Strona 20 z 26

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:20 pm
autor: Sundrajta
No proszę, jednak niektóre marzenia w końcu się spełniają... :roll:
I na przekór wszelkim znawcom:
Karp na prezydenta...
a Nohavica na stół :mrgreen:

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:20 pm
autor: seblit
lady pisze:
seblit pisze:gniotowisko.
:mrgreen: co za wyraz. Będę mogła pożyczać ?
Ależ proszę. Wyraz określa duże natężenie gniotów w bliskim odstępie.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:20 pm
autor: FOXD
marsvolta pisze:Podsumowanie roku w fatalnym terminie, ale po co myśleć o słuchaczu. W drugi dzień świąt nigdy nie ma mnie w domu. Jadę do rodziny i nie będę z radiem przy uchu siedział. Wolę się uczciwie napić. Tak samo z sylwestrem. Cały dzień odsypiam dochodzę do siebie, a Oni mi robią To wszechczasów. Komedia.
Bo pić trzeba umić :D

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:20 pm
autor: Gary
marsvolta pisze:Podsumowanie roku w fatalnym terminie, ale po co myśleć o słuchaczu. W drugi dzień świąt nigdy nie ma mnie w domu. Jadę do rodziny i nie będę z radiem przy uchu siedział. Wolę się uczciwie napić. Tak samo z sylwestrem. Cały dzień odsypiam dochodzę do siebie, a Oni mi robią To wszechczasów. Komedia.
Etam, top wszech czasów w Nowy Rok to świetny termin. :)

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:20 pm
autor: adameria
Gary pisze:czeski to tak śmieszny język, że prawie żadnej czeskiej piosenki nie pozwala mi słuchać poważnie.
Uwielbiam język czeski.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:20 pm
autor: FOXD
seblit pisze:
lady pisze:
seblit pisze:gniotowisko.
:mrgreen: co za wyraz. Będę mogła pożyczać ?
Ależ proszę. Wyraz określa duże natężenie gniotów w bliskim odstępie.
sąsiedztwie raczej :D

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:21 pm
autor: Emilia
Gary pisze:czeski to tak śmieszny język, że prawie żadnej czeskiej piosenki nie pozwala mi słuchać poważnie.
Ja za to nie potrafię słuchać czegokolwiek po niemiecku. Jest to dla mnie tak paskudny język, kojarzy mi się wyłącznie negatywnie.

O matko, mój mail...

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:21 pm
autor: JaceK

Kod: Zaznacz cały

|   8 |   8 |    6 |     0 | Ludzie psy - Maria Peszek                                              | PL   |

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:21 pm
autor: Rafal11
Jaromir super!!!

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:21 pm
autor: kajman
JaceK pisze:A gdzie Zbyszu? Jopkolog? czyżby okres rekolekcji...
Zbyszu ogląda piłkę nieporęczną lub sitkową.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:21 pm
autor: słoik
kajman pisze:Zaginiona mina oczywiście - minu-lost.
Czyli niewypał.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:21 pm
autor: barb42
Seblit, gniotowisko poszerza się.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:22 pm
autor: marsvolta
piotr1990 pisze:
Gary pisze:i znowu ostatnie notowanie w roku pójdzie w nicość. Tylko do podsumowania wszech czasów bedzie się liczyć.
Nie rozumiem tego, nie można tego podsumowania dać jakoś pózniej, żeby się to nbotowanie zmniescilo? Tak jest prawie co roku :?
Dokładnie, bez sensu po ki.... takie podsumowanie.
Przynajmniej Peszek poprawiła mi teraz humor.
Nosowska wygrała podsumowanie roku tak czy inaczej przynajmniej to się nie zmieni.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:22 pm
autor: VILKI
Gary pisze:
marsvolta pisze:Podsumowanie roku w fatalnym terminie, ale po co myśleć o słuchaczu. W drugi dzień świąt nigdy nie ma mnie w domu. Jadę do rodziny i nie będę z radiem przy uchu siedział. Wolę się uczciwie napić. Tak samo z sylwestrem. Cały dzień odsypiam dochodzę do siebie, a Oni mi robią To wszechczasów. Komedia.
Etam, top wszech czasów w Nowy Rok to świetny termin. :)
idealny na wytrzeźwiałkę :mrgreen:

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:22 pm
autor: seblit
FOXD pisze:
seblit pisze:Wyraz określa duże natężenie gniotów w bliskim odstępie.
sąsiedztwie raczej :D
a to nie to samo? :mrgreen:

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:22 pm
autor: krzysiek83
adameria pisze:
Gary pisze:czeski to tak śmieszny język, że prawie żadnej czeskiej piosenki nie pozwala mi słuchać poważnie.
Uwielbiam język czeski.
fakt, może poprawić humor
Maria, u niej podtekstów nie brakuje
Ciekawe czy u Czechów na liście Polacy śpiewają

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:22 pm
autor: Rafal11
"Jezus Maria Peszek" -tragedia!!!! Tak to jak jak się od Boga odwraca!

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:23 pm
autor: seblit
barb42 pisze:Seblit, gniotowisko poszerza się.
Jak dla mnie ta Maria brzmi teraz jak arcydzieło.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:23 pm
autor: Emilia
Wpadło mi w ucho, bo zapomniałam wyciszyć: "Bóg opuścił mnie.." A to nie ona Boga, bo to trendy?

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:23 pm
autor: FOXD
barb42 pisze:Seblit, gniotowisko poszerza się.
Ale zaraz będzie bardzo przyjemnie, chyba, że jeszcze Adelka wyskoczy, co w tym miejscu także należy odnotować jako pozytyw :D

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:23 pm
autor: Sundrajta
Jeżeli gniotowisko to zbiór kilku gniotów...
To ja ma teraz hitowisko! :idea:

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:23 pm
autor: kajman
Sundrajta pisze:a Nohavica na stół :mrgreen:
No to akurat niekulturalnie.

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:23 pm
autor: VILKI
słoik pisze:
kajman pisze:Zaginiona mina oczywiście - minu-lost.
Czyli niewypał.
to by nawet mogło się zgadzać :)

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:24 pm
autor: FOXD
seblit pisze:
FOXD pisze:
seblit pisze:Wyraz określa duże natężenie gniotów w bliskim odstępie.
sąsiedztwie raczej :D
a to nie to samo? :mrgreen:
Ano nie :D

Re: 1611 - 14.12.2012 (Piotr Baron)

: pt gru 14, 2012 10:24 pm
autor: lady
Sundrajta pisze:Jeżeli gniotowisko to zbiór kilku gniotów...
To ja ma teraz hitowisko! :idea:
ale będzie San Francisco :mrgreen: