Strona 14 z 19

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 8:08 pm
autor: Miszon
Czekamy oczywiście na relacje "pierwszaków", ale na razie napiszę, że mimo że tym razem zlotowałem tylko w połowie, to mogę spokojnie wyliczyć kilka rzeczy do zapamiętania:
- FOKA :mrgreen:
- ABC Listy pod znakiem Aya RL, czyli kilka magicznych chwil. Bo przecież nie ma przypadków?
- bardzo mało słuchania muzyki z taśmy, a bardzo dużo na żywo
To chyba tyle.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 8:26 pm
autor: Corleone
Melduję, że od kilku godzin jestem już w domu. :wink:

Jak mnie najdzie wena tffurcza, to zdam relację ze zlotu. :D

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 8:32 pm
autor: Yacy
Witamy :-)

my jesteśmy w domu od 2 godzin, ale w necie dopiero teraz.
krótko: było jak zwykle kapitalnie :D

a teraz spać, ale pewnie nie tak szybko... być może jeszcze coś skrobniemy jak nie zaśniemy ;-)

ps. kajman do Torunia dojechał. widzieliśmy jak wchodził do budynku dworca. oczywiście miał otwarty zeszyt i zapewne liczył statystyki po ostatnim notowaniu :P

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 8:34 pm
autor: TomaszBr
To i ja się melduję, że pół godziny temu wszedłem do domu...
Dzięki Wam, było naprawdę super! :D

Foka oczywiście nie do pobicia, Jolka, Jolka i Losing My Religion też :mrgreen:

Wykonawca nie do zgadnięcia... utwór w sumie też :mrgreen: :mrgreen: :lol:
Miszon pisze:A teraz tylko 5 osób zostało na posterunku - abd3mz, ku3a, leszekno, marcin buchalski i ja.
Coś chyba nie tak, przeca poszedłeś spać po Zombiakach ze mną i Kertoipem ;) I to było po czwartej...

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 8:55 pm
autor: Miszon
TomaszBr pisze:Coś chyba nie tak, przeca poszedłeś spać po Zombiakach ze mną i Kertoipem
W momencie jak to pisałem oddałeś mi już Zombiaki i powiedziałeś, że idziecie spać, więc myślałem że tak uczyniliście. Za około 15-20 minut się zebraliśmy wszyscy spać, a leszekno chciał jeszcze gadać, ale nie miał z kim chyba. U was było zgaszone światło, dopiero jak drugi raz zajrzałem, to się okazało, że jeszcze gadacie na leżąco. I do was dołączyłem spać u was w pokoju i jeszcze z 15-20 minut pewnie gadaliśmy zanim padliśmy.
Także wówczas jak to pisałem, to myślałem, że już odpadliście. Bo leszekno i Marcin własnie wrócili ze spaceru, ja przysypiałem nad kompem, a ku3a z abd3mzem przysypiali nad Glikiem lub Glakiem ;-) .

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 8:59 pm
autor: TomaszBr
Faktycznie, ja Cię nawet wołałem, ale nie słyszałeś.
Miszon pisze:I do was dołączyłem spać u was w pokoju i jeszcze z 15-20 minut pewnie gadaliśmy zanim padliśmy.
Zdaje mi się, że dłużej... No, w każdym razie Wy, bo ja się wyłączyłem ze zmęczenia po jakimś czasie.
tsch pisze:What The Water Gave Me (Florence + The Machine)
O, jakoś to przepuściłem, zupełnie nie pamiętam... A może akurat gdzieś poszedłem... W każdym razie ciekawe, jak to wyszło ;)

