XVI zlot - 8-11 XI 2013

[Miszon]

Ja pamiętam jak dziś pierwszy Top - u babci, w dużym pokoju, bez mebli, bo akurat miała remont i w małym pokoju w ogóle nie było żadnego krzesła nie mówiąc o stole do zapisków. Na śniadanie jadłem serek homo z bułką z masłem, jak się zaczynał Top to jeszcze w piżamie siedziałem. Miałem przygotowaną kasetę, Myama 90-ka, którą dostałem od koleżanki z okazji szkolnego Mikołaja, nie sądziłem że będzie aż tyle świetnych utworów, nagrałem około 20 numerów, ale jakoś w pierwszej połowie Stairway to heaven zabrakło taśmy. Niedźwiedź pędził jak szalony z kawałkami, kilka było w wersjach skróconych czy singlowych (np. November rain), ale jakoś mimo wszystko nie kojarzę aby było dużo zagadywania i jakoś ostatecznie się zmieścił.
W ogóle nie zapisałem utworu July Morning, tzn. zapisałem tytuł, ale nie zapisałem nazwy zespołu bo zbyt trudna była, a ja pierwszy raz o czymś takim słyszałem .

[Martyr]

I jeszcze pytanie z tzw. innej beczki: czy ktoś przygotowuje jeszcze jakąś atrakcję na zlot?
Na razie mamy w planach:

Ja mam pomysł na konkurs. W związku z tym proszę, żeby każdy forumowicz wybierający się na zlot wziął ze sobą długopis. W inne potrzebne przyrządy będę zaopatrzona.

Mam pytanie z innej beczki. Czy ktoś myślał o sprawie obiadowej? Czy poprzednia wersja przywiezionego obiadu wszystkim pasowała? Zdaje się, że Sebastian mógłby mieć chyba jakieś zastrzeżenia.
Czy ewentualne jakieś inne miejsce obiadowe jest w zasięgu naszych możliwości?

Co do Topu, misie podoba opcja słuchania nawet w kawałkach np. podczas posiłków.

[LLucky]

W ogóle nie zapisałem utworu July Morning, tzn. zapisałem tytuł, ale nie zapisałem nazwy zespołu bo zbyt trudna była, a ja pierwszy raz o czymś takim słyszałem .

Właśnie niedawno wspominałem w rozmowie ze starszym kolegą z pracy, że kiedyś przyszedłem na Myśliwiecką, kupiłem w sklepiku Walendziku kasetę "Jazda Obowiązkowa", otrzymałem od Piotra Kaczkowskiego autograf na niej i podziękowałem, że wreszcie wiem, jak się pisze "Juraja Hip".
Kaczor odpowiedział, że nie ja pierwszy mu to mówię. Może wcześniej to byłeś Ty, Miszonie?

Aktualna lista zlotowiczów:

jollyroger72 3 noclegi
kajman 3 noclegi
Miszon bez noclegu
atram842 3 noclegi
kamil_snk 2 noclegi (piątek-niedziela)
djjack 3 noclegi
bobby-x 1 nocleg, od soboty 16.00
ku3a 3 noclegi
Marcin Buchalski posiedzi od soboty popołudnia do niedzieli świtu
uzi 3 noclegi
adameria 2 noclegi (piątek-niedziela)
Martyr 2 noclegi (piątek-niedziela)
Yacy 2 noclegi (piątek-niedziela)
wwas 3 noclegi
LLucky 3 noclegi

Ponadto z entuzjazmem powitamy neon.kę, abd3mz i (mam nadzieję) pana Tadeusza, co do nocowania których trwają przymiarki.

Zaś co do obiadów to rzeczywiście opcja z dowozem na sobotę wydaje się być najlepsza. Myślę, że na niedzielę również, ale wpierw muszę się zorientować, jaka będzie możliwość skorzystania z niej.

[uzi]

natomiast przesłuchując zrobione przez nas półminutowe fragmenty utworów z zestawu pomyślałem, że może one leciałyby sobie w tle?

A to akurat zupełnie nie w tle. Mi by pasowałoby tak na całe głośniki z krótkimi komentarzami po każdym utworze (chyba że nie byłoby chętnych do komentowania).

krótkie komentarze zmieszczą się podczas trwania fragmentów (w pół minuty można sporo powiedzieć, a jak się ma takie tempo mówienia jak kajman to już w ogóle ), a nie sądzę, żeby o każdym utworze trzeba było coś mówić. wystarczy słyszeć.
jeśli to ma być w ramach przypomnienia sobie wielu przebojów w stosunkowo krótkim czasie to mi się ta opcja podoba.

[Miszon]

Chyba nigdy nie rozmawiałem z panem Piotrem, więc to na pewno nie ja.

