Re: Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Temat okołoforowy

[pbd2]

A do seminarium humanistów zapraszam.
O ile poczują powołanie, bo to podstawa.

A to humaniści społeczeństwu niepotrzebni??? No ja sobie wypraszam...

[Neo01]

W związku z brakiem reakcji na post, którego obszerny fragment brzmi "Ile razy jeszcze błazna z siebie będziesz robił? To tak na początek zanim dojdziemy do ch" i pozostawienie go w wątku z topem Luxtorpedy jestem zmuszony zawiesić swoją działalność na forum.
Niestety to już dla mnie za dużo, mam nadzieję, że rozumiecie.
Do zobaczenia, mam nadzieję, w trochę lepszych czasach.

[TStudent]

Do zobaczenia, mam nadzieję, w trochę lepszych czasach.

To przynajmniej wpadaj na głosowania na Forumowe Topy i wiedz, że zawsze jesteś mile widziany.

[gioconda2]

Niestety to już dla mnie za dużo, mam nadzieję, że rozumiecie.
Do zobaczenia, mam nadzieję, w trochę lepszych czasach.

Rozumiem o tyle, że dla mnie to też za dużo, bo nie rozumiem czemu ciągle są tarcia w waszym wąskim gronie. Ze mną spotkasz się w topie VM, który mam nadzieję poprowadzisz, bo wisisz na zapowiedziach

[kajman]

Mam zamiar odwieźć Neo01 od tej decyzji, która jest dużą szkodą dla forum.

[jollyroger72]

Mam zamiar odwieźć Neo01 (...)

Dokąd odwieźć?

[kajman]

Teraz czepiasz się literówek? OK, pomyliłem się. Zamierzam odwieść.

[jollyroger72]

Teraz czepiasz się literówek?

Skoro robiąc literówkę stworzyłeś zdanie bez sensu, to grzecznie zwróciłem uwagę

[kajman]

Ale chyba wiadomo, co chciałem napisać.

[jollyroger72]

Ale chyba wiadomo, co chciałem napisać.

Ten wpis w ogóle nie powinien się pojawić (moim skromnym zdaniem) - że tak sobie pozwolę sparafrazować Ciebie.
Widzisz, każesz mi teraz domyślać się, co chciałeś napisać. Czyli - co autor miał na myśli.
Jakoś w topie Luxów nastąpiło oburzenie, kiedy zacząłem domyślać się kunktatorstwa ze strony pewnego forowicza (co zresztą jego, i nie tylko jego, zgubiło).

Reasumując - niektóre osoby posuwają się do granic absurdu (pod płaszczykiem kulturalnych niby wpisów).
Tam zmierzacie.

[kajman]

Niektóre pod płaszczykiem, niektóre bez płaszczyka. Tylko, że to Was dotyczy.

[Neo01]

Skoro się, jolly odezwałeś, pozwolę jeszcze sobie zapytać tutaj dlaczego zamknąłeś moje zgłoszenie posta, gdzie jestem (w nieco pośredni sposób, ale jednak) nazywany ch. Przyznaję, że miałem już się nie udzielać, ale bardzo mnie to nurtuje.

[jollyroger72]

Skoro się, jolly odezwałeś, pozwolę jeszcze sobie zapytać tutaj dlaczego zamknąłeś moje zgłoszenie posta, gdzie jestem (w nieco pośredni sposób, ale jednak) nazywany ch.

1. Skąd podejrzenie, że to ja zamknąłem?
2. Za daleko wybiegają Twoje myśli. Szeptun wyraźnie napisał "robisz z siebie błazna". Od tego do ch**a to jeszcze daleko.
3. Prywatnie stwierdzę, że zgłoszeniem tego posta to się dopiero wygłupiłeś.

[barb42]

Sezon ogórkowy zaczął się wcześniej i potrwa dłużej. Kolejny off top o tym samym i w tym samym wydaniu. A ja nie mam popcornu.

Albo jesteśmy poważni i dyskutujemy o muzyce, utworach, liście etc, albo zmieńmy to forum w piaskownicę dla małych dzieci obrzucających się piaskiem, burzących drugim ich babki z piasku…

Hmmm, nie sądzę.

[Neo01]

1. Skąd podejrzenie, że to ja zamknąłem?
2. Za daleko wybiegają Twoje myśli. Szeptun wyraźnie napisał "robisz z siebie błazna". Od tego do ch**a to jeszcze daleko.
3. Prywatnie stwierdzę, że zgłoszeniem tego posta to się dopiero wygłupiłeś.