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 10:10 pm
autor: Martyr
Hej hej :D

dla mnie ten zlot był bardzo fajny bo zaskakujący!
Zlotowe ABC Listy wprowadziło nowy świetny akcent w spotkania zlotowe :)
Występy artystyczne z gitarrami wypadły super! Nie ukrywam ze najbardziej podobał mi się recital Miszona :D Oczywiście największe wrażenie zrobił na mnie "Martyr" :D
Dziś już sie nie udało ale mam nadzieje ze kiedys jeszcze uda mi sie usłyszeć "Lilian" w wykonaniu Miszona :wink: Może na następnym zlocie?
Dzięki Miszon :D
Cieszę się że doszłam do finału meczowej zabawy Kuby. To było bardzo ekscytujace! Gratuluje wygranej, Miszonie i cieszę sie że mogłam z Tobą walczyć.
Gra karciana LLuckiego też przyniosła wiele emocji :)
To oczywiście nie wszystko bo musiałabym się tu znacznie bardziej rozpisywać. Ale na razie tak skrótowo.

W imieniu swoim i Jacka wielkie podziękowania składam na ręce organizatorów zlotu! Bardzo dziękujemy za to że zlot był tak fantastyczny! :D
Do zazlotowania! :mrgreen:

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 10:16 pm
autor: leszekno
Melduję się po kolejnym fantastycznym Zlocie!!!

Zgodnie z planem druga nocka na posterunku, dlatego teraz padam, oczy same się zamykają...

Wielkie dzięki dla wszystkich Zlotowiczów za fantastyczną atmosferę w trakcie tych dwóch cudownych dni.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 11:11 pm
autor: falcoeagle
Jakoś godzinę temu zakończyłem "szaloną niedzielę" i jestem u siebie. Zlot fantastyczny! Jak nie zapomnę to może coś naskrobię o ostatnich dniach.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: ndz paź 09, 2011 11:18 pm
autor: Miszon
Martyr pisze: Występy artystyczne z gitarrami wypadły super! Nie ukrywam ze najbardziej podobał mi się recital Miszona :D Oczywiście największe wrażenie zrobił na mnie "Martyr" :D
Dziś już sie nie udało ale mam nadzieje ze kiedys jeszcze uda mi sie usłyszeć "Lilian" w wykonaniu Miszona :wink: Może na następnym zlocie?
Czemu nie, wszystko możliwe. Może byłaby wtedy pełna wersja, bez cenzury ciszonocnej? ;-)
A setlist dla ciekawych (kursywą rzeczy wyciszone, czyli nie zagrane):
1. Brothers (fragment) (E.Morricone cover)
2. Wielki Inka (Sen) feat. Kertoip
3. ***
4. Martyr (Depeche Mode cover)
5. 3 anioły: pierwszy (instr.)
6. Złota rybka
7. Pajęczyca feat. Kertoip
8. Szczęście
9. Piękna nieznajoma
10. Koniec lata feat. Kertoip
11. Zza chmur (cover)
12. Love is all around (Wet Wet Wet cover)
13. To lubię

