Strona 12 z 47

Re: Anielski Orszak

: czw lut 02, 2012 2:07 am
autor: słoik
Miszon pisze:Na Liście były - Maanam i Banaszak
I Stanisłw Sojka z "Allegro ma non troppo".

Chciałoby się cytować, ale właściwie każdy wiersz to było oswajanie się z własną śmiertelnością, heroiczne pod maską ironii, po przecież skazane z góry na potężną klęskę.
Najpierw musiała być poznane "Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej" i "Muzeum" - omawiane w podstawówce. Siódma klasa i pierwszy zachwyt nad wierszem w ogóle "waligórzanki, żeńska fauna, jak łoskot beczek nagie, gnieżdżą się w stratowanych łożach, śpią z otwartymi do piania ustami...("Kobiety Rubensa"). W dniu anonsowania Nobla jak ona byłem w Zakopanem. Na koniec II klasy liceum książeczka za dobre wyniki w nauce - zbiór "Widok z ziarnkiem piasku", pierwszy osobisty tomik poezji. Do tej pory w tych wierszach, a czytam je od 15 lat potrafię znaleźć coś nowego. Powiedzmy: "...i ci okropni poeci, Platonie, roznoszone podmuchem wióry spod posągów, odpadki wielkiej na wyżynach ciszy." Co myślał Platon o poetach, o sztuce w ogóle? czego symbolem są wióry spod posągów, co za wyżyna i czemu cisza tam jest wielka? Po wielu latach przychodzi myśl - sztuka to marna rekompensata, pocieszenie za brak Boga, odprysk metafizyki.
Ostatnio przeczuwalne odchodzenie po jesiennej wiadomości o operacji.
Na koniec nie będzie żadnego cytatu (czy to nie padło w Trójce: "Ewa Lipska w dzieciństwie wyglądała zupełnie jak Mussolini"?). Na pewno macie jakiś skrawek wyobrażenia jakie piętno na mnie Szymborska wywarła, przyznam się tu do jednego dziwactwa. Wykłócałem się swego czasu w "poprawkach do archiwum" o zapisywanie poprawnych nazw i tytułów, a nie wytrzaśniętych przez Trójkę, zdradziłem też, że jest mi to potrzebne dlatego, że zależy od tego jakie wiersze będę w najbliższym czasie czytał. Otóż swego czasu nie mogąc się zdecydować który wiersz przeczytać zacząłem je wiązać alfabetycznie (uwielbiam układać wszystko alfabetycznie) z nowościami na liście. Na przykład debiutuje jakaś Anna Maria Jopek- a zaczynała tak: Pocztówka do świętego Mikołaja, Ale jestem, Joszko Broda, Cud niepamięci, Czas rozpalić piec - więc ja czytam Pociechę, Album, Jeszcze, Czarną piosenkę, Czwartą nad ranem itd.
A żeby udowodnić jak bardzo Szymborska potrafiła być aktualna to jednak zacytuję końcówkę "Domu wielkiego człowieka": "...juglans regia i quercus rubra i ulmus i larix i fraxinus excelsior.", co daje: orzecha włoskiego i dąb czerwony i wiąz i modrzew i jesion wyniosły.

Re: Anielski Orszak

: czw lut 02, 2012 2:12 am
autor: Miszon
A ja pamiętam, jakie wrażenie na mnie wywarł taki wiersz o Baczyńskim, który kolega w liceum recytował, kiedy każdy mógł wybrać dowolny wiersz dowolnego autora. Nie znałem tego, ale to było niesamowite wrażenie. Do dziś o tym myślę, jak myślę o Powstaniu.