1. Dostałem informację na PW o takiej właśnie treści. W sensie automatyczną.
2. Napisał na końcu to co napisał. Moje myśli nigdzie nie wybiegają. Spójrz do góry strony na cytat.
3. Według ciebie obrażanie ludzi jest zatem OK. Zatem to rzeczywiście twoja prywatna opinia.

barb, ja naprawdę nie chciałbym niczego tu ciągnąć, rozwijać itd. Chcę się skupić na muzyce, naprawdę. Ale jak ktoś pisze do mnie to, co zacytowałem wyżej i zresztą obraża mnie już któryś raz to nie mogę przejść nad tym do porządku dziennego.
A jeszcze ten wątek ma iść albo już poszedł do zespołu (Adam mi to potwierdził). Jakbyś się czuła, jakby taki post z Twoim nickiem poszedł na zewnątrz i jeszcze do ludzi, których cenisz (wiem, że to tylko nick, ale jednak...).

[jollyroger72]

1. Dostałem informację na PW o takiej właśnie treści. W sensie automatyczną.

Skoro ten "ktoś" napisał PW do Ciebie, to znaczy, że widział zgłoszenie. Wisiało prawie dwie doby. I nic z tym nie zrobił. Bo pewnie "gówna" ruszać nie warto. Niech ktoś inny się tym zajmie. Więc zamknąłem to zgłoszenie. Popełniłem błąd, bo powinienem go w ogóle usunąć. Masz tendencję do szybkiego zgłaszania postów innych osób. I chyba zbyt wybujałe ego.

2. Napisał na końcu to co napisał. Moje myśli nigdzie nie wybiegają. Spójrz do góry strony na cytat.

Pamiętam dobrze tę wypowiedź. I podtrzymuję swoje zdanie. To może Ty ze zrozumieniem podejdź do tamtej wypowiedzi?

3. Według ciebie obrażanie ludzi jest zatem OK.

Z całym szacunkiem...Ile razy jeszcze błazna z siebie będziesz robił? To tak na początek zanim dojdziemy do ch

Jednak ego masz zdecydowanie zbyt wybujałe. Nie wiem, czy to tylko pod wpływem pewnego mecenasa, czy tak ogólnie.

Bez odbioru, bo mam ciekawsze zajęcia od wyszukiwania starych cytatów.

[Neo01]

Ty za to nie masz w ogóle wybujałego. Ze zrozumieniem mam podejść? Aha, spoko. Sorry, ale dość już mam obrzucania mnie tu błotem, żeby nie napisać dosadniej. Już wszystko wiem. Bez odbioru.
Aha, ten post nie tylko ja zgłaszałem, z tego co mi napisano. Widać taką mamy tu wspaniałą moderację (wiem, że przynajmniej jedna osoba nie chce się już w to mieszać i trochę to rozumiem, aczkolwiek trochę się dziwię). To bawcie się dalej.
Jeszcze na koniec: 14 lat aktywnego uczestnictwa, setki wspaniałych rozmów i wymiany doświadczeń, prowadzenie topów (wbrew temu, co mi się zarzucało), udział w Akademii Foroderyków. I na koniec ktoś pisze do ciebie, że jesteś jak błazen, żeby nie powiedzieć ch. Smutne to trochę. Na szczęście były tamte lata...

[TStudent]

Moim zdaniem naprawdę nie masz się na co gniewać, może po prostu zrób reset od Forum na jakieś dwa-trzy miesiące, wyjedź na wycieczkę na łono natury (i to nie na jeden dzień, myślę że ze trzy-cztery, wiem, wymaga to pewnego poświęcenia dni urlopowych w pracy, ale jeśli w pracy też się spinasz, to tym bardziej warto ), a potem wróć do głosowania na przykład na Forumowy Top Wszech Czasów. To tak po koleżeńsku.

[temik3]

Ty za to nie masz w ogóle wybujałego. Ze zrozumieniem mam podejść? Aha, spoko. Sorry, ale dość już mam obrzucania mnie tu błotem, żeby nie napisać dosadniej. Już wszystko wiem. Bez odbioru.
Aha, ten post nie tylko ja zgłaszałem, z tego co mi napisano. Widać taką mamy tu wspaniałą moderację (wiem, że przynajmniej jedna osoba nie chce się już w to mieszać i trochę to rozumiem, aczkolwiek trochę się dziwię). To bawcie się dalej.
Jeszcze na koniec: 14 lat aktywnego uczestnictwa, setki wspaniałych rozmów i wymiany doświadczeń, prowadzenie topów (wbrew temu, co mi się zarzucało), udział w Akademii Foroderyków. I na koniec ktoś pisze do ciebie, że jesteś jak błazen, żeby nie powiedzieć ch. Smutne to trochę. Na szczęście były tamte lata...

