wwas pisze: zestaw już jest i przewidywania co do braku zmian w jego kształcie się potwierdziły
ku3a pisze:nie spodziewałbym się zmian w zestawie do głosowania na Polski Top w tym roku.
No i jak ja mam się do tego odnieść

Wyszło na to, że poniosłem klęskę na całej linii. Cała moja ciężka praca i zapał, jaki włożyłem w to, aby przekonać do tego, iż choćby drobne zmiany w zestawie do głosowania są konieczne i że byłoby bardzo źle, gdybyśmy czwarty rok z rzędu musieli wybierać spośród tych samych 819 utworów, poszły na marne. Ciekawe, że taka osoba jak ja, mająca bardzo dużo różnych spraw na głowie, była w stanie poświęcić sporo czasu i serca na przeanalizowanie problemu i obiektywną analizę, a redaktorzy z Trójki (już trzeci rok z rzędu!) nie chcieli tego zrobić. No bo przecież najłatwiej jest skopiować zestaw z poprzednich lat, gdyż to nie wymaga żadnego poświęcenia ani wysiłku…

Dziwne tylko, że przed ostatnim ogólnym topem dało się poczynić pewne zmiany, a przed polskim już kolejny raz nie…
Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o mnie, to zrobiłem już wszystko, co mogłem, aby pokazać, iż zagadnienie zestawu do głosowania na Polski Top Wszech Czasów bardzo leży mi na sercu i aby uświadomić wszystkim, że czas w końcu dokonać drobnych korekt. Nie żadnej rewolucji, ale niewielkich zmian – choćby po to, by wyeliminować takie absurdy, jak np. ten, że w Polskim Topie nie można głosować na rodzime piosenki, które 3,5 miesiąca temu w jego ogólnym „starszym bracie” zostawiły w pokonanym polu dziesiątki zasiedziałych w krajowym zestawie utworów. W chyba wystarczająco wyczerpujący sposób przedstawiłem swoje racje i wątpliwości na Forum, a nawet pierwszy raz w swojej dwudziestoletniej przygodzie z Listą Trójki „ośmieliłem” się napisać maila do redaktorów prowadzących. Oczywiście zdawałem sobie sprawę z tego, że to najprawdopodobniej nic nie da (gdyż oni zapewne codzienne otrzymują setki elektronicznych wiadomości i nie są w stanie ich wszystkich przeczytać), ale co mogłem więcej zrobić?
Teraz, w obliczu tego, jak niepoprawne okazały się moje wiara w moc tego Forum i przekonanie o tym, że warto się na nim udzielać i obszernie pisać o swoich spostrzeżeniach, pozostają mi tylko dwie możliwości:
1) całkowicie olać już ten temat (jak i sam top) i w przyszłości już go nie podejmować, skoro i tak odczucia słuchaczy mało kogą obchodzą, stagnacja i marazm nikomu nie przeszkadzają, a cała audycja chyba jest traktowana w Trójce jak przysłowiowe piąte koło u wozu,
2) jeszcze raz „przełknąć” to, że nic się nie zmieniło i walczyć, by za rok w końcu ten temat został poważnie traktowany. Czyli, inaczej mówiąc, by
ten zestaw przyszłoroczny był lepiej zrobiony - wcześniej, dokładniej i w ogóle.
W tej sytuacji należałoby przyjąć, iż wszystkie dotychczasowe uwagi, analizy i propozycje dotyczą nie najbliższego PTW, lecz przyszłorocznego, bo przecież i tak będą cały czas aktualne. A ponieważ ja w tym temacie napisałem już chyba wszystko, co miałem do przekazania, to musiałbym nie tyle dalej „produkować” się na Forum, co szukać dojścia do osób, które bezpośrednio zajmują się przygotowaniami do topów i przekonywać ich, aby w końcu dokonali koniecznego „liftingu” zestawu. Oraz by zaglądnęli do działu WszechTopy na Forum i zapoznali się z naszymi opiniami oraz postulatami, bo to przecież chyba nie byłaby dla nich żadna ujma, prawda?