Re: Anielski Orszak

: pn lut 06, 2012 11:40 pm
autor: słoik
Miszon pisze:A ja pamiętam, jakie wrażenie na mnie wywarł taki wiersz o Baczyńskim, który kolega w liceum recytował, kiedy każdy mógł wybrać dowolny wiersz dowolnego autora. Nie znałem tego, ale to było niesamowite wrażenie. Do dziś o tym myślę, jak myślę o Powstaniu.
Akurat "W biały dzień" to jeden z jej niewielu wierszy, które zupełnie do mnie nie trafiają. I to z powodu czysto formalnego - razi mnie wielokrotnie w końcach wersów użyta końcówka -łby; choć rozumiem, że po polsku po prostu się nie da inaczej sformułować trybu przypuszczającego, to odczuwam dyskomfort czytając ten wiersz. Za to znam jeden o Baczyńskim, na pewno nie tak dobry, ale bardzo mnie urzekający, Anny Kamieńskiej (nawiasem mówiąc to matka Pawła Śpiewaka), o tytule po prostu "Baczyński":
Baczyński nie warto
nie umieraj tak dosłownie
nie padaj ręką nie chwytaj za serce
w dymie pożarów w kurzu krwi
w scenerii tak nieznośnie romantycznej
zastanów się poczekaj wróć
ten jeden kamień oddaj Norwidowi
bez krwi i łez niech ma stary
a żyć ci przyjdzie szczęśliwie i długo
potem wyskoczysz oknem gazem się otrujesz
na wszystko będzie czas
na kłamstwo i tryumfalna skruchę
Baczyński żal mi ciebie żal mi nas
ale już lepiej niech się wszystko stanie
smukły orzełek jeszcze ciepły na chodniku
niebo zdławione brzóz bandaże
zdjęte z rękawów szkolnych tarcze
panteon z wszystkich niespodlonych czół

Bo niewątpliwie to nie Herbert, Szymborska, Różewicz (czy Nobel zasługuje na Różewicza?), nie Białoszewski ani nie Hartwig, ale właśnie Baczyński byłby największym poetą wśród swoich rówieśników.

Re: Anielski Orszak

: wt lut 07, 2012 8:21 pm
autor: słoik
4 lutego 2012 r. zakończyła się pewna era: w wieku niemal 111 lat zmarła Florence Green, ostatni znany weteran I wojny światowej.
Na Liście nie wystąpiła.

Re: Anielski Orszak

: sob lut 11, 2012 4:21 am
autor: tadzio3
Służyła jako stewardesa, ale zadziwiające, że niemal 100 lat od rozpoczęcia wojny żył ktoś, kto miał coś wspólnego z tą wojną.
Kilka lat temu czytałem informację o pogrzebie ostatniego weterana Wojny to już wtedy myślałem, że definitywnie stała się ona historią. Innym takim momentem ponad rok temu temu było spłacenie ostatniej raty przez Niemcy na rzecz Francji i Wlk Brytanii reparacji wojennych zasądzonych im w traktacie wersalskim w 1920 r

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 8:42 am
autor: grzes
Whitney Houston nie żyje. Gwiazda miała 48 lat.

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 12:26 pm
autor: Yacy
[*]

własnie obejrzałem clip do utworu, który lubię najbardziej - Saving All My Love For You.
fajne wspomnienie...

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 2:01 pm
autor: słoik
W moim domu pierwszą płytą kompaktową była ścieżka dźwiękowa do "Bodyguarda". Swego czasu namiętnie słuchałem "Queen of the night".