Ja tak krótko napiszę. Jesli Ty uważasz, że Ciebie tu obrzucają błotem to pomyśl o innych, których tu obrzucano błotem. Może jednak nie jesteś święty, gdyż pewne teksty, które Ty uważasz za przykre dla Ciebie zostały przez Ciebie sprowokowane? Nie, nie jesteś święty tak jak każdy z Nas, ale dość sporo tutaj swymi wpisami także zrobiłeś złego. Chwalenie się tym co tu zrobiłeś też pokazuje, że uważasz się za lepszego od innych a stwierdzenie, że zarzucano Ci że nic nie robiłeś to nieprawda całkowicie nie ma potwierdzenia bo wiele Ci można zarzucić jeżeli chodzi o jakiekolwiek prace na forum i dobrze wiemy o co chodzi. Więc nie uważaj się ciągle za tego pokrzywdzonego, popatrz czasem czy Twoje wpisy nie prowadzą do tego samego u innych co innych wpisy wywołują u Ciebie. Przepraszam, że to piszę, ale ten płaszczyk o którym pisze ktoś wyżej to wykorzystywałeś do oporu, sam próbowałem po rozmowach z jedną z osób w jakiś sposób prowadzić przyjazny z Tobą kontakt, ale jednak pokazałeś, że nie potrafisz tego przyjąć, wolałeś szukać pretekstu do kolejnego konfliktu. Szkoda. Mimo to Wszystkiego Dobrego.

[Neo01]

Krótko jeszcze: nie, nie czuję się lepszy od innych, nie czuję się też gorszy, a mam wrażenie, że niektóry traktują tu mnie jako najgorszego. Niestety chyba znów coś źle odczytałeś, bo mi chodziło tylko o pewne podsumowanie i ukazanie w pewnym sensie kuriozum sytuacji.
Tak, można mi różne rzeczy zarzucić, nie wypieram się tego. Natomiast uwierz, że jeśli coś zawalałem, nie robiłem tego specjalnie (nie będę się na ten temat rozwodził, bo to nie czas i miejsce).
Wreszcie, może będzie Ci w to trudno uwierzyć, ale naprawdę nie jestem kimś, kto szuka konfliktu. To, że ostatnimi czasy brałem udział w jakichś tu konfliktach wynikało raczej z niezgody na pewne rzecz, które tu się działy (pozostawiam to już dlaczego tak się działo, być może czasem to były jakieś nieporozumienia, które obrosły w jakieś dziwne, nieprzegadane odpowiednio sytuacje).
Więc nie, na pewno nie szukałem pretekstu do konfliktu (wręcz wycofałem się ostatnio, widząc na co się znów zanosi). Natomiast nie umiem stać bezczynnie jak widzę, że wydarza się jakaś niesprawiedliwość, sorry, po prostu tak mam i zawsze tak miałem. Sądźsobie o tym, co uważasz.
I kończąc, naprawdę, mimo że przeczytałem również od Ciebie wiele przykrych, często nieprawdziwych słów nie uważam Cię za wroga. Może po prostu mamy takie charaktery, które nigdy się nie zgodzą, nie wiem.
I wybaczcie, że tak (znów) personalnie na otwartym forum (chociaż pewnie za wiele osób tego nie przeczyta ), wydaje mi się, że powinienem tu jeszcze odpowiedzieć. Choć jako introwertyk nie czuję się z tym komfortowo.

To chyba tyle. Dzięki za wszystko (mimo wszystko). Do zobaczenia może kiedyś, gdzieś.

[jollyroger72]

Ty za to nie masz w ogóle wybujałego

Myślę, że mieści się w przeciętnej.

Ze zrozumieniem mam podejść?

Oj, muszę się rozpisywać? W sensie czytania ze zrozumieniem.

Sorry, ale dość już mam obrzucania mnie tu błotem, żeby nie napisać dosadniej.

Napisz dosadniej. Przynajmniej wyłożysz kawę na ławę.

Aha, ten post nie tylko ja zgłaszałem, z tego co mi napisano.

