Lista Przebojów Programu Trzeciego

10 (+1) Yeah!!! Jest Top 10 - Pearl Jam !!! !!! !!!

Miszon pisze:Co to z tym dniem konia? Na pierwszym jakieś HOrses będą czy coś?

No mógłby być np. koń Podsiadłego.

Emilia pisze:Jedziemy na wycieczkę,
Bierzemy misia w teczkę,
A misiu fiku-miku,
Narobił w teczkę siku,
A teczka była chora,
Więc poszła do doktora,
A doktor był pijany,
Przykleił się do ściany,
A ściana była mokra,
Przykleił się do okna,
A okno było duże,
Wyleciał na podwórze,
Na podwórzu były koty i podarły mu galoty.
Skok w bok od Dawidka.

Chyba lekko inną wersję znałem
... a okno było duże
więc wypadł na podwórze
na dworzu była krowa
kopnęła go do Pacanowa
w Pacanowie były dziki
kopnęły go do Afryki
w Afryce były woły
kopnęły go do stodoły

PS. Dżem z gruszek! Pogujemy!

edit:
nie, było coś, co kopnęło go do Warszawy. nie pamiętam co.

MIałem taką książeczkę z wyliczankami, dostałem na jakieś urodziny. Było chyba z 50 różnych wyliczanek, niektóre kompletnie niszowe i mało znane. Szpanowałem potem na podwórku, jako główny wyliczający .

bear pisze:

Emilia pisze:Jedziemy na wycieczkę...

jakoś nie lubię tej piosenki...

Pamiętam właśnie, że trochę szkoda mi było tego misia. Myślało się przecież, że pluszaki też mają uczucia.

Emilia pisze:Jedziemy na wycieczkę

Jakie to wulgarne!

bear pisze:jakoś nie lubię tej piosenki...

O, to pewnie dwa Bleki polecą w całości czy jak?

Przeczytałem wierszyk żonie i mówi że takie wierszyki wyliczankowe uczyła się w dzieciństwie i jest to nawiązanie do tamtych lat i że komuś czegoś brakuje z dzieciństwa, i co ja mam tu powiedzieć?

To już chyba wiadomo dlaczego dziś tak wcześnie zaczęliśmy top 30.
BS w końcu w całości pewnie będzie (choć jak zostało powiedziane, końcówka słaba).

miszony pisze:Ładne szczególnie te koty na końcu ale nie pamiętam tej końcówki z dzieciństwa

ja co prawda tego w dzieciństwie nie znałem, ale poznałem później i bardzo mi się spodobało, jak żołnierz pisze z jednostki list do ukochanej:

O piękna dziewczyno w cywilu poznana
jesteś czysta jak koszula od lat nie prana
Twoja twarzyczka śliczna atłasowa
jak ta maska przeciwgazowa
Twoje nóżki piękne, śliczne
jak te słupy telegraficzne
kiedy Cię ściskam i całuję
wydaje mi się że klozety szoruję

Emilia pisze:Jedziemy na wycieczkę,
Bierzemy misia w teczkę,
A misiu fiku-miku,
Narobił w teczkę siku,
A teczka była chora,
Więc poszła do doktora,
A doktor był pijany,
Przykleił się do ściany,
A ściana była mokra,
Przykleił się do okna,
A okno było duże,
Wyleciał na podwórze,
Na podwórzu były koty i podarły mu galoty.
Skok w bok od Dawidka.

Ja to znam, ale inny początek i inna końcówka. Ale dokładnie nie pamiętam, bo jakieś 40 lat nie słyszałem.
Coś tak: prędko prędko po doktora, bo kocica była chora (przed tym, że był pijany)
a z podwórza na ulicę (w końcówce).

Moje przesłuchanie Black Sabbath dobiega powoli końca i niedługo przedstawię wyniki Topu. Aczkolwiek nadmienię, że dla fana italo disco przebrnięcie przez dyskografię było nie lada wyzwaniem. Do tego uważam, że Ozzy w ogóle nie potrafi śpiewać i jest najsłabszym wokalistą z całej plejady (aczkolwiek postacią najbarwniejszą).

bobby-x pisze:Przeczytałem wierszyk żonie i mówi że takie wierszyki wyliczankowe uczyła się w dzieciństwie i jest to nawiązanie do tamtych lat i że komuś czegoś brakuje z dzieciństwa, i co ja mam tu powiedzieć?

Żona jest spychologiem, czy coś?

Emilia pisze:

Miszon pisze:Co to z tym dniem konia? Na pierwszym jakieś HOrses będą czy coś?

Też nie wiem, o co biega z tym koniem. Proszę mi wytłumaczyć.

Chodzi o to, że nawet słaby zawodnik może raz w życiu wygrać coś wielkiego! I wtedy się mówi, że miał farta - taki dzień konia. Ale skąd się wzięło, to powiedzenie już nie sprawdzałem.

Sundrajta pisze:Chodzi o to, że nawet słaby zawodnik może raz w życiu wygrać coś wielkiego! I wtedy się mówi, że miał farta - taki dzień konia. Ale skąd się wzięło, to powiedzenie już nie sprawdzałem.

To wiem. ale dlaczego akurat dzisiaj tyle tych dni koni?

Czyli dwa Sabaciki w Top Ten, kiedy to się zdarzyło ostatnio?

bobby-x pisze:Czyli dwa Sabaciki w Top Ten, kiedy to się zdarzyło ostatnio?

Raczej nigdy, bo to pierwsze dwa, które są na Liście .
Oczywiścei poza zeszłym tygodniem.

konwicki1980 pisze:Ozzy w ogóle nie potrafi śpiewać

W takim razie ja potrafię

A ja znam takie coś:
Wpadła bomba do piwnicy
Napisała na tablicy:
"SOS
głupi pies
tam go nie ma
a tu jest"

Miszon pisze: O, my tu o piciu wina w zakrystii... .

Hmmm...jak szybko rozprzestrzeniają sie ploteczki. Wymaganie było tylko czytanie ze zrozumieniem. Hmm Ech, życie

bobby-x pisze:Czyli dwa Sabaciki w Top Ten, kiedy to się zdarzyło ostatnio?

Tydzień i dwa tygodnie temu

Sundrajta pisze:

Emilia pisze:

Miszon pisze:Co to z tym dniem konia? Na pierwszym jakieś HOrses będą czy coś?

Też nie wiem, o co biega z tym koniem. Proszę mi wytłumaczyć.

Chodzi o to, że nawet słaby zawodnik może raz w życiu wygrać coś wielkiego! I wtedy się mówi, że miał farta - taki dzień konia. Ale skąd się wzięło, to powiedzenie już nie sprawdzałem.

Może ktoś obejrzał "Niepokonanego Seabiscuita".

z wątku zlotowego "Baśka Baśka, weź przestań, bo do nieba nie pójdziesz ."

Grażka po BS słabiutko i na moje szczęście spada.