4989341 pisze:wiec wytłumacz mi jaki jest sens ubrania udziału w topie wykonawcy, którego twórczość w 99% uważam za beznadziejną.
Ale może się zdarzyć, że stwierdzisz to, kiedy przesłuchasz całą dyskografię. A ten 1% czyli powiedzmy trzy utwory uważasz za bardzo dobre. Czy wtedy będziesz chciał rezygnować z głosów na te utwory bo albo i tak nie zostaną policzone albo dostaną 3, 2 i 1 punkt. Może Ty tak, ale ja uznałbym to za rażącą niesprawiedliwość.
4989341 pisze:to głosujesz na te utwory/płyty, które znasz
Tylko że zostaną one potraktowane per noga i sprowadzone do parteru.
4989341 pisze:"licząc od dołu" - czyli od najniższej pozycji
W pytaniu było o przerwach od dołu, więc nie zrozumiałem Twojego sformułowania.

Moja oczień big culpa. Gdybyś napisał o przerwach liczonych od góry to wyłapałbym.
4989341 pisze:jeśli ktoś nie jest w stanie skleić powiedzmy 5/10 utworów (25%/50%) to może powinien więcej czasu na niego poświęcić.
A jeżeli ktoś poświęci na niego kilkadziesiąt godzin i nie potrafi znaleźć tych 5 utworów? Podejrzewam, że i kilkaset na to może mu wtedy nie wystarczyć.
4989341 pisze:albo zagłosować w innym topie, który bardziej mu "leży"
A te poświęcone kilkadziesiąt godzin ma się zmarnować? To dopiero byłby masochizm.
adameria pisze:Jest PW, znasz Administratorów, a że Tobie się chyba nie chce reklamować, bo Ty uważasz, że nie ma sensu - to już inna sprawa.
Jeżeli uważam, że nie ma sensu to czemu miałbym to robić? Jeżeli komuś zależy to może to zrobić, a nie narzekać, że ja tego nie robię. Przestałem zakładać wątki z komentarzami, bo innym nie podobało się, jak są zatytułowane, a ja wolę nie założyć wątku niż zakładać tak, jak mi się nie podoba.
adameria pisze:I to jest właśnie lekceważnie koleżanek i kolegów z forum, a przede wszystkim (!) wykonawcy.
Jeżeli uważam, że tylko jeden utwór jest wybitny, to na czym polega lekceważenie? Forumowiczów nie lekceważę, bo wyrażam swoją opinię, a nie twierdzę, że inni się nie znają. Wykonawcy nie lekceważę tylko dokonuję własnej oceny ich dorobku. Gdybym znał dwa utwory i zagłosował na nie dając je na 2 pierwszych miejscach to może, ale jeżeli znam 50 to mam prawo do uznania jeden za godny pierwszego miejsca, a pozostałe za niewarte mojego głosu.
adameria pisze:A na Black Sabbath też wiadomo jak zagłosowałem...
A ile utworów znałeś? Czy jeżeli znałbyś 50 to te ulubione też byś dal na miejscach 19 i 20, jeżeli reszty byś nie lubił. Pewnie tak i masz do tego prawo, ale ja uważam, że ja mógłbym uczynić inaczej.
Geephard pisze:Jak kila, to wybacz, ale myślę, że dla wszystkich będzie lepiej jak odpuścisz głosowanie. Jeżeli znasz ich kilkadziesiąt to moim zdaniem masz pełne prawo zagłosować na 1 utwór, który dostanie 20 punktów.
I tu bym się zgodził, ewentualnie postawił je na niskich miejscach (przynajmniej niektóre).
adameria pisze:Nie żyjemy w idealnym świecie, ale nie można pozwalać na sytuacje, które nie powinny mieć miejsca.
Tylko ta sytuacja może nie powinna mieć miejsce w przypadku głosowania na te kilka utworów, jeżeli nie zna się więcej. W przypadku jeżeli świadomie wybiera się kilka utworów z dobrze znanego dorobku wykonawcy to uważam, że jak najbardziej może mieć miejsce.
Geephard pisze:Na szczęście się udało, ale gdyby nie to chciałbym zagłosować na te kilka, które udałoby mi się wybrać. I nie... nie męczyłem się tylko po to aby zagłosować, ale głównie dla siebie, żeby dotrzeć do tych kilku utworów, które mi się spodobały. Jak ktoś tego nie rozumie, uważa to za stratę czasu, dobrze to jest jego prawo, ale inni mogą mieć inne zdanie w tym temacie.
Tutaj się zgodzę, chociaż nie do końca (ale akurat to nie do końca wiążę się ze zwichrowaniem mojego charakteru, więc nie jest istotne). To jest na pewno okazja do poznania całej dyskografii na co bym się nie zdobył bez tego dopingu. A wyniki są dla mnie też bardzo ważne, chociaż zdaję sobie sprawę jak mała jest szansa, żeby mogły coś namieszać w czołowce.
ku3a pisze:to żaden top. wręcz przekłamywanie ogólnych wyników swoją niekompetencją w danym temacie.
Jeżeli faktycznie jest wynikiem niekompetencji? A jeżeli to świadomy wybór? Może podam trochę inny przykład: w topie jakiegoś wykonawcy zagłosowałem na 20 utworów i podałem drugą 20. Z tego w top12 były wszystkie utwory z jednej płyty (sztuk 11) i tylko na 8 miejscu utwór z innej płyty. W topie płyt oddałem więc głos tylko na jedną płytę, bo uważam, że jej przewaga jest miażdżąca (szczegolnie, że w top40 były góra 3 utwory z pozostałych płyt). Czy mój głos na płytę byłby także nieważny i niezaliczony (albo policzony za 1 punkt)?
ku3a pisze:głosowanie na jeden, dwa, trzy, cztery utwory jest śmiechu warte
A na pięć już nie? Gdzie ma być granica?