To źle Cię poinformowano. Było tylko twoje zgłoszenie. Widocznie komuś zależy na sianiu tu fermentu zza kulis, skoro zostałeś wprowadzony w błąd.

Jeszcze na koniec: 14 lat aktywnego uczestnictwa, setki wspaniałych rozmów i wymiany doświadczeń, prowadzenie topów (wbrew temu, co mi się zarzucało), udział w Akademii Foroderyków. I na koniec ktoś pisze do ciebie, że jesteś jak błazen, żeby nie powiedzieć ch.

Ten, o którym piszesz, jest na tym Forum od około dwóch lat. No sorry, ale w tym czasie to chyba niczym się nie wyróżniłeś, aby mógł mieć o Tobie inne zdanie.

Przy okazji, poczytałem sobie ten wątek od początku. A powstał on w roku 2014.
Przez te 8 lat prawie nic się nie zmieniło (poza śmiercią osoby, która była tu atakowana...). I to jest smutne, że Piotra już nie ma a pewne osoby nadal są roszczeniowe.

[temik3]

1. Wreszcie, może będzie Ci w to trudno uwierzyć, ale naprawdę nie jestem kimś, kto szuka konfliktu. To, że ostatnimi czasy brałem udział w jakichś tu konfliktach wynikało raczej z niezgody na pewne rzecz, które tu się działy (pozostawiam to już dlaczego tak się działo, być może czasem to były jakieś nieporozumienia, które obrosły w jakieś dziwne, nieprzegadane odpowiednio sytuacje).

2. Więc nie, na pewno nie szukałem pretekstu do konfliktu (wręcz wycofałem się ostatnio, widząc na co się znów zanosi).

3. I kończąc, naprawdę, mimo że przeczytałem również od Ciebie wiele przykrych, często nieprawdziwych słów nie uważam Cię za wroga. Może po prostu mamy takie charaktery, które nigdy się nie zgodzą, nie wiem.

Podkresliłem to do czego chciałbym się tylko odnieść.
1. Każdy konflikt miał swe podłoże pierwszy poważny powstał przy 357 i głosowaniu. I teraz kilka zdań o tym. W 357 nie było żadnego regulaminu, a wraz z kajmanem próbowaliście wysnuwać bzdurne teorie. Wystarczyło policzyć głosy jak było napisane, przecież to tylko głosy, ale nie trzeba było oprotestować. Wczoraj kajman czepia się głosowania na Tygodniową, gdzie jest regulamin, no ale on próbuje go obalić, tylko dlatego, że mu się tak podoba. Nie czyta wątku, odpowiedzi ma pod nosem, ale jednak po swojemu musi to interpretować. W Topie Luxów bronicie czegoś co nie powinno być napisane choćby nawet takie było zamierzenie jak póxniejsze wyjasnienie. Potem temat odkopujesz i nagle dostajesz posta od szeptuna. Wtedy wpadasz w szał, że ktoś Cię obraził, no sorry czy to nie jest szukanie konfliktu. Nie pochwalam słów forowicza bo takie nawet jak tak sądzi nie powinny paść. Ale ktoś też ma granice wytrzymałości czytając Twe wpisy. Fajnie piszesz, że nieprzegadane, być może gdyby te sytuacje dało się .przegadać to doszlibysmy do jakiegoś consensusu. Wiele razy próbowałem łagodzić swymi wpisami sytuację, ale jednak to nie odnosiło skutku pożądanego.

2. Napisałeś że się wycofałeś bo widziałeś na co się zanosi? Właśnie, zacząłeś odgrzebaniem wątku i dyskusji i dostałeś posta, który nie był za fajny, ale Ty uważasz, że najlepiej wrzucić granat do ogródka i uciec bo Ciebie ktoś atakuje.

3. Mogłeś odnieść takie wrażenie, ale jak by nie patrząc wracając wstecz do wątków pokazywały tylko i wyłącznie Twą niechęć do mnie, początkowo chciałem jakoś funkcjonować z Tobą mimo ataków na mnie, ale niestety wydawało Ci się, że możesz więcej. Charaktery mamy może i trudne i różne, ale każdy charakter może się dogadać i wielokrotnie jak wyżej wspomniałem chciałem aby miedzy nami było jako tako, niestety nie wyszło.

Aha, ten post nie tylko ja zgłaszałem, z tego co mi napisano.

To źle Cię poinformowano. Było tylko twoje zgłoszenie. Widocznie komuś zależy na sianiu tu fermentu zza kulis, skoro zostałeś wprowadzony w błąd.