Czy starczy mi do tego sił i chęci – na razie nie jestem w stanie powiedzieć. Możliwe zatem, że jednak zwycięży pierwsza opcja…
Gdyby jednak miał zwyciężyć drugi wariant i założylibyśmy, iż cała dyskusja jest nadal aktualna, tylko że dotyczy już VI PTW, to warto byłoby ustosunkować się do posta
wwasa. Swoją drogą to bardzo żałuję, że chyba tylko my dwaj mamy
pewne skrzywienie na punkcie zestawów
i pragnęlibyśmy, aby były one
do bólu przemyślane i
bliskie ideału.
(Piszę w liczbie mnogiej, bo mam na myśli także ogólny top).
wwas pisze:gżegoż pisze:Otóż patrząc na wyniki II Polskiego Topu, rzuca się w oczy, iż generalnie bardzo słabo poradziły sobie piosenki, które były wielkimi przebojami w latach młodości naszych rodziców
W pewnym stopniu tak, chociaż bym nie przesadzał - w końcu na pierwszym miejscu był utwór zdecydowanie z czasów młodości moich rodziców (i to raczej tej przedszkolnej

)
No tak, nawet z tego określenia trzeba się tłumaczyć

Nie chciałem używać fraz w stylu „sprzed lat 70.”, „mające więcej niż 40 lat”, itp., bo przecież nie mogę wiedzieć dokładnie, jakie są lata powstawania każdego z 819 utworów (przypuszczam, że mało kto z Forumowiczów ma aż tak dokładną wiedzę), a poza tym wiadomo, że od każdej reguły zdarzają się wyjątki. Tak się złożyło, że jeden z tych wyjątków… dotyczył utworu z pierwszego miejsca

Ale jak spojrzymy choćby na lata produkcji utworów z
czołowej setki, to zobaczymy, że czasy sprzed 1970 roku są reprezentowane tylko przez piosenki Niemena oraz „Karuzelę z madonnami”. Może zatem powinienem napisać „z epoki przedniemenowej”? Ale i to chyba byłoby nie do końca ścisłe określenie. Tak więc napisałem o tych
latach młodości naszych rodziców, bo przecież użytkownicy forum są dość zróżnicowani wiekowo, a więc zapewne także ich rodzice w różnych okresach przeżywali swoją młodość

A ponieważ generalnie najlepiej radziła sobie muzyka z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, a mniej więcej czym wcześniej, tym było gorzej, to uznałem, że takie nieskonkretyzowane określenie, odnoszące się generalnie do czasów „dość dawnych”, będzie najlepsze.
wwas pisze:(…) Gdyby wybrać osiemset utworów, które obiektywnie mają największe szanse, wśród nich znalazłaby się większa część dyskografii Republiki, Kultu i Dżemu z drobnymi dodatkami Niemena, Grechuty, Heya i T.Love (samo wprowadzenie sztywnego ograniczenia liczby utworów danego wykonawcy nie rozwiązałoby problemu - przeniosłoby go tylko z poziomu pojedynczych wykonawców na poziom grup wykonawców zbliżonych), więc raczej nie przesadzałbym z podążaniem w tym kierunku.
To akurat jest oczywiste i ten problem nie dotyczy tylko Polskiego Topu (ale także np. Pink Floydów w topie ogólnym). Tak więc jest dla mnie oczywiste, że nie należy
przesadzać z podążaniem w tym kierunku i nie kierować się tylko i wyłącznie tym kryterium. Nie widzę też innej możliwości, niż ograniczanie liczby utworów danych wykonawców i ustalenie dla nich górnej granicy na poziomie kilkunastu
(na razie trudno powiedzieć, ilu dokładnie – to temat do dyskusji) piosenek. Na pewno masz trochę racji pisząc, że to całkowicie nie rozwiązałoby problemu, no ale innego rozwiązania nie widzę. A jeżeli chodzi o to
przeniesienie problemu z poziomu pojedynczych wykonawców na poziom grup wykonawców zbliżonych, to oczywiście mniej więcej wiem, o co Ci chodzi, ale mógłbyś trochę rozszerzyć tę myśl (i podeprzeć ją przykładami)?
wwas pisze:(…) No i jeszcze obok kryterium "liczba głosów, które ma szansę otrzymać dany utwór", nie lekceważyłbym również kryterium: "liczba osób, które po wykreśleniu przecierałyby oczy ze zdumienia: jak to, naprawdę tego nie ma?"
Też w pewnym stopniu się zgadzam, lecz tutaj jest już więcej tych „ale”

