Strona 21 z 65

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:48 pm
autor: barb42
kajman pisze:A nie było go ostatnio? W każdym roku w topie bywał.
No ja nie pamiętam, żeby był.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:48 pm
autor: Piotr
64
74  •  6
IGGY POP
The Passenger
i
[1977]   Lust for Life
NAJWYŻSZA POZYCJA W TOP100

Podsumowanie Trójkowego
Topu Wszech Czasów
(notowania: 1 – 23)
MIEJSCE:  143
PUNKTY  118
NAJWYŻSZA POZYCJA:  64 x1
ILE RAZY W TOP100:  6
Dotychczasowa historia utworu:
31.12.2008 – 2.01.2009
15 (2008)
142
31.12.2009 – 2.01.2010
16 (2009)
316
1.01.2011
17 (2010)
100
1.01.2012
18 (2011)
152
1.01.2013
19 (2012)
81
1.01.2014
20 (2013)
97
1.01.2015
21 (2014)
72
1.01.2016
22 (2015)
74
1.01.2017
23 (2016)
64

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:48 pm
autor: albarn
Ja zawsze głosuję na Karma Police, ale Creep zawsze miło usłyszeć.
Z tym że trochę nie rozumiem, czemu właśnie TEN utwór Radiohead.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:49 pm
autor: LokiWawa
Awans "Creep" cieszy. Ale ja wolę "2+2=5" albo "Knives Out".

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:49 pm
autor: herMMan
Creep to jeden z moich najlepszych!

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:49 pm
autor: LokiWawa
IGGY POP!!! W najlepszym możliwym wydaniu! :D :D :D

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:50 pm
autor: prz_rulez
albarn pisze:Ja zawsze głosuję na Karma Police, ale Creep zawsze miło usłyszeć.
Z tym że trochę nie rozumiem, czemu właśnie TEN utwór Radiohead.
No bo to taki hymn przegrywów ;)
(Śmieję się, ale to taki śmiech pod maską)

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:50 pm
autor: albarn
... I David Bowie w chórkach, nie zapominajmy :D
Kto oglądał "Gimme Danger"?

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:51 pm
autor: August
LokiWawa pisze:IGGY POP!!! W najlepszym możliwym wydaniu! :D :D :D
Najlepszym możliwym wykonaniem jest Kult na koncercie. Ale Iggy też ujdzie. :wink:

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:51 pm
autor: kajman
LokiWawa pisze:Awans "Creep" cieszy. Ale ja wolę "2+2=5" albo "Knives Out".
Ani ten ani poprzednio wymienione to nie moja czołówka. Zdecydowanie wolę jednak to, co się pojawiło.
I wykrakałem, ale na szczęście Pop tylko słaby, a nie fatalny. Tak że godzina nadal się broni.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:51 pm
autor: jollyroger72
LokiWawa pisze:IGGY POP!!! W najlepszym możliwym wydaniu! :D :D :D
PASAŻER jest GENIALNY :D :D :D

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:52 pm
autor: prz_rulez
Tak nieśmiało przypomnę, że za godzinę zaczynają się skoki.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:52 pm
autor: kajman
jollyroger72 pisze:PASAŻER jest GENIALNY :D :D :D
To la la la la kojarzy mi się z Children of revolution, za którym też nie przepadam.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:54 pm
autor: Piotr
63
57  •  12
STING
Englishman in New York
i
[1987]   …Nothing Like the Sun

Podsumowanie Trójkowego
Topu Wszech Czasów
(notowania: 1 – 23)
MIEJSCE:  79
PUNKTY  448
NAJWYŻSZA POZYCJA:  38 x1
ILE RAZY W TOP100:  12
Dotychczasowa historia utworu:
14.12.2002
9 (2002)
42
13.12.2003
10 (2003)
38
11.12.2004
11 (2004)
51
10.12.2005
12 (2005)
54
30.12.2006 – 31.12.2006
13 (2006)
60
31.12.2007 – 1.01.2008
14 (2007)
82
31.12.2008 – 2.01.2009
15 (2008)
115
31.12.2009 – 2.01.2010
16 (2009)
147
1.01.2011
17 (2010)
72
1.01.2012
18 (2011)
65
1.01.2013
19 (2012)
91
1.01.2014
20 (2013)
113
1.01.2015
21 (2014)
89
1.01.2016
22 (2015)
57
1.01.2017
23 (2016)
63

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:54 pm
autor: krysiron
Trochę ukulturalnienia jazzowego się przyda:)

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:54 pm
autor: albarn
prz_rulez pisze:No bo to taki hymn przegrywów ;)
W tej kategorii lepsi byli The Smiths. :wink:

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:55 pm
autor: EVENo
To teraz do odmiany ja ponarzekam, że Pan Sting w tym wydaniu mi nie leży. To jest, Pan Sting ma tyle świetnych utworów, a akurat ten jest jego, zdaje się, największym przebojem solo.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:55 pm
autor: Tomekk
albarn pisze:
prz_rulez pisze:No bo to taki hymn przegrywów ;)
W tej kategorii lepsi byli The Smiths. :wink:
w Polsce się nie przyjęli, podobnie jak Blur czy Oasis.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:56 pm
autor: LokiWawa
Dobra faza Topu trwa, bo "Anglik w Nowym Jorku" także brzmi dobrze. :)

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:56 pm
autor: August
"Englisman" - jeden z fajniejszych Stingów. Nie tak fajny ja "Mad about you" albo "Moon over Bourboun Street" ale też ujdzie.
mam kilku kolegów, którzy za Stingiem nie przepadają i zawsze mówią, że akurat tego kawałka lubią posłuchać.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:56 pm
autor: Piotr
W kolejnej godzinie poznamy utwory z miejsc 62 — 55 i rozpoczniemy od…
około godziny 13:08

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:56 pm
autor: nobby
Pora na kolejną kawę. Albo herbatkę, jak kto woli ;)

edit: to wejście perkusji w środku zawsze świetnie brzmi

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:56 pm
autor: 1981
Lubię wers "be yourself, no matter what they say".
Sting na duży plus.

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:56 pm
autor: Yacy
kajman pisze:To la la la la kojarzy mi się z Children of revolution, za którym też nie przepadam.
ale przeciez tekst nie wpływa na Twoją ocenę utworu :-P

Re: XXIII Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2017

: ndz sty 01, 2017 1:57 pm
autor: tanatos
EVENo pisze:To teraz do odmiany ja ponarzekam, że Pan Sting w tym wydaniu mi nie leży. To jest, Pan Sting ma tyle świetnych utworów, a akurat ten jest jego, zdaje się, największym przebojem solo.
A mi się podoba, może dlatego, że dość często czuję się jak Angol w Niujorku. I teledysk ładny. I oprawa muzyczna według mnie dobrze pasuje do klimatu tekstu.