[jollyroger72]

Czy poprzednia wersja przywiezionego obiadu wszystkim pasowała?

Uważam, że to się świetnie sprawdziło.

[LLucky]

Nie no, ja zeświruję chyba!

Panie, panowie, kolejna rewolucja! Dzwoniła do mnie Śródborowianka, że w małym białym domku pękła rura, której nie naprawią przed naszym zlotem. To jest zła wiadomość. Dobra to taka, że wracamy do dużego budynku i mamy dużą salę, tak jak było zamawiane na początku. Oczywiście to wiąże się ze starą ceną, tzn. 40 za osobonocleg + opłata za salę (z całą jej fatalną akustyką).
Oj, dobrze, że ja od Was te zaliczki po staremu zbierałem, oj dobrze...
No i jeszcze jedna ważna wiadomość (nie wiem, dobra czy zła) - lista uczestników z noclegami jest zamknięta.

[ku3a]

to raczej słaba wiadomość (ta z ceną), bo ktoś mógł się skusić na noclegi dlatego, że wychodziło taniej.
prawdę mówiąc to nas guzik obchodzi, że gdzieś pękła jakaś rura.
jak teraz się okaże, że kible wyłożą jutro złotem, to cenę nam podniosą do 100 zł od łebka?

[LLucky]

Sytuacja jest o tyle wyjątkowa (czy raczej nie wyjątkowa), że jako grupa dostajemy to, co i tak od początku zamawialiśmy. Na przyszłość może warto pomyśleć nad zamawianiem od razu jeśli nie noclegów w domku, to przynajmniej tamtej sali - wtedy byłby argument do negocjacji ceny. A może warto też pomyśleć nad jakimś innym miejscem na zloty, bo gdyby ta rura pękła w czwartek i nagle okazało się, że w ogóle nie mamy gdzie siedzieć...
Natomiast co do indywidualnych zgłoszeń to masz rację. Wobec tego dla jasności zadam pytanie: czy dla kogoś cena 56 zł za 1 nocleg jest zbyt wysoka?

[uzi]

tak.

[ku3a]

sorry, ale Śródborowianka to nie jest jakieś ekskluzywne miejsce poza Warszawą albo średnio eksluzywny ośrodek w Warszawie.
zaczynaliśmy od ceny bodajże 30-35 zł od osoby kilka lat temu, a teraz jest 56 zł?! to jest już z salą?
na początku olaliśmy posiłki, które były wręcz potwornie drogie porównując cenę do ilości. teraz myślę, że trzeba się zastanowić nad zmianą w ogóle miejsca. oczywiście nie na teraz bo za późno.
problem tylko taki, że już w kilku miejscach próbowaliśmy zlotować i jednak ciągle Śródborowianka okazywała się najlepsza, najbardziej komfortowa, głównie ze względu na salę, którą mieliśmy do dyspozycji oraz to, że zawsze tam pozostałych gości można zliczyć na (w pesymistycznym przypadku) palcach obydwu rąk. choć plusów jest więcej, choćby las dookoła czy bliskość stacji kolejowej.
gdziekolwiek rura by pękła dzień przed zlotem, to byłoby tak samo źle, więc tu akurat Śródborowianka nie jest gorsza.
a myślę, że fair by było, żeby każdy płacił taką stawkę jaka obowiązywała w momencie kiedy trwały zapisy.

[abd3mz]

a myślę, że fair by było, żeby każdy płacił taką stawkę jaka obowiązywała w momencie kiedy trwały zapisy.

myślę, że można im to zakomunikować.

co do innego miejsca to faktycznie z tym ciężko, bo albo jest gdzieś sala albo pokoje noclegowe.

[LLucky]

zaczynaliśmy od ceny bodajże 30-35 zł od osoby kilka lat temu, a teraz jest 56 zł?! to jest już z salą?

Już wyjaśniam: sam nocleg to 40 zł za osobę za noc. Koszt sali 150 zł za noc na wszystkich. Przeliczałem koszt na osobę na szybko nie biorąc pod uwagę tych, którzy przyjadą, a w pokojach nocować nie będą, więc jeśli się dorzucą, to będzie trochę mniej. Poza tym postaram się jeszcze jutro trochę potargować, bo dziś zaskoczyli mnie trochę w pracy tym telefonem ze Śródborowianki.
A swoją drogą to nie widziałem, że kiedyś takie były ceny w tym ośrodku.

teraz myślę, że trzeba się zastanowić nad zmianą w ogóle miejsca.

Już trochę nad tym myślałem w czasie wakacji, ale nie miałem okazji sprawdzić żadnego z miejsc.

a myślę, że fair by było, żeby każdy płacił taką stawkę jaka obowiązywała w momencie kiedy trwały zapisy.

myślę, że można im to zakomunikować.

