Re: Po 5 Zlocie, czyli Muczańskie reminiscencje
: pn sie 25, 2008 8:58 pm
				
				A ja z takim zapytaniem, w czyje ręce wpadł jingiel Rush, który Balonik przywiózł na zlot i czy mozna by go udostępnić?
			Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
Dołączam się do powyższej prośby.Artur pisze:A ja z takim zapytaniem, w czyje ręce wpadł jingiel Rush, który Balonik przywiózł na zlot i czy mozna by go udostępnić?
On to nie ja.Martyr pisze:abd3mz, to Ty jesteś tym Sebastianem o którym Balonik przed chwilką wspominal, ze do niego napisaleś o powrocie z Mucznego?
 
 Tak jak napisałem w sąsiednim wątku:Yacy pisze:no cóż niektórzy [właściwie powinienem napisać "niektóry"] to mają dobrze (...) całe 5 dni w Bieszczadach ... ech...
Mimo tego, że byłem najdłużej to mam poczucie niedoczasu. A co dopiero Ci, którzy byli półtora dnia...abd3mz o długości pobytu na zlocie pisze:Od początku [a nawet wcześniej] do końca [a nawet później].
W moje ręce wpadł, będzie udostępniony, proszę tylko o trochę więcej czasu i ewentualne przypomnienie za kilka dni.Artur pisze:A ja z takim zapytaniem, w czyje ręce wpadł jingiel Rush, który Balonik przywiózł na zlot i czy mozna by go udostępnić?
 tatamcgrata
 tatamcgrata
 
 

 Dzień wcześniej ustaliliśmy z Bobbym, że będę czekał na niego między
 Dzień wcześniej ustaliliśmy z Bobbym, że będę czekał na niego między  Trzy minuty później byłem przy metrze. Jako miejsce postoju i posiedzenia wybrałem przystanek. Przez chwilę się rozglądałem, ale potem przypomniałem sobie zdanie Bobbiego "oj tam, znajdziemy się."
 Trzy minuty później byłem przy metrze. Jako miejsce postoju i posiedzenia wybrałem przystanek. Przez chwilę się rozglądałem, ale potem przypomniałem sobie zdanie Bobbiego "oj tam, znajdziemy się."  Usiadłem na ławce.
 Usiadłem na ławce.  Ku mojemu zdziwieniu tak się nie stało. Bobby powiedział, że będzie pół godziny później. Wróciłem do mieszkania żeby zająć myśli kimś innym.
 Ku mojemu zdziwieniu tak się nie stało. Bobby powiedział, że będzie pół godziny później. Wróciłem do mieszkania żeby zająć myśli kimś innym. 
  "Ja chyba będę mówił Ci po imieniu".
 "Ja chyba będę mówił Ci po imieniu".  Trochę porozmawialiśmy o zlocie. Chwilę później przyszedł ku3a i po wręczeniu identyfikatorów bez których nie można było wejść na Listę udał się w bliżej nieokreślonym kierunku. [ciach] Kilka minut później ruszyliśmy.
 Trochę porozmawialiśmy o zlocie. Chwilę później przyszedł ku3a i po wręczeniu identyfikatorów bez których nie można było wejść na Listę udał się w bliżej nieokreślonym kierunku. [ciach] Kilka minut później ruszyliśmy. Miałem nawet popodkreślać skojarzenia, ale pomyślałem że pewnie kopii nie ma, a poza tym nie miałby mi kto pomóc. Bobby tego przecież jeszcze nie robił. Chociaż jakieś doświadczenie ma, bo razem z córkami znalazł Anioła głos w Hydropiekłowstąpieniu.
 Miałem nawet popodkreślać skojarzenia, ale pomyślałem że pewnie kopii nie ma, a poza tym nie miałby mi kto pomóc. Bobby tego przecież jeszcze nie robił. Chociaż jakieś doświadczenie ma, bo razem z córkami znalazł Anioła głos w Hydropiekłowstąpieniu.  
 