Znów nasuwa mi się skojarzenie z cotygodniowymi zestawami do głosowania na bieżące notowania LP3. Wiadomo, że również brakowało (i brakuje) w nich bardzo wielu utworów, które w danym czasie były/są grane na całym świecie i na okrągło puszczane w innych stacjach radiowych (i nie tylko) i nieraz wzbudza to liczne kontrowersje (patrz chociażby dyskusje w niektórych wątkach na naszym forum). I gdyby na te bieżące zestawy spojrzeli ludzie, którzy listy słuchają tylko od święta (albo w ogóle tego nie robią), to na pewno także
przecieraliby oczy ze zdumienia: jak to, naprawdę tego nie ma? Ale redaktorzy (i część użytkowników forum) mieliby na swoją obronę mnóstwo argumentów: że coś jest za bardzo komercyjne, że generalnie taka muzyka nie jest grana w Trójce, że coś jest za długie, by mogło być na LP3, że słuchacze pewnie by tego nie zaakceptowali i nie głosowaliby, czy
(już tak mniej oficjalnie) że to byłby obciach wrzucać na listę to samo, co jest grane w RMF-ie, Zetce czy Esce lub że po prostu im samym (dziennikarzom) się to nie podoba i dlatego tego nie dodają. Na forum często też padają opinie, że słuchacze Trójki mocno się różnią od tych z innych stacji, że ich gusta i potrzeby są bardzo odmienne, że LP3 to nie po prostu lista tego, co obecnie jest najbardziej popularne w Polsce i na świecie, tylko plebiscyt bardziej alternatywny i niszowy itp.
Tak więc skoro dość rażące (w oczach obserwatorów z zewnątrz) braki są w tak różny sposób tłumaczone i usprawiedliwiane, to czy ewentualne dostosowanie zestawu do głosowania na topy ściśle do zapotrzebowania słuchaczy Trójki by się nie „obroniło”? Nie można byłoby wytłumaczyć tego w ten sam prosty sposób:
OK, wiemy że to kiedyś było bardzo popularne i nawet dzisiaj ma pewnych zwolenników, a jego brak z boku może trochę dziwić, ale to jest Trójkowy top i głosują na niego nie wszyscy Polacy, ale ludzie o określonym profilu, którzy nie są entuzjastami takiej muzyki? Na udowodnienie prawdziwości tego uzasadnienia wystarczyłoby przytoczyć wyniki dotychczasowych topów. Wiem, że zabrzmi to dość śmiesznie, ale czy nie można byłoby w taki sam sposób wytłumaczyć zarówno braku utworów Rihanny czy Lady Gagi w „bieżących” zestawach, jak i np. Ewy Bem albo Katarzyny Sobczyk w „topowym” (
tego topu słuchają odbiorcy o innym profilu i upodobaniach, u nas to by nie dostało zbyt wielu głosów)? Poza tym pewnie znaleźliby się i tacy, którzy by przecierali oczy ze zdumienia, że w zestawie nie ma np. Ich Troje. Tak więc po dłuższym zastanowieniu się ten argument można byłoby odrzucić i przyjąć dość rygorystyczną zasadę: wszystkie piosenki, które przez kilka lat z rzędu kręcą się w dolnych rejonach klasyfikacji i dostają bardzo mało głosów, powinny być usuwane (niezależnie od tego, jak kiedyś były popularne i jak wiele osób zdziwiłoby się z powodu ich braku). A oprócz tego powinno zostać stworzone (na stronie Trójki lub nawet u nas, na forum) miejsce, w którym istniałby wykaz tych wszystkich piosenek, które byłyby usuwane z zestawu właśnie z powodu znikomej liczby głosów, którą dostawały przez kilka lat z rzędu. Gdyby odnośnik do takiego miejsca był umieszczany pod zestawem (lub w jakimś innym miejscu, które od razu rzucałoby się w oczy każdemu głosującemu), to byłoby idealnie. Każdy, kto
