Lista Przebojów Programu Trzeciego

w ogóle jak Pan Piotr się rozhulał z tym cytowaniem. dobrze

Robinson pisze:Dziękuję DarkowiM za statystyki.

Do usług

to Voo Voo to powinno już dawno wypaść
rzadko tak mam, ale jak to słyszę to nie mogę, idę po herbatkę

Huhu, ale dzisiaj rozchwytywani jesteśmy

VooVoo niby fajne ale już troszkę za długo tu siedzą

17 (-3) Niesamowite - Haydamaky już 14 tyg. na Liscie. Rewelacyjny wynik!!!

Tomekk pisze:to Voo Voo to powinno już dawno wypaść
rzadko tak mam, ale jak to słyszę to nie mogę, idę po herbatkę

Czemu miałoby wypaść? To bardzo przyjemny utwór.

lampart pisze:

słoik pisze:Z tych wyimków z "Sound of the universe" słyszę, że Depeche nie poszli tym razem na łatwiznę i nie nagrali przeboiku w stylu "Freelove" czy "Precious". Niekoniecznie mnie to przekonuję, acz doceniam.

Jeżeli pisanie przebojów takich jak Precious to pójście na łatwiznę, to daj Boże każdemu łatwość w pisaniu takich przebojów...

Kertoip pisze:w ogóle jak Pan Piotr się rozhulał z tym cytowaniem. dobrze

Jakby listy kolegi swojego się nasłuchał ...

Hej hej
Ja dziś spóźniony trochę, ale listy słucham od początku. Żałuję że się wczesniej nie pojawiłem, tyle cytatów z forum
No i te nowości - Peacemaker super zadebiutował Szkoda tylko Porków...

Najlepszy utwór na płycie VOO i Ukraińskich Przyjaciół - jak dla mnie
nie tylko utwory za wschodniej granicy ale i niedzwiedz wczoraj przywędrował do Przemyśla

zbyszu pisze:17 (-3) Niesamowite - Haydamaky już 14 tyg. na Liscie. Rewelacyjny wynik!!!

Zbyt rewelacyjny jak dla mnie, mogliby już wypaść

Yoda pisze:na 100% wypadli Muniek, Paolo Nutini i Karp, a czwarty wypadek to albo Mark albo Gunsi. Oba rozwiązania fatalne

Mogli także wypaść: Spięty, Alice lub Rammstein chociaż akurat to trzecie jest najmniej prawdopodobne.

lampart pisze:

słoik pisze:Z tych wyimków z "Sound of the universe" słyszę, że Depeche nie poszli tym razem na łatwiznę i nie nagrali przeboiku w stylu "Freelove" czy "Precious". Niekoniecznie mnie to przekonuję, acz doceniam.

Jeżeli pisanie przebojów takich jak Precious to pójście na łatwiznę, to daj Boże każdemu łatwość w pisaniu takich przebojów...

Peace will come ...

16 (-4) No to rzeczywiście zawieje i zamiecie dziś na Liscie - wiekszośc "piernikó" wywiewa z Listy - patrz E.A.+A.N.

kajman pisze:

Yoda pisze:na 100% wypadli Muniek, Paolo Nutini i Karp, a czwarty wypadek to albo Mark albo Gunsi. Oba rozwiązania fatalne

Mogli także wypaść: Spięty, Alice lub Rammstein chociaż akurat to trzecie jest najmniej prawdopodobne.

Rammstein ma być numerem jeden i mam nadzieję, że oprócz tego utworu, będzie na Liście jeszcze kilka, bo Rammstein wydał bardzo udany krążek

słoik pisze:Z tych wyimków z "Sound of the universe" słyszę, że Depeche nie poszli tym razem na łatwiznę i nie nagrali przeboiku w stylu "Freelove" czy "Precious". Niekoniecznie mnie to przekonuje, acz doceniam.

Zgadzam się zupełnie, te 2 tytuły to moje największe koszmarki DM...

marsiv pisze:Najlepszy utwór na płycie VOO i Ukraińskich Przyjaciół - jak dla mnie
nie tylko utwory za wschodniej granicy ale i niedzwiedz wczoraj przywędrował do Przemyśla

ale czarny i już go anestezjolog zapuszkował w sen i do domku

Knopfler w górę - super Może da radę na podium się dodyrdać...

15 (+11) och - jak pieknie dziś pachnie na Liście - Mark Knopfler - zapach wczorajszego wieczora. Więcej, więcej!!!

lady pisze: No i za to właśnie nie lubię punku, bo jest za łatwy Chociaż lubię The Clash ... ale oni nieco ambitniej moim zdaniem grali w jakimś wywiadzie muzycy Green Daya podawali ten zespół za swoją inspirację ... i to czasami słychać wyraźnie

No wiesz dla punkowego zespołu to byłby obciach jakby się odcinali czy też nie przyznawali do The Clash.
A dzisiaj głównie inspirują się twórczością The Who i płytą Tommy czyli czymś na kształt muzycznej opery. I to jest fajne. Jak się słucha całej płyty i to się łączy w całość to te utwory wypadają zdecydowanie fajniej. To taki muzyczy trip. Dla mnie American Idiot poprzednia płyta, która też została tak pomyślana to jedno z arcydział punka. Łatwo krytykować, ale tak naprawdę to chłopaki się bardzo starają. Teksty też są świetne, czasami bardzo ostre. Wiadomo The Clash to były inne czasy inny klimat. Jednak jak na 21w Green Day jest naprawdę OK.

Neo01 pisze:Szkoda tylko Porków...

Oj, szkoda Ale na pocieszenie mamy Marka wysoko

Neo01 pisze:

słoik pisze:Z tych wyimków z "Sound of the universe" słyszę, że Depeche nie poszli tym razem na łatwiznę i nie nagrali przeboiku w stylu "Freelove" czy "Precious". Niekoniecznie mnie to przekonuje, acz doceniam.

Zgadzam się zupełnie, te 2 tytuły to moje największe koszmarki DM...

A ja się nie zgadzam, ale taka moja uroda.

lampart pisze:Jeżeli pisanie przebojów takich jak Precious to pójście na łatwiznę, to daj Boże każdemu łatwość w pisaniu takich przebojów...

Daj Boże każdemu pisanie utworów takich jak "Home" albo "A pain that I'm used to".
A teraz chyba mój ulubiony Mark solo.