Re: Artur Andrus
: czw lis 09, 2017 2:43 pm
A wczoraj leciał utwór Andrusa na antenie, chyba w Gitarą i Piórem ...
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
Ale z drugiej strony Dwaj Redaktorzy mieli do wyboru. Albo TVN24 albo Trójka. Nie chcieli wybrać Trójki, no to trudno, woleli większą kasę w TV. Ich wybór. Może nie tylko polityka ale też zarobki. Może też zerknijmy z tej strony?mikrobi pisze: ↑wt lis 07, 2017 8:30 pm No to wniosek jest jeden.
Nie było intencji wyrzucenia A.A. i R.K. z Trójki. Raczej chodziło o dokopanie TVN24 (bądź co bądź i A.A. i R.K. uważali współpracę z tą stacją jako pewną działalność uboczną). A nawet jeśli zarząd liczył się z ewentualnością ich odejścia to dyrekcja Programu III nie była na to przygotowana (bo inaczej już dawno byliby wyznaczeni następcy, może nawet spoza składu zespołu).
W tym sensie oświadczenie zarządu jest prawdziwe.
Tyle, że szkoda w tym kontekście W. Świetlika, który nie miał ambicji totalnej zmiany Programu III a został wrobiony w narzucony odgórnie kryzys personalny. Bo te i ewentualnie dalsze odejścia pójdą na jego konto jako dyrektora.
Bukartyk dowalił 3.11 u Wojtka ale Wojtek 6.11 o 22:05 w Manniaku przywitał się słowami " Witam, bardzo grzecznie wszystkich słuchaczy tej audycji. Nazywam się Wojciech Mann, przygotowałem parę płyt...". Cieszę się, że Manniak nie odleciał po raz drugi? w kosmos.
Dziennikarz muzyczny Artur Orzech rozstaje się z Programem III Polskiego Radia - z anteną był na stałe związany od 2001 roku. Jako powód odejścia podaje „trudną i ciężką atmosferę” w redakcji na ul. Myśliwieckiej.
Odejście Orzecha z Trójki jest związane z ujawnieniem maila, w którym dyrektor PR3 Wiktor Świetlik prosi dziennikarza, by ten nie obrażał innych osób z rozgłośni, bo w przeciwnym razie zostanie zakończona współpraca z nim. Świetlik wysłał maila do Artura Orzecha ze swojego prywatnego adresu mailowego w dniu 30 października br.
Wiadomość trafiła także do wicedyrektorów Trójki: Wojciecha Surmacza i Tomasza Kowalczewskiego.
- Bardzo proszę o nieobrażanie innych dziennikarzy Trójki, ani za pośrednictwem mediów społecznościowych, ani w innej formie. W przeciwnym razie, z przyczyn oczywistych, będziemy musieli zakończyć współpracę z Panem Redaktorem - napisał Świetlik.
Artur Orzech odpowiedział mu w nocy z poniedziałku na wtorek. „Oj, przestraszyłem sięA o kogo Panu chodzi Panie Dyrektorze? Bo nikogo nie obrażam, tym bardziej w liczbie mnogiej” - stwierdził we fragmentach maili, które widać w fotografii ekranu ujawnionej w internecie.
- Nie mam zielonego pojęcia. Nie wiem, o co chodzi panu Świetlikowi, proszę zapytać pana dyrektora, kogo z Trójki obraziłem. Przygotowuję audycje muzyczne, nie zajmuję się sprawami bieżącymi. Tym bardziej nie rozumiem tego maila - komentował rano w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Artur Orzech.
- Potwierdzam, że doszło do takiej korespondencji między mną a Arturem Orzechem. Są to wewnętrzne sprawy spółki. Jeżeli Artur Orzech zdecydował się ujawnić korespondencję to jest jego sprawa - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Wiktor Świetlik, szef Trójki.
Po południu portal Wyborcza.pl poinformował, że Artur Orzech odchodzi z Trójki.
