Lista Przebojów Programu Trzeciego

A mialem nie komentowac... No ale jak mozna nie komentowac, gdy sie mnie szkaluje? Ze bledne wnioski? A moze wlasnie sluszne wnioski. Nie przeczytano nawet mnie dokladne. Napisalem, ze sa znacznie gorsi, ale niestety zbyt czesto wladza na forach (mlehehe, w makroskali przeciez jest to samo...) zbyt czesto jest przekonana o swojej nieomylnosci i do tego, ze nie musi sie nikogo sluchac.
A prawda jest taka, ze Kuba przejal to forum tylko dlatego, ze akurat mial takie mozliwosci i wiedze informatyczna. Zle zabrzmi w tym wypadku slowo samozwanczy, bo, co tu kryc, byc moze uratowal nam skore, ale zaslugi z przeszlosci nie moga przykrywac problemow dnia dzisiejszego. Na tej samej zasadzie Pilsudskiego nie wolno krytykowac za przewrot, bo przeciez walczyl o Polske (gornolotny przyklad, wiem).
Iiii dla was "refleksja" to chyba zgoda na to, zeby siedziec cicho i nic nie gadac. No przykro mi, ale to nie przypomina systemow demokratycznych. Tym bardziej, ze mycha nie jest prywatnym folwarkiem Kuby i Yacy'ego. Jesli juz, to o to moglby sie upominac pierwszy admin tamtego forum, Konrad.
Iiii nie wiem tez w czym oburzajace sa okreslenia wladca i wicewladca. Rownie dobrze moge napisac administrator i supermoderator i wyjdzie dokladnie na to samo.

P.S. Istnieje mozliwosc, ze ktos sie kiedys wlamie na forum. Czy z tego powodu powinno sie je zamknac?
Przeraza mnie coraz wiekszy spoleczny brak zaufania. Polaczony z zadufaniem w sobie.
P.s. 2 Dlaczego w przypadku Kajmana Kuba wykazal sie wyrozumialoscia, a w przypadku innych juz nie? Ciekawi mnie to bardzo.

Może wystarczy prania brudów z Mycharts na forum Listy?
Obrażania użytkowników, którzy liczą forumową?
Gdzie byłeś prz rulezie, gdy Ku3a po 10 łatach zrezygnował? Nawet nie podziękowałeś za jego pracę, ani kolejnemu Eveno, ani następnemu Yacemu?

Cała ta dyskusja zaczęła się id Twojego wpisu, że Baron powinien się zamknąć, co sprowokowało Aro do wtrącenia, które przeszło bokiem, dopóki chodzący Hyde Park różnych forum nie podjął się obrony poprzez atak, do wylewania żali i niespełnionej obietnicy o zamilknięciu.

Słucham Listy, próbowałam ściągnąć do tego wątku wielu użytkowników starej gwardii, ale przebywanie w tym miejscu skazuje mnie/nas na przebywanie wśród ping pongistów w kwestii koszmar - gniot i to nie tylko czyni jeden użytkownik, stagnacja utworów na Liście plus minimalna liczba komentujących i okazjonalne wizyty roszczeniowców sprawia, że się odechciewa tu zaglądać.