przecierałby oczy ze zdumienia z powodu braku tego czy owego „klasycznego” utworu i chciał przeciwko temu w jakiś sposób zaprotestować, spojrzałby najpierw na taką listę i miałby odpowiedź na pytanie, dlaczego akurat tej piosenki nie ma w zestawie. I wtedy musiałby się dziwić nie dlatego, że jej nie ma, ale z tego powodu, że przez kilka lat Trójkowi słuchacze prawie w ogóle na nią nie głosowali, przez co jej obecność w zestawie stała się nieuzasadniona.
wwas pisze:Podsumowując: byłbym zwolennikiem zachowania równowagi między obiema wizjami zestawu, bez przeginania w którąkolwiek stronę (…) pod tym względem nie chciałbym robić żadnej rewolucji
Po raz kolejny powtarzam: nie apeluję o żadną rewolucję, tylko o to, aby przed każdym topem wymieniać ok. 15-20 utworów. Czyli w praktyce o niewielkie zmiany, które polegałyby na corocznym „kosmetycznym” udoskonalaniu zestawu. Skoro w 2009 roku zestaw został skonstruowany w sposób bardzo przemyślany i niewzbudzający zbyt wielu kontrowersji, to gdyby potem co roku były robione takie niewielkie korekty, to stale ewoluowałby w stronę ideału. A tymczasem po tym, gdy trzy lata temu ciężka praca przyniosła oczekiwane efekty, dziennikarze z Trójki spoczęli na laurach, w konsekwencji czego ów zestaw z każdym kolejnym rokiem od tego ideału się coraz bardziej oddala. W takiej sytuacji, z powodu tej czteroletniej stagnacji, w przyszłym roku tych ewentualnych zmian musiałoby być trochę więcej (łatwo policzyć, że 15-20 x 4 = 60-80), ale potem takie doroczne wymienianie kilkunastu pozycji powinno już być całkowicie wystarczające.
A jeżeli chodzi o tę równowagę między obiema wizjami zestawu, to wydaje mi się, że właśnie teraz jest ona trochę zachwiana i widoczne jest lekkie przegięcie w tę „elementarzową” stronę (czyli że większa część utworów znajduje się w nim tylko na zasadzie „to jest klasyczne i musi być, bez względu na to, ile dostaje głosów”). Dlatego postulowałbym, aby zmiany podążały w tym kierunku, by „środek ciężkości” przesuwał się bardziej w tę drugą stronę (czyli aby jednak ważniejszym kryterium była szansa osiągnięcia dobrego wyniku i żeby większa część utworów właśnie z tego powodu znajdowała się w zestawie, a nie dlatego, bo „musi”). No i także ten proces powinien postępować powoli, właśnie poprzez te coroczne niewielkie wymiany kilkunastu piosenek. Niech to też odbywa się na zasadzie ewolucji, a nie rewolucji.
wwas pisze:choć oczywiście, dla niektórych wykonawców (wspomniany Młynarski) można by zrobić drobne korekty.
Oj, nie tylko dla niego. Również jakbyśmy popatrzyli na niektórych innych bogato reprezentowanych wykonawców poprzez pryzmat osiąganych przez nich wyników, to widzielibyśmy jak na dłoni, że ilość ich utworów w zestawie jest nieproporcjonalnie duża w stosunku do ich możliwości i sympatii, jaką ich twórczość jest darzona przez słuchaczy Trójki. Ale chyba na razie nie ma co tego tematu rozwijać. Poczekajmy na pełne wyniki tegorocznego topu (miejmy nadzieję, że zostaną opublikowane w całości, od pierwszej aż do ostatniej lokaty, tak jak to miało miejsce w 2009 roku)!