TomaszBr pisze:A tu nie chodzi przypadkiem o mnie, zamiast Kertoipa
Wiem, poszedłem na żywioł i nie dokonałem korekty, jednak lepiej czuję się w krótszych formach. Już wcześniej zauważyłem, że ten fragment może być niejasny. Ponieważ cytowałem Ciebie, wypowiedź de facto była do Ciebie skierowana, nie do kertoipa, przywoływałem zaś jego relację, w której mówił o dwóch największych zaskoczeniach. Powinno być więc dla jasności tak: "przywołując relację kertoipa, skoro miałeś TomaszBrze być dla niego najbardziej niespodziewanym widokiem" itd.
I jeszcze spostrzeżenia natury ogólnej: brak fotografii grupowej, zupełny brak Redaktora (ciekawe czy na Krupówkach też zdjęcia z niedźwiedziem są już passe) oraz jedno ciekawe zjawisko: niemal wszyscy na większości zdjęć są rozradowani, uhahani, roześmiani, uśmiechnięci, ukontentowani, rozświetleni, rozpromienieni i w ogóle uśmiechy dookoła głowy (i wczesna jeeeeesień), za wyjątkiem Corleone, który, gdyby nie jeden ponury uśmiech na zdjęciu z neon.ką, wyglądałby na totalnie zdołowanego.
edit: i przepraszam za ortografa w podlaszczaninie, nie poprawiam, bo zostało już zacytowane i w ogóle poszło w świat. Trudno, stało się.
edit nr 2: ujrzałem Niedźwiedzia, ale mocno dyskretnie.