14. Once (Hansard/Irglova cover)
15. Walc na diamentowym niebie (deszczowy) feat. Kertoip


I dzięki Kertoipowi za pomoc. Mimo, że słyszał te kawałki pierwszy raz tego samego dnia, zdołał się nauczyć na tyle, żebym nie musiał się posługiwać w nich gębofonem (szczególnie za Pajęczyce uznanie). Mimo, że na początku marudził, że on nie zna takich dziwnych chwytów jak D69 albo B46
Martyr pisze: Dzięki Miszon :D
Dziękuję również wszystkim, którzy to przetrwali ;-) .
Martyr pisze: Cieszę się że doszłam do finału meczowej zabawy Kuby. To było bardzo ekscytujace! Gratuluje wygranej, Miszonie i cieszę sie że mogłam z Tobą walczyć.
To był bardzo emocjonujący finał. Tylko trochę mi głupio, że po drodze pokonałem chyba wszystkich przedstawicieli forowych małżeństw (no jedni się sami częściowo wyeliminowali ;-) ). No ale nie miałem wyboru - musiałem wygrać, skoro byłem rozstwiony z nr 1 8) .
Martyr pisze:Gra karciana LLuckiego też przyniosła wiele emocji :)
Tak to też było bardzo fajne, mimo że raczej jednorazowe na tych zasadach.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 11:01 am
autor: TomaszBr
Miszon pisze: Dziękuję również wszystkim, którzy to przetrwali ;-) .
Występ był świetny, dzięki za niego :D
Miszon pisze: To był bardzo emocjonujący finał. Tylko trochę mi głupio, że po drodze pokonałem chyba wszystkich przedstawicieli forowych małżeństw (no jedni się sami częściowo wyeliminowali ;-) ). No ale nie miałem wyboru - musiałem wygrać, skoro byłem rozstwiony z nr 1 8) .
Chyba Ci nie gratulowałem za niego, więc tutaj składam :)
(a wszystkich na pewno nie wyeliminowałeś, neon.ka odpadła po meczu ze mną, a abd3mz z neon.ką ;) )
Martyr pisze:Gra karciana LLuckiego też przyniosła wiele emocji :)
Tak, gra była świetna, jeden z fajniejszych konkursów :)
Szkoda tylko, że raczej "na jeden raz".

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 12:13 pm
autor: Dekodi
Z opóźnieniem, ale melduję wczorajszy szczęśliwy powrót. Nie było czasu na wcześniejszą informację, bo zaraz po powrocie pobiegłem pilnować prawidłowości święta demokracji. Do zobaczenia na następnym zlocie.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 1:52 pm
autor: LLucky
TomaszBr pisze:
Martyr pisze:Gra karciana LLuckiego też przyniosła wiele emocji :)
Tak, gra była świetna, jeden z fajniejszych konkursów :)
Szkoda tylko, że raczej "na jeden raz".
Nie, czemu? Wszystko zależy, jak się karty rozłożą,
Zresztą zawsze można zmodyfikować nieco zasady, np. wyrzucić nie tylko U2, a także wszystkich Queenów i wszystkie Jopki. ;) Albo w ogóle przed zlotem ustalić listę akceptowanych piosenek i niech się ludzie uczą na pamięć... Tak, wiem, wiem, ale jak już wspomniałem wszystko zależy od rozdania kart - nawet leszekno ma szansę przegrać! ;)

A tak w ogóle to dzięki za wspólną zabawę! Żałuję, że nie mogłem uczestniczyć w większym stopniu w pozostałych konkursach, ale za to występy muzyczne - bezcenne!

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 2:20 pm
autor: Miszon
TomaszBr pisze:(a wszystkich na pewno nie wyeliminowałeś, neon.ka odpadła po meczu ze mną, a abd3mz z neon.ką ;) )
Ano własnie nie pamiętałem, czy neonkę wyeliminowałem ja, czy ty ;-) .

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 3:32 pm
autor: TomaszBr
To może będę pierwszy...

Dzień pierwszy - piątek, 7 października A.D. 2011:

