Lista Przebojów Programu Trzeciego

Taaak, my już w domku. Dziękuję wszystkim za ten zlot!
Tym razem bez wizyty w studio, trochę inaczej, ale jednak czegoś brakuje. Szkoda, że tym razem nie można było...

Martyr pisze:Tym razem bez wizyty w studio

Niektórzy się byli tuż obok,
choć o zupełnie innej porze i z zupełnie innej okazji. Dzięki za ten Zlot.
Jest moc przeżyć, będzie sporo wspomnień. Bobby, Mama poznała, ale reszta kiedyś na PW.
W sumie to konkurs kajmana bardzo fajny, tylko kolejności trzeba pilnować.
No i byłem bardzo zaskoczony moim wynikiem konkursu Martyrki.
Neonce dziękuję za tilawową współpracę!

adameria pisze:Neonce dziękuję za tilawową współpracę!

a ja tę zabawę na własne potrzeby i ze względu na swoje przejścia, będę nazywał ... De Mony.

Poniedziałek, trzecia nad ranem. Wieczór zakończył się efektownym "wyjściem kajmana" (nie mylić z "wejściem smoka"), poprzedzonym serią udanych prób ogłupienia reszty zlotowiczów przez pokazywanie prostych kalamburów w sposób możliwie najbardziej skomplikowany. Niedobitki zbierają kable porozciągane pomiędzy ścianą a stolikami, które były potrzebne LLuckyemu do wcześniejszych prób ogłupienia zlotowiczów przez odtwarzanie utworów wspak. .udane zbyt jednak były nie te Próby.

Wydaje mi się, że zlot należy uznać za oficjalnie zakończony, bo zgodnie z definicją dwa ostatnie podmioty uczestniczące w zlocie złożone z jednej lub większej liczby osób będących członkami forum zdążyły zapewne już się rozstać, przy czym dwa pewne podmioty, które na forum zwyczajowo uznaje się za dwa osobne byty, ja liczę jako jeden podmiot uczestniczący w zlocie, bo wydają się być nierozłączni, a zresztą może i lepiej by było, gdyby się nie rozstawali.

Chyba tym jednym zdaniem wystarczająco skomplikowałem moją wypowiedź, więc może lepiej na razie na tym ją zakończę.

Dotarłem do domu.
Pewnie jednak za pół roku spotkamy się znowu.

Właśnie dotarłam do domu.
Dzięki wszystkim uczestnikom, a w szczególności organizatorowi za ten zlot. Jak zwykle było dużo przeżyć, ciekawych konkursów, zarówno nowych jak i poznanych na wcześniejszych zlotach.

Niemal tradycyjnie zamykam stawkę powracających do domu Zlotowiczów
Dotarłem do swego Port Royal kwadrans przed 22.

Na dłuższy wpis zapewne jeszcze przyjdzie czas, więc dziś krótko: "Dziękuję wszystkim współzlotowiczom za wspólne spotkanie, stworzoną atmosferę i czas spędzony razem"
Co prawda tym razem bez wizyty na Liście, ale z wizytą na Myśliwieckiej dzień później. W końcu "być tak blisko" (pamiętacie ów kalambur ) i nie zobaczyć Cuby de Zoo Adamerio, dzięki!

To jeszcze ja, jeszcze ja.
Wróciłem wczoraj, ale potwierdzam dzisiaj mój powrót do domu .
Zlot na piątkę z plusem. Jak każdy w którym do tej pory byłem.
Nieobecność na Liście ma swoje plusy i minusy. Ale może napiszę o tym podczas relacji ze zlotu, jeżeli oczywiście będziecie chcieli przeczytać

Uprzejmie informuję, że jeden ze zlotowych konkursów (ten poplątany) jest już dostępny na forum w tym wątku.

XVI ZLOT FORUM LP3 – relacja prawie statystyczna

Opróżniono kilkanaście puszek piwa Tyskie, Harnaś, Kasztelan, Warka oraz wypito zawartość kilku butelek piwa litewskiego (którym obdarowywał kajman), importowanego piwa EB (które obecnie trudno znaleźć w sklepach, chyba że wybranych jednostkach w Elblągu) oraz innego piwa (Lech??) a także kilka litrów Coca coli i soków owocowych.

Z piątku na sobotę dyskusje zakończono między godziną 3 a 4.
Z soboty na niedzielę dyskutowano dłuuuuuugo.
Najwytrwalsi byli Marcin Buchalski i Llucky, a może ktoś jeszcze??? . Ciekawe do której godziny nie zmrużyli oka?
(proszę o uzupełnienie przez wtajemniczonych forowiczów)

Zajęte miejsca w konkursie Martyrki:
1. wwas 35,5 pkt na 45
2. adameria 33,5 pkt na 45
3. jollyroger72 31,5 pkt na 45
zaraz za nimi Marcin (31 pkt) i ku3a (29pkt)

Tu małe słówko wyjaśnienia, oczywiście wwas miał rację odnośnie zlotu 11 i miejsca w którym się odbywał. Niestety jakoś mi się ono zatarło w pamięci.


