Lista Przebojów Programu Trzeciego

Przyznaję się, przez godzinę podsłuchiwałem Trójkę, ale już dalej nie mogę. To coś jakby mizerny koncert życzeń, przypadkowo dobranych utworów opatrzonych bardzo marnym komentarzem redaktorskim. I my za to płacimy!

91. SKYFALL - Adele
92. THE PASSENGER - Iggy Pop
93. SOMEBODY THAT I USED TO KNOW - Goteye feat. Kimbra
94. LOVE WILL TEAR US APART - Joy Division
95. PRIVATE INVESTIGATIONS - Dire Straits
96. HOME BY THE SEA - Genesis
97. WHOLE LOTTA LOVE - Led Zeppelin
98. AFRICA - Toto
99. THIS IS NOT AMERICA - David Bowie & Pat Metheny
100. LOVE OF MY LIFE - Queen
101. NIGHTS IN WHITE SATIN - The Moody Blues
102. POWER OF LOVE - Frankie Goes To Hollywood
103. HEY JOE - Jimi Hendrix Experience
104. SOMEONE LIKE YOU (LIVE) - Adele
105. SABOTAGE - Beastie Boys
106. WHO WANTS TO LIVE FOREVER - Queen
107. INTO MY ARMS - Nick Cave & The Bad Seeds
108. KNOCKIN' ON HEAVEN'S DOOR - Guns N' Roses
109. DANCING WITH TEARS IN MY EYES - Ultravox
110. WALKING IN MY SHOES - Depeche Mode

87 - Knockin' on heaven's door
Szkoda, że to pierwowzór jest wyżej (nota bene Dylan miał mnóstwo lepszych kawałków).

kajman pisze: ↑sob sty 01, 2022 12:02 pm 88 - Always look on the bright side of live
Zaskakująco dobry kawałek jak na ludzi nie zajmujących się poważnie muzyką.

Harrison nie zajmował się poważnie muzyką?

Pozamienialbym z Gunsami, a najlepiej zamienił na "Blowin' in the wind"

Miszon pisze: ↑sob sty 01, 2022 12:05 pm Harrison nie zajmował się poważnie muzyką?

Ja piszę o Pytonach.
A napisał to Harrison? To nie dziwię, że mi się to podoba.

O, czyli Perłowi ponownie w natarciu

panie Marku, było już tak, ale nie dziś (Gunsi poza setką)

Pearl Jam

8azyliszek pisze: ↑sob sty 01, 2022 11:33 am

kajman pisze: ↑sob sty 01, 2022 11:25 am

adameria pisze: ↑sob sty 01, 2022 11:21 am Uważam, że mają kilka lepszych utworów

Rzekłbym, że co najmniej kilkanaście (ale tylko jeden z nich powstał po 1980).

8azyliszek pisze: ↑sob sty 01, 2022 11:22 amReklamy

Wolę płacić niż słuchać reklam i mam wrażenie, że sporo osób podziela mój punkt widzenia.
No i jest pierwszy mój głos.

Tak - 40 tys podziela. Kilkaset tysięcy słuchaczy starej Trójki nie. Jestem głosem milczącej większości, która chce słuchać radia za darmo. A nie płacić za możliwość głosowania.

Całe szczęście pierwsza rocznica radia za pasem, mamy rozwój pod każdym względem, a takie głosy mogą po prostu olewać i robić swoje.

kajman pisze: ↑sob sty 01, 2022 12:07 pm

Miszon pisze: ↑sob sty 01, 2022 12:05 pm Harrison nie zajmował się poważnie muzyką?

Ja piszę o Pytonach.
A napisał to Harrison? To nie dziwię, że mi się to podoba.

Był producentem filmu i coś tam też pomagał przy muzyce.
Ale autorem nie jest.

Gary pisze: ↑sob sty 01, 2022 12:05 pm Pozamienialbym z Gunsami, a najlepiej zamienił na "Blowin' in the wind"

Blowing też świetne (nota bene przez wiele lat znałem tylko wersję Rodowicz), ale jeszcze bardziej lubię Man gaves names (ale tego w zestawie nie ma).
86 - Alive
Akurat z debiutu lubię bardzij rzeczy, które nie były singlami (+ Oceans).

I znów efekt powrotu... ale dobrze, że są zmiany.

Pewnie na "Black" Pearl Jamu się nie doczekamy...

Abba. Haha, ktoś tu tęsknił do lat 70

Abba zawsze na propsie.

kacper94 pisze: ↑sob sty 01, 2022 12:13 pm Pewnie na "Black" Pearl Jamu się nie doczekamy...

Z PJ tylko "Jeremy" i "Maryśka" pewnie jeszcze.

Do Abby mam dziecięcy sentyment, inne utwory lubię bardziej, ale słucha się tego z przyjemnością.

lp3

Te lata 80. bywały strasznie plastikowe

85. ABBA - Dancing Queen (1976)
84. ABC - The Look of Love (1982)
Jak mawia klasyk: dyskoteka gra.

Ten utwór TYLKO w wersji instrumentalnej....aczkolwiek zawsze mnie dziwiło, że nie ma tego na topie

85 - Dancing queen
Nie dość, że ABBA to jeszcze w utworze, który uważam za najgorszy w ich dorobku (i pomyśleć, że kiedyś wolałem ich od Boney M - teraz to dla mnie szok).
84 - Look of love
Od jakiegoś roku najbardziej znienawidzony przeze mnie utwór ze wszystkich mi znanych. Wyłączyłem głos.

Dibango1 pisze: ↑sob sty 01, 2022 12:14 pm Abba. Haha, ktoś tu tęsknił do lat 70

Ale i w l. 70-tych zdarzały się rzeczy muzycznie straszne.

Kiury, no w końcu!

83 - Lovesong
Trzeci z rzędu utwór zdecydowanie na minus jak dla mnie.