Już od paru dni właściwie żyłem tylko nadchodzącym weekendem i zlotem, perspektywą drugiej mojej wizyty w Trójce i poznania forowiczów, wogóle się nie spodziewałem że tym razem rodzice się tak łatwo zgodzą... O 9:30 Tata się urwał na godzinę z pracy, coby z mojej wioski podrzucić do Głogowa na busa o 10:00, samochód był pierwszym z pięciu środków lokomocji tamtego dnia, którymi dostałem się do Wa-wy, nieźle... 400 km do stolicy robi swoje. Z Głogowa do Leszna na pociąg (bilety potaniały chyba, jak w internecie sprawdzałem to wychodziło mi drożej, no ale tylko cieszyć się), z rozkopanego dworca w Lesznie do rozkopanych peronów w Poznaniu, gdzie miałem 10 min na przesiadkę, a znaleźć peronu o tajemniczej nazwie 1a żadnym sposobem nie potrafiłem, dopiero jakaś miła pani mi podpowiedziała. Oczywiście pociąg zapchany do granic możliwości, ale jakoś się wcisnąłem na korytarz i tylko czekałem na Kutno, no ale w Koninie się miejscówa zwolniła, toteż przysiadłem na godzinkę. W Kutnie zgodnie z planem wysiadłem z nadzieją na pociąg przyjeżdżający z Torunia, gdzie miałem spotkać kajmana, a początkowo także nemo z młodzieżą (jak mi kajman wcześniej powiedział, byłbym wiekowo w samym środku), przyspieszone bicie serca gdy pociąg wjechał na stację, chwila poszukiwania i... JEST! To on, kajman! :mrgreen: Nawet się domyślił że to ja, bo podążał w moim kierunku, stwierdziłem że nawet ja, mający 187 cm wzrostu, dziwnie się czuję przy kimś tak wysokim :mrgreen: W ciopągu raczej pusto, kajman mi zajął miejsce, od razu zaczęliśmy dyskutować, i jak już komuś mówiłem, dwie godziny rozmów z kajmanem i studentem z Torunia o muzyce, forowiczach, lekturach szkolnych i mnóstwie innych rzeczy zrekompensowały mi wcześniejsze pięć samotnej jazdy. Kajman zaproponował mi też prowadzenie forumowego Topu Anny Marii Jopek. I można powiedzieć, że wtedy, około 15:30, mój pierwszy zlot się dla mnie oficjalnie rozpoczął, a kajman stał się drugim po Kubie poznanym na żywo forowiczem. Pociąg wyjechał z lekkim opóźnieniem, co ciekawe był to jedyny z pięciu pociągów, jakimi w piątek i niedzielę jechałem, który się spóźnił. Niestety in minus jest to, że tylko pierwszy pociąg odjeżdżał z tego peronu, z którego wg rozkładu miał jechać, ale to szczegół. Dojechaliśmy do Wa-wy i tak się o tym mieście zagadaliśmy, że nie zauważyliśmy Centralnego. Jakimś cudem stał on tam chwilę dłużej, więc szybko wybiegliśmy, bo tak nam przyszło do głowy, że coś duży ten dworzec :lol:. Chwila poszukiwań forumowych twarzy, ale ktoś ze zlotowiczów podskakiwał, więc ruszyliśmy w tamtym kierunku i spotkaliśmy grupę. Oczywiście ze stresu nie wiedziałem, co mam mówić, nawet jak mam się przedstawić, i sam nie jestem pewien czy każdemu się przedstawiłem jak należy :mrgreen:. Do Kuby tylko palnąłem że przy nim się czuję malutki, a potem ruszyliśmy na metro. Tam już pierwsze rozmowy po drodze, głównie z Corleone, troszkę z djjackiem i darkiem49 - też już im mówiłem, to było dziwne uczucie, rano wyjeżdżać z domu w lesie oddalonego o 500 m od totalnej wsi, a siedem godzin później na największym dworcu w Polsce, w jedynym metrze, pod Pałacem Kultury... Staliśmy dłuższą chwilę przy zejściu do metra, kupiliśmy bilety, w międzyczasie dobił do nas Kertoip, akurat stałem najbliżej niego, popatrzył pytająco, a na moje słowa "cześć, Jędrek jestem" odpowiedział tylko tłumionym śmiechem... :lol: Wyobrażał sobie mnie zupełnie inaczej. Chwilę jeszcze poczekaliśmy na neon.kę i metrem ruszyliśmy do ośrodka, oczywiście ze stresu wszedłem na nie tą bramkę co trzeba, w metrze nawiązywanie znajomości, rozmowa z falcoeagle, i do hostelu, gdzie już czekali wwas i abd3mz. Dostałem pokój na dole razem z Kertoipem, tschem, falcoeagle, Corleone, i starszym Corleone ;) (co później uległo zmianie, bo po Liście dokoptował Brian, a Krzysiek Corleone poszedł do innego pokoju). Mieliśmy 10 minut, więc przerzuciłem zbędne rzeczy z plecaka do dużej torby, do plecaka wsadziłem dwie tabliczki, które razem złożyły się w napis 'Beach Boy Radio", podobno fajnie to wyglądało, jak wystawały z plecaka, poza tym wrzuciłem kajecik Kertoipa, no i ruszyliśmy. Z pośpiechu zapomniałem kajmanowi przypomnieć o wzięciu dowodu, o czym przypomniał mi potem w holu Trójki, na szczęście wziął bez przypomnienia ;) Większość drogi rozmawiałem z mateuszem15, głównie chyba o układanym przez nas Topie Katie Melua.

