Lista Przebojów Programu Trzeciego

A na pierwszym dziś... W stronę krakowskiego spleenu

jollyroger72 pisze:A na pierwszym dziś... W stronę krakowskiego spleenu

I tego się trzymajmy

Dzięki za dziś i do następnego razu

Do przeczytania.

Dobrej nocy.
Czekam na wiatr co rozgoni pierwszą dychę po za trzydziechę.

To ja wybieram nr 1 usłyszanego Maanamu, niż Dawida bez emisji. Dobranoc.

Notowanie nr 1759 poprowadził druh zastępowy Piotr

Pięknie Mu za to dziękujemy
W podziękowaniu załącznik:


Dobranoc

jollyroger72 pisze:Notowanie nr 1759 poprowadził druh zastępowy Piotr

Pięknie Mu za to dziękujemy
W podziękowaniu załącznik:

No!

Zerknąłem i w pierwszej chwili pomyślałem, że to numer 1.

Dzięki Piotrze. W monopolowym kupuję Red Stag, częstuj się.

słucham właśnie rozmowy Niedźwiedzia z Kayąh. była mowa o utworach sprzed dwudziestu lat z płyty KAMIEŃ, że obecnie niemożliwe aby to dziś były numery 1 czy czołówka Listy. Kayah stwierdziła, że się zmieniliśmy, a MN, że inaczej się dziś głosuje...

I tak jakoś kliknęło mi się na fb Organka.
w tygodniu pisał: "ITALIANO jutro piosenką dnia w Trójka - Program 3 Polskiego Radia !
To jak, 'O, MATKO!' wraca do pierwszej 10ki, a "ITALIANO" z Nowości wchodzi na listę? Mrzonki?"

a wczoraj po lp3:
"ZROBILIŚCIE TO?
SERIO?!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zmusiliście rodziny?
"

i niby to wiem, że tak jest. i tego nie krytykuję. często porównuję fb do rozdawania kartek pocztowych przez Niedźwiedzia. to jest też namawianie tylko na ciut większą skalę...

i właściwie straciłem wątek i nie bardzo wiem co chciałem napisać...
bo to że szkoda, że sama muzyka się nie broni to frazes.
bo zawsze były fancluby, bo ktoś napisze, że jednak Organek jest świetny, bo takie mamy czasy... no i wszystko racja, tylko najgorsza jest ta skala...

... to pewnie przez pogodę...

Wielkie brawa dla Piotra, który pomimo braku emisji wczorajszego notowania, zachował część emocji tutaj, na forum. I ja polałbym mu szlachetnej gorzałki, ale niestety już się skończyła

Co do wyników: trzy dublety? Zacznę od najwyższego - Korteza. Od dawna już wiem jest znacznie lepsze od Zostań, ale to nie zmienia faktu, że obie te piosenki są dla mnie słabe. Niżej notowana broni się tekstem i klimatem się w niego wpasowującym i jej formę zwyżkową jestem w stanie zrozumieć. Ale powrotu na wysokie pozycje utworu Zostań nie mogę przeboleć.

Dalej: Organek. Italiano tak wysoko? Rozumiem, niezły kawałek, przypominający mi nieco The Doors z jakiegoś powodu. Ale przy takim debiucie piosenka ta może zwojować listę bardziej, niż poprzednie single (z jego pierwszej i jedynej dotąd płyty), na co moim zdaniem numer ten nie zasługuje. Niestety, choć Organek zrobił na mnie dobre pierwsze wrażenie, szybko mi się znudził.

Zbig w zbitce. Niech będzie na liście jak najdłużej. Może nie jest to super wysoki poziom twórczości, ale bardzo pozytywny akcent (szczególnie przy Kortezie). Te utwory Wodeckiego zawsze poprawiają mi humor

Na szczycie bardzo radiowy, ale nie trafiający do mnie Podsiadło. Szczerze mówiąc chyba już bym wolał zobaczyć tam ElektroMelę. Ta z resztą idzie jak burza, notując podobne awanse, co niegdyś Taco, z którym już się uporała. Może właśnie ona zrzuci Dawida z pierwszego miejsca, hm?

Szukam i szukam w "Top 30" jakiejkolwiek piosenki, której kibicuję i zaliczyła awans, ale takowej nie ma. Wyjątkiem jest Today, ale to tylko jedno oczko do góry. Cała reszta moich ulubieńców po prostu spada. W poczekalni zaś ruch taki, jakby wcale. Oby za tydzień było lepiej.

Yacy pisze: obecnie niemożliwe aby to dziś były numery 1 czy czołówka Listy. Kayah stwierdziła, że się zmieniliśmy, a MN, że inaczej się dziś głosuje...
bo to że szkoda, że sama muzyka się nie broni to frazes.
.