Pomimo iż nagrody w konkursach zostały już rozdane, chciałabym przyznać jeszcze moje dodatkowe wyróżnienia. Tak więc nagrody otrzymują:

adameria – za koncert Cuba de Zoo i związane z nim dodatkowe przygody
atram842 – za zlotowe rozmowy nie tylko farmaceutyczne
bobby-x - za punktualność! I za to ze z Tobą zawsze można szczerze pogadać i pożartować
djjack – za świetne czekoladowe ciasto!!! za przepis na owe słodkości oraz literkę E w ABC Listy
jollyroger72 – za przednie towarzystwo w drodze na koncert
kajman – za litewskie piwo i za „serię udanych prób ogłupienia reszty zlotowiczów przez pokazywanie prostych kalamburów w sposób możliwie najbardziej skomplikowany” (ciekawie to musiało wyglądać)
kamil_snk – za debiut na zlocie
Marcin Buchalski – za nocne rozmowy (do świtu?) i oświecenie Martyrki w pewnym temacie
Miszon – za Enyę w ABC Listy
neon.ka, abd3mz i Tadzio – za Waszą miłą obecność
uzi i ku3a – za niezwykłe talenty kalamburowe
Yacy – za to ze jesteś
wwas – za wiedzę ogólną forowo-zlotowo-listową i za megafotograficzną pamięć
LLucky - za całą organizację!

Oczywiście powodów do wyróżnień jest znacznie więcej. Ta lista jest tylko fragmentaryczna

Jej, zostałem wyróżniony, mimo że nie byłem!

obyś tylko nie spoczął na laurach

Słuszna rada, jeżeli ma spoczywać to na jednej Ani (chyba nie pomyliłem imienia), a nie jakiś laur szukać.

kajman pisze:Słuszna rada, jeżeli ma spoczywać to na jednej Ani (chyba nie pomyliłem imienia), a nie jakiś laur szukać.

Co dwie laury to nie jedna Ania

Martyr pisze:Z soboty na niedzielę dyskutowano dłuuuuuugo. Najwytrwalsi byli Marcin Buchalski i Llucky, a może ktoś jeszcze??? . Ciekawe do której godziny nie zmrużyli oka?

Marcin - pewnie wcale. Ja - chyba jakoś tak o 4.30 spałem już w najlepsze, całe 4 godziny!

Martyr pisze:[...] nagrody otrzymują:
Miszon – za Enyę w ABC Listy

Ooooooooj, taaaaaaaaaaaaaaak, taaaaaaak, należy mu się.

Martyr pisze:LLucky - za całą organizację!

W imieniu całej organizacji - dziękuję!

Miszon pisze:Jej, zostałem wyróżniony, mimo że nie byłem!

ku3a pisze:obyś tylko nie spoczął na laurach

Zajęte - słoik już tam leżał od jakiegoś czasu.

LLucky pisze:

Martyr pisze:Z soboty na niedzielę dyskutowano dłuuuuuugo. Najwytrwalsi byli Marcin Buchalski i Llucky, a może ktoś jeszcze??? . Ciekawe do której godziny nie zmrużyli oka?

Marcin - pewnie wcale. Ja - chyba jakoś tak o 4.30 spałem już w najlepsze, całe 4 godziny!

a bobby-x kiedy się zwinął?

Może ktoś dopisze jak wyglądała nocka z niedzieli na poniedziałek? Kto wytrzymał najdłużej?

LLucky pisze:W imieniu całej organizacji - dziękuję!

LLucky pisze:

ku3a pisze:obyś tylko nie spoczął na laurach

Zajęte - słoik już tam leżał od jakiegoś czasu.

ale już tam nie leży chyba...

Martyr pisze:a bobby-x kiedy się zwinął?

Zwinął się razem z neon.ką - tak gdzieś pomiędzy 18 a 19-tą.

Martyr pisze:Może ktoś dopisze jak wyglądała nocka z niedzieli na poniedziałek? Kto wytrzymał najdłużej?

Szczegółów dowiesz się zapewne z relacji wwasa, ale tak pokrótce to wieczór i nocka stały pod znakiem kalamburów oraz konkursu "OD TYŁU" autorstwa LLucky'ego.. Ostatni ze sceny schodzili około 3-ej nad ranem (w tym ja), gdyż niebawem trzeba było wracać do domu...

A propos relacji, był kiedyś taki dobry zwyczaj, że relacje pisali debiutanci - w końcu nic nie zastąpi świeżości spojrzenia. Co prawda ostatnio ten zwyczaj trochę podupadł, głównie za sprawą braku debiutantów (ostatniemu - Tadeuszowi - jakoś się upiekło), ale skoro teraz się pojawił - czekamy (ja w każdym razie poczekam z rozpoczęciem swojej, żeby się za bardzo nie mieszały )

ku3a pisze:obyś tylko nie spoczął na laurach

Sugerujesz, że wszystkie kolejne moje zapowiedzi powinny być w stylu tej ostatniej, ale coraz dłuższe? Nawet te słowne, a nie na piśmie?
Pomyśl, co byłoby za np. 10 Zlotów - trzeba by całą jedną noc poświęcić na ABC, z czego moja zapowiedź trwałaby 90% czasu zabawy .

nie, obyś teraz sobie nie pomyślał, że skoro chwalą Cię nawet jak Cię nie było, to teraz sobie możesz już nie przyjeżdżać .

Może dlatego mnie chwalą, bo nie byłem?

Miszon pisze:Może dlatego mnie chwalą, bo nie byłem?

Nieobecnych zazwyczaj się obgaduje a nie chwali. Jesteś nielicznym wyjątkiem

wwas pisze:A propos relacji, był kiedyś taki dobry zwyczaj, że relacje pisali debiutanci - w końcu nic nie zastąpi świeżości spojrzenia. Co prawda ostatnio ten zwyczaj trochę podupadł, głównie za sprawą braku debiutantów (ostatniemu - Tadeuszowi - jakoś się upiekło), ale skoro teraz się pojawił - czekamy (ja w każdym razie poczekam z rozpoczęciem swojej, żeby się za bardzo nie mieszały )

Jutro powinna być prznajmniej pierwsza część

Strzelam, że obgadany też przy tej okazji byłem .