: czw gru 27, 2007 1:56 pm
				
				Rozumiem rozgoryczenie Bobbiego, bo przeciez ja sam unikam jak moge pewnych wiadomosci w trakcie sluchania Listy, gdyz one mi odbieraja częsc emocji przy sluchaniu, a napisanie ile piosenek sie utrzymalo na swojej pozycji albo podanie kto wypadl w pojedynczym notowaniu jest niczym wobec ujawnienia pierwszej piatki podsumowania roku. 
Nie widze powodow, zeby nie wierzyc Bobbiemu, ze naprawde nie znal tych wynikow. Ale z drugiej strony nie mam tez watpliwosci, ze pierwsza piatka nie zostala udostepniona, bo sie kogos nie szanuje, czy zeby zrobic komus na zlosc, tylko po to, zeby forowicze byli pierwszymi ktorym udostepnione zostana te dane, wiec wlasnie z pobudek calkowicie odwrotnych. Co prawda sam co tydzien wklepuje wyniki notowan do kompa i na biezaco wiem jak sie przedstawia sytuacja w podsumowaniu roku, ale uwazam, ze faktycznie niektorym moze to zepsuc zabawe podczas sluchania podsumowania i lepiej by bylo wyniki podac na forum w odpowiednim watku, zeby kazdy kto tam wejdzie zrobil to z wlasnej woli.
A zupelnie inna rzecza jest forma zglaszania pretensji i potem powtarzanie ich. Jak rozumiem, chodzi o to, zeby jeszcze przed sobotnim podsumowaniem zrezygnowac z publikowania u gory pierwszej piatki, bo a nuz ktos tego jeszcze nie widzial albo tez ktos kto widzial szybko uciekl wzrokiem i nie utrwalil sobie jak ta piatka wyglada.
			Nie widze powodow, zeby nie wierzyc Bobbiemu, ze naprawde nie znal tych wynikow. Ale z drugiej strony nie mam tez watpliwosci, ze pierwsza piatka nie zostala udostepniona, bo sie kogos nie szanuje, czy zeby zrobic komus na zlosc, tylko po to, zeby forowicze byli pierwszymi ktorym udostepnione zostana te dane, wiec wlasnie z pobudek calkowicie odwrotnych. Co prawda sam co tydzien wklepuje wyniki notowan do kompa i na biezaco wiem jak sie przedstawia sytuacja w podsumowaniu roku, ale uwazam, ze faktycznie niektorym moze to zepsuc zabawe podczas sluchania podsumowania i lepiej by bylo wyniki podac na forum w odpowiednim watku, zeby kazdy kto tam wejdzie zrobil to z wlasnej woli.
A zupelnie inna rzecza jest forma zglaszania pretensji i potem powtarzanie ich. Jak rozumiem, chodzi o to, zeby jeszcze przed sobotnim podsumowaniem zrezygnowac z publikowania u gory pierwszej piatki, bo a nuz ktos tego jeszcze nie widzial albo tez ktos kto widzial szybko uciekl wzrokiem i nie utrwalil sobie jak ta piatka wyglada.
 
  
 