To sprawiedliwe wyjście, choć praktycznie tylko uzi zdecydowała się na nocleg po ogłoszeniu, że będzie taniej.
Zresztą (jak napisałem wyżej) będę jeszcze negocjował. Trzymajcie kciuki!

[ku3a]

Przeliczałem koszt na osobę na szybko nie biorąc pod uwagę tych, którzy przyjadą, a w pokojach nocować nie będą, więc jeśli się dorzucą, to będzie trochę mniej.

za salę płacą wszyscy którzy z niej korzystają, a nie tylko ci, którzy nocują.

To sprawiedliwe wyjście, choć praktycznie tylko uzi zdecydowała się na nocleg po ogłoszeniu, że będzie taniej.

to tym łatwiej będzie pani kierowniczce zaakceptować takie rozwiązanie.

Zresztą (jak napisałem wyżej) będę jeszcze negocjował. Trzymajcie kciuki!

trzymamy .

[Martyr]

A może warto też pomyśleć nad jakimś innym miejscem na zloty, bo gdyby ta rura pękła w czwartek i nagle okazało się, że w ogóle nie mamy gdzie siedzieć...

coś takiego pomyślałam sobie po ostatnim zlocie.
Z tego co zapamiętałam:
Nie wiem jak było w waszych łazienkach, ale u nas nie było ręcznika, papieru toaletowego ani mydła.
Na szczęście 2 pierwsze przedmioty mieliśmy ze sobą w plecaku. (wydaje mi sie, ze przy poprzednich poprzednich zlotach
takich rzeczy nie brakowało).

Natomiast co do indywidualnych zgłoszeń to masz rację. Wobec tego dla jasności zadam pytanie: czy dla kogoś cena 56 zł za 1 nocleg jest zbyt wysoka?

uważam podobnie jak uzi że nie jest to niska cena.
Udało mi sie odszukać kilka miejsc w Warszawie z dosyć konkurencyjnymi cenami, ale przed rezerwacją na pewno trzebaby je sprawdzić i zapytać czy mają salę. (np. przed następnym zlotem)

Już wyjaśniam: sam nocleg to 40 zł za osobę za noc. Koszt sali 150 zł za noc na wszystkich.

czy mógłbyś z grubsza wyjaśnić jak to policzyłeś? Bo nijak nie wychodzi mi 56zł..

[adameria]

Pytam po raz ostatni - czy ktoś jeszcze chce jechać na koncert Cuba de Zoo w Trójce?
Aktualna lista chętnych:
adameria
atram842
jollyroger72
Martyr
Miszon
Podkreślam - to jest lista chętnych.
Czekam na odpowiedź do dziś do północy.

[LLucky]

Nie wiem jak było w waszych łazienkach, ale u nas nie było ręcznika, papieru toaletowego ani mydła.

O ile dobrze pamiętam, to u mnie zawsze wszystko było OK. No to może od razu poproszę, że gdybyście na miejscu zauważyli jakieś braki, to zgłaszajcie mi - będę interweniował.

Już wyjaśniam: sam nocleg to 40 zł za osobę za noc. Koszt sali 150 zł za noc na wszystkich.

czy mógłbyś z grubsza wyjaśnić jak to policzyłeś? Bo nijak nie wychodzi mi 56zł.

To jest nieco zawyżone i zaokrąglone. Dokładne rachunki będą znane wtedy, gdy już wiem, kto faktycznie skorzysta z sali, czyli już w czasie zlotu niestety.
A tak ogólnie to mnożę liczbę zamówionych łóżek z wszystkich noclegów przez te 40 zł, dodaję 3 * 150 zł za salę, a później wszystko dzielę przez liczbę noclegów wykorzystanych przez zlotowiczów.

P.S. Dokonałem pewnych założeń i policzyłem dokładniej: wychodzi mi łącznie z salą bliżej 52 zł niż 56, ale tak jak pisałem - wszystko okaże się na miejscu.

[kajman]

A teraz wiadomość po której jakieś 10 osób zrezygnuje ze zlotu.
Przygotowałem konkurs muzyczny, w którym wykorzystałem 335 utworów muzycznych.
Tak że pewnie to będzie konkurs i na ten zlot i na kilka następnych (nawet jeżeli nie będę puszczał utworów w całości).

[VILKI]

i to wszystko z lp3 kajmanie??
oj żałuje że mnie przy tym nie będzie.... ale może kiedyś. kto wie ...

[LLucky]

A teraz wiadomość po której jakieś 10 osób zrezygnuje ze zlotu.
Przygotowałem konkurs muzyczny, w którym wykorzystałem 335 utworów muzycznych.

Ty to potrafisz poprawić nastrój...

