
30. 79. 1487. 26. 09. Kult - POLSKA (51)
29. 41. 1488. 24. 06. Queen - THE SHOW MUST GO ON (55)
28. 47. 1501. 22. 05. The Doors - RIDERS ON THE STORM (15)
27. NN. 1572. 28. 03. The Moody Blues - NIGHTS IN WHITE SATIN (92)
26. 50. 1577. 24. 02. Pink Floyd - HEY YOU (45)
25. 18. 1608. 22. 03. Uriah Heep - JULY MORNING (77)
24. 13. 1640. 24. 01. Metallica - THE UNFORGIVEN (34)
23. 28. 1648. 22. 01. Czesław Niemen - BEMA PAMIĘCI ŻAŁOBNY RAPSOD (48)
22. 57. 1687. 24. 01. The Doors - THE END (56)
21. 23. 1705. 29. 01. Eagles - HOTEL CALIFORNIA (36)
Z wyjątkiem "The End" i "The Unforgiven", które do trzeciej dziesiątki trafili po świetnym finiszu, reszta stawki toczyła niemal przez cały czas walkę o drugą dziesiątkę. A najwyższa nowość, czyli "Night in White Satin" przez długi czas wydawała się być czarnym koniem głosowania, gdyż zajmowała pewne miejsce w top 10. Najwięcej oberwała "Polska", która niemal przez większą część dystansu zajmowała pozycję w drugiej dziesiątce. "Hey You" za to rozpoczął nieśmiało, jak inne Floydy, ale potem było już tylko lepiej.
(patrząc na alfabet to mam nadzieję, że jutro miejsce w top 10 zajmą utwory z miejsc 27, mimo że średnio lubię, a także 25 i 28.)