Lista Przebojów Programu Trzeciego

tuz po Topie musialem wyjsc, a ze forum padlo, to nie moglem podziekowac za wspolne sluchanie i komentowanie. Nadrabiam wiec zaleglosci.

dzieki za wspolne 12 godzin! bylo rewelacyjnie, a ze czasem sie nie zgadzalismy, to przeciez normalka . do... soboty? piatku?

dziękuję wszystkim za tak miłą atmosferę, emocje... po prostu było fajnie

ciekawe czy w tym samym czasie lecialy oba kawałki w RZP i w trojce
A JA DODAM ZE topu trojki SŁUCHAŁEM PROWADZAC PROGRAM W RADIU JARD (z telefonu)

ooo ... myślałem, że ta awaria dłużej potrwa - dobrze że to było tylko chwilowe

dziękuję za wspólne wsłuchanie i komentowanie, życzę wszystkim aby nowy rok był lepszy od tego, który właśnie się skończył

pozdrawiam
Emil

Ja również dziękuje za spędzenie ostatnich 2 godzin topu w miłym towarzystwie

Yacy pisze:

Martyr pisze:a nie lepiej 5.01.2008 podczas Listy? zapraszamy do dyskusji w trakcie trwania notowania...

Martyrko a może do 4.01 przy notowaniu nr 1 Listy Przebojów Marka Niedźwieckiego?

no pewnie
tylko ze akurat w tym tygodniu w pracy mam zmiane popołudniową, na początek Listy Markowej raczej nie zdąże, ale mam nadzieje ze załapie sie na dalszą część...

A ja mam takie pytanie, czy można gdzieś sprawdzić ile było głosów oddanych na "Schody..." a ile na "Brother..."?

dyl.sowizdrzal pisze:

zielonakoniczynka pisze:po roku znowu tu jestem i znowu wszystkie moje kciuki zaciśnięte za Floydów!!!!!!!!

Wreszcie, wreszcie jakies bratnie ucho! Jakis zmasowany atak na Floydow w tym roku wszyscy tu przypuszczaja :-/

Ależ skąd!. Wprawdzie była tu w trakcie Topu pewna grupa pod przewodnictwem Moderatora, ale to tylko taka niewielka garstka malkontentów.

a jak za każdym razem żałuję, kiedy Brothers in arms nie są na pierwszym miejscu. Uważam ten utwór za najpiękniejszy kawałek rockowy we wszechświecie.
Ale Schody i Mur też lubię, więc nie płaczę
pozdrawiam fanów Topu

mnie też przez długi czas nie było
super , że Schody na pierwszym.. nawet w wiadomościach o 22:00 to podawali
dzięki,że tak ochoczo komentowaliście.Dopiero skończyłem czytać
nareszcie Pink Floyd poza pierwszą 2

Ja również dziękuję wszystkim za tak przemiłe chwile spędzone w pewnym sensie razem. Wielka szkoda że to święto muzyki już za nami, pozostaje czekać do następnego roku.
PS. Wiem że może jak dla niektórych zabluźnię, ale czy nie uważacie że w Topie powinno być coś ze starszych rzeczy M. Jacksona? (jestem fanem ostrego grania ale oddaje sprawiedliwość choćby Jacksonowi właśnie - przecież kiedyś to był król popu a "top" to nie top muzyki rockowej tylko każdej muz. rozrywkowej, przecież).

Pozdrawiam i do następnego roku (a może wcześniej się uda z niektórymi spotkać)

natrafiłem na notowania wszechtopów i to przypadkowo a jestem słuchaczem trójki od lat 80-tych . Coś słaba reklama jest tego notowania skoro umknęło mi aż 13 notowań.No ale od następnego i ja oddam swój głos.
W większości zostały zauważone utwory które powinny ale zabrakło mi Yazoo czy Budgie oczywiście na niższych miejscach

as pisze:natrafiłem na notowania wszechtopów i to przypadkowo a jestem słuchaczem trójki od lat 80-tych . Coś słaba reklama jest tego notowania skoro umknęło mi aż 13 notowań.

Chyba kogoś robisz w balona (bez obrazy). Czy nie słyszałeś także o Niedźwieckim , Kaczkowskim, Sito, Kydryńskim ...

fastred pisze:PS: Co polecacie z King Crimson? Przypominam o dawno zapomnianej zabawie...

Z kilkudniowym opóźnieniem, ale dołączam do zabawy w rekomendowanie utworów, które nie znalazły się w setce dla wykonawców, którzy mieli inne utwory w setce.

The Rolling Stones:
- Fool to cry
- Rock and a hard place
- Terrifying
- Miss you
- Out of control
- Out of tears
- Heart of stone

Janis Joplin:
- Move over

Dżem:
- Dzień, w którym pękło niebo

Republika:
- Obcy astronom
- Arktyka
- Nieustanne tango
- Psy Pawłowa

The Beatles:
- I want you (she's so heavy)
- Because
- The Fool on the Hill
- Don't let me down
- While my guitar gently weeps
- Eleanor Rigby
- Michelle

Dire Straits:
- Private investigations
- One world
- Lady writer
- Telegraph road

Peter Gabriel:
- Solsbury Hill
- Games without frontiers
- Mercy Street
- Red rain

Guns N'Roses:
- Sweet child o'mine
- Welcome to the jungle
- Civil war

Perfect:
- Wyspa drzewo zamek
- Nieme kino

Kult:
- Krew Boga
- Rząd oficjalny

Red Hot Chili Peppers:
- Road trippin'

The Cure:
- Lovesong
- If only tonight we could sleep
- A forest

U2:
- The Unforgettable Fire
- New Year's Day

The Police:
- Synchronicity
- Wrapped around your finger
- Don't stand so close to me
- Can't stand losing you

Black Sabbath:
- Iron Man
- Children of the grave
- N.I.B.
- Sabbath bloody Sabbath

Led Zeppelin:
- Babe I'm gonna leave you
- Black dog
- Immigrant song

Metallica:
- Master of puppets
- Battery
- Seek and destroy

Procol Harum:
- Grand Hotel
- Pandora's box

Pearl Jam:
- Black
- Oceans
- Nothing as it seems

Sinead O'Connor:
- 1000 mirrors

The Animals:
- I put a spell on you
- The night

Pink Floyd:
- Welcome to the machine
- Have a cigar
- One of my turns
- Echoes
- Young lust
- A great day for freedom
- Goodbye blue sky
- Us and them
A co tam! W drugiej 50-tce ich nie ma, więc jeszcze by się ta druga ósemka tam zmieściła.

Deep Purple:
- Soldier of fortune
- Fools
- Highway star
- Black night

Marillion:
- Fugazi
- Pseudo silk kimono

Myslovitz:
- To nie był film
- Kraków (z Grechutą)
- Życie to surfing

Depeche Mode:
- Shake the disease
- Master and servant
- Policy of truth

TSA:
- Heavy Metal Świat
- 3 zapałki

Omega:
- I go away

John Lennon:
- Oh my love
- Instant Karma

King Crimson:
- In the court of the Crimson King
- Starless
- In the wake of Poseidon
- 21st century schizoid man
- Lizard
- Red

Mój skrócony do minimum komentarz: fanklub i tym razem nie odpuścił, ale w tym roku do pokonania prawdziwych arcydzieł to nie wystarczyło.

adr pisze:Mój skrócony do minimum komentarz: fanklub i tym razem nie odpuścił, ale w tym roku do pokonania prawdziwych arcydzieł to nie wystarczyło.

Moim zdaniem to fanclub, jeśli takowy jest to na 6 arcydzieł jednak zagłosował. Tylko przy 2 był nadgorliwy.