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 2:56 pm
autor: słoik
Macie jakieś wspomnienia? Może nieistotnie, ale za to osobiste? Przygarść moich.
Kino w Koszalinie podczas jakiegoś obozu wędrownego nad morzem, upierdliwy deszcz i decyzja, że przeczekamy w kinie na "Bodyguardzie" (nie wziąłem okularów, a z językiem było kiepsko). Ten film ma tylko jeden fajny moment - "Houston, mamy problem".
Raz jeden w życiu oglądałem ceremonię rozdania oscarów, w 1999 r. żenujący pokaz radości Benigniego, średniawe żarty prowadzącej Goldberg (raczej z perspektywy, wówczas chyba mnie śmieszyły) i to napięcie - czy Whitney i Mariah zaśpiewają razem, nie wiem na ile to było rozdmuchane przez speców od marketingu, ale wówczas trwała taka rywalizacja między nimi na numery jeden i rozpuszczano plotki o jakichś awanturach za kulisami, ostatecznie wystąpiły i zachowywały się w stosunku do siebie strasznie sztucznie.
Jedna z list prowadzona przez Piotra Kaczkowskiego, już nie pamiętam czy to w czasach VoA i Wojciecha Żórniaka, czy później, gdy lista miała 4 godziny, a pierwsza była rozgrzewką, zawierając m.in. przegląd aktualnychnotowań Billboardu i Top 40. Za oceanem w dziesiątce było "Heartbreak Hotel" - słychać było dosłownie przez radio jak Kaczkowski się uśmiechnął słysząc/czytając ten tytuł.
Cała otoczka koncertu w Polsce, dżinsy marmurki, szron wydobywający się z ust piosenkarki, zmiana repertuaru w ostatniej chwili, sztywny Niedźwiedź w dramatycznym garniturze (zwłaszcza przy tych dżinsach) i niezapomniane (powiedzielibyście epickie) zdanie: Whitney just left Sopot.
Whitney just left.

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 4:09 pm
autor: pbd2
A ja akurat zapamiętałem 206 notowanie i debiut Whitney w liście zasadniczej. Rodzice kupili mi wtedy wielką mapę świata na cały pokój, enerdowska (innych w sklepie nie było, "Polska jaruzelska nie była w stanie wyprodukować czegoś tak skomplikowanego) z wielkim napisem na górze "die Erde, politische Übersicht". I właśnie 1 marca 1986 roku została ona uroczyście powieszona w moim pokoju. (cdn)

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 4:09 pm
autor: pbd2
A ja akurat zapamiętałem 206 notowanie i debiut Whitney w liście zasadniczej. Rodzice kupili mi wtedy wielką mapę świata na cały pokój, enerdowska (innych w sklepie nie było, "Polska jaruzelska nie była w stanie wyprodukować czegoś tak skomplikowanego) z wielkim napisem na górze "die Erde, politische Übersicht". I właśnie 1 marca 1986 roku została ona uroczyście powieszona w moim pokoju. (cdn)

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 4:20 pm
autor: pbd2
(Cd) I tak sobie oglądałem tę mapę, prześlizgując wzrok po takich krajach jak "DDR", "Jugoslawien", "Sowjetunion" czy "VDRJ" (ówczesny komunistyczny Jemen Pd.), i słuchając najpierw "Radia dzieciom" w Jedynce, a potem Listy. Pamiętam, że lubiłem "Save All My Love for You" i bardzo się ucieszyłem, gdy okazało się, że piosenka awansowała do Topu i pójdzie w całości. Miałem wtedy 10 lat... (cdn)

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 4:32 pm
autor: pbd2
(cd) Wspomnienie tamtego dnia tak wbiło mi się w głowę, że do dziś pamiętam, że mnie tamtego dnia ta głowa bolała. A dziś najbardziej chodzi mi po niej nie "Bodyguard", tylko teledysk z "I Wanna Dance With Somebody" - piękna, beztroska, roztańczona, radosna, roześmiana dziewczyna u progu wielkiej kariery. Kto by przypuszczał, że koniec będzie tak żałosny?

Re: Anielski Orszak

: ndz lut 12, 2012 10:26 pm
autor: adameria
[*]
Wspomnienia?
To jest moje wspomnienie: http://www.alp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=1335
Notowanie 274, nowość na 24. Ta piosenka kojarzy mi się z tamtym latem.

Re: Anielski Orszak

: pn lut 13, 2012 11:55 am
autor: Ronio
A ja mam wspomnienie, że była taka piosenkarka. Nigdy nie przepadałem za jej twórczością.

Re: Anielski Orszak

: pn lut 13, 2012 12:17 pm
autor: ku3a
... a milczenie złotem

Re: Anielski Orszak

: pn lut 13, 2012 10:16 pm
autor: jollyroger72
Takie osoby jak Whitney Houston czy Amy Winehouse w dużej mierze same są sobie winne...