 Ile razy można znieść jedno słowo wypowiadane jak mantra w ciągu kilkunastu minut? Tym bardziej, że jest to "obojętnie"...
 Ile razy można znieść jedno słowo wypowiadane jak mantra w ciągu kilkunastu minut? Tym bardziej, że jest to "obojętnie"... [Jakby co to ja pamiętam nazwę, ale specjalnie jej nie użyłem
 [Jakby co to ja pamiętam nazwę, ale specjalnie jej nie użyłem  ]
] Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi to zapraszam do sąsiedztwa: http://www.mycharts.pl/forum
 Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi to zapraszam do sąsiedztwa: http://www.mycharts.pl/forum  Chwilę porozmawialiśmy o układaniu listy i w ogóle o odbiorze muzyki. Podano do stołu. Jak zobaczyłem zamówione przez siebie danie to nawet się ucieszyłem, że ja do końca zlotu już nie będę musiał zajmować się jedzeniem.
 Chwilę porozmawialiśmy o układaniu listy i w ogóle o odbiorze muzyki. Podano do stołu. Jak zobaczyłem zamówione przez siebie danie to nawet się ucieszyłem, że ja do końca zlotu już nie będę musiał zajmować się jedzeniem.  Bobby wolał tego nie ryzykować ze swoją potrawą, a ku3a przedstawił teorię na temat ściśliwości sałatek.
 Bobby wolał tego nie ryzykować ze swoją potrawą, a ku3a przedstawił teorię na temat ściśliwości sałatek. 

 ] Ale chyba włączyłeś jakiś utwór z Gospel? Podgłosiłeś na maxa i nieźle było słuchać. Ja wyjąłem swój i postanowiliśmy się synchronizować.
] Ale chyba włączyłeś jakiś utwór z Gospel? Podgłosiłeś na maxa i nieźle było słuchać. Ja wyjąłem swój i postanowiliśmy się synchronizować.  Na początku przesadziłem z equalizerem, ale Bobby obok którego ucha wisiała jedna ze słuchawek skorygował, że jego lewe ucho za głośno słyszy. Przyciszyłem i teraz już było dużo lepiej. Każdy utwór trzeba było oddzielnie ustawiać, żeby z obu odtwarzaczy dźwięki szły równo albo dość równo. Niezapomniane wrażenia!
 Na początku przesadziłem z equalizerem, ale Bobby obok którego ucha wisiała jedna ze słuchawek skorygował, że jego lewe ucho za głośno słyszy. Przyciszyłem i teraz już było dużo lepiej. Każdy utwór trzeba było oddzielnie ustawiać, żeby z obu odtwarzaczy dźwięki szły równo albo dość równo. Niezapomniane wrażenia!  Przyznaje się, że popsułem to ja. Gdzieś po 40 minutach przypomniało misie, że mam kabel dzięki któremu można połączyć radio z odtwarzaczem i słuchać muzyki na samochodowych głośnikach. Wznowiliśmy słuchanie chyba od Hiszpana [ku3a pamiętasz jakim słowem Bobby go określił?]. W każdym razie Bobbiemu się średnio spodobał.
 Przyznaje się, że popsułem to ja. Gdzieś po 40 minutach przypomniało misie, że mam kabel dzięki któremu można połączyć radio z odtwarzaczem i słuchać muzyki na samochodowych głośnikach. Wznowiliśmy słuchanie chyba od Hiszpana [ku3a pamiętasz jakim słowem Bobby go określił?]. W każdym razie Bobbiemu się średnio spodobał.  W międzyczasie rozmawialiśmy o Lao. Później zaproponowałem ku3ie słuchanie utworów z mojej listy, których nie zna. Spojrzałem na odtwarzacz, potem na ku3ę, znowu na odtwarzacz i pomyślałem, że jednak wolę dojechać do Stuposian.
 W międzyczasie rozmawialiśmy o Lao. Później zaproponowałem ku3ie słuchanie utworów z mojej listy, których nie zna. Spojrzałem na odtwarzacz, potem na ku3ę, znowu na odtwarzacz i pomyślałem, że jednak wolę dojechać do Stuposian. 
 Skończyło się tylko na DEVOUR - Shinedown [taka pisownia, żeby było wiadomo co jest tytułem
 Skończyło się tylko na DEVOUR - Shinedown [taka pisownia, żeby było wiadomo co jest tytułem  ]. Później było Elect The Dead i Consolers Of The Lonely i właśnie w czasie trwania tego albumu dotarcie do celu zostało przesunięte o kilkanaście minut. A minutę wcześniej Kiefer zaproponował, że wyjdzie nam na spotkanie...
]. Później było Elect The Dead i Consolers Of The Lonely i właśnie w czasie trwania tego albumu dotarcie do celu zostało przesunięte o kilkanaście minut. A minutę wcześniej Kiefer zaproponował, że wyjdzie nam na spotkanie... A jak Bobby się zaśmiał to wiedziałem, że bez rentgena się nie obejdzie.
 A jak Bobby się zaśmiał to wiedziałem, że bez rentgena się nie obejdzie. 

