Re: Notowanie 1833 - 17.03.2017 - Piotr Metz
: pt mar 17, 2017 9:53 pm
A mnie Biegnij Dalej Sam nadal kojarzy się z czym niesmacznym, o czym Wam nie opowiem, choć to słowo padło w moich postach dzisiaj dwukrotnie 

Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
No tego z kolei to ja nie wiedziałem. Czyli Kazik cytował Lema.EVENo pisze:Cytowałem Kazika, jakby nie było
Pęcherz przeziębiłeś?EVENo pisze:Kortez? Idę siku.
Ja czytam kilka jednocześnie, ostatnio czternaście.EVENo pisze:Nie wszystko człowiek zdąży przeczytać.
Przesadziłeśkajman pisze:PiS wprowadził dyscyplinę partyjną w głosowaniu.FOXD pisze:Do tego Meta też niżej niż Hanka B.Jakaś ustawka z tą Hanka?
I czego wy się doszukujecie? Po prostu kolejny mierny smęt jakich na LP3 niestety pełno. Mam nadzieję, że za tydzień ostro zjedzie.FOXD pisze:Przesadziłeśkajman pisze:PiS wprowadził dyscyplinę partyjną w głosowaniu.FOXD pisze:Do tego Meta też niżej niż Hanka B.Jakaś ustawka z tą Hanka?
Myślę, że odpowiedź na to pytanie już padła:Emilia pisze:Pęcherz przeziębiłeś?EVENo pisze:Kortez? Idę siku.
EVENo pisze:Mam dziś wypić siedem piw?Nie, sześć wystarczy
Brakuje mi tu ewidentnie tego czegoś, co jest istotne w muzyce, tego jak to niektórzy mówią feelingu. Bonamassa gra be jakiegoś takiego uczucia, dobrze technicznie, ale zdecydowanie nie łapie za serce. Po prostu twórczość jakich wiele.lady pisze:Ciekawe czego, możesz rozwinąć tę myśl ...?agentprovocateur pisze:Mnie jakoś męczy i coraz trudniej się go słucha. Na gitarze gra dobrze, ale w jego muzyce stanowczo czegoś brakuje.
To jest odpowiedź na więcej, niż jedno pytanieLLucky pisze:Myślę, że odpowiedź na to pytanie już padła:Emilia pisze:Pęcherz przeziębiłeś?EVENo pisze:Kortez? Idę siku.EVENo pisze:Mam dziś wypić siedem piw?Nie, sześć wystarczy
Tylko że można go odczytać zupełnie odwrotnie jako krytykę Polski z czasów PO. I pewnie tylko dlatego jest w ogóle na liście. Bo Czarnej Madonny ni widu ni słychu (bo pewnie ktoś to odczytał jako text antykatolicki).obserw99 pisze:Wspaniały protest song przeciwko dobrej zmianie. Oby ten utwór był 3 lata na #1 miejscu.... Utwór jak dla mnie wybitny....LokiWawa pisze:17 * 31 * 1 -> HANNA BANASZAK — "Wołacz!".
Zdecydowanie się z tym nie zgadzam, ale skoro tak go odbierasz ...agentprovocateur pisze:Bonamassa gra be jakiegoś takiego uczucia, dobrze technicznie, ale zdecydowanie nie łapie za serce.
Zdecydowanie uzasadnioną.kajman pisze:Tylko że można go odczytać zupełnie odwrotnie jako krytykę Polski z czasów PO.
Mam jego płyty, ale ciężko mi się juz go dziś słucha. Niby jest dobrze, ale skoro jest tak dobrze, jak mawiał klasyk, to dlaczego jest tak źle.lady pisze:Zdecydowanie się z tym nie zgadzam, ale skoro tak go odbierasz ...agentprovocateur pisze:Bonamassa gra be jakiegoś takiego uczucia, dobrze technicznie, ale zdecydowanie nie łapie za serce.
Uważam, że nie jest ani za ani przeciw i jest textem wychodzącym poza polityczne układy. A może być odczytywany i tak i tak.LLucky pisze:Uważasz, że to jest utwór pro-PiSowski?kajman pisze:PiS wprowadził dyscyplinę partyjną w głosowaniu.
Ja bym powiedział, że jest raczej odwrotnie...
Owszem, można, ale...kajman pisze:Tylko że można go odczytać zupełnie odwrotnie jako krytykę Polski z czasów PO.obserw99 pisze:Wspaniały protest song przeciwko dobrej zmianie. [...]LokiWawa pisze:17 * 31 * 1 -> HANNA BANASZAK — "Wołacz!".
... z tego co wiem, do głosowania na ten utwór namawiali swoich znajomych ludzie z Facebooka protestujący przeciwko temu, co dzieje się teraz, a nie wtedy. I być może stąd taki duży skok w tym tygodniu (chociaż też oczywiście nie jestem tego pewny).kajman pisze:I pewnie tylko dlatego jest w ogóle na liście.
Też początkowo sądziłem, że "o niczym konkretnym", ale z błędu mnie wyprowadziły wyjaśnienia pod klipem na YT:kajman pisze:Obserwacja obyczajowa.Emilia pisze:Może mi ktoś streścić o czym jest ta słaba piosenka?
kto ma uszy do słuchania... to właśnie dowód na powrót Kazika do formy - trzeba się odrozleniwic intelektualnie i pomyśleć, o czym śpiewa. a śpiewa o zupełnie nieromantycznych historiach w romantycznym mieście. o tym, ze mieszkając w jakimś miejscu widzimy więcej, niż turystyczna fasada.
Czyli że powiedzenie "życie jak w Madrycie" jako określenie cudownego, romantycznego życia to bzdura, bo prości mieszkańcy tego miasta mają trudne, dalekie od romantycznego, życieTeż mam wrażenie, że taki był pomysł. Madryt jako romantyczne tło i zupełnie nieromantyczne historie mieszkańców jednego madryckiego budynku. Że niby wszędzie na świecie jest dokładnie tak samo nieromantycznie
Oczywiście, chociaż by mnie to wcale nie zdziwiło.FOXD pisze:Przesadziłeś
Myślę, że jeśli chodzi o bluesa, to Joe jeszcze nie powiedział ostatniego słowa, tzn. nie zagrał ostatniej nutyagentprovocateur pisze:Niby jest dobrze, ale skoro jest tak dobrze, jak mawiał klasyk, to dlaczego jest tak źle.