Notowanie 1779 - 04.03.2016 - Piotr Baron

[FOXD]

W takim razie kolejny przykład "upadku" lp3, żeby coś takiego jak Brodka było na 1, zwł\aszcza zrzucając z tego miejsca Davida B. ... w głowie się nie mieści No ale cóż takie trendy

Dobrze, że dopuszczasz możliwość innych upodobań niż Twoje własne

A kiedyż to przeczyłem temu? Dziwna konstatacja z Twojej strony

[dannar]

Ktoś w ogóle zostaje na Brodkę?

[JaceK]

Kod: Zaznacz cały

|   1 |  10 |    2 |    +9 | Horses - Brodka                                                            | PL   |

[1981]

Jestem pewien, że długo będziemy pamiętać o wielkości "Lazarusa". Siedem razy na szczycie w zupełności zasłużone.

A teraz "Horses"... słyszę to pierwszy raz.

[dannar]

A kiedyż to przeczyłem temu? Dziwna konstatacja z Twojej strony

Upadek to chyba za mocne słowo. Po prostu tak głosują ludzie. Co na to poradzić?

[Anvil]

No chyba żartujecie. Brodka to chyba największa wartość we współczesnej polskiej muzyce popularnej. Kompletnie się nie spodziewałem samej krytyki tutaj, no ale w sumie znając to forum nie powinienem się dziwić ...

[kajman]

Ktoś w ogóle zostaje na Brodkę?

Oczywiście. Słucham listy do końca prawie zawsze.

[dannar]

I bardzo dobrze. Mam komu powiedzieć "dobrej nocy i do następnego razu".

[FOXD]

A kiedyż to przeczyłem temu? Dziwna konstatacja z Twojej strony

Upadek to chyba za mocne słowo. Po prostu tak głosują ludzie. Co na to poradzić?

To jak głosują ludzie (świadomość) dowodzi ich percepcji, a co za tym idzie swego rodzaju upadku lp3 Dziwne, że się temu dziwisz Chyba, że podzielasz ową zmianę dzisiaj na miejscu 1

[adameria]

Mnie tam Brodka jest obojętna. Nie jaram się, ale i też nie hejtuję.
Do przeczytania!

[1981]

Dobrej nocy! Do napisania następnym razem!

[jollyroger72]

No i dobrze się stało
..............
Dobranoc.

[miszony]

Ktoś w ogóle zostaje na Brodkę?

Oczywiście. Słucham listy do końca prawie zawsze.

Ja zostałem i z przyjemnością wysłuchałem Brodki jak i wcześniej Lazarusa i Trudnych Życzeń a teraz mówię wszystkim Dobranoc

[FOXD]

Ktoś w ogóle zostaje na Brodkę?

Oczywiście. Słucham listy do końca prawie zawsze.

Doprawdy? A co powiesz o casusie Taco na lp3 i Twoim odsłuchu ?

[kajman]

Słucham listy do końca prawie zawsze.

Doprawdy? A co powiesz o casusie Taco na lp3 i Twoim odsłuchu ?

Przecież właśnie z myślą o Taco napisałem prawie. A i wtedy chyba w ogole (a przynajmniej w większości przypadków) nie słuchałem listy wcale, a nie wyłączałem przed końcem.

[dannar]

A kiedyż to przeczyłem temu? Dziwna konstatacja z Twojej strony

Upadek to chyba za mocne słowo. Po prostu tak głosują ludzie. Co na to poradzić?

To jak głosują ludzie (świadomość) dowodzi ich percepcji, a co za tym idzie swego rodzaju upadku lp3 Dziwne, że się temu dziwisz Chyba, że podzielasz ową zmianę dzisiaj na miejscu 1

[4989341]

no to sie pozmienialo.
zobaczymy czy za tydzien nie bedzie rewnazu...

[DarekM]

Jeśli ktoś liczył sobie miejsca bez zmian, to już przed 21. wiedział, że będzie zmiana na szczycie...

[jollyroger72]

Jeśli ktoś liczył sobie miejsca bez zmian, to już przed 21. wiedział, że będzie zmiana na szczycie...

Ha ha Dokładnie

[Yacy]

tylko po co ta wiedza?

[DarekM]

Po to by się zastanawiać co zdetronizowało Davida A swoją drogą zachodzę w głowę skąd Brodka wiedziała, że wokół koni i stadnin będzie taka wrzawa

[jollyroger72]

Po to by się zastanawiać co zdetronizowało Davida (...)

Przez kilka minut myślałem, że Davida B pokonał... David B Na szczęście stało się inaczej.

[Yacy]

Po to by się zastanawiać co zdetronizowało Davida

no w sumie fakt - w tym przypadku mogło to być równie ciekawe co oczekiwanie na zakończenie

[EVENo]

Właśnie wróciłem do domu i spojrzałem na wyniki Dajcie mi chwilę, żebym ogarnął fakt, że niepokonalnego Lazarusa pokonał jedyny utwór, który znalazł się na mojej Koszmarliście

[LLucky]

Brodkę po raz pierwszy zapamiętałem z tego, że mnie zaskoczyła. Od tamtej pory (a to było jeszcze przed pierwszą płytą) zaskakiwała mnie stosunkowo często: czasami pozytywnie, rzadziej negatywnie. Teraz też jestem zaskoczony i raczej na plus - między innymi dlatego, że sama nieprzewidywalność jest dla mnie zaletą samą w sobie.