 ] i chyba wtedy zjedliśmy kolację.
] i chyba wtedy zjedliśmy kolację.  [Jeszcze raz dzięki!] Jeśli dobrze pamiętam to najpierw napisał Grycek, że spóźnił się na autobus i nie zdąży na pociąg, a jakoś niedługo później napisał Artur że kierowca pksu nie narzekał na brak miejsc w nim i nawet się nie zatrzymał. [Jak coś pomyliłem to ku3a uściśli.] Do gry wkroczył Kiefer. Kiefer to taki kajman, tylko że nie pamięta pozycji utworów na Liście tylko rozkład PKP.
 [Jeszcze raz dzięki!] Jeśli dobrze pamiętam to najpierw napisał Grycek, że spóźnił się na autobus i nie zdąży na pociąg, a jakoś niedługo później napisał Artur że kierowca pksu nie narzekał na brak miejsc w nim i nawet się nie zatrzymał. [Jak coś pomyliłem to ku3a uściśli.] Do gry wkroczył Kiefer. Kiefer to taki kajman, tylko że nie pamięta pozycji utworów na Liście tylko rozkład PKP.  Szczególnie na mnie zrobiło to duże wrażenie. Pomoc została udzielona, a ja zapamiętałem że Zagórz jest "be" i lepszy od niego jest Sanok. Nawet próbowałem przekazać tą informację, ale kto by się przejmował odbieraniem telefonu gdy zabawa trwa.
 Szczególnie na mnie zrobiło to duże wrażenie. Pomoc została udzielona, a ja zapamiętałem że Zagórz jest "be" i lepszy od niego jest Sanok. Nawet próbowałem przekazać tą informację, ale kto by się przejmował odbieraniem telefonu gdy zabawa trwa.  
  Myślę, że jakoś przed drugą wszyscy [?] zasnęliśmy. Aha. Łóżka były piętrowe. A że ja chciałem być bliżej Chmury...
 Myślę, że jakoś przed drugą wszyscy [?] zasnęliśmy. Aha. Łóżka były piętrowe. A że ja chciałem być bliżej Chmury...o przepraszam, mowiłem, że idę na drugą stronę ulicy kupić jagodzianki, bo za mało zjadłem na śniadanieabd3mz pisze:Chwilę później przyszedł ku3a i po wręczeniu identyfikatorów bez których nie można było wejść na Listę udał się w bliżej nieokreślonym kierunku.
 . (a że akurat oglądałem mecz z Serbią w siatkę na Igrzyskach, to nie miałem kiedy po coś więcej do jedzenia pójść
. (a że akurat oglądałem mecz z Serbią w siatkę na Igrzyskach, to nie miałem kiedy po coś więcej do jedzenia pójść  )
)
hmm, mi się wydaje, że to ja wymyslilem "Z Wesołej jestem", choc faktycznie z pomocą Bobbiego, ale może cos źle pamietam. Szkoda, że tylko "Viva la Lista" na antenę poszło, bo kilka innych też było bardzo dobrych, no ale z drugiej strony dobrze, że chociaż to poszłoabd3mz pisze:Trochę pomyśleliśmy nad hasłami, które można by krzyczeć podczas Listy. ku3a wcześniej wymyślił Viva la lista, Bobby "Ole!" do jedynej hiszpańskiej piosenki na Liście i "Z Wesołej jestem". Ja chyba wtedy wymyśliłem, Myśliwiecka Street i Back to Muczne, ale na co mnie naprawdę stać miałem pokazać dopiero dnia następnego.
 .
.
abd3mz pisze:I w tym miejscu podziękowania dla ku3y nie za to, że go nie trafił szlag, bo w to nie wierzę, ale za to że nie dał tego po sobie poznać.Ile razy można znieść jedno słowo wypowiadane jak mantra w ciągu kilkunastu minut? Tym bardziej, że jest to "obojętnie"...
 
