: śr lis 22, 2006 9:50 pm
Hmm... to może ja wyśle, maila, żeby dać szansę i wrzucić do zestawu "Łydkę" Happysad? (bo chyba to ich simgiel ostatni jest).
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
1981 pisze:1. 1984 KRAKOWSKI SPLEEN - Maanam
Ładnie chłopaki głosujecie. Krakowskiego Spleenu nie spodziewałem sie na pierwszym a w Marysi jest zakochany Niedźwiedź , Fanatyk, Bobby i kto jeszcze ????Fanatyk pisze:1. MIŁY MÓJ - Maria Peszek (-)
Spróbuj! Tak, to jest ostatni singiel z tej płyty- notabene bardzo udany.Miszon pisze:Hmm... to może ja wyśle, maila, żeby dać szansę i wrzucić do zestawu "Łydkę" Happysad? (bo chyba to ich simgiel ostatni jest).
Jak cała płyta zresztątadzio3 pisze:Spróbuj! Tak, to jest ostatni singiel z tej płyty- notabene bardzo udany.Miszon pisze:Hmm... to może ja wyśle, maila, żeby dać szansę i wrzucić do zestawu "Łydkę" Happysad? (bo chyba to ich simgiel ostatni jest).
Racja! W zasadzie dla mnie dosłownie kazda piosenka mogłaby być singlem i wejśc na listę.Miszon pisze:Jak cała płyta zresztątadzio3 pisze:Spróbuj! Tak, to jest ostatni singiel z tej płyty- notabene bardzo udany.Miszon pisze:Hmm... to może ja wyśle, maila, żeby dać szansę i wrzucić do zestawu "Łydkę" Happysad? (bo chyba to ich simgiel ostatni jest)..
Mylisz sieRozumiem tragedię, ale zagranie piosenek z listy nikogo chyba nie urazi
Dobrze, mylę sie, może kogoś urazić, nie będę wypowiadał się za innych, ale mnie granie muzyki nigdy nie raziło, nawet w czasie wielkich tragredii osobistych- wręcz mi pomagało. Nawet ta szybsza, weselsza, mocnoejsza. Rozumiem jednak, ze ja jestem wśród nielicznych takich osób.Piotr pisze:Zaloba jest do soboty wlacznie. I tak po prawdzie to nie rozumiem tego "szkodaby bylo".Mylisz sieRozumiem tragedię, ale zagranie piosenek z listy nikogo chyba nie urazi
Mam taka samą opinię. Tylko jakieś tragedie skłaniają redakcję Trójki do pozwolenia pusczania pięknych piosenek. Tydzień, kiedy zmarł Papież (głupio trochę pisać) ale był najpiękniejszym tygodniem w Trójce (i nie tylko tam) pod względem muzyki, klimatu... Zapowiadanie piosenek spokojne, bez jakiś bezsensownych gadek, piosenki w całości (i to jakie!), nikt się nie spieszył, wiadomosci nadawane bez muzyczki w tle, jak za starych czasów Trójki (których niestety niewiele przeżyłem).JaceK pisze: Jednakże nie od dziś wiadomo, że w zastępstwie puszczany jest zestaw ,,Muzyki ciszy'' — spokojne, stonowane, wyciszające nastrój kawałki. I wydaje mi się, ale to tylko moje odczucie, że nie ma co żałować takiej zamiany. Żałosne natomiast jest, i dające do myślenia, że takie utwory wychodzą na antenę, dopiero podczas jakichś doniosłych tragedii i bardzo smutnych okoliczności (np. śmierć Papieża, 11.09, zamachy w Madrycie, Londynie)... dla mnie ten fakt jest przygnębiający.
No wiesz, tu chodzi o to, że jak umiera ktoś w rodzinie, to nie robi się raczej za parę dni hucznej imprezy/nie idzie na koncert rockowy. Bćyć może nikogo z rodziny nie masz na Śląsku, ale uszanuj smutek innych, którzy mają. Zresztą - patrząc szerzej - w przypadku żałoby narodowej itp. rzeczy chodzi raczej o to, że w takim momencie wszyscy Polacy są traktowani jak rodzina tych, którzy zmarli (troche jak w tej piosence discopolokajman pisze:A mnie na przykład uraża, że nie będzie listy. Dla mnie to tak, jakby innym ludziom w niedziele zakazano iść do kościoła.