No i zobacz teraz zgłosiłeś post i piszesz, że z twoich informacji wynika, że inna osoba go także zgłosiła, teraz kolega obala ten mit. jak można to rozumować? Że ktoś Cię oszukał? Że może ktoś Ci chciał przychwalić, może chciał zgłosić, a źle zrozumiałeś, a może sam sobie tak napisałeś i nam to wmówiłeś? Piszesz bezosobowo i teraz jak to wygląda? Wygląda na to, że ktoś tu kłamie. A może ktoś zgłosił post i ktoś inny nie jollyroger72 też go usunął bo stwierdził, że sam na ten post zasłużyłeś? Widzisz stawianie się w sytuacji pokrzywdzonego i uciekanie z forum bo jest ku temu wydumana okazja pokazuje, że nie jesteś w stanie porozmawiać jak chłop z chłopem. Mimo to przemyśl sprawę, wróć, bo nikt tu nie chce z Tobą walczyć, nikt nie chce Cię wyrzucać, każdy z nas pewnie popełniał tu błędy, ale gadajmy, Pozdrawiam.

[barb42]

barb, ja naprawdę nie chciałbym niczego tu ciągnąć, rozwijać itd.

Jednak nie naprawdę, bo ciągniesz temat, zamiast przejść na PW.
Polecam taką formę komunikacji, po pierwsze łatwiej jest dojść do porozumienia, a po drugie unika się stronników.

No i zobacz teraz zgłosiłeś post i piszesz, że z twoich informacji wynika, że inna osoba go także zgłosiła, teraz kolega obala ten mit. jak można to rozumować? Że ktoś Cię oszukał? Że może ktoś Ci chciał przychwalić, może chciał zgłosić, a źle zrozumiałeś, a może sam sobie tak napisałeś i nam to wmówiłeś? Piszesz bezosobowo i teraz jak to wygląda? Wygląda na to, że ktoś tu kłamie.

Powołajcie komisję śledczą, bo to ciekawy wątek, kiedyś "lub czasopisma" doprowadziły do zera.

PS. Ja to ch odczytałam jako cholerę.

[Miszon]

Weźcie przejdźcie na PW, ta trójstronna rozmowa raczej nie jest ciekawa dla nikogo poza zainteresowanymi.

[Neo01]

Odniosę się jeszcze tylko do tego, bo znów jakieś niepotrzebne zamieszanie się zrobiło.

No i zobacz teraz zgłosiłeś post i piszesz, że z twoich informacji wynika, że inna osoba go także zgłosiła, teraz kolega obala ten mit. jak można to rozumować? Że ktoś Cię oszukał? Że może ktoś Ci chciał przychwalić, może chciał zgłosić, a źle zrozumiałeś, a może sam sobie tak napisałeś i nam to wmówiłeś? Piszesz bezosobowo i teraz jak to wygląda? Wygląda na to, że ktoś tu kłamie. A może ktoś zgłosił post i ktoś inny nie jollyroger72 też go usunął bo stwierdził, że sam na ten post zasłużyłeś? Widzisz stawianie się w sytuacji pokrzywdzonego i uciekanie z forum bo jest ku temu wydumana okazja pokazuje, że nie jesteś w stanie porozmawiać jak chłop z chłopem. Mimo to przemyśl sprawę, wróć, bo nikt tu nie chce z Tobą walczyć, nikt nie chce Cię wyrzucać, każdy z nas pewnie popełniał tu błędy, ale gadajmy, Pozdrawiam.

Dostałem PW ze wsparciem i z informacją, że ta osoba zgłosiła post. Nie wiem czy jest to tu najistotniejsze, może mnie ktoś okłamuje, może nie zrobił tego technicznie jako zgłoszenie, tylko inaczej, może jolly tego nie zauważył. Dla mnie nie ma to znaczenia, bo cieszę się, że po raz kolejny zresztą otrzymuję także wsparcie.
A za ostatnie zdanie dzięki, ale póki ten post tam widnieje nie planuję raczej powrotu. Mam nadzieję, że to jest jednak zrozumiałe.

Barb i Miszon wybaczcie, nie chcę już tego ciągnąć, ale jak ktoś pisze do mnie bezpośrednio na otwartym forum, to tu też staram się odpowiedzieć, chociaż rzeczywiście pisanie przez PW (co też miało miejsce nie tak dawno) jest najlepszym wyjściem - tyle że ja już jestem tym tak zmęczony, że nie widzę już raczej w tym sensu. To już mam nadzieję tyle.