Lista Przebojów Programu Trzeciego

Wyłączamy radio i idziemy po placki ziemniaczane... komu?

Poproszę.
Tak z 5.
Warszawa.
Adres na PW.
Ale ciepłe proszę.
Sam sobie pocukruję.
Z góry dziękuję.

Adele - dzisiaj słuchałem połowy płyty. Są lepsze rzeczy, ale ta mnie nadal trzyma.

A i jeszcze ciekawostka mała lingwistycza - w moim regionie na placki ziemniaczane mówi się bliny.
A wiem, że gdzie indziej to coś zupełnie innego.

Corleone pisze:Dzięki, wolę maliny.

"Maliny się kończą" (do tej pory tego nie słyszałem. Ja, największy fan Nosowskiej na forum).

Jest Adele a nie ma lady? Cóż to ma znaczyć.

JaceK pisze:

Kod: Zaznacz cały

20	18	21	[5]
FLORENCE + THE MACHINE  -  Cosmic Love
CD „Lungs” 2009
[Podsumowanie Wszech Czasów]: 630	168	5	3	16

Za tydzień będzie rok na Liście!

Corleone pisze:

Brian pisze:Tylko żeby nie skończyła jak ta Małpa...

Ani mnie to ziębi, ani grzeje.

To strasznie nieczuły jesteś

JaceK pisze:

Kod: Zaznacz cały

20	18	21	[5]
FLORENCE + THE MACHINE  -  Cosmic Love
CD „Lungs” 2009
[Podsumowanie Wszech Czasów]: 630	168	5	3	16

Gdyby liczyć razem z poczekalnią, ten utwór zdetronizowałby Pyro

Ooo, myślałem, że jak dodali nowego Kubę, to "Grób" za tydzień wyleci.

Tak narzekaliście na tego znawcę ale puki co idzie wam nawet nawet ..na ostatnie miejsce to trzeba sobie naprawdę ciężko zapracować..

Brian pisze:

TomaszBr pisze:Fatalna Kate, co się ludziom w tym podoba?

Najprościej ujmując, wszystko

Ja uwielbiam Kate, ale akurat to jedna z jej najsłabszych piosenek. Jak się to porówna do All the love albo do Cloubasting (no chyba tu jestem sadystą, bo obie piosenki są z mojego topu wszechczasów, a ATL nawet z top10).

Wybrałem się na koncert Cuby de Zoo na Openerze tegorocznym i muszę przyznać, że był to rewelacyjny występ. Szkoda tylko, że publiczność nie dopisała. Kto to widział, aby siedzieć przed sceną na koncercie Totalny wstyd

mara pisze:Tak narzekaliście na tego znawcę ale puki co idzie wam nawet nawet ..na ostatnie miejsce to trzeba sobie naprawdę ciężko zapracować..

Taaa...jak tak patrzę, to beara już nie dogonię.

JaceK pisze:

Kod: Zaznacz cały

19	23	3	[19]
CUBA DE ZOO  -  Grób
CD „Rozkaz” 2011
[Podsumowanie Wszech Czasów]: 2942	2	19	1	1

Zoo idzie w górę i z tego się cieszę, kto ma okazję na Cubę koncertowo to polecam!

Cuba de Zoo - bardzo zmienna forma: świetne Czarne Auto, denna Aqua di Vita i bardzo dobry Grób.

Patryk95 pisze:Gdyby liczyć razem z poczekalnią, ten utwór zdetronizowałby Pyro

I to byłoby jak najbardziej słuszne

Cuba powoli wpędza mnie do Grobu... całkiem tam przyjemnie.

Słucham tego i zastanawiam się, czy moja awersja do polskich kawałków się kiedyś skończy. Ktoś też tak ma? Pewnie gdyby śpiewał po angielsku zupełnie inaczej bym odbierała te piosenkę...

teraz wyjdę na jakąś antypatriotkę

edit: to było odnośnie cuby de zoo

Miszon pisze:A i jeszcze ciekawostka mała lingwistycza - w moim regionie na placki ziemniaczane mówi się bliny.

A Twój profil w lokalizacji wskazuje na Stolycę.

minkomplikacja pisze:Słucham tego i zastanawiam się, czy moja awersja do polskich kawałków się kiedyś skończy. Ktoś też tak ma? Pewnie gdyby śpiewał po angielsku zupełnie inaczej bym odbierała te piosenkę...

teraz wyjdę na jakąś antypatriotkę

Mam dokładnie tak samo, wolę utwory po angielsku, niż po polsku.

seblit pisze:Cuba de Zoo - bardzo zmienna forma: świetne Czarne Auto, denna Aqua di Vita i bardzo dobry Grób.

dodam do tego bardzo dobre Atlantis. Oby weszło za tydzień.

kajman pisze:

Neo01 pisze:No to ostatnie, historyczne miejsce w znafcy się szykuje

No to musiałbyś mnie pokonać, a ja mam wywrotkę na wszystkim prawie co można.

Z tego co zauważyłem, mam podobnie. W każdym razie znów będziemy liderami

minkomplikacja pisze:Słucham tego i zastanawiam się, czy moja awersja do polskich kawałków się kiedyś skończy. Ktoś też tak ma? Pewnie gdyby śpiewał po angielsku zupełnie inaczej bym odbierała te piosenkę...

teraz wyjdę na jakąś antypatriotkę

myślę ,że Jesteś antypatriotką:)

Mnie w tym kawałku przeszkadza głównie brak aranżu. Czyli mówiąc ogólniej - warstwa muzyczna. Jakby śpiewali po chińsku, nic by to nie pomogło.

Miszon pisze:A i jeszcze ciekawostka mała lingwistycza - w moim regionie na placki ziemniaczane mówi się bliny.

.[/quote]
A blin nie robi się z mąki gryczanej?to takie ruskie naleśniki

minkomplikacja pisze:Słucham tego i zastanawiam się, czy moja awersja do polskich kawałków się kiedyś skończy. Ktoś też tak ma? Pewnie gdyby śpiewał po angielsku zupełnie inaczej bym odbierała te piosenkę...

Przynajmniej nie uprawiają beznadziejnej poezji jak Rojek w nowej piosence. Totalne Grafomaństwo!