  .
.
abd3mz pisze:ku3a przedstawił teorię na temat ściśliwości sałatek.
 .
. tak, włączyłem po prostu "Gospel", a więc na pierwszy ogień poszło "Drogi panie". nie wiem czy dla wszystkich jest jasne w jaki sposób sluchalismy - w dwóch odtwarzaczach mp3 była na full puszczona muzyka, ale oczywiscie przez sluchawki, które najpierw trzymalismy w powietrzu, a potem przewiesilismy przez rączki nad każdymi drzwiamiabd3mz pisze:ku3a wyjął swój odtwarzacz. Nie pamiętam dokładnie jak to było. [Myślę, że uzupełnisz.] Ale chyba włączyłeś jakiś utwór z Gospel? Podgłosiłeś na maxa i nieźle było słuchać.
 . no i staralismy sie tak puscic muzyke, żeby w obydwu odtwarzaczach lecialy dokladnie te same dzwieki
 . no i staralismy sie tak puscic muzyke, żeby w obydwu odtwarzaczach lecialy dokladnie te same dzwieki   . udawalo sie!
 . udawalo sie!
nie, jeśli pamietasz, to przypomnijabd3mz pisze:Wznowiliśmy słuchanie chyba od Hiszpana [ku3a pamiętasz jakim słowem Bobby go określił?].
 .
.
forum to też teatr wyobraźniabd3mz pisze:Najpierw na ważenie, mierzenie i sprawdzanie czy inne dane są prawdziwe poszedł ku3a. Bobby wtedy wymienił kilka zdań na temat przemycania alkoholu ze strażnikiem, który założył nam blokady na koła. Jak ku3a wrócił to okazało się, że robili mu też zdjęcia. Z profilu. I w pasiaku. Tak na wszelki wypadek zdjęcia już są. Później poszedłem ja, a na końcu Bobby.
 .
 .
ależ ci strażnicy naiwniabd3mz pisze:Okazało się, że nie jesteśmy przestępcami i mogliśmy pojechać dalej.
 .
.
bo jeszcze ktoś uwierzy, że naprawdę tak powiedzialem i co wtedy?abd3mz pisze:Przyszedł czas na malowanie baneru. I tu właściwie niewiele mam do pisania, bo gdy ku3a zapytał "kto czuje, że to spieprzy?" od razu się zgłosiłem i zostałem oddelegowany pod prysznic.
 
ja też byłem near wild heaven, więc już wiadomo kto spał na parterzeabd3mz pisze:Była chwila po północy. Poszliśmy spać jakoś tak po pierwszej, bo uznaliśmy że mamy przewagę jednego dnia nad resztą zlotowiczów i można ją wykorzystać na sen.Myślę, że jakoś przed drugą wszyscy [?] zasnęliśmy. Aha. Łóżka były piętrowe. A że ja chciałem być bliżej Chmury...
 .
. .
.
Wiem, wiem. Miałem namyśli taki kierunek.ku3a pisze:o przepraszam, mowiłem, że idę na drugą stronę ulicy kupić jagodzianki, bo za mało zjadłem na śniadanie.
 
