marsvolta pisze:No tak ale wtedy byłem strasznie mały listy słucham i notuje od 721 notowania. I to zaznaczam, że od razu notowałem nie wiem dlaczego, ale jakoś tak sobie wykąbinowałem, że warto to zapisac.
prz_rulez pisze:
Ja to robiłem w 2000 roku. Przez parę miesięcy. Oprócz LP3, notowalem jeszcze 30 ton, MTV European Top 20, listę holenderską i UK Top 20 Singles, a pozniej polski airplay Ahh, to były czasy
neon.ka pisze:ej, a 'Galanteria' to gdzie?
przegapiłam?...
Jest jeszcze nadzieja, że wypadnie zamiast Foo Fighters. Teoretycznie prawdopodobieństwo jest większe, bo spadała... Ale różnie to bywało w historii listy...
prz_rulez pisze:Do połowy 2001 roku jakoś wyglądała, a później... lepiej nie pisać
Nie nadążyła za zmianami ?
w latach 90 najlepiej sprzedawały się w Europie łupanki takich artystów jak 2 Unlimited czy Dr. Alban, ale zdarzały sie też perełki choćby Whats Up 4 Non Blondes .
Jadnak troche szkoda, że Pretender tak późno, skoro weszło do pierwszej dziesiątki to jak to się mogło stac, że tak długo nie udało się do tzrydziestki.
prz_rulez pisze:Do połowy 2001 roku jakoś wyglądała, a później... lepiej nie pisać
Nie nadążyła za zmianami ?
w latach 90 najlepiej sprzedawały się w Europie łupanki takich artystów jak 2 Unlimited czy Dr. Alban, ale zdarzały sie też perełki choćby Whats Up 4 Non Blondes .
Mi lata 90-te kojarzą się bardziej z artystami typu Alanis Morissette, Meredith Brooks czy New Radicals niż z Podwójnym Brakiem Limitu
Lista MTV najlepsza była w 1992 roku obok takich tuzów jak "Nothing else matters", "Knockin' on heaven's door" czy "One" były takie hiciory jak np. "Rhytm on a dancer" zespołu SNAP, które mnie wtedy bardzo wkurzało, bo z tymi tuzami wygrywało. A dziś miło się tego słucha.
Foo Fighters zadziwia. Chyba jeden z najlepszych wyników, jeśli chodzi o piosenki długo tułające się się po stanach średnich poczekalni. Szkoda, że nie uczyniło takiego postępu "Best for You" ok. 3 lata temu, które również długo w poczekalni było.
Gary pisze:Przy kartkowym głosowaniu takie ruchy do góry były częste, ale wypadnięcie z 10 uważam za przeginkę. Przez cały rok za karę nie słuchałem listy.
marsvolta pisze:Jadnak troche szkoda, że Pretender tak późno, skoro weszło do pierwszej dziesiątki to jak to się mogło stac, że tak długo nie udało się do tzrydziestki.
ja tak miałam np. z 'End Of The World'. zaczęłam na to głosować dopiero jak weszło do 30, bo wtedy to juz nie ma żartów .