Szybko dobiliśmy autobusem na Myśliwiecką, gdzie już czekali Brian, Dekodi, leszekno i Miszon. Weszliśmy, chwilkę poczekaliśmy, ładnie i szybko zameldowaliśmy się w portierni i poszliśmy na górę, gdzie jeszcze kończyły się wiadomości. Dostaliśmy najpierw wydruki notowania, kilkuminutowe analizy z Brianem, Kertoipem, Corleone i kajmanem. Zapisałem się na zapowiadanie Jane's Addiction, a Lista minęła szybciutko. Najpierw trochę pogadałem z niektórymi, w tym sporo z Brianem, wręczyłem Helen prezent od Mamy - żyrafkę, bardzo się spodobała... :) W czasie Listy stwierdziłem też, że zupełnie nie rozumiem TPN-owych, Zacierowych, Kabanosowych i niewiadomocojeszcze-owych tscha i Kertoipa, ale w sumie mi to bardzo nie przeszkadzało. W czasie Listy były też dwie miłe niespodzianki - pierwsza ze strony Michała Jakubika. Kuba wcześniej mówił, żeby uważać, nie przeszkadzać itp., toteż na początku nikt do reżyserki nie wchodził, no ale przełamałem się i wszedłem na palcach, jak trusia, po czym Michał od razu się odwrócił i stwierdził, że on nie gryzie, że mam przestać się go bać, i żebym koło niego usiadł. Jednak za bardzo się bałem, tylko w kącie przycupnąłem i obserwowałem... Drugie zaskoczenie ze strony Helen, która zaprowadziła nas do newsroomu (czy jakoś tak, w każdym razie chodzi o pomieszczenie w którym przygotowuje się wiadomości). Tam kolejne zdziwienie - o ile poprzednio widziałem Beniamina Filipa i faktycznie wyglądał na kogoś, kto może wiadomości przygotowywać, o tyle Radosława Mróza bym w życiu nie podejrzewał. Kompletnie nie wygląda na prezentera wiadomości, a jednocześnie widać było, że lubi to robić, że to dla niego więcej niż praca, no, przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. Potem jeszcze podeszliśmy do małego pomieszczenia, w którym przygotowywany jest sport. W międzyczasie wzorem Kertoipa zbierałem podpisy od wszystkich forowiczów, co chyba mi się udało. Poza tym forowicze po kolei zapowiadali utwory, a ja czekałem na swoją kolej. Miałem nadzieję, że 13 miejsce będzie jeszcze przed 21, choć miałem obawy, bo o 20:30 był jednak poślizg czasowy. Mimo tego udało się, i parę minut przed 21 wszedłem po wwasie do studia. Ogólnie odniosłem wrażenie, że Niedźwiedź był markotny jakiś tego dnia... Generalnie jak odsłuchuję stare zlotowe notowania, to wydaje mi się, że Balonik jest zdecydowanie bardziej pozytywnie nastawiony do zlotów, a Marek mocno gwiazdorzy, zresztą podobnie jak podczas mojej poprzedniej wizyty w Trójce... ale to tylko moja subiektywna ocena, być może się mylę. Tak czy tak stresu podczas wejścia nie było (znowu, chyba na takie sytuacje jestem odporny), szybka zapowiedź "na trzynastym awans o trzy oczka, bardzo mnie to cieszy, z szesnastego, szósty tydzień, Dżejns Adikszyn, Iresystybl Fors". Język mi się na tytule delikatnie poplątał, ale nie było tego jednak słychać. Potem większość czasu spędziłem już w reżyserce a nie na korytarzu. Na koniec przyszedł Stelmi, Kertoip dał mu swoją płytę, chwilę pogadali, a ja czatowałem na wzięcie podpisu Michała Jakubika. Niestety nic z tego nie wyszło, był zbyt zajęty w tym czasie. Niedźwiedź szybko uciekł, jeszcze Gotye śpiewać nie zaczął, a Marka już nie było. Pożegnaliśmy się z Helen, mateuszem15, uzi, darkiem49 i niespiesznie poszliśmy na autobus, stamtąd do metra i parę kroków do hostelu.