 Aaa! No tak.ku3a pisze:hmm, mi się wydaje, że to ja wymyslilem "Z Wesołej jestem", choc faktycznie z pomocą Bobbiego, ale może cos źle pamietam.
 Teraz widzę Twój wyraz twarzy jak to powiedziałeś.
 Teraz widzę Twój wyraz twarzy jak to powiedziałeś.  Widzę też swój jak Bobby powiedział: "Czekaj... Czekaj... A może to była Miłosna? Albo Wesoła albo Miłosna."
 Widzę też swój jak Bobby powiedział: "Czekaj... Czekaj... A może to była Miłosna? Albo Wesoła albo Miłosna."  
 Właśnie nie bardzo. To było coś w rodzaju "łupanka", przy czym trzeba dodać, że to określenie nie jest pozytywne.ku3a pisze:nie, jeśli pamietasz, to przypomnijabd3mz pisze:Wznowiliśmy słuchanie chyba od Hiszpana [ku3a pamiętasz jakim słowem Bobby go określił?]..

ku3a pisze:ależ ci strażnicy naiwni.
 
 
ku3a pisze:bo jeszcze ktoś uwierzy, że naprawdę tak powiedzialem i co wtedy?
 
  
 Myślałem, żeby co tydzień opublikować relację z jednego dnia, ale ten tydzień... następny tydzień.... więc nie wiem kiedy...ku3a pisze:czekam z niecierpliwoscia na dalszą część.
Pewności nie mam, ale odniosłem wrażenie że trasa była ustalana podczas jazdy.j64 pisze:Szkoda, że nie wiedziałam, że będziecie jechać przez Lublin. Mogliście mnie odwiedzić .
 
 
to albo Bobby sobie przypomni, albo... trzeba bedzie spytac Kajmana, bo on zna szeroki wachlarz słów o tego typu znaczeniuabd3mz pisze:To było coś w rodzaju "łupanka", przy czym trzeba dodać, że to określenie nie jest pozytywne.
 .
.

 - szczególnie Arturowi i Ku3ie
 - szczególnie Arturowi i Ku3ie  , których serdecznie pozdrawiam.
, których serdecznie pozdrawiam.
 
 
 ),  ja jadłam ją w okularach - bo na co dzień je noszę
 ),  ja jadłam ją w okularach - bo na co dzień je noszę 
Jeśli mnie miałaś na myśli, to bardzo mi miło...ania_bania pisze:Pana Admina i sąsiada z ławki (czyżby to tatamcgrata ?) także. (...) Ania
Zajmujesz jak na razie czwarte miejsce w konkursie na najsympatyczniejszą twarz listy z Mucznegoania_bania pisze: A co do 'identyfikacji" .... ja jadłam ją w okularach - bo na co dzień je noszęAnia
 ex-aequo z kilkuletnią słuchaczką.
 ex-aequo z kilkuletnią słuchaczką.Bardzo dziękuje za pozdrowienia, mam nadzieje że koszulka pasuje i nosisz ja z dumąania_bania pisze:Dziękuję za trójkowe koszulki !- szczególnie Arturowi i Ku3ie
, których serdecznie pozdrawiam.

bobby-x pisze:Zajmujesz jak na razie czwarte miejsce w konkursie na najsympatyczniejszą twarz listy z Mucznegoania_bania pisze: A co do 'identyfikacji" .... ja jadłam ją w okularach - bo na co dzień je noszęAnia
ex-aequo z kilkuletnią słuchaczką.
 
