbiorcę...?

Jakto? A Lichocka?

[FOXD]

@pbd2
To nie miało być radio dla kogoś miało być "nasze" czyli ich Poza tym finansowanie i tak zapewnia całe społeczeństwo (haracz), więc po co mają się przejmować odbiorcą?

[Doggg]

@pbd2
To nie miało być radio dla kogoś miało być "nasze" czyli ich Poza tym finansowanie i tak zapewnia całe społeczeństwo (haracz), więc po co mają się przejmować odbiorcą?

W punkt. A nie sądzisz, że mimo wszystko za chwilę ktoś z obozu zapyta jednak o przełożenie słuchalności na kasę? W dobie pandemii, setek miliardów deficytu (długu publ.), środków potrzebnych na finansowanie rozbuchanych programów społecznych, obcięcia środków unijnych za brak praworządności i groźby prezesa Polski o zawetowaniu budżetu unijnego to może być kluczowe pytanie! TVPiss sobie poradzi bo finansowanie ma zapewnione, ale ochłapy na radio mogą nie wystarczyć. Jak na to pytanie (już nawet nie Panu Czabańskiemu ale np. Sasinowi) odpowie dr Kamińska?