Re: Anielski Orszak

: pn lut 13, 2012 10:21 pm
autor: słoik
jollyroger72 pisze:Takie osoby jak Whitney Houston czy Amy Winehouse w dużej mierze same są sobie winne...
śmiertelnych
- stu na stu.
Liczba, która jak dotąd nie ulega zmianie.

Re: Anielski Orszak

: wt lut 14, 2012 3:51 am
autor: Arkano
Whitney :) Nigdy nie należała do tych "naj" ale bardzo lubiłem.

I Wanna Dance with Somebody była na Liście, kiedy zacząłem notować.
Marek Niedźwiecki miał taki czas, że dosyć często pojawiał się w telewizorku i zrobił z tego teledysku powerplaya. Pamiętam, że za któryś razem mój ojciec nie wytrzymał i z taką "pretensją" do mnie wyskoczył: czy ta telewizja ma 5 klipów, że musi w koło Macieju tę sama piosenkę powtarzać. A mi już tak zostało do dziś, że jednym z pierwszych skojarzeń z WH, są jej chude nogi wystające zza drzwi przebieralni.

Strasznie niemodna się zrobiła. Zajrzałem do wątku z grudniowym głosowaniem i tam od całego forum dostała jeden skromny głosik. Jeszcze nie tak dawno - wielka diwa...

Re: Anielski Orszak

: czw lut 16, 2012 8:37 pm
autor: słoik
słoik pisze:16 stycznia 2011 r. w wieku 58 lat zmarł Harvey James. Był gitarzystą formacji, o której dykteryjkę opowiadał w ostatniej Markowej "W tonacji Trójki" Niedźwiedź - Little River Band, a później, uwaga, przeszedł do zespołu Sherbet, z którym pierwszy nagrany przez niego utwór to "Howzat". To właśnie tym Niedźwiedź katuje nas przy okazji każdego wspomnienia Australii.
15 lutego 2012 r. w wieku 62 lat zmarł kolejny muzyk Sorbetu - współzałożyciel i gitarzysta Clive Shakespeare.

Re: Anielski Orszak

: śr lut 29, 2012 8:30 pm
autor: słoik
29 lutego 2012 r. zmarł w wieku 66 lat Davy Jones, muzyk grupy The Monkees, znanej przede wszystkim z "I'm a believer", utworu napisanego przez Neila Diamonda, a objawionego Liście dzięki Shrekowej wersji w wykonaniu Smash Mouth. Jones był głównym wokalistą w ich innym hicie "Daydream Believer".

Re: Anielski Orszak

: czw mar 08, 2012 9:46 pm
autor: słoik
8 marca 2012 r. zmarł w wieku 74 lat główny wokalista The Trammps Jimmy Ellis. Ich przebój "Disco Inferno" wykorzystała w goszczącym na Liście "Music Inferno" Madonna.

Re: Anielski Orszak

: ndz mar 11, 2012 11:45 am
autor: JaceK
11 marca 2012, Bogusław Mec, 65 lat. Najbardziej znanym utworem zostanie chyba w naszej pamięci Jej portret, coverowany później m.in. przez Michała Bajora, Piotra Cugowskiego czy... Edynię Górniak.

Re: Anielski Orszak

: ndz mar 11, 2012 1:04 pm
autor: słoik
JaceK pisze:11 marca 2012, Bogusław Mec, 65 lat. Najbardziej znanym utworem zostanie chyba w naszej pamięci Jej portret, coverowany później m.in. przez Michała Bajora, Piotra Cugowskiego czy... Edynię Górniak.
I Kaję:
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=5595

Re: Anielski Orszak

: ndz mar 11, 2012 1:11 pm
autor: JaceK
I Kaję... Dziękuję. Tyle, że Kaja nieco zmodyfikowała tytuł. Coverowo dopuszczalne.