 
Koszulka ok. Jeszcze raz dziękiArtur pisze: Bardzo dziękuje za pozdrowienia, mam nadzieje że koszulka pasuje i nosisz ja z dumą

o, cześćania_bania pisze:Witam !
 .
. .
.
i ja również gorąco pozdrawiamania_bania pisze:Dziękuję za trójkowe koszulki !- szczególnie Arturowi i Ku3ie
, których serdecznie pozdrawiam.
 .
. [Żeby jakoś sensownie wyjść w góry.] Zaczęło się poszukiwanie współtowarzysza. Wbrew pozorom nie było to takie proste, bo alternatywą było zostanie ze mną w Schronisku. Padło na ciągnięcie zapałek. ku3a miał pecha. "Może szybko ktoś przyjdzie..." - powiedział.
 [Żeby jakoś sensownie wyjść w góry.] Zaczęło się poszukiwanie współtowarzysza. Wbrew pozorom nie było to takie proste, bo alternatywą było zostanie ze mną w Schronisku. Padło na ciągnięcie zapałek. ku3a miał pecha. "Może szybko ktoś przyjdzie..." - powiedział. ]. Jednak wyłączony niezbyt dobrze spełniał swoją funkcję i wtedy ktoś [ku3a?] wpadł na genialny pomysł włączenia go. Udało się.
]. Jednak wyłączony niezbyt dobrze spełniał swoją funkcję i wtedy ktoś [ku3a?] wpadł na genialny pomysł włączenia go. Udało się. ]
] Dalszej kolejności już nie jestem pewien. Najpierw była grupa: kajman, Grycek, ksch, Miszon i Artur, a chwilę później Zdobywcy gór? A marsiv z żoną przyjechali już po obiedzie? Nie jestem pewien...
 Dalszej kolejności już nie jestem pewien. Najpierw była grupa: kajman, Grycek, ksch, Miszon i Artur, a chwilę później Zdobywcy gór? A marsiv z żoną przyjechali już po obiedzie? Nie jestem pewien...
 O czym jeszcze ku3a mówił, może niech napisze ku3a.
 O czym jeszcze ku3a mówił, może niech napisze ku3a.  Minęło kilka chwil i trzeba było zbierać się do Mucznego. Było kilka sposobów pokonywania toru przeszkód, ale chyba najpopularniejszą był slalom.
 Minęło kilka chwil i trzeba było zbierać się do Mucznego. Było kilka sposobów pokonywania toru przeszkód, ale chyba najpopularniejszą był slalom.  Jak już dojechaliśmy to dowiedzieliśmy się, że lepiej jeździć nocą przy wyłączonych światłach, bo wtedy nie ma dziur.
 Jak już dojechaliśmy to dowiedzieliśmy się, że lepiej jeździć nocą przy wyłączonych światłach, bo wtedy nie ma dziur. 
 ] i kilku innych sprawach, wśród których był też pakiet Kiefera.
] i kilku innych sprawach, wśród których był też pakiet Kiefera.  Nawet w tak skrótowym opisie nie mogę pominąć wręczenie panu Piotrowi prezentu od marsiva i tortu. A to wszystko relacjonował Kiefer na antenie Trójki!
 Nawet w tak skrótowym opisie nie mogę pominąć wręczenie panu Piotrowi prezentu od marsiva i tortu. A to wszystko relacjonował Kiefer na antenie Trójki! 
 ] ja skoncentrowałem się na słuchaniu rozmowy kajmana z tatąmcgrata o Muzyce.
] ja skoncentrowałem się na słuchaniu rozmowy kajmana z tatąmcgrata o Muzyce. 

 
  
 
 
   
  
  
  
  
  
 
 ], mcgrat. Ja byłem Robertem Janowskim, [cwany jestem, nie?] a oprócz kontynuacji zabawy rozmawialiśmy między innymi o wyższości liczenia Top20 nad Top30 do podsumowania wszystkich list. [Mam dziwne wrażenie, że coś pomieszałem ale nie wiem co. Postanowienie: relację ze zlotów pisać max dwa tygodnie po zlocie.]
], mcgrat. Ja byłem Robertem Janowskim, [cwany jestem, nie?] a oprócz kontynuacji zabawy rozmawialiśmy między innymi o wyższości liczenia Top20 nad Top30 do podsumowania wszystkich list. [Mam dziwne wrażenie, że coś pomieszałem ale nie wiem co. Postanowienie: relację ze zlotów pisać max dwa tygodnie po zlocie.]