Lista Przebojów Programu Trzeciego

No i niestety słabiutki Hey debiutuje zdecydowanie za wysoko. Umpa umpa.

Hey śrubuje wysokie debiuty - teraz to "Historie" dzierżą palmę pierwszeństwa (jeśli nie liczyć powodziowej piosenki z przyjaciółmi)

prz_rulez pisze:ale taki Baron nie kibicuje tylko i wyłącznie polskim utworom

Oczywiście. A Wojciech Mann był nawet na księżycu.

adameria pisze:Tak, tak, wiemy, że pobyt na forum zaczęłaś od koszmarlisty.

A Twoim pierwszym postem pewnie była pochwała dla jakiegoś utworu

Taki sobie ten Hey

jerzyko70 pisze:Taki sobie ten Hey

Słaby, bardzo słaby.

adameria pisze: W każdym razie pisanie, że to "morały" jest krzywdzące i dlatego zareagowałem.

Ok, mogłeś to tak odebrać. Ja za to zbyt dosłownie odebrałem Twoje słowa o lepszej znajomości.
Topór można zakopać przy Nosowskiej proszącej o mniej złych wiadomości. \

PS Pisałem "moralitety" nie "morały". To spora różnica.

I kolejna słabizna. Co jest z tą listą? Znacznie lepsze utwory są w 3 dziesiątce, w poczekalni i poza listą.

To pewnie celowy zabieg, ale słabo słychać wokal Brodki, co mi trochę przeszkadza.

lady pisze:Słaby, bardzo słaby.

dla mnie najlepszy na nowej płycie i cieszy mnie tak wysoki debiut.
Już niedużo pozostało, aby wymienić singlami nr na LP3

lady pisze:Twoim pierwszym postem pewnie była pochwała dla jakiegoś utworu

Niestety, tego nie pamiętam.

Coś się druga Brodka "przytkała" pierwszą. Szkoda, bo jest lepsza.

adameria pisze:Niestety, tego nie pamiętam.

Ale do Koszmarlisty też czasami wpadasz, więc może też tam wpadłeś w swoim pierwszym poście

Peszek niech w końcu opuszcza pierwszą dychę. Są lepsi.

My tu gadu-gadu, a czołówka pewnie znowu bez większych zmian. I właśnie zdałem sobie sprawę, że już koniec maja, a pięć utworów doszło w tym roku na szczyt.

Lazarsu już był, bo z doskoku lp3 śledzę w końcówce ?;)

adameria pisze:Coś się druga Brodka "przytkała" pierwszą. Szkoda, bo jest lepsza.

Mam kompletnie odmienne zdanie. Horses jest świetne, SM co najwyżej przeciętne.

1981 pisze:Szyby niebieskie od telewizorów... niezdrowo dla oczu.

W jednym z przydrożnych barów widziałem ostatnio włączony jakiś kanał telewizyjny, gdzie akurat grali teledyski do starych polskich utworów. Kiedy wchodziłem akurat kończyła się "Szklana pogoda". Nie pamiętam, żebym wcześniej widział ten teledysk - chyba pora zacząć nadrabiać.
A, właśnie - teledysku do "Tarantino" też jeszcze nie widziałem.

Parafrazując Rachel Green: kiedy w radio leci Peszek szczury po piwnicach wieszają się z rozpaczy.

LLucky pisze: A, właśnie - teledysku do "Tarantino" też jeszcze nie widziałem.

Musisz obejrzeć. Koniecznie obie wersje

Dzięki za dziś i do następengo razu

LLucky pisze:

1981 pisze:Szyby niebieskie od telewizorów... niezdrowo dla oczu.

W jednym z przydrożnych barów widziałem ostatnio włączony jakiś kanał telewizyjny, gdzie akurat grali teledyski do starych polskich utworów. Kiedy wchodziłem akurat kończyła się "Szklana pogoda". Nie pamiętam, żebym wcześniej widział ten teledysk - chyba pora zacząć nadrabiać.
A, właśnie - teledysku do "Tarantino" też jeszcze nie widziałem.

Mój brat w Gdańsku odbiera kanał Kino Polska - Tylko Muzyka (jakoś tak, nie pamiętam) - tam puszczają klasyczne polskie kawałki. Niestety nie mam tego kanału w swojej kablówce.

lady pisze:Ale do Koszmarlisty też czasami wpadasz

Bardzo rzadko. Jak mnie sytuacja zmusi, bo inaczej człowiek się udusi. Ostatnio tak było z okazji szczytowania alfabetycznego Peszkówny.

1981 pisze:Mój brat w Gdańsku odbiera kanał Kino Polska - Tylko Muzyka (jakoś tak, nie pamiętam) - tam puszczają klasyczne polskie kawałki. Niestety nie mam tego kanału w swojej kablówce.

a ja mam ten kanał i puszczają wszystkie polskie kawałki. Najnowsze, starsze, także z koncertów i festiwali. Ostatnio widziałem m.in. "Horses", "Tarantino" i "Prędko, prędzej, Peszek itd.

Świetny awans Dawida. To właśnie ta piosenka jako jedyna przykuła moją uwagę, gdy pół roku temu pierwszy raz przesłuchiwałem tę płytę. Podarowaną dla picu przez znajomych, którzy wiedzą, że za Podsiadłą nie przepadam.

Lubię całą trójkę, ale przydałoby się ją wymienić (i wcale nie na nowe single tych samych wykonawców).