Prawie cały dzień ze sportowymi transmisjami przed fotelem. Akurat dla mego zdrowia to najlepsze nie jest (dlatego dopiero po nocy przesłuchuję nowości)).
A że w związku z ostatnimi wydarzeniami, czyli tzw. "aferą ustawiaczy" postanowiłem nie sygnować swoją osobą wyników podsumowania miejsc, to i dobrze że dopiero teraz ocenię nowości.
Dużo było szumu, pisania, połajanek i na koniec cisza. Bo nie wiem czy tydzień temu głos
Priapa został policzony (ale zapewne tak skoro nie było, żadnej informacji że NIE), a był oddany za 10 dwunasta. I (znowu) dziwnym trafem piosenka z pierwszego miejsca u niego weszła do Top 10! Nie wiem czy to było działanie intencjonalne czy przypadkowe, ale efekt jest ten sam co zawsze...
Dlatego odtąd proszę nie uwzględniać pierwszej piątki w miejscach (nawet gdy zdążę wyrobić się z głosowaniem na czas), bo sobie tego nie życzę, dopóki nie uporządkujemy zasad w inny sposób.
Jednakże ponieważ szanuję pozostałych uczestników NTFP, nadal będę oceniał ich propozycje, ale tylko w kategorii, którą (na razie jeszcze) sam podsumowuję.
Na początek całkiem przyjemny, żeby nie napisać świetny
CT. Dalej
FT, który mi odrobinę przypomina
Stevena Wilsona,a on sam wypadł ciekawie, bo odrobinę (a może nawet więcej) inaczej niż pamiętam go z ostatnich produkcji, delikatnie i wręcz ubogo aranżacyjnie, ale za to bardziej wyraziście. Wreszcie ktoś powiedział prosto w oczy byłemu prezydentowi USA co o nim myśli i to prawie prosto w twarz (za pomocą mediów), a
NB wyszło to całkiem zgrabnie jeśli chodzi także o stronę muzyczną.
Queenów nie oceniam, chociaż po jednym odsłuchu napiszę, że to jedna z lepszych wersji z tegoż koncertu (który wydali na płycie)>?
Nazwa
Kirszenbaum jakoś źle mi się kojarzy, ale ta piosenka jest pokrętnie fenomenalna. Taka delikatna iberyjska ballada jest w porządku, choć brakło jej trochę pieprzu.
Dziwna Wiosna, no chyba właśnie taka nas czeka wkrótce (i dobrze że w tym roku nie ma żadnych wyborów). Nie wiem czy nie za często dodajecie kolejne FF, bo człowiek jeszcze z poprzednimi zdołał się oswoić, a to najnowsze co jest teraz na liście może stracić szanse na zabetonowane przez
LP podium, bo kolejna (czyli ta teraz oceniana) ich propozycja odbierze tam parę oczek tej starszej.
DSC potwierdza tezę, że łoić to trzeba umieć. I właśnie dobrym tego przykładem jest
Gojira, która pokazuje jak wykorzystywać ciężkie brzmienie do tworzenia nastroju w muzyce. I mamy nowy
Offspring, bardzo wciągający kawałek, jakiego i dawno nie nagrali.
Ana Coman znaleziona w rumuńskich zakątkach popu, wciąga mnie z każdym przesłuchaniem coraz bardziej (jak chodzenie po bagnach).
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Właśnie doceniłem poprzedniego
Gomesa ale ten najnowszy jakoś mnie nie bierze, a może do niego potrzebuję więcej czasu niż do pozostałych bluesmanów? Im dłużej słucham tej
Meli tym gorzej niestety dla niej i z Kwadrofonikiem nagranej piosenki. Drugą tutaj propozycję
GCM ratuje jeszcze wokal
Louane, bo o tej pierwszej to wolę nie wspominać.
Korine brzmi niestety jak najgorsze ejtisowe nagrania!
Shirley trzyma formę, także nagraniową, a przecież miała taką burzliwą młodość (i stąd może pomysły na teraz)? Konkubent to zapewne nowy wykonawca na naszym rynku, ale naprawdę daję radę, choć niezapomnianą piosenkę pod tym samym tytułem (
"Pan nikt") wykonywał kiedyś
Illusion. Ta nowa
Ira chociaż taka prostolinijna, to jednak ma w sobie pewien urok, który nie pozwala przejść obok niej obojętnie!
Mound ma taką manierę wokalną, że trudno zrozumieć tekst, bo poza tym jest ciężko ale dosyć zwiewnie, a ja lubię takie piosenki, które przez jej budują jakąś sensowną opowieść.
Reszta zaś niech pozostanie milczeniem...
[8,0] Ana Coman — CONTRATIMP
[7,5] Kirszenbaum — SIĘ
[7,5] Mound — ECCE HOMO
[7,0] the Offspring — LET THE BAD TIMES ROLL
[7,0] Foo Fighters — MAKING A FIRE
[7,0] Ira — ZIMOWA
[7,0] Steven Wilson — HEY SLEEPER
------------------------------------------------
[6,5] Corey Taylor — BLACK EYES BLUE
[6,5] Gojira — BORN FOR ONE THING
[6,5] Konkubent — PAN NIKT
[6,5] Shirley Bassey — LOOK BUT DON'T TOUCH
[6,0] Anthony Gomes — NO KINDA LOVE
[6,0] Dziwna Wiosna — SEN
[6,0] Francis Tuan — SPEAKING IN TONGUES
[5,5] Natural Blues — SHAME ON YOU, MR TRUMP
[5,5] Mela Koteluk i Kwadrofonik — WOLNOŚĆ
[5,5] Pale Waves — EASY
[5,0] Grand Corps Malade, Louane — DERRIERE LE BROUILLARD
[5,0] José González — EL INVENTO
[5,0] Pet Shop Boys — HOPING FOR A MIRACLE
[4,5] Dead City Crown — AWAKE AND STILL DREAMING
[4,0] De Mono — W TAKĄ NOC
[3,5] Three of Us — SZKLANY SUFIT
[2,5] Grand Corps Malade - PAS ESSENTIEL
[2,0] Klaudia Gawor — JESTEŚ IKONĄ
[1,5] Korine — THE LAST
[---] Queen + Adam Lambert — LOVE KILLS ^ THE BALLAD (Live)