- Atmosfera przy Myśliwieckiej jest tak trudna i ciężka, że musiałem odejść. Tylko słuchaczy mi żal. Bo wiem, że są i nas słuchają - tłumaczy Orzech. Jako drugi powód wskazuje na zmiany godziny nadawania jego audycji: „Trzy kontynenty” na środę na 22.00, a program „Zaraz wracam” został przesunięty na północ z wtorku na środę. - To jest cmentarz radiowy - komentuje dziennikarz.
Artur Orzech jest związany z Trójką od początku lat 90., a stale współpracuje ze stacją od 2001 roku. Prowadził autorskie audycje muzyczne (m.in. „Orzech i reszta”, „Moje miasto nocą”, „Prywatna kolekcja”), obecnie jest gospodarzem m.in. programu „Trzy kontynenty”, w którym prezentuje muzykę z Azji, Afryki i Ameryki Południowej. Wcześniej był związany z innymi stacjami Polskiego Radia: Jedynką i Radiem Dla Ciebie.
A co się dzieje z Wojtkiem Grubaskiem? nie prowadzi ZD3 w poranne piątki?
Bardzo przepraszam Panie Orzech, jakoś "Manniak po ciemku" był nadawany z wtorku na środę przez parę ładnych latek na żywo i jakoś było wielu słuchaczy. Dla potwierdzenia tego faktu, trzeba sobie zerknąć do księgi Wiesława Weissa, która opisuje "50 najlepszych audycji na 50 lecie Trójki", sorry Manniak jest na 10. (11?) miejscu a gdzie jest pierwsza "Orzechowa audycja"? Wkurzają mnie takie teksty, "cmentarz radiowy", Redaktorowi Orzechowi należy się duża gromnica za audycję zastępową LP Trójka, znalazłem 4 audycje:Yacy pisze: ↑wt lis 14, 2017 5:22 pm wirtualnemedia.pl
Dziennikarz muzyczny Artur Orzech rozstaje się z Programem III Polskiego Radia - z anteną był na stałe związany od 2001 roku. Jako powód odejścia podaje „trudną i ciężką atmosferę” w redakcji na ul. Myśliwieckiej.
....
a program „Zaraz wracam” został przesunięty na północ z wtorku na środę. - To jest cmentarz radiowy - komentuje dziennikarz.
A co się dzieje z Wojtkiem Grubaskiem? nie prowadzi ZD3 w poranne piątki?
pewien jesteś, że nikt? tylko to dało tyle samo co obecne protesty...
teoretycznie się zgadza, ale... sam częściej słuchałem Manna jak był o północy niż gdy jest o 22:00! ale jednak muza Manna jest idealna na noc, a Zaraz wracam o tej porze to jakiś żart. tym bardziej jak się spojrzy co jest o 12:00 w niedzielę.
Mało istotne czy musiał czy nie musiał, jak dostał to powinien zrobić ją profesjonalnie a nie na odwal się, do każdej można się przygotować a nie grać na odpieprz 15 kawałków z 30. Gadasz głupoty z tym czy audycja powinna być o konkretnej określonej porze, jak jest dupny redaktor to żadna pora nie pomoże. Manniak był też w niedziele i jakoś można było tego słuchać.
Balonik to zupełnie inna bajka, jakoś radzi sobie o różnych porach w różne dni tygodnia. Masz rację, że chyba spodziewaliśmy się innej zawartości audycji sobotnio porannej. Natomiast "Redaktor z klasą", nie powinien pozwalać sobie przy odchodzeniu na stwierdzenie, ze pora nadawania audycji "cmentarna" też przyczyniła się do odejścia. Dla mnie jako słuchacza taka wypowiedź jest nieakceptowalna i nieistotne jest Kto to powie.
Na pewno nie było to tak nagłośnione jak teraz. JA nie słyszałem o żadnych protestach i wsparciu kolegów z redakcji.
bobby, a może Twoja definicja profesjonalnie zrobionej audycji po prostu jest inna od Orzechowej? Na pewno jest nieco inna od mojej, bo nie zwykłem oceniać tylko po takich statystykach, jakie podałeś Ty. Jeśli już miałbym podawać jako wyrażony liczbowo przykład nieprofesjonalizmu, to pewnie to by była: