Lista Przebojów Programu Trzeciego

marsvolta pisze:No z tą Florence to jest niesamowita sprawa!

Wysoki spadek i zaskakuje, ale mnie to w ogóle nie boli, średniawa piosenka to była

marsvolta pisze:no nie boli, ale może się powiększyć, a wtedy to może być żółtaczka.

takim niejadkom i " niepitkom " jak ja to raczej nie grozi

macor70 pisze:

Neo01 pisze:

Grycek pisze:Wow. Ale przecudowny efekt daje ten kobiecy głos.

To prawda, pięknie brzmi .

To taki chwyt parytetowy - sprawdzony

A mi się wydaje, że to chwyt neurofizjologiczny. Zauważyłem w kilku różnych piosenkach (także tych śpiewanych przez kobiety), że odpowiednio ustawiony drugi głos (zwykle żeński, pewnie dlatego, że jestem mężczyzną) dosłownie wkręca się w mózg. Czasami nawet nie jest to głos, może być instrument. Chodzi o kontrast, dysonans. Parę razy rozłożyło mnie to na łopatki.

A, i jeszcze umarł facet, który napisał angielską wersje "Strangers in the night" - przy okazji dowiedziałem się, że oryginał jest chorwacki.

sk pisze:

Kod: Zaznacz cały

|   6 |  13 |    8 |    +7 | Cosmic Love - Florence & The Machine              | ZG   |

Nie wierzę, po prostu nie wierzę... cofam wszystko co złego na dzisiejsze notowanie powiedziałem! AAAA!

marsvolta pisze:No z tą Florence to jest niesamowita sprawa!

Faktycznie, zajrzałem do swojego kajetu - debiutowała 16.07 zeszłego roku, a 8.04 obecnego jest na szóstym... Będzie szczyt?

To może Hurts by wypadł, byłoby to najlepsze rozwiązanie

Neo01 pisze:A może mamy jednak 4 nowości, a Florka i Miski spadły? No bo żeby na 6. któreś z nich?

Cóż za marny duch w narodzie - nic wiary we tę Florkę
Koniec paniki - proszę się delektować... Amen

Jej, +7, świetnie! Florence na 1. !

lady pisze:

marsvolta pisze:no nie boli, ale może się powiększyć, a wtedy to może być żółtaczka.

takim niejadkom i " niepitkom " jak ja to raczej nie grozi

Akurat w przypadku żółtaczki niedojadki nie mają znaczenia..z tego co słyszałam najłatwiej "pożyczyć" ją robiąc tatuaż ale i u fryzjera też można

Kto by się spodziewał po tak kiepskich wynikach "Dog Days..." choćby. Warto było czekać .

Julia pisze:Jej, +7, świetnie! Florence na 1. !

Nie od razu Florencje zbudowali ...

PaTToN pisze:To może Hurts by wypadł, byłoby to najlepsze rozwiązanie

Jak to dobrze, że w końcu ktoś się znów czepia Hurts. To daje im na liście siłę, której ostatnio brakowało

O K....A!!!!
No tego to jeszcze w radiu nie grali!
Nie no, zaraz się rozryczę ze szczęścia! Po trudach i znojach, czterech olanych singlach i ponad 30 tygodniach w poczekalni - UDAŁO SIĘ!!!!!!!

Co z tym logowaniem, do diaska?! Wylogowało mnie beż żadnego udziału z mojej strony!
Myślałam że Florence wyląduje wyżej niż tylko na 6-tym

lady pisze:takim niejadkom i " niepitkom " jak ja to raczej nie grozi

Bez obaw. To pewnie jest tylko ZJW . Te dolegliwości dopadają większej populacji kobiet niż mężczyzn.

off-topic

właśnie przeczytałem słowa Piotr Kosińskiego w temacie NMP:

Aaaa byłbym zapomniał - wytłumaczę się też co nieco z moich primaaprilisowych żartów sprzed tygodnia
okraszone zdjęciem King Crimson ProjecKt...
Pewnie nie tylko to było żartem...

fajna ta Florka, tylko półtora roku za późno

słoik pisze:A, i jeszcze umarł facet, który napisał angielską wersje "Strangers in the night" - przy okazji dowiedziałem się, że oryginał jest chorwacki.

Jimi Hendrix tak ładnie kiedyś wplótł fragment tego utworu do " Wild Thing " A potem spalił gitarę na scenie. Czyli pięknie ją pożegnał - tym fragmentem znaczy się, bo wszelkich zamachów na ten przepiękny instrument nie popieram

alex60 pisze:diaska

Właśnie, trzebaby zapytać panią Kłosińską czy jest od tego mianownik.

LLucky pisze: A mi się wydaje, że to chwyt neurofizjologiczny. Zauważyłem w kilku różnych piosenkach (także tych śpiewanych przez kobiety), że odpowiednio ustawiony drugi głos (zwykle żeński, pewnie dlatego, że jestem mężczyzną) dosłownie wkręca się w mózg. Czasami nawet nie jest to głos, może być instrument. Chodzi o kontrast, dysonans. Parę razy rozłożyło mnie to na łopatki.

Cocteau Twins polecam - tam roi się od nakładek wkrecających się w mózg...

A teraz chyba ostatnia szansa, by Hurts zaistniał w pierwszej trójce LP3.
Kurczę, ale w tej czołówce są chyba kolosalne różnice punktowe.

lady pisze:

LLucky pisze:te podteksty, których w tej nowej wersji akurat nie słychać... A może i lepiej, że nie słychać - jest tylko dobre rockowe granie.

no i następny który ma jakieś wąty do "oryginału" Nieładnie.

Jakie ja "mam wąty" do oryginału według Ciebie?
Czy ja napisałem, że to źle, że oryginał ma podteksty?
Napisałem tylko, że to dobrze, że kowersja ich nie ma. Równie dobrze jak to, że oryginał ma. Jedno nie przeczy drugiemu. Podoba mi się, że oryginał jest taki, jaki jest i podoba mi się, że kowersja jest nieco inna. Już gorzej byłoby, gdyby była identyczna co oryginał i nic nie wnosiła. A tak pozwala spojrzeć na tę piosenkę od nieco innej strony.
I jest dobrze!

LLucky pisze:Jedno nie przeczy drugiemu.

to dobrze, cofam więc swoje wąty