c.d.n.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 3:34 pm
autor: Miszon
c.d.n.
:shock: :!:
NIezły opis. Zaraz się biorę za czytanie ;-) .

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 3:54 pm
autor: Miszon
W Kutnie zgodnie z planem wysiadłem z nadzieją na pociąg przyjeżdżający z Torunia
Ale oczy widziałem nie pękły ci. Posprzątali czyżby? ;-)
był to jedyny z pięciu pociągów, jakimi w piątek i niedzielę jechałem, który się nie spóźnił
niezła "celność" - 20 %...
nie jestem pewien czy każdemu się przedstawiłem jak należy
Mnie na pewno nie, bo jako Jędrzej. Przez co przez całą Listę i potem jeszcze trochę w domku mi się myliłeś z Corleone i kimś jeszcze.
Szybko dobiliśmy autobusem na Myśliwiecką, gdzie już czekali Brian, Dekodi, leszekno i Miszon.
To chyba nie ten Zlot ;-) . Poprzednie 2 owszem, ale tym razem się spóźniłem i wszedłem tam już jak byliście na górze:
przełamałem się i wszedłem na palcach, jak trusia, po czym Michał od razu się odwrócił i stwierdził, że on nie gryzie, że mam przestać się go bać, i żebym koło niego usiadł
WOW, no to cię zaszczyt kopnął! ;-) Było skorzystać :-P (czyżby pan Michał podglądnął ustalenia przedzlotowe odnośnie nieprzeszkadzania? :-P )
Generalnie jak odsłuchuję stare zlotowe notowania, to wydaje mi się, że Balonik jest zdecydowanie bardziej pozytywnie nastawiony do zlotów, a Marek mocno gwiazdorzy, zresztą podobnie jak podczas mojej poprzedniej wizyty w Trójce...
Marek jest raczej bardziej skrytym osobnikiem i nie przepada za takimi sytuacjami. Tak mi się wydaje.

Zapowiada się niezła epopeja :-D.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 3:58 pm
autor: Kertoip
Tomasz, zapowiada się długaśna i bardzo dobra relacyja :D czyta się świetnie.
TomaszBr pisze:akurat stałem najbliżej niego, popatrzył pytająco, a na moje słowa "cześć, Jędrek" odpowiedział tylko tłumionym śmiechem...
ojtam ojtam :P
Miszon pisze:I dzięki Kertoipowi za pomoc.
a proszę bardzo. jakbym na następnym zlocie był potrzebny to też daj znać :)
Miszon pisze:Mimo, że na początku marudził, że on nie zna takich dziwnych chwytów jak D69 albo B46
w sumie to nadal ich nie znam, a tego D69 to w ogóle nigdy na oczy nie widziałem :lol:

to skoro wszyscy artyści podają swoje setlisty to i ja podam swoją choć artystą nie jestem a mój koncert był zdecydowanie najsłabszy :wink: no i w sumie to same kowery były :P
upadła szmatlista:
0. Yntro, którego nie ma
1. YYY (TPN25)
2. Ludzie wschodu (Siekiera)
3. Astrolog (Lao Che)
4. Seven Nation Army (The White Stripes)
5. Karate puma (TPN25)
6. Radio Hello (Enej)