wiesz co przeczytałam Twoją wypowiedź z zaciekawieniem.
ja z kolei uważam (choć po części zgadzam się z Tobą), że dzisiejsze głosowania w dużej mierze nie wynikają z faktu, że ludzie głosują na piosenki, które im się naprawdę podobają lecz głosują na piosenki "mainstreamowe", na topie, modne, bo fajnie jest , bo trzy miliony osób kliknęło Lubię Dawida, to przecież ja nie kliknę inaczej, bo fajnie jest być w grupie no nie?
choć w dalszym ciągu uważam, że słuchacze Listy Trójki to osoby w dużej mierze jednak nie poddające się modnym nurtom, ale ... biorąc pod uwagę, że dzisiaj bycie indywidualistą (czytaj hipsterem, lemingiem czy jak to się tam nazywa, nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem ) jest formą mody ( przykład: fenomen odrodzenia płyt winylowych - bo przejście się przez miasto z płytą winylową pod pachą jest takie cool i w ogóle) to wszystkiego można się spodziewać, nawet tego, że cała masa tych lemingów hipsterów czy whatever słucha listy, bo pewnie to w ich świecie też jest takie cool.
i myślę, że spora grupa tych ludzi nie ma w zasadzie żadnej filozofii głosowania na listę, co jest domeną raczej większości stałych słuchaczy i głosujących.
oczywiście nie wykluczam, że piosenki takiego Dawida po prostu podobają się słuchaczom listy ... ale ....
jakiś czas temu by też taki śpiewak, zwycięzca też jakiegoś programu nazywa się Lisiecki Piotr i z tego co pamiętam, to nagrał rzeczy dużo ciekawsze niż Podsiadło, a czy zawojował listę? nie bardzo ... przypadek? nie sądzę ...
i będę się czepiać co do piosenek takich wykonawców jak Podsiadły, Natalka czy Tworzywo albo Organek, bo czasem mam wrażenie, że to trochę jak promowanie towaru w supermarkecie co się nie sprzedał, trzeba pokazać jakie to jest super to ludzie kupią.
To by było na tyle.

Nicoletta pisze:oczywiście nie wykluczam, że piosenki takiego Dawida po prostu podobają się słuchaczom listy ... ale ....

bo się podobają, są proste, melodyjne, przyjemne = logiczne, że podobają się większej grupie ludzi. wątpię, żeby ktokolwiek głosował na Dawida tylko dlatego, że inni głosują.
widzę że wychowani na trójce ostatnio na forum w ofensywie

temik3 pisze:Czekam na wiatr co rozgoni pierwszą dychę po za trzydziechę.

Ja też przeżyłem przemiłe chwile i cieszę się, że Maanam był jedynym bohaterem tego wieczoru.
A tak ok. 25. miejsca zacząłem dzwonić nawet po kolegach, takich w odpowiednim wieku, bo takie fajne utwory leciały, Luciola, Zdrada chyba Who's that lipstick chyba z końca lat 80., że byłem w innym świecie. Potem te takie ostrzejsze, z początku, takie szybkie.
Zastanawiałem się co powinny być na szczycie. Myślałem Kocham Cię..., albo To tylko tango - przecież takie kultowe, kiedyś zabanowane.
No ale Krakowski spleen tez miodzio, piękna, głęboka piosenka i muzycznie ciekawa.
No magiczne dwie godziny.

Mam wrażenie, że tak naprawdę wskutek działania portali społecznościowych cofnęliśmy się troche w kierunku początków LP3. Wtedy głosowaniem rządziły fankluby - przecież ówczesnym młodym zespołom tez zdarzały się utwory lepsze i gorsze, a mimo to wszystko albo prawie wszystko Masnamu, Republiki, Lady Pank czy Perfectu trafiało do czołówki. Jak się patrzy na to, ile tygodni jednym ciągiem te zespoły bywały w zestawieniu, ile potrafiły mieć w krótkim czasie numerów jeden, to tez widac, ze bez masowego głosowania na konkretne piosenki, jakoś tam uprzednio uzgodnionego, nigdy by takich wyników nie osiągnęły. Tego typu akcje mogą nas denerwować, ale niestety, nie da się ludziom zabronić "kampanii wyborczej" ani unieważniać głosów, dopóki są oddawane zgodnie z regulaminem. A to, że wykonawcom i fanom tak zależy akurat na tej liście przebojów, tylko dobrze świadczy o jej prestiżu.
No właśnie, ktoś się tu skarżył, że LP3 przestała być listą słuchaczy stacji, a stała sie listą "ogólną". Ale przecież ona od początku taka była! Najpierw z konieczności, bo nie było stacji prywatnych, później - bo Trójka zawsze miała wyższy prestiż i poziom muzyczny od radia komercyjnego, działała też dawna tradycja pilnowania Listy. Znaczenie i słuchalność LP3 zawsze wychodziła poza ramy i target jednej stacji - i dobrze! Bez tego nigdy nie byłaby tym, czym jest, a być może dawno już by jej w ogóle nie było.

Całkowicie się z Tobą nie zgodzę, zespoły tupu Maanam, Perfect, Republika, TSA, OZ, Lady Pank, Klaus, Lombard, Bajm nie tylko były wtedy a także potem miały numery jeden, a to, że następowały po sobie szybko to tylko dlatego że co rusz nowe puszczano w radio. Jasne, że fan kluby głosowały nagminnie, ale było ich tyle, że cześto numery jeden się wymieniały, teraz akurat jest facebook i prosba o głosy, ok, każdy orze jak może, tyle tylko, że teraz single są wydawane co dajmy na to 20 tygodni i te niby dobre kawałki zalegają ciągle na liście, gdyby to było w latach 80-tych, sześć siedem tygodni i wypad. Dziś głosujemy przez internet i wiele osób z tych obecnych fanclubów głosuje wielokrotnie, bo za to się nie płaci, dawniej dzwonili, wysyłali kartki po ileś tam razy, ale jednak za to płacili, ot taka mała różnica. Czasy się zmieniają i nie mam nic przeciwko temu co jest dziś, jedyne co to więcej niż dawniej utworów mi się nie podoba, no ale inni mają odwrotnie i im mogę zazdrościć. To jest podobnie jak Twoja, moja prywatna opinia, ktoś inny będzie też to widział inaczej. Pozdrawiam.