Cairine pisze: Nosowska i antymejstrimowość? No proszę Cię...

Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Cairine pisze: Nosowska i antymejstrimowość? No proszę Cię...
Nie była, ale do zbyt długich też nie należała.lady pisze:powiedz jeszcze, że to była miniówa
Oby, bo znowu wkręca mnie jego twórczość.kajman pisze:Ja sądzę, że raczej jeden drugiego wsparł i pojdzie do góry.
a o kilka słów z Podmurnej o koncercie Piotera Gabriela można prosić?konwicki1980 pisze:Witam z Podmurnej.
A mi z zombie, niby wesoło ale wcale nie jest dobrze.kajman pisze:Mi się skojarzyła z polską (albo z czeską w pierwszej chwili) muzyką ludową.Ronio pisze:Co to jest? Brzmi jak jakaś przyśpiewka indiańska
Artur "Elvis" Andrus -- dajcie pokójPiotr pisze:20-120ARTUR ANDRUSGlanki i pacyfkiCD „Myśliwiecka” 2012Podsumowanie Wszech Czasów:miejsce: 30051 pktnajw. poz.: 201 raz(y)1 raz(y) w TOP20 zestawienia☻
Mi raczej rozchodziło się o bycie w opozycji do krytyki.Cairine pisze:Nosowska i antymejstrimowość? No proszę Cię...
Ale klimaty takie całkiem znajomeRonio pisze:TEn to może byle co napisać i tak ma pewne miejsce od razu w 30. Choć te glanki i pacyfki nawet coś w sobie mają
Świetny gość. Też go uwielbiam.LLucky pisze:A mogłem zarejestrować się jako Lunar Exploration Module... W skrócie: LEM.konwicki1980 pisze:dawanie nicka ze swojego ulubionego pisarza to raczej jest rzadki przypadek.
Właśnie klimaty Pogo w wykonaniu AA. Świat się kończy chybaBrian pisze:Mi raczej rozchodziło się o bycie w opozycji do krytyki.Cairine pisze:Nosowska i antymejstrimowość? No proszę Cię...![]()
Pogo przy Andrusie?A tak zupełnie serio to cieszę się bardzo, najlepszy od Cieszyńskiej. Może nawet na równi...
To już szybciej...Brian pisze:Mi raczej rozchodziło się o bycie w opozycji do krytyki.Cairine pisze:Nosowska i antymejstrimowość? No proszę Cię...![]()
A puenta trochę jak "bo wszyscy Polacy to jedna rodzina".albarn pisze:Muzycznie nie jest tak tragicznie (w klimatach, powiedzmy, Strachów na Lachy), ale AA sobie zupełnie nie radzi wokalnie z tym numerem.
Przekleję, co napisałem na innym forum:anowika pisze:a o kilka słów z Podmurnej o koncercie Piotera Gabriela można prosić?konwicki1980 pisze:Witam z Podmurnej.
dobry wieczór
W drodze na koncert słuchaliśmy sobie koncertu z trasy Secret world i brzmiało to o niebo lepiej, na trasie Growing up też było nieźle, jak poruszał się m.in. w wielkiej kuli, no a tutaj to filharmonia jednak nie dla mnie. Od wybitnych artystów wymagam więcej niż od słabych. Lata lecą, no i Peter G. już powoli robi się podobny do Leonarda C.Oto tracklista występu Petera na Life Festiwal Oświęcim
1. Heroes
2. Intruder
3. Secret world
4. Father, son (z opowieścią o ojcu P., który niedawno skończył... sto lat)
5. San Jacinto
6. Digging in the dirt
7. Signal to noise
8. Downside up
9. The rhythm of the heat
10. Red rain
11. Solsbury hill ze wstawką z Ody do radości
12. Biko
13. In your eyes
14. Don't give up zaśpiewane z Rosie Doonan
15. The Nest That Sailed The Sky
Jakie wrażenia? Przede wszystkim pogoda - kilka stopni powyżej zera oraz wiatr i chwilami deszcz dawały się mocno we znaki, więc przede wszystkim trzeba było walczyć z zimnem. Poza tym stadion w Oświęcimiu raczej nie nadaje się do takich imprez. Widok "trybuny VIP" jest naprawdę interesujący, bo to stadion z ligi okręgowej:
http://www.unia-oswiecim.pl/galeria/201 ... C_0098.jpg
Organizacja nienajlepsza, dość wspomnieć, że na stadion nie było wnieść nie tylko żadnego picia, ale również jedzenia, co raczej standardem nie jest.
Ale mniejsza o to, sam koncert przypominał w dużym stopniu to, co jest zawarte na płycie New blood.
Zresztą na YT są już filmy, więc można samemu obejrzeć i ocenić - tu przykładowy pierwszy utwór:
http://www.youtube.com/watch?v=pfBX8R_QxHE
Moim zdaniem wokalnie i ruchowo artysta był w dość słabej formie, do tego jeszcze nienajlepsze nagłośnienie, no i wyszło tak sobie (choć większość słuchaczy, którzy wypowiadali się w Trójce, byli bardzo zadowoleni).
Na pewno na plus należy zaliczyć koncert poprzedzający Petera - zespół Kroke z Anną Marią Jopek oraz udział Piotra Kaczkowskiego jako tłumacza Petera przed niektórymi utworami.
Myślę, że w zamkniętej, dobrze nagłośnionej sali to widowisko sprawdziłoby się lepiej niż na stadionie ligi okręgowej z mało selektywnym dźwiękiem (80-osobowej orkiestry). Może ci, którzy stali bliżej, lepiej słyszeli niż osoby na trybunie naprzeciw sceny, ale z dość dużej odległości.
Przed samym koncertem Petera wystąpiła z dwoma własnymi kompozycjami Rosie Doonan.