Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
(czyli dla mnie), miała wielu słuchaczy - stąd 13 miejsce w plebiscycie na najlepsze 33 audycje, a potem zsyłana na coraz gorsze godziny i to w środku tygodnia 
(jeszcze)
Chyba ta deklaracja jeszcze nie weszła w życie, bo Madonna była w piątek po południu.pbd2 pisze: ↑pt sie 28, 2020 12:02 pm No, Zawiałow i Podsiadło out, wszystkie inne współczesne elektropopowe wynalazki out, absolutny zakaz grania klasyków w rodzaju Madonny i Michaela Jacksona. Szczególnie ta ostatnia dwójka out, "bo to są artyści kojarzeni z Markiem Niedźwieckim i nie byłoby fair, gdyby puszczał ich ktoś inny"
Ewentualnie tacy artyści jak Madonna czy Michael będą zaliczani do klasyki właśnie, a nie do pop-u i będą jednak puszczani. Wilk syty, owca cała... A mógłbyś tak w skrócie napisać, co było w tym wstępie? Lubię posłuchać Trzeciej strony, choć nie jestem kibicem, ale wszyscy z red. sportowej prowadzą audycje z takim zaangażowaniem, pasją, że aż chce się słuchać. A M. Olszański to mój ulubieniec. Szkoda mi czwartkowego Byle do 13bidżys pisze: ↑ndz sie 30, 2020 8:23 pm Dawno już nie słuchałem Trzeciej Strony Medalu, ale jak raz dzisiaj przypadkiem włączyłem na początek. Panowie Malecki i Fusiarz wygłosili wstęp dotyczący red. Olszańskiego. Na stronie audycji można odsłuchać programy, które były wyemitowane i jest już także dzisiejszy, ale ten wstęp został wycięty. Taka ciekawostka.
, bo z Margańskim (wg mnie) wymiatał (słowo zaczerpnięte z Lichockiej, wg której "Kodym wymiata") 
Pojawił się też, co mnie zaskoczyło, redaktor Migała, który bodaj zeszłego lata prowadził audycję w paśmie Powtórki z rozrywki. I nawet tamte audycje mi się podobały.
, a to teraz za wcześnie dla mnie, od września może trafię (o ile nie będę nadal bojkotować), a Migała nawet mi się podobał już wcześniej (zastępstwa w przewrocie majowym) i za czasów Kuby czasami w nocy na niego trafiłam, a w piątek zagrał "Jesteśmy nieprzemakalni" 
Artur pisze: ↑pn wrz 07, 2020 10:06 am Marek Niedźwiecki: "Listę" zostawiam w Trójce. Jakoś mi to obrzydło",
https://www.onet.pl/muzyka/onetmuzyka/m ... m,681c1dfa
"Proszę państwa, ok, ok, niech państwu będzie, to jest pierwsze miejsce razy osiemnaście i ta słynna piosenka wiadomo czyja i o czym. Ale żeby mi to było ostatni raz!!! Bo znowu zawieszą Listę, a mnie będą ciągać, że oszukuję, i będę płakać. I nawet tatuś mi nie pomoże... Chcą państwo tego???" 
, nawet tak odporny i wytrzymały Tomek pęka Może była interwencja samej prezes PR. Bodaj w piątek w czasie dawnej popołudniowej ZD3 słyszałem ją pierwszy raz na żywo na antenie. Władza czuwa.Czy oni się świetnie bawią? Może
To słychać.
Dla mnie (jako "słuchowca") głos A. Kaczkowskiej jest w tej samej grupie głosów co głosy A. Obszańskiej czy A. Szydłowskiej, czyli "asłuchalnych". Co do M. Olszańskiego to jest on dla mnie symbolem (z latami to mija, jednak zadra zostaje) zniszczenia Trójki, jaka mi się najbardziej podobała, czyli z czasów P. Kaczkowskiego. M. Margański był dla mnie neutralny, ale ostatnio (w tym roku) to się zmieniło zdecydowanie na plus i mógłby zostać jako prowadzący tego typu audycję, ale solo. Duety jakoś w ogóle mi nie leżą. Z tych ostatnich najgorszy był chyba Owczarek - Jaźwiński. Darmetko - Stelmach też mi się nie podobał. Po tym co ostatnio słyszałem zacząłem doceniać audycję Manna i Gacek. Ciekawe jak by wypadli w "Byle do 13".W mojej ocenie coś tam gadają, ale zabawne to nie jest, coś tam sobie klepią od czapy i zapowiadają piosenki. Idea duetów do 13 padła, zanim zaistniała. Jedyny super duet bawiący się na antenie i bawiący Słuchaczy - mówiący z lekkością i mający spójne przez 4h audycje tematyczne o czymś, to był duet Dwóch Michałów (Margański i Olszański) - i tylko tego mi szkoda z tej audycji, że to se ne wrati
"On się skończył, nim się zaczął" - duety skończyły się zanim się zaczęły. A czy A. Kaczkowska dobrze bawi się z Rico? Jedno powiedziało, że zawsze musi mieć w domu szpinak (świeży/ mrożony), a drugie bób (świeży /mrożony). I zapowiedź piosenki. I co w tym zabawnego dla słuchacza?bidżys pisze: ↑śr wrz 09, 2020 9:00 amTo słychać.
Dla mnie (jako "słuchowca") głos A. Kaczkowskiej jest w tej samej grupie głosów co głosy A. Obszańskiej czy A. Szydłowskiej, czyli "asłuchalnych". Duety jakoś w ogóle mi nie leżą. Z tych ostatnich najgorszy był chyba Owczarek - Jaźwiński. Darmetko - Stelmach też mi się nie podobał.
, irytujący strasznie i nieradiowy (za szybko, za wysokie piszczące tony)Dla słuchacza to nie wiem, ale ona... co chwilę śmiechy, luz na całego (aż za bardzo), jakby była ze znajomymi w lokalu, rozwija się w kierunku onomatopeicznym (dzisiaj beczała).gioconda2 pisze: ↑śr wrz 09, 2020 7:01 pm "On się skończył, nim się zaczął" - duety skończyły się zanim się zaczęły. A czy A. Kaczkowska dobrze bawi się z Rico? Jedno powiedziało, że zawsze musi mieć w domu szpinak (świeży/ mrożony), a drugie bób (świeży /mrożony). I zapowiedź piosenki. I co w tym zabawnego dla słuchacza?
Co ta praca w radiu robi z ludźmi.