Nie chcę się na ten temat zbytnio rozwodzić, bo musiałbym wejść na temat mojej opinii o czymś takim jak żałoba narodowa. A jeżeli chodzi o Wielki Piątek to jest on dla mnie najgorszym dniem w roku, bo to piątek, w którym nie ma listy.Miszon pisze:No wiesz, tu chodzi o to, że jak umiera ktoś w rodzinie, to nie robi się raczej za parę dni hucznej imprezy/nie idzie na koncert rockowy. Być może nikogo z rodziny nie masz na Śląsku, ale uszanuj smutek innych, którzy mają. Zresztą - patrząc szerzej - w przypadku żałoby narodowej itp. rzeczy chodzi raczej o to, że w takim momencie wszyscy Polacy są traktowani jak rodzina tych, którzy zmarli (troche jak w tej piosence discopolokajman pisze:A mnie na przykład uraża, że nie będzie listy. Dla mnie to tak, jakby innym ludziom w niedziele zakazano iść do kościoła.).
Dlatego też decyzja wydaje mi się słuszna. Świat się nie zawali, jeśli raz nie będzie listy (w Wielki Piątek tez przeciez nie ma, no nie?), a innym być możę właśnie się zawalił z bardziej poważnych powodów...
JaceK pisze:Żałosne natomiast jest, i dające do myślenia, że takie utwory wychodzą na antenę, dopiero podczas jakichś doniosłych tragedii i bardzo smutnych okoliczności (np. śmierć Papieża, 11.09, zamachy w Madrycie, Londynie)... dla mnie ten fakt jest przygnębiający.
Widzę, że też zauważyliście, że Trójka gra niesamowicie!!! od Środy po południu. Trójki nie słucham cały czas i codziennie ale od wczoraj od 12-tej cały czas mam włączone 98,8 FM.Tadzio pisze: Mam taka samą opinię. Tylko jakieś tragedie skłaniają redakcję Trójki do pozwolenia pusczania pięknych piosenek. Tydzień, kiedy zmarł papież (głupio trochę pisać) ale był najpiękniejszym tygodniem w Trójce (i nie tylko tam) pod względem muzyki, klimatu... Zapowiadanie piosenek spokojne, bez jakiś bezsensownych gadek, piosenki w całości (i to jakie!), nikt się nie spieszył, wiadomosci nadawane bez muzyczki w tle, jak za starych czasów Trójki (których niestety niewiele przeżyłem).
No bez przesady! Czepiasz się. Jak juz mówimy o gramatyce to słowo "papież" nie jest nazwa własną, więc nie ma obowiązku tak pisać. W sumie jeżeli pisałem o konkretnej osobie to mogłem napisac z dużej litery, ale kurcze... nie zastanawiałem sie nad tym pisząc zupełnie o czymś innym. W kazdym razie jak obraziłem Twoje uczucia religijne to przepraszam i poprawiam na duża literę.bobby-x pisze: Tadziu, pozwolę sobie napisać, że słowo Papież czy to Jan Paweł II czy Benedykt XVI powinieneś pisać z wielkiej litery - zawsze i bez zastanawiania się.
No ale taka "skoczna" Bombonierka juz raczej do tego zestawu nie bardzo pasuje (podobnie jak kilka innych utworow)Yacy pisze:nie wiem jaka jest różnica między utworami z Muzyki Ciszy, a np. MILY MOJ, ZOBACZ JAK PIEKNIE... ale tak sobie wymyślili w Trójce aby w takich chwilach nie prezentowac lp3 i ja to szanuję. a właściwie cieszę się na te jutrzejsze 3 godziny - co oczywiste wolałbym aby nie musiało być takiej tragedii!
Sie nie boj. Moge Cie zapewnic, iz przyjdzie kiedys taki dzien, kiedy to dopiero doswiadczysz tego najgorszego dnia i to nie roku, ale zycia. Wtedy zrozumiesz.kajman pisze:Nie chcę się na ten temat zbytnio rozwodzić, bo musiałbym wejść na temat mojej opinii o czymś takim jak żałoba narodowa. A jeżeli chodzi o Wielki Piątek to jest on dla mnie najgorszym dniem w roku, bo to piątek, w którym nie ma listy.