A z negocjacjami to tak średnio wyszło, bo pani ze Śródborowianki wykazała się nieugiętą asertywnością, a nawet przeszła do kontrataku, że my jak zwykle w ostatniej chwili się wycofujemy z niektórych rezerwacji, a ona ma cały ośrodek zajęty (?!), że tak po sezonie to za późno, że sprząta po nas śmieci itp. Ostatecznie doszliśmy do konsensusu, że nie za bardzo jej oferta pasuje do naszego zapotrzebowania i vice versa, ale w sprawie ceny niewiele się zmieniło - okolice 52 zł wliczając salę, tylko uzi płaci mniej.
Tak czy siak cieszę się, że mam to już za sobą.

Inna sprawa, że podała nam hasło do internetu.

[kajman]

my jak zwykle w ostatniej chwili się wycofujemy z niektórych rezerwacji

Poprzednio się nie wycofaliśmy chyba z żadnej. Ale moim zdaniem zbyt późno zacząłeś zbierać zaliczki.

tak po sezonie to za późno

Nie za bardzo rozumiem o co chodzi.

i to wszystko z lp3 kajmanie??

Nie będę nic zdradzał, bo to będzie konkurs, jakiego jeszcze nie było.

[uzi]

Inna sprawa, że podała nam hasło do internetu.

które (o ile się nie zmieniło od ostatniego zlotu) jest tak trudne do odgadnięcia, że internet w moim telefonie śmigał dzięki niemu cały czas;)

[ku3a]

że sprząta po nas śmieci itp.

czy mnie oczy mylą?? to jakaś kpina jest przecież!
a może mamy w czasie pobytu wypucować wszystkie okna i grabić liście?
przecież na koniec każdego zlotu sprzątamy salę, ustawiamy meble, a nie wątpię, że i każdy pokój zostawiony jest w nienagannym porządku.

[LLucky]

które (o ile się nie zmieniło od ostatniego zlotu) jest tak trudne do odgadnięcia, że internet w moim telefonie śmigał dzięki niemu cały czas;)

Właśnie stąd to przymrużenie oka. W każdym przynajmniej to będziemy mieli darmo i legalnie.

że sprząta po nas śmieci itp.

czy mnie oczy mylą?? to jakaś kpina jest przecież!

Wiesz, jak to jest - wymyślała różne argumenty, byle przelicytować. Mniej lub bardziej oficjalnie chce nas po prostu zniechęcić do następnych zlotów właśnie u niej.

my jak zwykle w ostatniej chwili się wycofujemy z niektórych rezerwacji

Poprzednio się nie wycofaliśmy chyba z żadnej. Ale moim zdaniem zbyt późno zacząłeś zbierać zaliczki.

Późno, nie późno - wyrobiłem się w terminie. Tutaj akurat musiała przyznać mi rację, że sama prosiła, bym ostateczną rezerwację podał do wczorajszego poniedziałku (i tak też zrobiłem), a pęknięta rura pomieszała wszystkim szyki nie z naszej winy.

tak po sezonie to za późno

Nie za bardzo rozumiem o co chodzi.

Jeśli dobrze ją zrozumiałem to chodziło jej ogólnie o to, że nakład środków, jakie oni muszą włożyć w naszą wizytę, jest niewspółmierny do zysku ze stosunkowo małej grupy, która na dodatek nie chce płacić za posiłki. A część z tych kosztów po sezonie to ogrzewanie, którego mogliby nie włączać tak intensywnie, gdyby nie my.

Nie będę nic zdradzał, bo to będzie konkurs, jakiego jeszcze nie było.

Zdradź chociaż, ile czasu będziesz potrzebował na to swoje arcydzieło.

[kajman]

Tylko pytanie czy damy się zniechęcić. Jeżeli będziemy mieli rozsądną alternatywę to pewnie tak, ale czy będziemy mieli.
Z tych noclegów, które mieliśmy w innych miejscach przynajmniej ja nie byłem zachwycony. Chociaż nie wszystkie dokładnie pamiętam i zaczynają mi się zlewać. Ale kilka wspominam szczególnie źle: ten, w którym mieliśmy obiecaną salę, ale jej nie mieliśmy (podobnie z ciepłym posiłkiem), ten, w którym trzeba było śpiewać tylko ciche piosenki, ten, w którym też było trzeba być cicho i do tego było ciasno. Chyba nie był taki zły Raj, ale tam akurat z dojazdem było fatalnie.
Czego potrzebujemy:
1. sensownego dojazdu
2. niewygórowanych cen
3. salki, w której moglibyśmy prowadzić życie zlotowe
Co do punktu trzeciego to jeszcze ewentualnie jest taka alternatywa, że jeden z pokojów będzie bardzo duży, a będą w nim spały osoby, które długo wytrzymają albo będą mogły spać przy hałasie.