Strona 17 z 28
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:01 pm
autor: KonradKombajn
kajman pisze:słoik pisze:A u mnie to chyba coś dla kajmana - "I talk to the wind".
Akurat dla mnie to najsłabszy utwor starych Crimsonow.
a mi sie podoba. moze takie zbyt blyszczace i slodkie, ale fajne.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:01 pm
autor: Miszon
albarn pisze:mara pisze:Te 3 kółka to symbolem zepelinów się kojarzą ale to by akurat się zgadzało bo page interesował się ponoć okultyzmem.
To był znaczek Bonzo akurat. Ale brawo za skojarzenie!

No tak, ale znaczki "przydzielał" Page. A "interesował" to mało powiedziane. Obecnie raczej unika tematu, ale może ze względów koniunkturalnych, a kto wie co mu tam w duszy (nomen omen) gra.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:02 pm
autor: kajman
adamwadameria pisze:Abby95 pisze:moje życie jest beznadziejne...
Dziewczyno! Tyle lat przed Tobą! Twoje życie jest
piękne, dawaj i bierz, ciesz się choćby taką dzisiejszą Listą,
bo kiedyś może Ci tego zabraknąć. A jeśli mi nie wierzysz, to wybierz się na Shreka 3D.
A ja powiem tak: Niech uważa jak uważa. Porozmawiamy za kilka lat. Ja w liceum zmienilem się z pesymisty w optymistę w kila dni.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:02 pm
autor: Neo01
Karol pisze:adamwadameria pisze:Abby95 pisze:moje życie jest beznadziejne...
Dziewczyno! Tyle lat przed Tobą! Twoje życie jest
piękne, dawaj i bierz, ciesz się choćby taką dzisiejszą Listą,
bo kiedyś może Ci tego zabraknąć. A jeśli mi nie wierzysz, to wybierz się na Shreka 3D.
Popieram, podam jeszcze przykład muzyczny - Po przesłuchaniu nagrania "Raz" z czwartej płyty Urszuli, zrozumiałem, że to my sami mamy duży wpływ na to, czy nasze życie jest "do bani", czy "odjechane".
To ja polecę jeszcze tekst kawałka kompletnie z innej parafii wielu forowiczów, ale naprawdę warto - WWO "Mogę wszystko". Można dobitnie zrozumieć że to od CIEBIE wszystko zależy...
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:02 pm
autor: Abby95
Miszon pisze:Abby95 pisze:albarn pisze:o widzę towarzystwo demotywatory czytacie. Mnie najbardziej rozbawiły anarchia i znaczek Bad Religion

No właśnie, dlaczego anarchia?!

TO akurat jasne. Punkowcy/anarchiści są przeciwko wszelkiej władzy, także tej duchowej. Zasadniczo to ruch lewicujący.
Gdzie tam wszelkiej... Ja nie jestem przeciwko władzy duchownej...
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:03 pm
autor: Karol
lady pisze:słoik pisze:
Czy wiedzieliście, że Manfred Mann gra w "July Morning"?
ale na czym ?
Chyba na klawiszach, ale nie jestem pewien.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:03 pm
autor: albarn
Abby95 pisze:To teraz mi powiedz, chłopcze, w którym miejscu moje życie jest piękne... Moje życie nie ma przyszłości. A na Shreka 3D wybieram się niebawem!
Typowa punkówa... No future

Ale rozumiem Twoje myśli doskonale, nie raz miałem tak samo. Ale tak nie można. Always look on the bright side of life! (fiu-fiufiu)

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:03 pm
autor: Miszon
Abby95 pisze:Gdzie tam wszelkiej... Ja nie jestem przeciwko władzy duchownej...
W sensie instytucji miałem na myśli.
Mnie tam bardziej dziwi krzyż Ankh. Przecież jest używany przez chrześcijan w Egipcie (Koptów). Krzyż celtycki też zresztą jest chrześcijański, tylko inna sprawa że przywłaszczyli go sobie neonaziści i inne ruchy skrajnie prawicowe (aczkolwiek oni raczej są wierzący

).
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:03 pm
autor: Gary
Miszon pisze:(mnie Again złapało po około 30 tygodniach

).
Mnie po kilku latach.

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:04 pm
autor: adameria
Abby95 pisze:
To teraz mi powiedz, chłopcze, w którym miejscu moje życie jest piękne... Moje życie nie ma przyszłości. A na Shreka 3D wybieram się niebawem!
Cóż, za chłopca się nie pogniewam, choć nikt dawno mnie tak nie nazwał i nie wiem czy to komplement czy szyderstwo?
W którym? W tym
!!!- tu i teraz. Teraz, np. przy LP3.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:04 pm
autor: słoik
lady pisze:słoik pisze:
Czy wiedzieliście, że Manfred Mann gra w "July Morning"?
ale na czym ?
pan w radio powiedział, że na moogu. a wcześniej jeszcze zagrał potężną królową.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:04 pm
autor: Neo01
Abby95 pisze:Miszon pisze:Abby95 pisze:No właśnie, dlaczego anarchia?!

TO akurat jasne. Punkowcy/anarchiści są przeciwko wszelkiej władzy, także tej duchowej. Zasadniczo to ruch lewicujący.
Gdzie tam wszelkiej... Ja nie jestem przeciwko władzy duchownej...

