Lista Przebojów Programu Trzeciego

A wiecie, że Adele jest na POPliście? Skandal i komercha! Kto do tego dopuścił? Wyrzucić z LP3

Miszon pisze:Jaki to był nr? 73525?

73533. Wie ktoś ile kosztuje ?

albarn pisze: Nie czytałem niestety, miałem wspomniane tylko w szkole przy okazji dramatu absurdu.

A ja lubię dramat absurdu i jego okolice: Jarry, Witkacy, Ionesco, Beckett. Becketta widziałem, pozostałych czytałem.

sk pisze:

Kod: Zaznacz cały

|  28 |  29 |    3 |    +1 | Wiążę sobie krawat - Afro Kolektyw                | PL   |

Słabiutki ten awans
U mnie w tym tygodniu na pierwszym

animag pisze:Czyli 3 utwory Adele w jednym notowaniu! Ciekawe, czy był już taki przypadek, aby jeden wykonawca miał 3 kawałki w zestawieniu podstawowym w tym samym notowaniu?

Ba! I to nawet wszystkie obok siebie, miejsce po miejscu po miejscu!

seblit pisze:A wiecie, że Adele jest na POPliście? Skandal i komercha! Kto do tego dopuścił? Wyrzucić z LP3

Na popliście to jest "High rise in the sunshine" Neo Retros. I jak się z tym czujecie?

semuś pisze:

Miszon pisze:Jaki to był nr? 73525?

73533. Wie ktoś ile kosztuje ?

3 PLN + 23% VAT = 3,69 PLN
Jak tak dalej pójdzie to w Znawcy trafię dziś 30 utworów

Pozdro dla słuchających i piszących.
Wyniki te co tam miałem zapodać, to zapodałem.
Wreszcie, uffff!

semuś pisze:

Miszon pisze:Jaki to był nr? 73525?

73533. Wie ktoś ile kosztuje ?

Dzięki.
Skoro 73, to kosztuje 3+VAT.

Coś dziwnego się ze mną dzieje, bo nagle wszystko zaczyna mi się podobać... Najpierw Adele, potem krawat, wcześniej komputerowa Kate Bush... chyba coś się ze mną źle dziać zaczyna...

semuś pisze:

Miszon pisze:Jaki to był nr? 73525?

73533. Wie ktoś ile kosztuje ?

ja nie gram..już dziś dostałem od Uefa maila ,że wygrałem bilety na miejsca przed telewizorem w wygodnym fotelu ...

Dzięki za odpowiedzi.

Przyznam, że coraz bardziej ten kawałek Afro Kolektyw mi pasuje. A wystarczyło w świąteczny poniedziałek spożyć co nieco aby to nagranie do mnie trafiło, a dziś bez "wspomagania" nadal pozytywnie...

lady pisze:

kajman pisze:Ale takie Jerusalem ma np. tylko 6:51, a dla mnie to byłby najlepszy wybór.

Architekt, bo jest żywszy. Albo Hourglass. Oba chyba około 9 minut.

Architect niecałe 7, Hourglass prawie 11, więc to pierwsze też mogłoby być.

Talvi pisze:Coś dziwnego się ze mną dzieje, bo nagle wszystko zaczyna mi się podobać... Najpierw Adele, potem krawat, wcześniej komputerowa Kate Bush... chyba coś się ze mną źle dziać zaczyna...

Po prostu uroki przesilenia kwietniowo-majowego

kajman pisze:Ale takie Jerusalem ma np. tylko 6:51, a dla mnie to byłby najlepszy wybór.

lady pisze:Architekt, bo jest żywszy. Albo Hourglass. Oba chyba około 9 minut.

Tylko Requiem Szkoda tylko, że jest tak długie i na Listę nie ma szans.

witam wszystkich. do zawitania sklonil mnie fakt uslyszenia Afro Kolektywu... za szybko. Cos nie wroze juz sukcesu. Uwazam, ze ten utwor jest jak Supernova - chyba juz mu sie konczy paliwo...

Ten Afro to niech się najlepiej powiesi na tym swoim krawacie. Najlepiej z Voo Voo i Gurrumulem

sk pisze:

Kod: Zaznacz cały

|  27 |  31 |    1 |    +4 | The Glorious Land - PJ Harvey                     | ZG   |

No, nareszcie!

ten Afrokolektyw to nawet nawet, może zagłosuje w tym tygodniu, choc dobre Fleet Foxes dodali, wiec moze być różnie
i jest PJ jak dla mnie najlepszy kawałek na liście w tym roku i poważny kandydat na mój przebój roku

kajman pisze:A ja lubię dramat absurdu i jego okolice: Jarry, Witkacy, Ionesco, Beckett. Becketta widziałem, pozostałych czytałem.

Chętnie się zapoznam. Chodząc do szkoły nie miałem raczej czasu na czytanie książek które nie były lekturami na szczęście będę miał niedługo sporo czasu żeby to nadrobic

Fajny ten Afrokolektyw. A ja cały czas i tak mam wrażenie, że tam w refrenie to Lady Pank gra .

PJ Harvey chyba trochę powalczyła o ten awans, ale wreszcie się do(c?)hapała. Dzięki ma już więcej niż 1 kawałek w 30-ce LP3 w historii (nie liczę z R.E.M.em i Cave'em).

PJ Harvey - najlepsza z dzisiejszych nowości!

Pierwszy raz mi się zdarzyło żeby dodzwonić się do Trójki za pierwszym razem, i to bez czekania