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 4:07 pm
autor: adameria
Miszon pisze:Zapowiada się niezła epopeja :-D.
A raczej powieść w odcinkach. :wink:

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 4:10 pm
autor: ku3a
super się to czyta i przypomina sytuacje w których samemu brało się udział :-).
a tym bardziej cieszy, że to relacja pierwszaka :-).

jeśli chodzi o Michała Jakubika, to myślę, że po prostu przyjęliśmy odpowiednią strategię. jeśli byśmy od razu do niego weszli i zaczęli się zachowywać głośno, to by mu to przeszkadzało i by się nastawił negatywnie, a tak to myślę, że docenił to, że nie chcemy mu przeszkadzać, pozytywnie się nastawił i potem już wręcz sam zaprosił.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 4:14 pm
autor: ku3a
Kertoip pisze:mój koncert był zdecydowanie najsłabszy :wink:
ta, mów za siebie ;-). mi tam się bardzo podobało :-). i w końcu zapomniałem podziękować za pozdrowienia przy tepeenie, co niniejszym nadrabiam :-).

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 4:23 pm
autor: TomaszBr
Miszon pisze: Ale oczy widziałem nie pękły ci. Posprzątali czyżby? ;-)
Remont jest, może dlatego ;) Fakt faktem, że nie widziałem gorszych przejść podziemnych.
Miszon pisze:
był to jedyny z pięciu pociągów, jakimi w piątek i niedzielę jechałem, który się nie spóźnił
niezła "celność" - 20 %...
oczywiście się pomyliłem w pośpiechu - był to jedyny, który się spóźnił...
Miszon pisze:
przełamałem się i wszedłem na palcach, jak trusia, po czym Michał od razu się odwrócił i stwierdził, że on nie gryzie, że mam przestać się go bać, i żebym koło niego usiadł
WOW, no to cię zaszczyt kopnął! ;-) Było skorzystać :-P (czyżby pan Michał podglądnął ustalenia przedzlotowe odnośnie nieprzeszkadzania? :-P )
Chyba jednak za duży stres był...

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 5:34 pm
autor: wwas
TomaszBr pisze:To może będę pierwszy...
Ach, ubiegł mnie :) Tak to jest, kiedy się pracuje do 16:00. Teraz będę musiał pilnować, żeby się nie powtarzać.
Kertoip pisze:Tomasz, zapowiada się długaśna i bardzo dobra relacyja :D
No niestety, obawiam się, że w porównaniu z tym, co ja zamierzam zaraz napisać, to jest stosunkowo krótkie. Zaczynam nabierać wątpliwości, czy ktokolwiek zdoła przez moje przebrąć do końca, ale skracanie nie wchodzi w grę - wymagałoby opuszczenia pewnych szczegółów, z których być może niektóre byłyby ciekawe :) No cóż, zaczynam pisać, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 5:38 pm
autor: Kertoip
wwas pisze:Zaczynam nabierać wątpliwości, czy ktokolwiek zdoła przez moje przebrąć do końca,
wwasie, spokojnie, sam nieraz pisywałem długie relacje. mało tego, one były strasznie chaotyczne, a forowicze jakoś przez nie przebrnywali :P

Re: 11 zlot forum.lp3.pl - czas najwyższy! - 7.10.2011

: pn paź 10, 2011 8:42 pm
autor: ku3a
wwas pisze:skracanie nie wchodzi w grę - wymagałoby opuszczenia pewnych szczegółów, z których być może niektóre byłyby ciekawe :)
super! :-) pisz tyle, ile czujesz. nawet jakbyś miał jakieś informacje powtarzać z tym, co ktoś już wcześniej napisał :-).