Taki epitet, bo że mi sie nie po doba. Chyba może czy nie?
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:47 pm
autor: Aro
słoik pisze:Po raz pierwszy w historii służby zdrowia doktor przed progiem poczekalni.
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:47 pm
autor: lady
słoik pisze:
Po raz pierwszy w historii służby zdrowia doktor przed progiem poczekalni.
coś czuję że na 1 dziś zaśpiewa nam Czesław ... (niczego nie obliczałam bo nie umiem)
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:47 pm
autor: Emilia
Fajny tekst.
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:48 pm
autor: Cairine
Miszon pisze:Children of the Sun, podobnie jak Dym - bardzo dobre kawałki...
W pierwszym momencie pomyślałam o Smoke on the water...
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:48 pm
autor: ADDY
Jak to z Depechami zawsze bywa - ten singiel spodoba mi się pewnie z 2 lata po usłyszeniu go pierwszy raz
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:48 pm
autor: marsvolta
Jednak coś ciekawego się stało! Kto by pomyślał! To miał być numer jeden.
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:48 pm
autor: Miszon
Lemmy pisze:
Spoko, szanuję Twoje zdanie. Ale wyjaśnij mi jedno - co mają utwory z w/w płyty, że tak strasznie chwalisz Marię P? Bez żadnej ofensywy, pytam z czystej ciekawości, bo nie potrafię pojąć fenomenu jej twórczości?
Bo to bardzo dobra płyta jest. Płyta, która chwyta.
Ale też zgrzyta i pozytywnie prowokuje. Do myślenia znaczy się.
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:49 pm
autor: słoik
Lemmy pisze:Ale wyjaśnij mi jedno - co mają utwory z w/w płyty, że tak strasznie chwalisz Marię P? Bez żadnej ofensywy, pytam z czystej ciekawości, bo nie potrafię pojąć fenomenu jej twórczości?(.
uff, ulżyło mi. Żeście zaczęli już wietrzyć tego gniota na 1 miejscu Za tydzień mam nadzieję ten koszmarek obierze jedyny słuszny dla niego kierunek, czyli spadek, spadek ,....
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:52 pm
autor: adameria
Miszon pisze:Ja w ogóle nie zdołałem dosłuchać tej płyty do końca.
Której? Laośków? A z youtuba probowałeś odsłuchać?
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:53 pm
autor: lady
co takiego jest w tej piosence, że tak się ludziom podoba ...?
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:53 pm
autor: Gary
ostatnia dobra piosenka DM na liście to jakieś 7 lat wstecz "A Pain that i'm used to". Dziwię się, że co piosenkę od tego czasu wprowadzają to 1 lub prawie 1 miejsce.
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:53 pm
autor: Emilia
Miszon pisze:
adameria pisze:
Miszon pisze:Więc dlaczego siwy/czarny dym?
Taki epitet, bo że mi sie nie po doba. Chyba może czy nie?
a to co innego. Może. Przeinterpretowałem.
Ja w ogóle nie zdołałem dosłuchać tej płyty do końca.
A właśnie koniec jest najlepszy.
Re: 1627 - 5.04.2013 r. (Marek Niedźwiecki)
: pt kwie 05, 2013 9:53 pm
autor: ADDY
FOXD pisze:
ADDY pisze:
FOXD pisze:przegrywa z gniotem Czesława
co za dyskryminacja Meli
Ups, to raczej taki mój skrót
Czesław mi jeszcze tutaj tak bardzo nie przeszkadza, zresztą i tak nie rozumiem co śpiewa. Lubię Melę, ale w tej piosence jest fatalna. A najgorszy jest bas. I potem blaszaki jak wchodzą, to jest coś strasznego. Orkiestry dęte chowają się ze wstydu