A jesteś punkówą czy anarchistką

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:04 pm
autor: KonradKombajn
albarn pisze:Abby95 pisze:To teraz mi powiedz, chłopcze, w którym miejscu moje życie jest piękne... Moje życie nie ma przyszłości. A na Shreka 3D wybieram się niebawem!
Typowa punkówa... No future

Ale rozumiem Twoje myśli doskonale, nie raz miałem tak samo. Ale tak nie można. Always look on the bright side of life! (fiu-fiufiu)

hm ja bym raczej powiedzial typowe emo

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:04 pm
autor: lady
Neo01 pisze:Abby95 pisze:
Mówiłam już, że Szwecja jest beznadziejna. Czechy były 100 razy lepsze...
Nie wiem jakie Czechy, ale się z Tobą zgadzam

.
a ja wolę Słowację

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:05 pm
autor: Abby95
Neo01 pisze:Abby95 pisze:albarn pisze:Dzisiaj prawdopodobnie na pierwszym wojownicy- ale ci polscy, czy ci ze Szwecji?
Ci polscy. Mówiłam już, że Szwecja jest beznadziejna. Czechy były 100 razy lepsze...
Nie wiem jakie Czechy, ale się z Tobą zgadzam

.
CZECHY to taki kraj. I były lepsze tylko z dwóch powodów...
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:06 pm
autor: Karol
słoik pisze:lady pisze:słoik pisze:
Czy wiedzieliście, że Manfred Mann gra w "July Morning"?
ale na czym ?
pan w radio powiedział, że na moogu. a wcześniej jeszcze zagrał potężną królową.
Czyżby miał jakiś udział w płycie "Six Wives of Henry VIII" Ricka Wakemana?
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:06 pm
autor: tanatos
Abby95 pisze:To teraz mi powiedz, chłopcze, w którym miejscu moje życie jest piękne... Moje życie nie ma przyszłości. A na Shreka 3D wybieram się niebawem!
Twoje życie jest piękne w tym miejscu, w którym masz tak łatwy dostęp do kina. Ja takiego nie mam (wieś to mój dom). Masz więc w tym momencie życie lepsze od mojego.
A jak to nie pomaga - obejrzyj scenę ukrzyżowania z Żywotu Briana. Mnie to stawia na nogi.
A to specjalnie dedykuję Abby:
http://www.youtube.com/watch?v=mjEIaE85dU8
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:06 pm
autor: Abby95
albarn pisze:Always look on the bright side of life! (fiu-fiufiu)

Taa... Słyszę to na każdym koncercie grin deja...
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:06 pm
autor: Neo01
Abby95 pisze:CZECHY to taki kraj. I były lepsze tylko z dwóch powodów...
Były? Hmm. A ja myślałem że tylko Francji już nie ma

.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:07 pm
autor: mara
lady pisze:a ja wolę Słowację

ze słowacji jest horkyże slyże! to musi być fajny kraj.
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:07 pm
autor: Abby95
Neo01 pisze:Abby95 pisze:CZECHY to taki kraj. I były lepsze tylko z dwóch powodów...
Były? Hmm. A ja myślałem że tylko Francji już nie ma

.
Są. No pomyliło mi się...
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:08 pm
autor: Abby95
adamwadameria pisze:Abby95 pisze:
To teraz mi powiedz, chłopcze, w którym miejscu moje życie jest piękne... Moje życie nie ma przyszłości. A na Shreka 3D wybieram się niebawem!
Cóż, za chłopca się nie pogniewam, choć nikt dawno mnie tak nie nazwał i nie wiem czy to komplement czy szyderstwo?
W którym? W tym
!!!- tu i teraz. Teraz, np. przy LP3.
To był komplement.
Mam się cieszyć, że jest LP3, a nie ma tego, którego kocham?!
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:09 pm
autor: tanatos
mara pisze:lady pisze:a ja wolę Słowację

ze słowacji jest horkyże slyże! to musi być fajny kraj.
Ze słowacji są helenine oci :
http://www.youtube.com/watch?v=tvn4CguEbfs
Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:09 pm
autor: adameria
kajman pisze:adamwadameria pisze:Abby95 pisze:moje życie jest beznadziejne...
Dziewczyno! Tyle lat przed Tobą! Twoje życie jest
piękne, dawaj i bierz, ciesz się choćby taką dzisiejszą Listą,
bo kiedyś może Ci tego zabraknąć. A jeśli mi nie wierzysz, to wybierz się na Shreka 3D.
A ja powiem tak: Niech uważa jak uważa. Porozmawiamy za kilka lat. Ja w liceum zmienilem się z pesymisty w optymistę w kila dni.
Zdaję sobie sprawę, że jednym postem niczego i nikogo nie zmienię. Nie zamierzam, ale nie mogłem zdzierżyć.
A co do znaczków też mam swój pogląd, ale nie będę o tym dyskutował, ponieważ to jest offtopic.
Każdy ma swoje przekonania...
Pozdrowienia dla kotka Kajtusia!!!

Re: 1486 (23-07-2010) Rynek we Wrocławiu
: pt lip 23, 2010 9:09 pm
autor: słoik
Abby95 pisze:CZECHY to taki kraj. I były lepsze tylko z dwóch powodów...
Moja siostra do tej pory nie może wybaczyć Czechom, a konkretnie Brzetysławowi, skradnięcia 200 - kilogramowego złotego krzyża z katedry gnieźnieńskiej podczas najazdu w latach 30. XI w.