Strona 18 z 20
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:44 pm
autor: barb42
JaceK pisze:???
Przemienność zamieszczania?
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:44 pm
autor: bear
miszony pisze:w piosenkach Heya zawsze jest pierwiastek niepokoju- i to mi się najbardziej podoba
tak, od czasów "Teksańskiego" przynajmniej to pozostaje u nich niezmienne.
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:45 pm
autor: adameria
Myślałem, że Meta wyląduje na drugim. Jednak byłem ślepy i trafiłem kulą w płot, jednak płakał nie będę.
To teraz trzymam stronę

...

Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:45 pm
autor: Martyr
jerzyko70 pisze:A moja żona na kapcie mówi papcie.
mi też sie zdarza tak mówić, krajanie.
Poza tym na rękawiczki zdarza mi sie mówić łapawiczki

Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:45 pm
autor: anowika
dobry wieczór, promocja się udała? nie ogarnęłam całości wątku więc jeszcze chwilę nadzieją ...
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:46 pm
autor: słoik
bear pisze:miszony pisze:w piosenkach Heya zawsze jest pierwiastek niepokoju- i to mi się najbardziej podoba
tak, od czasów "Teksańskiego" przynajmniej to pozostaje u nich niezmienne.
Właśnie, że "Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan" wcale nie niepokoi. Wracając do wspomnianej Grażyny - idealnie nadaje się na hymn "Instrukcji Obsługi Człowieka".
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:46 pm
autor: JaceK
barb42 pisze:Przemienność zamieszczania?
Artretyzm w palcach...
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:46 pm
autor: piotr1990
słoik pisze:piotr1990 pisze:Ten Hey też właściwie smętny...
Jakie smęty? To ich najbardziej optymistyczny kawałek. I najgorszy.
Dla mnie to smęt...chociaż go nawet lubię...
Najgorszy na ostatniej płycie ? Czy wogóle najgorszy Hey w historii?
Nie zgadzam się, wolę co prawda pięć innych utworów z ostatniej płyty ale też wolę ten utwór od pozostałych pięciu.
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:47 pm
autor: słoik
piotr1990 pisze:Czy wogóle najgorszy Hey w historii?
W ogóle. No prawie, bo jeszcze był nieszczęsny "Czas spełnienia".
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:47 pm
autor: Gary
Urlich im starszy tym lepiej tymi pałkami wywija. Jeszcze trochę i się grać nauczy

Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:48 pm
autor: lady
Gary pisze:Jeszcze trochę i się grać nauczy


Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:48 pm
autor: JaceK
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:49 pm
autor: Ajtek
Nie rozumiem fenomenu tej Adelki...
Tak, wiem Bond :/
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:49 pm
autor: ADDY
1, 2, 3, 4...
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:49 pm
autor: miszony
Jeszcze chwilka i Adelka powróci na pierwsze
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:50 pm
autor: barb42
Dobranoc i do sklikania we wtorek.
PS. Dziękuję za wyniki na żywo!
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:50 pm
autor: słoik
Wcześniej myślałem, że ta Adele to siłą rozpędu jak ten wodospad z korega tabs. Ale jednak wychodzi, że ludzie coś w tym słyszą.
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:50 pm
autor: jerzyko70
Adela, idź już w dół. Inni czekają, żeby zająć miejsce w pierwszej trójce

Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:50 pm
autor: ADDY
Ajtek pisze:Nie rozumiem fenomenu tej Adelki...
Tak, wiem Bond :/
Fenomenu też nie rozumiem, ale tak jak powtarzam: Instrumentalnie Skyfall broni się w 100%
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:50 pm
autor: FOXD
Czyli wszystko już jasne. Za tydzień życzę by Meta wskoczyła wreszcie na szczyt
Wszystkim udanej zabawy sylwestrowej, w jakimkolwiek wymiarze i miejscu
Na dzisiaj dziękuje i do następnego razu

Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:50 pm
autor: lady
idę czytać wrześniowego

Teraz Rocka (już kończę).
Dobranoc

Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:51 pm
autor: jerzyko70
Ajtek pisze:Nie rozumiem fenomenu tej Adelki...
Tak, wiem Bond :/
Inne nagrania z Bonda nie radziły sobie aż tak dobrze na liście, a były o niebo lepsze.
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:51 pm
autor: Miszon
Dobry wieczór. To czwarty piątek w ciągu 8 dni, więc to był fajny tydzień

.
Hey i Adele mogłyby dostać już wsparcie w postaci nowych ich kawałków w zestawie. Wsparcie w spadaniu rzecz jasna.
Aczkolwiek dzisiaj jakoś cały dzień nuciłem Skyfall, nie wiem czemu.
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:52 pm
autor: ADDY
Branoc wszystkim, wracam do słuchania piosenek z NL
Re: 1613 - 28.12.2012 (Piotr Baron)
: pt gru 28, 2012 10:52 pm
autor: Ajtek
ADDY pisze:Fenomenu też nie rozumiem, ale tak jak powtarzam: Instrumentalnie Skyfall broni się w 100%
Instrumentalnie owszem, zgadzam się.