Wow! Było pięknie. Przyznaję pierwszy raz słuchałam Topu równocześnie czytając szacowne forum, przeszkadzało to nieco w delektowaniu się muzyką ale ile dostarczyło emocji.
Od wczoraj słucham Topu jeszcze raz i jeszcze, i jeszcze...(dzięki wielkie za możliwość ściągnięcia). I to co piękne trwa nadal.... Na nowo odkrywam pewne utwory jak np. HH Pink Floyd - pierwszy raz zobaczyłam teledysk we Wzrockowej Liście Przebojów Marka Niedźwieckiego - czy ktoś to jeszcze pamięta?
Są utwory,które pokochałam ( a może wreszcie doceniłam?), są też takie które jakoś zawsze mi towarzyszyły i jak cudownie było ich wysłuchać.
Dziękuję za cudowny czas i niech trwa.

Again grupy Archive podczas Topu odkryłem na nowo ,słyszałem oczywiście wcześniej kilka razy ale podczas Topu miałem wrażenie że te dźwięki brzmią zupełnie inaczej ,pierwszy Top bez Pana Marka zupełnie inny klimat.

I może jeszcze takie podsumowanie z mojej strony.

Plusy:
- wszystkie Pink Floyd w pierwszej 50-tce - dzięki temu zrobiło się miejsce na kolejne 8 PF w drugiej 50-tce, prawda Ku3a?
- awans Child in Time i Smoke on the water
- awans Shine on i Time
- spadek One i With or without you
- spadek Dni których nie znamy i awans Korowodu
- awans Epitaph
- spadek Enjoy the silence
- spadek Myslovitz
- spadek Radiohead
- powrót Black Sabbath
- spadek T.love
- spadek Everybody hurts
- cieszy mnie także większość utworów, które wypadło z Topu

Minusy:
- wypadnięcie The Unforgettable Fire
- spadek Hey you
- nadmierny awans Californication
- spadek Crazy Mary
- spadek Pawia

Ciekawe komu się teraz naraziłem.

Aha, no i największym minusem jest brak pewnych utworów w setce:
- Nights in white satin
- July morning
- Parents
- Persephone
Wielka szkoda.

Robinson pisze:- wszystkie Pink Floyd w pierwszej 50-tce - dzięki temu zrobiło się miejsce na kolejne 8 PF w drugiej 50-tce, prawda Ku3a?

oprocz tego, rowniez ponizsze plusy sa dla mnie minusami:

Robinson pisze:Plusy:
- awans Shine on i Time
- spadek One i With or without you
- awans Korowodu
- spadek Enjoy the silence
- spadek T.love

a ponizsze minusy plusami:

Robinson pisze:Minusy:
- spadek Hey you
- nadmierny awans Californication

A ja z Robinsonem zgadzam sie w 95%. Jedynie za minus nie dał bym
- wypadnięcie The Unforgettable Fire

Jeśli chodzi o minusy to zgadzam się tymi dolnymi minusami, a z podstawowych to tylko wypadnięcie The Unforgettable fire uważam za wielki minus i jeszcze spadek "Crazy Mary". Pozostałe minusy są dla mnie plusami.

ku3a pisze:oprocz tego, rowniez ponizsze plusy sa dla mnie minusami:

Robinson pisze:Plusy:
- awans Shine on i Time

Ale czytając wczoraj te wszystkie komentarze, zauważyłem, że bardzo wyczekiwałeś na utwory PF. Prawdopodobnie wynikało to z faktu, że dawno ich nie słuchałeś i nie mogąc się ich doczekać, chciałeś wszystkie ich utwory usłyszeć tak szybko jak tylko można.

nie da sie ukryc, ze czesciowo Twoje przypuszczenia sa prawdziwe - dawno tych utworow nie sluchalem

Robinson pisze:Ale czytając wczoraj te wszystkie komentarze, zauważyłem, że bardzo wyczekiwałeś na utwory PF. Prawdopodobnie wynikało to z faktu, że dawno ich nie słuchałeś i nie mogąc się ich doczekać, chciałeś wszystkie ich utwory usłyszeć tak szybko jak tylko można.

ku3a pisze:
nie da sie ukryc, ze czesciowo Twoje przypuszczenia sa prawdziwe - dawno tych utworow nie sluchalem

Robinsonie, nieźle wychodzi Ci rola Sherlocka Holmes'a